Chiny: Śmierć aktywisty pracowniczego Li Wangyanga

Świat | Protesty | Represje

Li Wangyang był robotnikiem w hucie szkła, gdzie w 1983 roku wspołzakładał niezależne związki zawodowe. Li był aktywnym członkiem Autonomicznej Federacji Pracowników. W 1989 roku przez Chiny przetoczyła się fala masowych protestów antyrządowych, których punktem kulminacyjnym był protest na Placu Tiananmen w Pekinie. Li brał czynny udział w protestach, gdzie rozklejał plakaty wzywające do strajku generalnego i nawoływał do samoorganizacji pracowniczej. Po brutalnym stłumieniu protestów, organizował memorandum dla ofiar zamordowanych przez wojsko.

Li został aresztowany i skazany za; „nakłanianie do kontrewolucji, kontrewolucyjną propagandę i działalność wywrotową”. Dostał 10 lat więzienia, a kiedy zgłosił apelację wyrok podniesiono do 13 lat w tym ciężkich robót. Li był wielokrotnie torturowany, co wpłynęło na utratę wzroku i powolną utratę słuchu. W więzieniu podjął strajk głodowy w proteście przeciwko obciążeniu kosztami jego leczenia rodziny. Dostał za to dodatkowe 10 lat więzienia. W 2000 roku ze względu na stan zdrowia przeniesiono go do szpitala zamkniętego. Podczas całego pobytu w więzieniu i szpitalu, pomimo tortur i kar, Li nigdy nie zaprzestał mówić o wydarzeniach z Tiananmen i ciągle domagał się ukarania winnych śmierci demonstrantów.

6 czerwca 2012 roku, w dwa dni po 23 letniej rocznicy masakry na Placu Tiananmen, znaleziono w szpitalu więziennym w mieście Shaoyang, ciało Li Wangyanga. Policja stwierdziła samobójstwo przez powieszenie i szybko usunęła ciało z miejsca zdarzenia. Rodzina domagała się dochodzenia w tej sprawie i wydania ciała. Władzę oświadczyły, że ciało zostało skremowane. Pare dni wcześniej Li udzielił wywiadu dla stacji telewizyjnej z Hong Kongu – iCABLE TV, w której krytykował chiński rząd. Siostra Li Wangyanga oświadczyła, że będąc w stałym kontakcie z Li jest pewna, że nie odebrał sam sobie życia. Do internetu trafiło również zdjęcie zrobione przez chińską policję na miejscu zgonu, na którym ewidentnie widać, że powieszony stoi obiema stopami na podłodze, co automatycznie daje wysokie prawdopodobieństwo udziału osób trzecich.

Na wieść o śmierci Li, na ulice Hong Kongu wyszło 40 000 osób domagając się ukarania winnych śmierci Li Wangyanga, a także wzywając do antyrządowych demonstracji w Chinach. Do podobnych wystąpień doszło również w Makao.

Li był najdłużej przetrzymywanym przez chińskie władze aktywistą, który do końca nie poddał się ani torurom ani presji władz i do końca pozostał wierny swoim przekonaniom, za które przyszło mu zapłacić najwyższą cenę.

Petycja domagająca się wyjaśnienia śmierci Li Wangyanga tutaj.

Wielki szacunek dla Li Wangyanga

A w Polsce ciągle się słyszy, że ludzie nie chcą ryzykować utraty miejsca pracy... i jest to wytłumaczenie ich bierności i przyzwolenia na wyzysk robotników.

?

niektóre media podają ze był anarchistą

Thousands of protesters reason banners as they impetus along a street, to criticism and titillate a Chinese authorities to lift out a correct review into a genocide of anarchist Li Wangyang, in Hong Kong on Jun 10.

http://timesofnews.co/2012/06/11/with-before-death-notes-china-activists....

Jasne że był anarchistą.

Jasne że był anarchistą. A zatłukli go ci przeciw którym występował.
Szybkie zwinięcie ciała plus natychmiastowe skremowanie świadczy o "pozbyciu się niewygodnego osobnika".
Komuna... w polsce ludowej były podobne sceny. Tylko u nas to na legalu wojo strzelało do ludzi.
40 000 ludzi to dużo. Ale przy takim rządzie nie wiem czy wywalczą jakąś konkretną opcje.
Jeśli nawet to wcisną jakiś kit, sfałszują papiery, zatuszują i "po krzyku". Mają już z głowy "wroga narodu".

ciężko powiedzieć,

wszystko wskazuje, że był anarchistą - jak z poniższego wywiadu wynika zakładał organizacje pomocy wzajemnej, tworzył autonomiczne związki, wyznawał idee samoorganizacji pracowniczej. W wywiadzie możemy jednak usłyszeć (choć może to kwestia tłumacza), że popiera idee wielopartyjnej demokracji. Dla mnie nie ma to znaczenia. Wspaniały człowiek został więziony, męczony i zamordowany przez rząd Chin tylko dlatego, że walczył o wolność i sprawiedliwość.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.