Dyskryminacja

Krzysztof Mutwil: SOLIDARNI TYLKO W BIEDZIE

Kraj | Dyskryminacja | Gospodarka | Prawa pracownika | Protesty | Publicystyka

Oto kolejny tekst z ostatniego, 23-go numeru „Innego Świata”, który od 2 lat pilotuje sprawę wałbrzyskich biedaszybów i walczących o ludzką godność - a oszukanych przez rząd Mazowieckiego - górników tamtego regionu.

Robiłem na biedaszybach głównie w latach 2002-2003. Nigdy wcześniej nie pracowałem jako górnik.

Wszystkiego musiałem uczyć się na miejscu, od kolegów. Co musi umieć biedaszybnik? Przede wszystkim musi mieć troszeczkę siły, bo jest to praca nielekka, a dokopać się do samego węgla jest ciężko. I trzeba mieć głównie bardzo dużo odwagi, żeby wejść tam, do dziupli.

Uczyłem się ustawiania stempli, jak wchodzić w chodnik, jak szukać węgla przede wszystkim... Jak szukałem węgla? To było bardzo proste. Rura o przekroju 4 cm może – taka sonda. Brało się taką rurę, jeden trzymał, drugi wbijał i wyciągaliśmy. Jeżeli końcówka była czarna – był urobek. Plus minus też wiedzieliśmy, jak głęboko.

Robiłem po prostu to, co było trzeba. Trzeba było iść na dół – człowiek schodził na dół, jak chcieli, żeby wyciągać wiadra, to człowiek i to robił. Zmian właściwie nie było, jeżeli było zamówienie, to robiło się dotąd, póki się nie wykonało tego zamówienia – 12-14 godzin non stop. Wtedy TIR-y przyjeżdżały. Przyjeżdżały z Poznania, z Łodzi... Dziećmi ktoś tam się opiekował, padałem na pysk, pracowałem dalej. Zmęczenie nieraz strasznie się dawało we znaki, niejednokrotnie nawet w nocy zostawaliśmy, pilnować miału, czy coś takiego. Musieliśmy pilnować, bo nieroby przyjeżdżali – po co kopać, jak wpadało ośmiu chłopa, wynieśli, załadowali na stara wszystko, co trafili... Godzina czasu i star załadowany.

Kto to widział na własne oczy, wie, że robota jest ciężka, do dupy. Żadna telewizja tego nie odda. W Wałbrzychu wielu ludzi dzięki biedaszybom przeżyło. Nie wiem, ilu naprawdę, mówiło się o kilku tysiącach, ale wątpię... Ale ten tysiąc osób to na pewno! Szczerze mówiąc, pojęcia nie mam, dlaczego „miasto” zaczęło ganiać biedaszybników. Nie oszukujmy się, było wszystko o kay do wyboru Kruczkowskiego na prezydenta. Po wyborach zaczęły się problemy. Straż miejska, policja i – to już chyba była plotka, ale tak nas straszyli – że wojsko ściągną, żeby zasypać te doły.

Rasistowski atak koło Olsztyna

Kraj | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm

Do brutalnego ataku na Marokańczyka, uczestnika festiwalu Wioska Teatralna, doszło w nocy z soboty na niedzielę w Węgajtach (Warmińsko-Mazurskie). Ofiara z licznymi ranami trafiła do szpitala w Olsztynie. Według świadków atak miał tło rasistowskie. Ofiarą napaści został uczestniczący w imprezie Marokańczyk o imieniu Abdel, członek grupy Migrator. Napastnicy w kapturach zaatakowali Abdela wykrzykując "za to, że jesteś ciemny". Poszkodowany odniósł liczne rany cięte i stracił przytomność, którą odzyskał dopiero w szpitalu.

WIĘŹNIOWIE SAMYCH SIEBIE - list więźnia

Dyskryminacja | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm

Więzienia nie są jedynie zbudowane z betonu i stali. Są one również zrobione z apatii, strachu, niepewności, złości i chmary innych emocjonalnych i intelektualnych barier. To jest lekcja jaką wyciągnąłem podczas rzeczywiście przykrego bycia uwięzionym przez większość mojego dorosłego życia. Jakkolwiek wspaniałe może być obecnie fizyczne więzienie, prawdziwym wyzwaniem dla więźniów to własne kłamstwa w rozpoznawaniu niesionego bagażu emocjonalnego, który jest bezpośrednim skutkiem ich życia przed i podczas uwięzienia.

Szczerzę wątpię, by wielu miało ochotę dyskutować o fakcie, że więzienia są barbarzyńskie. Nie ważne pomieszczenie, poziom bezpieczeństwa, intencje czy wysoko wyszkoleni funkcjonariusze, więzienia są niczym więcej jak magazynem odpadów społecznych. Znalezienie się wewnątrz tych murów powoduje całkowitą zmianę zasad przetrwania. Prawo pięści i rasizm nie ukrywają swej szpetnej twarzy. Strażnicy i drapieżni pensjonariusze dopuszczają się oszustw, kradzieży i poniżania więźniów jako rzeczy naturalnych. Więźniowie zostają poddani zasadniczej przemianie ich interakcji z ludźmi, spoglądają na siebie nawzajem podejrzliwie, nieufnie i zawsze przezornie oczekując pułapki. Podczas gdy niektórzy dobrze się czują w otoczeniu, inni wycofują się albo odnajdują siebie wtrąconych w sytuacje, gdzie muszą wybrać pomiędzy byciem ofiarą albo popełnieniem aktów przemocy osobiście. Jest bardzo wybitną osobą, ten kto wyrwie się z więzienia z nie okaleczoną duszą.

Wolność, dla tamtych którzy szczęśliwie któregoś dnia zostaną zwolnieni jest w najlepszym wypadku ryzykowna. Dla każdego kto służył spory kawał czasu jest to podobne do bycia przymusowo w obcym środowisku. Chociaż jest to rzeczywiście radosne wydarzenie, odkrywamy, że masę rzeczy się zmieniło. Przyjaciele, rodzina, nawet nasza dzielnica, nie są takie jakie uje pamiętaliśmy. Usiłujemy od nowa zaznajamiać się z tym co kochamy, ale potykamy się o bariery które sami zbudowaliśmy by ochronić siebie w więzieniu. To wprowadza w zakłopotanie naszych bliskich, frustruje nas, ale jest to nieuniknione. Jedynie czas i żelazna cierpliwość mogą pozwolić nam na odprężenie, jeśli będziemy wystarczającymi szczęściarzami by rozpoznać problemy zważywszy jakie one są. Wielu staje się wściekłymi na wszystko, czują przerażenie w kontakcie z nieznanymi rzeczami. Część będzie szukać pocieszenia w narkotykach albo alkoholu, kiedy inni odszukiwać będą tych z którymi czuli się znacznie lepiej – innych byłych więźniów czy kryminalistów. To jest bezpieczne miejsce, wiemy jak odpowiadać innym ludziom, tak samo jak umiemy przetrwać w więzieniu zamiast w społeczeństwie i wiemy wszyscy, że recydywa jest prawdopodobna. Nasze więzieni są pełne tych którzy nie mogli się przystosować do świata, którego nie mogą dłużej czuć się częścią.

Wojna Izraela z Palestyną

Świat | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm

Jak podaje serwis VivaPalestyna jest już około 40 ofiar agresji Izraela. Zginął miedzy innymi nastolatek rzucający kamieniami w czołg. Jest to największa od ponad roku akcja Izraela.

Francja: Demonstracje w obronie imigrantów

Świat | Dyskryminacja

Kilkadziesiąt tysięcy ludzi protestowało przeciwko polityce imigracyjnej Nicolasa Sarkozy’ego.

Nowe prawo imigracyjne weszło w życie 30 czerwca, a 1 lipca odbyły się demonstracje w różnych francuskich miastach. Ale wiele osób nie demonstruje - oni zdecydowali się pomóc imigrantom bespośrednio, a nawet ukrywać ludzi w swoich domach.

15 lat więzienia za pomoc umierającym imigrantom

Świat | Dyskryminacja | Represje

Shanti Sellz i Daniel Strauss to dwoje studentów z Tucson w Arizonie. Grozi im do 15 lat więzienia. Są oskarżeni o to, że udzielili dobrowolnie i bezinteresownie pomocy imigrantom bez dokumentów na pustyni w Arizonie. Ich proces ma się rozpocząć w sierpniu. W lipcu 2005 r. Shanti i Daniel (oboje w wieku 23 lat) zostali zatrzymani przez patrol Straży Granicznej za pomoc medyczną udzieloną trzem mężczyznom w stanie krytycznym spowodowanym przebywaniem na 40-stopniowego upale na pustyni w Arizonie na południu Tucson.

Sans Papiers - już miesiąc na głodówce

Świat | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm

Od 28 maja we Francji 98 imigrantów bez papierów zaczęło głodówkę. Domagają się legalizacji każdego imigranta.

16 czerwca władze dały 16 zezwoleń na pobyt, ale ludzie zdecydowali się nie ustępować i nadal strajkować. W strajku uczestniczyło jeszcze wtedy 71 ludzi. 23 czerwca władze zdecydowały zalegalizować jeszcze 37 ludzi (19 z nich, to osoby prowadzące głodówkę).

Obecnie 42 osób nadal strajkuje. 1 lipca odbędzie się akcja przeciw polityce imigracyjnej.

Protest Tybetańczyków

Świat | Dyskryminacja

Tybetańscy uchodźcy w Indiach protestowali w poniedziałek przeciw Kolei Tybetańskiej, która 1 lipca zostanie otwarta w Chinach. Wdrapali się na płot chińskiej ambasady w Delhi i podpalili chińskie flagi.

Aresztowano kilku protestujących, w tym osoby ubrane w szaty buddyjskich mnichów po starciach z ochroną ambasady i indyjską policją. Skandowano hasła "wolny Tybet".

Większość uchodźców nie ma żadnego statusu

Kraj | Dyskryminacja

Dziś odbędzie się piknik z okazji Międzynarodowego Dnia Uchodźcy w warszawskim parku Agrykola. Mimo tego, że co roku jest taki "piękny festyn", polityka rządu wobec uchodźców zupełnie nie jest piękna. W tym roku, Urząd do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców przyznał status uchodźcy 402 osobom. 921 otrzymało zgodę na pobyt "tolerowany". Ale Urząd przyjął blisko 7 tys. wniosków o nadanie statusu uchodźcy.

Wnioskodawcy pochodzili z 50 państw; najwięcej - ponad 6 tys. osób - z Czeczenii. W latach 1992-2005 w Polsce status uchodźcy otrzymało tylko 2046 osób; nie wiadomo, ilu z nich nadal mieszka w Polsce.

Bank informacji o antysemityzmie w Polsce

Kraj | Dyskryminacja

Polscy Żydzi uruchomili akcję „Magen” (hebr. tarcza) polegający na zbieraniu informacji o pogróżkach kierowanych pod ich adresem i o incydentach antysemickich.

W Sejmie dyskutują walkę z "nielegalnymi" pracownikami

Kraj | Dyskryminacja

Posłowie chcieliby zamknąć polski rynek pracy przed imigrantami. W Polsce, według różnych szacunków, pracuje na czarno od 150 do 300 tys. cudzoziemców, głównie Ukraińców, Białorusinów i Rosjan (w sezonie ta liczba może rosnąć do 1 mln.) Tymczasem liczba oficjalnych pozwoleń na pracę wydanych obcokrajowcom nie przekracza 10 tysięcy rocznie.

Marek Jurek o homofobii

Kraj | Dyskryminacja

Nie ma homofobii. Homofobia to "pojęcie skrajnych gejów". Marszałek Sejmu Marek Jurek wysłał list do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Josepa Borrella i zaprostestował przeciwko "krzywdzącym Polskę i forsującym ideologię środowisk homoseksualnych, treściom rezolucji PE". Jurek wystąpił także przeciw wprowadzaniu do dokumentów europejskich "języka i ideologii skrajnej lewicy i politycznego ruchu homoseksualnego". Jak stwierdził, "wprowadzanie do języka debaty europejskiej pojęć takich jak homofobia, to wprowadzanie do Europy języka skrajnych środowisk homoseksualnych, języka, który dyskwalifikuje całą moralną tradycję judeochrześcijańską."

Katolicka cenzura

Dyskryminacja

Premier Bawarii Edmund Stroiber domaga się zaostrzenia kar za tak zwane bluźnierstwo. Proponuje by każdy kto depcze uczucia religijne był karany, nawet do trzech lat wiezienia. Teraz, według Stroiberga, prawo jest nieskuteczne, bo przewiduje kary tylko wtedy, gdy zagrożony jest porządek publiczny.

Próby prawne, których rzecznikiem jest miedzy innymi Stroiber, mają na celu tabuizacje religii, zarzucenie na niej parasola ochronnego przez państwo z jego instytucjami represyjnymi, jak tez monopolizacja symboli kulturowych przez zorganizowane legalne sekty. To jawna próba zamykania ust ateistom, artystom i wolnomyślicielom.

Bardzo arbitralne jest to, co obraża uczucia religijne a co nie. Głupca obraża każda krytyka – a tacy się niestety zdarzają – i wśród sędziów jak i wśród wierzących. Mieliśmy już liczne afery w Polsce, gdy za artystyczne wykorzystanie symboli grożono sprawami sądowymi artystom, musieli ściągać wystawy, liczne afery kinowe i tego typu sprawy… Inteligenckie pismo Bez Dogmatu zaś oskarżane było o ‘mowę nienawiści’.

Prawne próby ochrony dobrego samopoczucie wierzących, sprawiają, że nie można o religii dyskutować – a co dopiero o instytucjach religijnych.

Jako reformista stwierdzam, że to czy ktoś został czy nie został obrażony, powinno być poza gestią prawa. Przecież jak ktoś nas obraża to z nim nie gadamy, nie spotykamy się i tyle. Czasem odszczekniemy się. Nikomu życia nie odbiera. No i jest bardzo rozwodnione, zaś Państwu i Kościołowi daje kolejną pałkę do bicia ‘niewiernych’.

Niestety takie rozwiązanie pewnie nie spodobało by się religijnym fundamentalistom. Wiadomo, prawo zawsze realizuje interesy jakiś grup, wspiera dominacje pewnych uprzywilejowanych klas. By zrezygnowali z potężnego oręża prawnego, potrzebny byłby bardzo silny ruch społeczny. O ile wcześniej nie pozamykali by wszystkich za obrazę uczuć religijnych.

„Tęczowe Elity”

Dyskryminacja | Publicystyka | Tacy są politycy

Nie po to walczymy z elitami o wolność wyboru i przeciw dyskryminacji, żeby wspierać „Tęczowe Elity”.

Politycy z lewej i prawej starają się zbić kapitał polityczny. Biało-czerwone elity, tęczowe elity konkurują o władzę w parlamencie, w telewizji i w naszych umysłach. Jedni i drudzy nie tolerują odstępstw od jedynie słusznej głoszonej przez siebie „prawdy” i nie tolerują braku posłuszeństwa wobec swojej władzy. To dlatego władze PiSu chcą kontrolować lekarzy, nauczycieli i dziennikarzy i zwalniać nieposłusznych. To także dlatego organizatorzy „Parady Równości” nie chcą, żeby brały w niej udział osoby, które są „niezadowolone z sytuacji w kraju, lub z faktu, że Giertych jest ministrem”.

Przykro nam. Pomimo zakazu i tak na niej byliśmy.

Elity, zarówno lewicowe, jak i prawicowe, za nic mają ludzi i ich problemy. Tu nie chodzi o rozwiązywanie skomplikowanych kwestii społecznych i obyczajowych – tu chodzi tylko i wyłącznie o budowanie wizerunku partii politycznych. Politycy tacy, jak Borowski, Kalisz, Senyszyn, są tak bezwstydni, że potrafią nawet zakłamywać fakt, że to właśnie lewica wprowadziła z powrotem religię do szkół.

Manifestacja gejów i lesbijek w Zurychu

Świat | Dyskryminacja | Protesty

Według relacji mediów w proteście w Zurychu wzieło udział około 10 tysięcy gejów i lesbijek. Demonstranci domagali się pełnej społecznej akceptacji dla mniejszości seksualnych oraz akceptacji homoseksualizmu w szkołach i rodzinach. Manifestację zorganizowano w związku z tzw. Christopher Street Day. Manifestacje, organizowane co roku w wielu krajach świata, upamiętniają zamieszki, do jakich doszło w czerwcu 1969 roku między homoseksualistami a policją na Christopher Street w Nowym Jorku.

Kanał XML