Gospodarka

Mit Euromajdanu

Świat | Antyfaszyzm | Dyskryminacja | Gospodarka | Prawa kobiet/Feminizm | Prawa pracownika | Protesty | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm | Ruch anarchistyczny | Strajk | Tacy są politycy | Ubóstwo

Poniżej zamieszczamy fragment audycji radia Asheville FM z Karoliny Północnej z udziałem Denysa, działacza Autonomicznego Związku Pracowników.

Wywiad traktuje o sytuacji politycznej na Ukrainie, faszyzacji, problemach ruchu anarchistycznego oraz wielu innych zagadnieniach dotyczących dawnego bloku wschodniego. Zapis pochodzi stąd http://revolution-news.com/ukrainian-anarchist-dispels-myths-surrounding...

Denys: Musicie rozróżnić dwa Euromajdany. Pierwszy, który miał miejsce 21 listopada był protestem ludzi wywodzących się z klasy średniej, którzy w większości chcieli podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Aczkolwiek teraz (dwa miesiące później), większość ludzi na ulicach koncentruje się na bardziej praktycznych kwestiach jak brutalność policji, która miała miejsce nocą 1 grudnia, generalnie nie są zadowoleni z rządu i prezydenta. Tak więc integracja europejska była przyczyną protestów, ale dziś jest sprawą drugorzędną.

Rzym: Demonstracja przeciwko prywatyzacji transportu

Świat | Gospodarka | Miejsca

 Demonstracja w Rzymie "Nie dla prywatyzacji"- pod tym hasłem 20 grudnia odbyła się we Włoszech, w Rzymie duża demonstracja zorganizowana przez środowiska anarchistyczne i lewicowe.

Ponad tysiąc związkowców protestowało niedaleko rzymskiego Koloseum wykrzykując hasła przeciwko prywatyzacji transportu publicznego.

Władze starały się wmówić społeczeństwu, że prywatyzacja transportu publicznego przyniesie polepszenie jakości usług i sprawniejszą obsługę. Ani związkowcy - pracownicy transportu publicznego, ani znaczna część społeczeństwa, nie wierzą w tego typu obietnice.

Kto strzela do robotników jest zbrodniarzem. Dlaczego nienawidzę PZPR bardziej niż prawica

Kraj | Gospodarka | Historia | Prawa pracownika | Publicystyka | Represje

Dzisiaj przypada kolejna rocznica wprowadzenia stanu wojennego, który miał na celu za pomocą środków policyjno-wojskowych stłumić robotniczy zryw o "Samorządną Rzeczpospolitą". Być może to już ostatnia rocznica, gdy żywy jest jeden z głównych autorów stanu wojennego - Wojciech Jaruzelski. Od lat toczą się spory o stan wojenny i samą postać generała w ciemnych okularach. Zapewne dla osób obeznanych z tematem nie napiszę więc tu nic nowego, ale wydaje mi się, że wciąż warto powtarzać prawdę na temat tamtych czasów, tym bardziej, że ciągle na tzw. lewicy pojawiają się osoby, które próbują je gloryfikować.

Stan wojenny był wprowadzony z przyczyn nacjonalistycznych i przede wszystkim jako wynik toczącej się przez cały okres trwania PRL walki klasowej pomiędzy posiadaczami środków produkcji (biurokracją partyjno-państwową) a klasą pracującą. Tak, dla wielu ta teza może być zaskakująca, że kojarzona (niesłusznie) wyłącznie z marksizmem walka klas jest odnoszona do "socjalistycznej ojczyzny". Ale to prawda - także sam Marks, rzekomo ikona PRL, rozpoznałby bezbłędnie ten konflikt. Rozpoznawali go także sami robotnicy. Walka w PRL nie toczyła się o powrót do sytuacji sprzed wojny, oddawanie majątków kapitalistom i ziemianom, ale o kontrolę robotniczą nad zakładami. Do pierwszych starć dochodziło już w latach czterdziestych, kiedy robotnicy walczyli o zachowanie spontanicznie ustanowionej kontroli nad zakładami pracy. Państwo "socjalistyczne" wkroczyło i stłumiło wszelkie tego rodzaju ruchy, albo wchłaniając instytucje robotniczej kontroli do machiny biurokratycznej, albo poddając opornych represjom.

Rosną majątki najbogatszych

Kraj | Świat | Gospodarka

Przez ostatni rok najbogatsi mieszkańcy globu pomnożyli swoje majątki o prawie 2 biliony dolarów. Grupa osób z majątkiem o wartości powyżej 30 milionów dolarów powiększyła się do blisko 200 000 ludzi. W Polsce jest 800 takich osób, a ich łączny majątek jest oceniany na 95 miliardów dolarów.
Wealth-X i UBS przygotowali "World Ultra Wealth Report 2013", w którym opisali bogactwo najzamożniejszych ludzi świata. W dokumencie uwzględniono osoby, których majątek jest wart przynajmniej 30 milionów dolarów (około 100 milionów złotych).

Do grupy najlepiej sytuowanych zakwalifikowano rekordowe 199 235 osób. Aż 88% z nich stanowią mężczyźni. Łączna wartość majątków najzamożniejszych oszacowano na 27,8 biliona dolarów. Na świecie żyje także 2 170 miliarderów.

Polska zajęła 14. miejsce w rankingu krajów europejskich. W kraju nad Wisłą żyje 800 osób zaliczanych do najbogatszych mieszkańców świata. W ciągu ostatniego roku grupa powiększyła się o 25 osób. Wzrosła również łączna wartość ich majątków - z 90 do 95 miliardów dolarów.

Amazonia: Chevron zapłaci 8,5 mld dolarów za zatruwanie lasów deszczowych

Kraj | Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka

Ekwadorski wymiar sprawiedliwości nakazał wypłatę odszkodowania na wniosek Indian, mieszkających na skażonym terenie.

Śledztwo wykazało, że Texaco (obecnie część firmy Chevron) prawie przez 30 lat dokonywał bezprawnych wyrębów lasów wokół terenów wierceń. Toksyczne odpadki procesu wydobycia i wstępnego przetworzenia ropy naftowej zatruły ziemię i wodę w regionie. Skażeniu uległo ok. 1,5 tys. mil kw. lasów. Indianie zamieszkujący obszar Lago Agrio w Ekwadorze zeznali, że pozdychały im zwierzęta, a oni sami zaczęli chorować na raka.

Sprawa ciągnęła się 20 lat, zarówno w sądach w Ekwadorze, jak i na arenie międzynarodowej. Amerykański gigant nazwał ostateczny wyrok sądu "oszukańczym i nieuczciwym". Poszkodowani mieszkańcy Amazonii komentują, że choć wynik procesu nie cofnie wyrządzonych szkód, daje jasno do zrozumienia, że "kto zatruwa, ten słono płaci". Ekwadorski rząd nie zajął w tej sprawie stanowiska.

Gdańsk: Firma PR zamiast planu ratowania stoczni

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika | Tacy są politycy

Upadek Stoczni Gdańsk jest praktycznie przesądzony, bo Agencja Rozwoju Przemysłu odrzuciła projekt jej ratowania. Zamiast jednak to ujawnić, zamówiła w firmie PR-owej schemat kampanii informacyjnej, która ma zdjąć z niej odpowiedzialność za taką decyzję.

Mimo że prezes Agencji Rozwoju Przemysłu - Wojciech Dąbrowski - podaje oficjalnie iż rozmowy w sprawie planu ratowania Gdańskiej stoczni wciąż trwają, to tak na prawdę wynajęta przez ARP agencja PR'owa przygotowuje już instrukcje pt. Stocznia Gdańsk - Plan działań komunikacyjnych i przekazy.

O czym mówi ta instrukcja? W skrócie jest to plan jak przygotować w mediach grunt pod podanie informacji o niezaaprobowaniu przez ARP biznesplanu, który miałby pozwolić przetrwać Stoczni Gdańsk. Plan zawiera wytyczne jak o tym informować, z kim na ten temat rozmawiać, co powinien zaakcentować prezes Agencji, aby nie zarzucono mu, że ARP jest odpowiedzialna za upadek czy groźbę upadku Stoczni Gdańsk.

Hiszpania: Protest przeciwko importowi węgla

Świat | Gospodarka | Protesty

W czasie kryzysu w branży węglowej zamykane są kopalnie, a wielu ludzi na północy Hiszpanii traci z tego powodu pracę.

O 7:30 rano 150 osób zaprotestowało w mieście Leon i zablokowało autostradę C-626. Akcję wspierali lokalni mieszkańcy oraz... lokalne władze gminy chcące chronić miejsca pracy okolicznych mieszkańców.

Protest miał charakter pokojowy i obyło się bez incydentów. Ludzki łańcuch zablokował ciężarówki wyładowane węglem. Akcja została zorganizowana za pośrednictwem portali społecznościowych. Jej organizatorzy zapowiadają kontynuację blokad importowanego węgla.

Zarabiamy coraz mniej, choć pracodawców stać na podwyżki

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika | Publicystyka

Czy warto już upominać się u pracodawcy o podwyżkę? Kondycja firm się poprawia, a tymczasem pracownicy zarabiają coraz mniej. W sierpniu płace spadły o dwa procent w stosunku do lipca, a w poprzednich kilkunastu miesiącach skąpe podwyżki zjadała inflacja.

Tymczasem w drugim kwartale tego roku przedsiębiorcy zainwestowali o 1,6 procent więcej w porównaniu z danymi z 2012 roku - podał dziś Narodowy Bank Polski. Firmy zanotowały też ponad 17-procentowy wzrost zysku brutto. Z raportu NBP wynika też, że po raz pierwszy od 1991 roku - czyli od kiedy prowadzi się wiarygodne statystyki - poziom eksportu w Polsce był wyższy od poziomu importu.

Optymizmem nastraja również wskaźnik bezpieczeństwa działalności gospodarczej sporządzany przez BIG InfoMonitor. W trzecim kwartale tego roku wzrósł o ponad pięć punktów i osiągnął tym samym wynik 14 punktów. Tak dobrze nie było od 3,5 roku.

Co więcej, według profesora Ryszarda Bugaja, w polskich firmach nawet w ostatnich latach w ogóle nie było źle.

- Kryzys nie przyniósł dramatycznych spadków zysku w przedsiębiorstwach. Owszem, wzrosła liczba tych, które znalazły się w tarapatach, ale znaczna większość radziła sobie nad wyraz dobrze - mówi prof. Bugaj. - Z tego punktu widzenia dobrze by było, żeby się teraz podzieliły tymi zyskami z zatrudnionymi.

Profesor Bugaj jest znany ze swojej przychylności wobec pracowniczej strony rynku pracy. Twierdzi, że bilans pomiędzy zyskami firm, a płacami ich pracowników, nie osiągnął jeszcze równowagi, która byłaby dobra dla całego rynku.

Przedsiębiorcy w pewnego rodzaju krótkowzroczności zjadają swój ogon. Wyczekują poprawy koniunktury, która jest dla nich związana ze zwiększeniem popytu wewnętrznego, a jednocześnie nie chcą dawać podwyżek. Gdzie tu logika, jak ludzie mają więcej kupować? - pyta ekonomista.

To, że Polacy nie mają za co walczyć o lepszą koniunkturę, pokazuje zestawienie inflacji i wynagrodzeń. Wczoraj Główny Urząd Statystyczny opublikował najświeższy odczyt tego drugiego wskaźnika. Jasno i wyraźnie widać, że przez zeszły rok inflacja zżerała nasze podwyżki i dopiero ostatnie miesiące przynoszą poprawę w tej kwestii. Choć ostatni odczyt znów napawa niepokojem. Dynamika wzrostu spadła z 3,5 procent do 2.

Czy podwyżki Polakom się należą? Ekonomista Marian Noga, były członek Rady Polityki Pieniężnej, przekonuje, że jak najbardziej. Wskazuje, że jedynym wskaźnikiem gospodarczym, który niezmiennie rośnie od czasów transformacji, jest wydajność pracy. Co prawda ciągle nam daleko do średniej Unii Europejskiej, ale powoli, sukcesywnie zbliżamy się do efektywności pracownika UE.

- W takim kontekście zupełnie uprawniony byłby stały minimalny wzrost płacy w okolicach dwóch procent - mówi prof. Noga. - Co więcej, uważam, że gdyby wzrost płac był co miesiąc wyższy o jeden punkt procentowy od inflacji, to firmom też by się nic nie stało. Przy takim wzroście wydajności pracy to bezpieczne.

Przedsiębiorcy zdają siebie sprawę, że ponad 13 procent osób w wieku produkcyjnym stoi pod ich drzwiami i czeka na zatrudnienie. Dlatego - jak zauważa profesor Noga - utrzymują oni "optymalnie najniższe wynagrodzenie" dla swoich kadr. - Myślę jednak, że zdają sobie sprawę, iż powolutku znów wchodzimy w ten okres, kiedy prośba o podwyżkę będzie uzasadniona i nie będzie można jej zbyć wymówką w postaci kryzysu - dodaje ekonomista.

Ale o rozwagę w domaganiu się większych pensji postulują sami związkowcy. Kazimierz Kimso, szef dolnośląskiej Solidarności uważa, że o podwyżkę, owszem, można iść, ale trzeba wiedzieć w jakiej firmie i branży. Przyznaje że na Dolnym Śląsku - gdzie stosunkowo dużo związków zawodowych jest w zakładach prywatnych - podwyżki udawało się wywalczyć nawet w kryzysie.

- Ale zawsze spoglądamy na wyniki ekonomiczne zakładu pracy. Nie ma co podcinać gałęzi, na której się siedzi - mówi Kimso. - Ja jestem pragmatykiem i fakt, że we wskaźnikach widać koniec kryzysu nie oznacza, że trzeba z automatu biec do szefa po podwyżkę.

Zapędy w staraniach o podwyżkę najmniej pochwala prof. Stanisław Gomułka. Według niego, nasze przedsiębiorstwa ucierpiały na kryzysie, zmalała ich zyskowność, a managerowie nabrali dużej ostrożności w wydawaniu firmowych pieniędzy.

- Tym bardziej, że nasze przedsiębiorstwa nie mają zgromadzonych aż takich zasobów, jak to się przedstawia" - wyjaśnia prof. Gomułka. - "Jeśli na ich kontach jest około 50 czy 160 miliardów, a średnie roczne wydatki inwestycyjne wynoszą w Polsce 300 miliardów, to nie możemy mówić o jakieś zawrotnej kwocie. Gdyby firmy miały na kontach 500 czy 600 miliardów, wtedy domaganie się podwyżek byłoby dużo bardziej uzasadnione.

Źródło: http://www.regiopraca.pl/portal/rynek-pracy/zarobki/zarabiamy-coraz-mnie...

Mokre złoto

Świat | Gospodarka | Publicystyka | Tacy są politycy

Ostatnia wypowiedź dyrektora generalnego firmy Nestle, Petera Brabeck'a oznacza, że woda na całym świecie wkrótce znajdzie się pod kontrolą korporacji, takich jak jego. Brabeck wygłosił zdumiewające twierdzenie, że prawo do wody nie jest inherentnym prawem człowieka i że powinna ona być zarządzana przez ludzi biznesu i ciała zarządzające. Chce on, aby wody były kontrolowane, sprywatyzowane i przekazywane w sposób, który pozwoli na „podtrzymanie” planety.

Wszystko to oznacza, że plan Brabeck'a przewiduje monitorowanie i kontrolowanie ilości wody, jaką ludzie używają. Pewnego dnia prawo międzynarodowe zmusi miasta i miasteczka, aby ograniczyły ilość wody dla każdego gospodarstwa domowego. Ludzie będą musieli uzyskać pozwolenie na kopanie studni lub płacić kary za zbieranie i gromadzenie wody deszczowej. Podobne prawa już funkcjonują w Stanach Zjednoczonych.

Dyrektor generalny Nestle uważa, że cała woda na planecie powinna mieć swoją cenę. Brabeck chwali się, że jego firma jest największą korporacją spożywczą na świecie z ponad 65 mld dolarów rocznego zysku. Z dumą twierdzi, że miliony ludzi na całym świecie zależne są od niego i jego firmy. Brabeck wartościuje wodę jako pokarm, który musi mieć przypisaną wartość, zaś swoje projekty „zrównoważonego rozwoju” opiera na fakcie, że w przeciągu najbliższych 15-20 lat 1/3 ludności świata może stanąć w obliczu niedoboru wody. Brabeck uważa, że kontrolowanie cen wody może ocalić planetę przed brakiem żywności i wody w najbliższych latach.

Nasuwa się oczywista wątpliwość- czyżby Brabeck sugerował, że wobec groźby ewentualnych przyszłych niedoborów wody, należy odebrać wszystkim ludziom ich naturalną wolność dostępu do wody? Do czego może doprowadzić polityka, mająca na celu objęcie międzynarodową kontrolą źródeł wody i powierzenie dostarczenia jej kilku korporacyjnym dyktatorom?

Dyrektor generalny Nestle popiera otwarcie uprawy GMO i krytykuje praktyki ekologiczne. Upoważnienie osób takich jak Brabeck do sprawowania kontroli nad zasobami wody stworzy despotyczny monopol na coś, co u swych podstaw miało być bezpłatne dla dobra ogółu. Jeśli korporacje obejmą kontrolą nasze krany, będą mogły dyktować, które gospodarstwa otrzymają wodę, a które nie. Firma Nestle i jej podobne, będą mogły w ten sposób faworyzować rolnictwo GMO, w kierunku którego skłaniają się ich szefowie. Brabeck oświadczył, że żywność ekologiczna nie jest „najlepsza”, po czym dodał, że genetycznie modyfikowana żywność jest całkowicie bezpieczna i nie powoduje chorób (co jest sprzeczne z najnowszymi badaniami nad żywnością GMO). Przy takich poglądach gospodarka Brabeck'a spowoduje odcięcie rolnictwa ekologicznego od wody i pozwoli żywności modyfikowanej zalać rynki.

Aby zachować nasze niepodważalne prawo dostępu do wody, musimy ściśle ze sobą współpracować i stanowczo przeciwstawiać się praktykom lansowanym przez korporacje pokroju Nestle. Jeśli ktoś ma taką potrzebę i chce wykopać sobie studnię by czerpać z wód gruntowych, niech to bez oporów uczyni. Jeśli ktoś chce zbierać wodę deszczową do podlewania własnego ogrodu, niech ją zbiera. Jeśli ktoś chce oczyszczać grawitacyjnie wodę przy pomocy własnych filtrów węglowych i zrezygnować z usług firm dostarczających wodę butelkowaną, niech tak robi. Może nadszedł czas, aby potrząsnąć korporacyjnym przemysłem prywatyzującym zasoby wody, który urządza nam pranie mózgów, chcąc nas skłonić do tego, byśmy bezwiednie zgodzili się na kontrolowanie przezeń globalnych zasobów wody? Woda musi pozostać nieskażona, bezpłatna i, w miarę możliwości, powszechnie dostępna każdemu mieszkańcowi tej planety.

Krym: II Międzynarodowy Młodzieżowy Obóz Lewych Sił

Świat | Gospodarka | Kultura | Prawa pracownika

Krym: II Międzynarodowy Młodzieżowy Obóz Lewych Sił (II Международный молодежный лагерь левых сил)

W dniach 21 - 27 lipca na Krymie, w pobliżu miasta Sudak trwał międzynarodowy obóz młodzieżowy lewych sił « Zbudujemy razem sprawiedliwy świat ». W obozie wzięło udział około 90 osób- przedstawiciele młodzieżówek partyjnych, obrońcy praw człowieka, działacze związkowi i wiele innych. Obóz był otwarty dla wszystkich lewicowych działaczy. Mimo iż wydarzenie to było organizowane przez ludzi związanych z ukraińską socjaldemokracją, wzięła w nim udział masa różnych ludzi o różnorakich poglądach politycznych – m.in. socjaliści, anarchosyndykaliści, anarchokomuniści, marksiści... Obóz miał za zadanie wymianę poglądów, zacieśnianie współpracy na lewicy, ułatwienie nawiązania nowych kontaktów. Bardzo cieszy fakt iż mimo tego iż środowisko lewicowe jest tak podzielone to nadal powstają inicjatywy które mają za zadanie podkreślać to co łączy a nie to co dzieli.

Monsanto rezygnuje z części swojej działalności w Europie

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka

Amerykański gigant biotechnologiczny Monsanto rezygnuje z części swojej działalności w Europie, z powodu kiepskich "perspektyw handlowych".

Monsanto wycofa prawdopodobnie 10 wniosków, złożonych w Komisji Europejskiej o zezwolenie na genetycznie zmodyfikowane uprawy kukurydzy, soi i buraków cukrowych. Powtórnie złożony zostanie jednak wniosek o zgodę na tylko jedną uprawę – genetycznie zmodyfikowaną kukurydzę typu MON810. To na razie jedyna genetycznie modyfikowana roślina na której hodowlę zgodziła się KE.

LPP S.A. nie przyłącza się do planu poprawy warunków w fabrykach w Bangladeszu

Świat | Gospodarka | Prawa pracownika

8 lipca przedstawiony został plan implementacji Porozumienia dotyczącego ochrony przeciwpożarowej i bezpieczeństwa budynków w Bangladeszu. W jego realizację zaangażowało się już 70 marek odzieżowych. Nie ma wśród nich polskich firm, w tym największej z nich LPP S.A., lokującej 19% swojej produkcji w tym kraju.

Główne założenia planu wdrażania Porozumienia i pierwsze podjęte działania obejmują:

  • Wstępne kontrole w fabrykach w celu identyfikacji poważnych zagrożeń i pilnych napraw, które zostaną zrealizowane w przeciągu 9 miesięcy;
  • Tymczasową Procedurę reagowania na potrzeby napraw zidentyfikowane w ramach kontroli i/lub raportów pracowników;
  • Ustanowienie struktury zarządzania realizacją Porozumienia poprzez Komitet Sterujący z równą reprezentacją sygnatariuszy: firm i związków oraz organ doradczy z szeroką reprezentacją w Bangladeszu;

Szczecin: Pozew zbiorowy byłych pracowników Stoczni Szczecińskiej

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika

Sąd Okręgowy w Szczecinie dopuścił we wtorek pozew zbiorowy akcjonariuszy Stoczni Szczecińskiej Porta Holding S.A, którzy domagają się od Skarbu Państwa 70 mln zł. Byli pracownicy chcą rekompensaty z tytułu utraty wartości akcji szczecińskiej stoczni. Pod pozwem podpisało się ponad 1400 osób. To jeden z największych pozwów zbiorowych w historii polskiego sądownictwa.

Pod pozwem podpisało się dokładnie 1471 osób, a kolejne kilkaset czeka, by się do niego przyłączyć. Akcjonariusze obawiali się, że pozew zostanie odrzucony. Wówczas każdy z nich musiałby indywidualnie domagać się odszkodowania przed sądem. Sąd jednak dopuścił pozew zbiorowy.

Lublin: Occupy Chevron; STOP WYDOBYCIU GAZU ŁUPKOWEGO!

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka | Protesty
2013-07-06 14:00
2013-07-06 16:00

 OCCUPY CHEVRON LUBLINSTOP WYDOBYCIU GAZU ŁUPKOWEGO!
Wspieramy protest mieszkańców Żurawlowa i okolic

6 lipca 2013 roku o godz. 14.00 odbędzie się w Lublinie solidarnościowy protest z mieszkańcami Żurawlowa na Zamojszczyźnie, przeciwko inwestycji prowadzonej przez międzynarodową korporację Chevron.

Wspieramy mieszkańców, którzy już ponad miesiąc, w liczbie ponad 150 osób, blokują teren, na którym Chevron chce prowadzić poszukiwania gazu łupkowego. Do protestu dołączają kolejne wsie: Rogów, Szczelatyn, Siedlisko.
Protest w Żurawlowie to nie tylko walka mieszkańców o ich domy i rodziny, ale także walka z globalną korporacją- jej chciwością i arogancją wobec decyzji społeczności lokalnych.

Chcemy, by Ministerstwo Środowiska, na wniosek mieszkańców Żurawlowa, poparło delegalizację koncesji firmy Chevron na poszukiwanie gazu łupkowego na Lubelszczyźnie.

Stosowana przez Chevron technologia szczelinowania hydraulicznego jest niebezpieczna dla środowiska, prowadzi do:
- zużycia dużych ilości wody
- produkcji toksycznych ścieków
- zanieczyszczenia powietrza
Ponadto, działania firmy Chevron na świecie wskazują na lekceważenie przez nich praw człowieka.

Zapraszamy na spotkanie z przedstawicielami Żurawlowa i okolic 6 lipca (sobota) o godz. 14:00 na Placu Litewskim w Lublinie.
Podczas pikiety wystąpi zespół samby „Wschodni Sambastion”, a także będziemy tworzyć fotopetycję: Każdy/a będzie mógł zrobić sobie zdjęcie z tabliczką wyrażającą sprzeciw wobec działań koncernu Chevron w Żurawlowie oraz solidarność z mieszkańcami gminy Grabowiec na Lubelszczyźnie.
Zdjęcia w formie fotopetycji opublikowane zostaną na stroniehttp://occupychevron.tumblr.com/

Bądźcie z nami!
Tylko solidarność daje nam szansę na zwycięstwo!

Więcej informacji o proteście: http://occupychevron.tumblr.com/ PRZECIWKO WYDOBYCIU GAZU ŁUPKOWEGO

AlterKino.org: Ameryka – bieda dla każdego

Świat | Gospodarka | Ubóstwo | Zwolnienia

Marilyn Breinsweiger mogła pochwalić się dobrą pracą jako projektantka odzieży. Do czasu aż nadszedł kryzys. Dzisiaj kobieta mieszka w obozowisku namiotów rozbitym w lesie pod New Jersey przez podobnych jej desperatów. To tylko nieliczne ofiary fali biedy zalewającej USA.

Amerykańska gospodarka znajduje się w najgorszym stanie od czasu wielkiego kryzysu. Lata nieodpowiedzialnej polityki energetycznej i udział w zbrojnych konfliktach poważnie nadszarpnęły mocarstwową pozycją Stanów Zjednoczonych, a ostateczny cios zadał jej ekonomiczny boom Chin. Obserwując rekordowo wysoki dług, powiększające się bezrobocie i ubóstwo obywateli specjaliści przestrzegają: Ameryka chyli się ku upadkowi.

W ciągu kilku lat siedem milionów mieszkańców USA stało się bezdomnymi, a dwa razy tyle utraciło pracę. „Ameryka – bieda dla każdego” to spojrzenie na wielki kryzys widziany z perspektywy zwykłych ludzi, którym – w przeciwieństwie do banków i korporacji – nikt nie rzuci koła ratunkowego.

http://www.alterkino.org/alterglobalizacja/ameryka-bieda-dla-kazdego/

Kanał XML