Represje

Warszawa: Poznański Antyfaszysta zatrzymany przez policję

Kraj | Antyfaszyzm | Protesty | Represje

Dziś, w przeddzień Międzynarodowego Dnia Walki z Faszyzmem i Antysemityzmem odbyła się w Warszawie demonstracja antyfaszystowska pod hasłem „razem przeciwko nacjonalizmowi”. Licznie brało w niej udział poznańskie środowisko anarchistyczne.

Poprzez przemarsz przez stolicę upamiętniono ofiary Nocy Kryształowej atakowane przez faszystów oraz potępiano przemoc stosowaną przez skrajną prawicę i nacjonalistów współcześnie. Ponad tysiąc osób niosło transparenty i wznosiło hasła: „Broń wolności. Zwalczaj nacjonalizm”, „Razem przeciwko faszyzmowi”, „Warszawa wolna od faszyzmu”.

Przeciwko demonstrantom zgromadzono liczne siły policyjne. Już na samym początku doszło do brutalnej interwencji policji i zatrzymania poznańskiego anarchisty. Funkcjonariusze agresywnie zaczęli przepychać zgromadzonych ludzi. Kilkoro policjantów powaliło członka Kolektywu Rozbrat na ziemię, dociskając go kolanami, mimo że leżał i nie stawiał oporu wykręcano mu ręce i głowę. W efekcie tuż po zatrzymaniu antyfaszysta trafił do szpitala. Mimo że to on stał się ofiarą policyjnej agresji, to jemu zostaną przedstawione zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza. Aresztowany działacz wciąż przebywa w warszawskim areszcie.

Turcja: Zastrzelono kobietę chcącą dołączyć do Kurdów

Świat | Represje

Kader Ortakaya, wraz z grupą innych osób ze swojego miasta usiłowała przekroczyć granicę celem dostania się do syryjskiego Kurdystanu i dołączenia do walki przeciwko dżihadystom z ISIS.

Na granicy przebywała od miesiąca i brała udział w protestach przeciwko polityce władz tureckich w związku z konfliktem za południową granicą. Wczoraj została zastrzelona przez tureckich żołnierzy podczas próby dostania się do Kobane.

W zeszłym tygodniu, upubliczniono film na którym widać rozmawiających ze sobą przez pół godziny żołnierzy tureckich oraz bojówkarzy ISIS, którzy salutowali do siebie przed rozpoczęciem rozmowy i po jej zakończeniu.

Dowództwo armii wydało oświadczenie, iż żołnierze tureccy ostrzegali islamistów przed polem minowym.

Policja i kapitał to wróg ludzi i przyrody akcja w Krakowie

Kraj | Represje | Ruch anarchistyczny

Dnia 5 listopada 2014 r. o godz. 14.00 przed Konsulatem Generalnym Republiki Francuskiej w Krakowie przy ul. Stolarskiej 15 odbyła się pikieta, w której wzięły udział krakowskie środowiska wolnościowe, m.in. uczestnicy i uczestniczki Federacji Anarchistycznej, inicjatywy Koniec Stagnacji oraz niezrzeszeni aktywiści miejscy.

Krakowscy dziennikarze tradycyjnie zignorowali wydarzenie. A jeden z nich, Dawid Kuciński, Zastępca Redaktora Naczelnego portalu lovekrakow.pl na list z informacją o planowanej akcji odpowiedział następująco: „Z tego, co pan pisze, widać raczej, że winni i gorsi od stróżów prawa są pikietujący. Radzę zostać w domu i zająć się pożytecznymi rzeczami”. Dobrze to świadczy to o jego dziennikarskiej neutralności.

Studenci Akademii Pedagogicznej w Meksyku, cz. 2

Świat | Publicystyka | Represje | Tacy są politycy

Poniższy tekst jest kontynuacją artykułu pt. "Studenci Akademii Pedagogicznej przeciw narkopaństwu".

Dziś 26 października dokładnie miesiąc temu miały miejsce wydarzenia w Iguali, stan Guerrero, Meksyk gdzie doszło do ataku policji na autobusy wiozące studentów. Coś się zmieniło od czasu kiedy pisałam o tych wydarzeniach pierwszy tekst? Dużo i nie wiele za razem. Przede wszystkim 43 osoby, studentów wyższej szkoły pedagogicznej dalej się uważa za zaginionych. Nikt oficjalnie nie chce potwierdzić, że ciała które znaleziono w masowych grobach mogą należeć do nich. A tych masowych grobów jest już 30!

Całe połacie wzgórz obok miasta Igala jest pokryte krwią ofiar polityki miejscowego burmistrza i jego rodziny do spółki z policją i narkomafią. Ile tam jest ofiar nikt dokładnie nie wie. Ostatnie doniesienia mówią, że znaleziono groby z zwęglonymi ciałami lub oblanymi substancją chemiczną prawdopodobnie kwasem a oprócz tego plecaki, piórniki , buty etc. co mogłoby jednoznacznie wskazywać, że są to ciała poszukiwanych studentów. Trzeba dodać że odkrywaniem tych masowych grobów wcale nie zajmuje się policja ale miejscowe milicje, zorganizowane przez samych mieszkańców stanu Gerrero wobec opieszałości w poszukiwaniach jakie wykazują władze na wszystkich szczeblach. Tak naprawdę to tyko obywatelom zależy żeby odkryć straszną prawdę. Rząd tymczasem nic nie robi i albo po prostu milczy i nie odpowiada na pytania lub powtarza jak mantrę słowa o tym, że działa i robi wszystko bal bla, albo jeszcze dokładniej to ujmując robi coś tyle, że odwrotnie: ukrywa prawdę, używa studentów jako karty przetargowej w swojej brudnej polityce, manipuluje wobec zbliżającej się kampanii wyborczej i wyborów w 2015. Szczytem cynizmu jest zaś postawa samych deputowanych ze stanu Guerrero, którzy na swoim ostatnim posiedzeniu nie zajmowali się wcale sprawą zaginionych, torturowanych i zabitych studentów ani problemem przemocy w regionie (ludzie boja się chodzić po ulicach,stolica stanu Guerrero i inne miasta przypominają wymarłe nocą).

Ich głównym punktem obrad było zamknięcie akademii pedagogicznej raz na zawsze by jej uczniowie nie stanowili zagrożenia dla porządku publicznego i w ten sposób skończyć z obywatelskim nieposłuszeństwem i protestami. Trzeba dodać, że tak byłoby najwygodnie dla wszystkich partii politycznych, które dziś znajdują się pod pręgierzem opinii publicznej. Słychać powszechnie głosy o całkowitym bojkocie wyborów i odwrocie od systemu partyjnego w Meksyku. W tak zawanym międzyczasie gdy politycy głowią się jak uratować swoje dupska, w całym Guerrero jak i innych częściach kraju trwają powszechne strajki, protesty uliczne w różnych formach od marszy pacyfistycznych po masowe rozruchy. W Guerrero podpalano sporo budynków państwowych i partyjnych, zajęto rozgłośnie radiowe, place, ratusze, wywłaszczono supermarkety wielkich sieci (teraz policja broni wejścia do nich z kałachami w ręku) a towary rozdano potrzebującym etc. W innych miejscach na przykład w stanie Meksyk ludność paliła samochody policyjne i komisariaty mając dosyć bierności tamtejszej policji, okradania ich i pomocy w uprowadzeniech etc. Trwają też protesty w centralnej częsci Meksyku, w mieście Guanajuato gdzie znalziono tydzień temu zwłoki innego studenta, jak podają naoczni świadkowie wcześniej policja dokonała próby wymuszenia od niego pieniędzy i potem aresztowała go, następnego dnia rano podano, że spadł z dachu budynku próbując dokonać kradzieży. Jago koledzy, rodzina i przyjaciele wszczeli kampanię przeciw kłamstwu i żądają ukarania winnych i rzetelnego śledztwa. Nieoficjalnie podaje się, że zginął z rąk policji i został zrzucony aby upozorować wypadek.

W tym samym czasie policja i wojsko dokonało pokazowych akcji przeciwko narkomafii zamieszanej w wydarzenia w Iguali. Zabiła jedego z jej przywódców ( oficjalna wersja policyjna jest taka, że sam osaczony się zastrzelił) a drugiego aresztowała. Wszystko to ma pokazać jak sprawnie działaja służby mundurowe i oczyścić je ze współudziału w zbrodni. Rozwścieczeni takim obrotem sprawy narkobosowie, widząc że całą odpowiedzialność chce się zrzucić taylko na nich a politycy wyjdą z tego bez szwanku, wywiesieli kilkumetrowy transparent w Iguali podając imiona i nazwiska wszysktich polityków, szefów policji, prokuratorów etc. którzy współpracowali z nimi od lat, a którzy teraz udają że nie mają z tym nic wspólnego. Jaka tragiczna musi być sytuacja żeby to kaci podawali nazwiska współkatów i w ten sposób odwalai robotę systemu sprawiedzliwości, który nic nie jest w stanie ustalić od miesiąca i to w erze internetu, satelitarnych zdjęć podsłuchów, kamer na ulicach i innych narzędzi totalnej inwigilacji gdzie puszczenie baka trudno ukryć?

Jednak cała sprawa już wymyka się spod kontroli rzadu i tak naprawdę czas działa przeciwko władzy bo siła buntu rośnie, przyłączają się do niej różne grupy społeczne i organizacje i jeśli na początku była to tylka sprawa lokalna to teraz jest już ogólopaństwowa czy międzynarodowa (spadek innwestycji, zawieszenie podpisania traktatku o współpracy z UE, proterst parlamętu europejskiego, śledztwo ONZetc.)

43 studentów stało się jakby hasłem wywoławczym do przebudzenia się uśpionych, zastraszonych Meksykanów by wstać i walczyć o sowoje prawa, wielu z nich którzy nie zdawali sobie do tej pory sprawy w jakim państwie żyją i że z demokracją nawet tą reprazentacyjną nie ma to nic wspólnego. Meksyk podąża drogą Kolumbii, narkopaństwo oplata swoich obywateli mackami jak ośmiornica a resztki demokracji to tylko jakieś pozory na papierze w które już nikt nie wierzy. Miejmy nadzieję, że śmierć tych chłopaków nie pójdzie na marne i że nie skończy się to tym, że trafią na karty zpomnianych bohaterów historii. Meksyk po latach letragu znów się budzi i staje do walki, tak jak w 1910 gdy wszystkich prześladowała dyktaror Porfilio Diaz…świadczą o tym tłumy które wyległy 22 pażdzierniaka na ulice meksykańskich miast i powiedziały basta. Życzę im powodzenia w drodze do normalności i pozbycia się raka którego sobie sami zafundowali przez lata tolerując wzrost przemocy, korupcji, niszczenia środowiska, wyprzedawania majątku narodowego korporacjom, bezkarności i niewydolności prawa wobec polityków, niszczenia społeczności indiańskich i cichego przyzwolenia na handel bronią i przemyt narkotyków. Żeby urwać głowę Hydrze trzeba by jeszcze zmienić relacje z USA ale to jest kolejny krok po uporządkowaniu swojego podwórka.

NataKr

Studenci Akademii Pedagogicznej przeciw narkopaństwu

Świat | Publicystyka | Represje | Tacy są politycy

Aby zrozumieć co się stało w nocy z 26 na 27 września w miejscowości Iguala w stanie Guererro w Meksyku trzeba się cofnąć w czasie i prześledzić różne czynniki i okoliczności które doprowadziły do tych krwawych, okrutnych zdarzeń i tego co nastąpiło po nich.

W trakcie samych zajść zginęło 6 osób, 25 zostało rannych i 43 dalej uważa się za zaginione. Większość z nich to studenci odpowiednika naszej Akademii Pedagogicznej: Escuela Normal Rural de Ayotzinapa. Jest to uczelnia o długiej tradycji złożona jeszcze w 1926 w trakcie wdrażania reform w systemie edukacyjnym i walki z analfabetyzmem spowodowanych Rewolucją Meksykańską. W trakcie całego swojego ponad 80 letniego istnienia oprócz przygotowywania nauczycieli do pracy w najbiedniejszych i trudnodostępnych regionach stanu Guerrero (południe Meksyku) była też kuźnią wprowadzania idei lewicowych w życie szkoły (zarządzana przez samych studentów w sposób demokratyczny, praca w grupach tematycznych, oddolna organizacja etc.) jak i w społeczeństwie meksykańskim. To stamtąd wywodzili się liderzy ruchów rewolucyjnych i partyzanckich od lat 50 po 70. Jest też to jedyna szkoła kształcąca nauczycieli z internatem , dlatego większość jej uczniów wywodzi się ze wsi, z najbiedniejszych warstw społecznych, których nie stać na wysłanie swoich dzieci na studia do miasta. Jest też w całości finansowana z budżetu co zawsze było punktem zapalnym i stanowiło problem dla samej szkoły (wieczne niedofinansowanie, brak remontu instalacji etc.) jak i dla kolejnych rządów lokalnych i federalnych. Ten konflikt o podłożu materialnym i ideologicznym trwa do dzisiaj. Stąd ciągłe protesty studentów i skargi jak też próby reformy lub zlikwidowania szkoły jako bezpłatnej i publicznej w ciągu ostatnich 8 lat. W 2011 roku doszło do blokady głównej drogi prowadzącej do kurortu Acapulco który też leży w stanie Guerrero i śmierci 2 studentów z rąk policji. Mimo utworzenia specjalnej komisji śledczej nigdy nie doszło do ukarania winnych i wyjaśnienia okoliczności śmierci tych studentów. Ci sami politycy co byli wówczas u władzy dalej są na swoich stanowiskach a policjanci którzy strzelali do tłumu nie siedzą w więzieniu.

Meksyk od wielu lat słynie z przemocy, uprowadzeń, zabójstw na zlecenie, samowolki policji i coraz większego wpływu karteli narkotykowych. Obecnie możemy już mówić, że na skalę podobną do kolumbijskiej. O ile wcześniej pewne struktury jeszcze działały to teraz kraj jest pogrążony w chaosie, przemocy i krwawych jatkach. Wszystkie partie rządzące lub z opozycji miały swoje 5 minut i żadna z nich nie zapobiegła tej katastrofie rozlewającej się na cały kraj przemocy. Ponadto używają dalej niewspółmiernej siły przeciw własnemu narodowi i obywatelom. Tutaj nie ma nikogo wśród polityków kto były czysty, tkwią w mniejszym lub większym bagnie po uszy a w ciągu ostatnich dwudziestu lat dochodziło do wielu podobnych wydarzeń jak te ostatnie w Iguali. Można by wspomnieć chociażby tragedie zaginionych kobiet z miasta Juarez, masakry w Acteal czy Aguas Blancas etc. to tylko niektóre przykłady.

Nie wiadomo już kto jest kim bo policjant za dnia jest bandytą w gangu narkotykowym w nocy. Trwa w najlepsze handel narkotykami do USA a w druga stronę płynie strumień nielegalnej broni. Oczywiście władze nie chcą się przyznać do tego, że mają w tym swój udział i oficjalnie prowadzą walkę z narkoprzestępczością (też przy pomocy agentów amerykańskich) co prowadzi do zbrojnych konfliktów między armią a kartelami, ale też kosztem zwykłych obywateli osaczanych przez jednych i drugich. Próby stworzenia oddziałów samoobrony cywilnej niestety w wielu przypadkach skończyły się fiaskiem poprzez aresztowanie ich liderów i krytykę ze strony państwa oraz próby przechwycenia ich i przekształcenia w prywatne policje różnych partii (w Guerrero istnieją 4 takie policje wszystkie są powiązane z partiami politycznymi choć niektóre oficjalnie się odcinają od tych wpływów, co czyni z nich również łatwe do manipulacji i użycia w walce z przeciwnikami politycznymi ale nie do obrony zwykłych obywateli i ich rodzin).

W tym kontekście należy teraz rozpatrzeć to co się stało w nocy 26 września kiedy autobusy wiozące studentów do miasta Iguala zostały zaatakowane przez oddziały policji najpierw miejscowej, lokalnej a potem oddziały prewencji a z drugiej strony przez kartel zwany Guerreros Unidos (jeden z czterech działających na terenie stanu Guerrero i walczący o wpływy z trzema innymi jak również z wszystkim co mu staje na drodze.). Były 4 ataki pierwszy około 9 wieczorem 26 września a ostatni około 24:30 w nocy 27 września. Miedzy pierwszym a czwartym nie przybył nikt z policji ani wojska zobaczyć co się dzieje i zapobiec dalszemu rozlewowi krwi mimo, że padły pierwsze trupy i było wielu rannych, którym odmówiono udzielenia pomocy lekarskiej mimo telefonicznego wzywania pomocy i powiadomienia pogotowia oraz przyprowadzenia niektórych rannych do placówki zdrowia gdzie czekając na pomoc która nie nadchodziła się wykrwawiali. Oficjalnie policja zaatakowała bez żadnego konkretnego powodu nieoficjalnie tych powodów jest mnóstwo. Ale o tym później. W czasie pierwszego ataku ostrzelano dwa autobusy którymi studenci się przemieszczali aby uczestniczyć w praktykach terenowych i potem pojechać na manifestacje z okazji 2 października w mieście Meksyk (2 października 1968 roku doszło do masakry studentów na placu Trzech Kultur, od tamtej pory co roku odbywają się demonstrację upamiętniające tę tragedię). Policja lokalna w czasie obstrzału autobusów (oddała około 400 wystrzałów z broni 9mm i AR -15 i aresztowała 44 studentów z trzeciego autobusu który nadjechał później i przewiozła ich na komisariat, o czym świadczą zdjęcia z kamery tam umieszczonej oraz zeznania dwóch studentów którzy widzieli jak samochody policyjne zabierały ich kolegów a oni sami byli ukryci), nastepnego dnia jeden z aresztowanych został odnaleziony ze śladami strasznych tortur, wydłubano mu między innymi oczy i zerwano skórę z twarzy, reszta 43 studentów dalej uważa się za zaginionych choć odnaleziono masowe groby ,na których miejsce wskazali aresztowani później policjanci i narkobandyci przyznając się do mordu 17 studentów w nocy z 26 na 27 września. Oprócz tych pierwszych autobusów zaatakowano potem kolejne dwa którymi przybyli inni studenci z pomocą swoim kolegom już wiedząc o pierwszym i drugim ataku i braku reakcji ze strony kogokolwiek (służba zdrowia, policja federalna, wojsko etc.) Do nich także otworzono ogień, rozbiegli się po mieście i okolicznych górach gdzie byli ścigani i strzelano do nich jak do zwierzyny łownej. W tym ataku ostrzelano też przypadkowy autobus z powracającymi nastolatkami z meczu, zginął jeden z 15 letnich piłkarzy. Oprócz tego zabito tez kierowcę i pasażerkę taksówki. W 4 ataku na studentów uczestniczyli tez narkobandyci z Guererros Unidos przybyli na ,,pomoc” policji i obstrzelali studentów (zabili kolejnych dwóch) i nauczycieli którzy właśnie dawali wywiad mediom (ich przybycie nie zapobiegło dalszej tragedii).

Przyczyny ataku? Moim zdaniem jest ich kilka. Przede wszystkim ze strony władz niechęć do studentów zwanych normalistas ponieważ są jedną z bardziej aktywnych grup społecznych stojących w otwartym konflikcie z polityką na szczeblu lokalnym ale też i ogólnopaństwowym (prywatyzacja wyższych uczelni). Poza tym jet to duża grupa (ponad 500 studentów uczy się w Ayotizinapie), dobrze zorganizowana i od lat radykalna w działaniach, mieszkają razem w internacie i jak sami mówią są jedną dużą rodziną. Po drugie ich działania kompromitują pseudolewicowe władze z partii PRD które nic nie zrobiły dla szkolnictwa w regionie i zajmują się raczej narkobiznesem. Tutaj mamy tez przykład jaki ma wpływ kartel narkotykowy i jak obsadza swoimi ludźmi teren. W miasteczku Iguala jest to tak ewidentne że trudno to ukryć wszyscy o tym wiedzieli od dawna ale żadne władze ani stanowe ani federalne nic nie zrobiły. Bezpośrednią przyczyną ataku tego dnia lokalnej policji i kartelu było przemówienie/konferencja żony brumistrza Iguali która ma zamiar kandydować w przyszłych wyborach. Właśnie tego wieczoru gdy studenci przemieszczali się w autobusach w okolicy budynku gdzie odbywał się wykład a potem fiesta.

Od tego wydarzeń minęło już trzy tygodnie. Aresztowano pionki czyli policjantów z Iguali, niektóre płotki z narkogangów ale nikogo z władz lokalnych czy stanowych. Nikt też nie podał się do dymisji. Rodzinom zmarłych i zaginionych mydli się cały czas oczy i manipuluje informacją o niby poszukiwaniach. Masowe groby, które odnaleziono dalej są tajemnicą ponieważ nie dopuszcza się niezależnych specjalistów z Argentyny do pobrania materiału genetycznego i zidentyfikowania ofiar (są spalone przez wapno)choć pierwotnie władze zgodziły się na ich udział w śledztwie. Rodziny i przyjaciele studentów są pozostawieni samym sobie mimo całej presji międzynarodowych organizacji praw człowieka czy parlamentarzystów europejskich.

Wczoraj w akcie desperacji studenci podpalili budynek lokalnego rządu a w całym Meksyku odbywają się liczne strajki, okupacje i protesty. I co? I nic? Gubernator stanowy chce referendum o jego odwołaniu, bo sam się nie podda, w jego mniemaniu byłoby to przyznaniem się do winy, a prezydent Meksyku nabrał wody w usta i dystansu od całej tragedii tak jakby stan Guererro leżał na Antarktydzie a nie w państwie Meksyk.

Natakr

Meksyk: Przemoc, porwania, morderstwa na studentach

Świat | Represje | Tacy są politycy

Nocą 26 września miały miejsce trzy ataki na dwie grupy młodych ludzi (grupę studentów i drużynę piłkarską) w stanie Guerrero. Wcześniej grupa 57 studentów zaangażowanych w protesty przeciwko cięciom w mieście Iguala zaginęła.

Władze nie ustosunkowały się do wydarzeń. Dziennikarz Ezequiel Flores odnalazł masowy grób z 28 zmasakrowanymi ciałami z których część zidentyfikowano jako zaginionych studentów. (zdjęcie przedstawia płonący budynek rządowy w Chilpancingo w stanie Guerrero)

Pierwszy atak został zorganizowany przez policję lokalną (odpowiednik straży miejskiej) na trzy autobusy pełne studentów. Zabito jednego studenta, raniono sześciu, aresztowano dwudziestu pięciu. Drugi atak miał miejsce w tym samym miejscu. Studentów rozmawiających z dziennikarzami zaatakował uzbrojony mężczyzna.

Turcja: Policja zabiła 27 protestujących

Świat | Represje | Tacy są politycy

W Turcji trwają masowe protesty przeciwko działaniu islamistów w syryjskim Kurdystanie i postawie rządu Erdogana. Przerodziły się one w brutalne zamieszki po śmierci pierwszego demonstranta postrzelonego w głowę.

W aresztach przebywa kilkaset osób.

Co musi zostać odnotowane. Według Wolnej Armii Syryjskiej islamiści są w posiadaniu broni chemicznej jednak nie zostało to jeszcze udowodnione.

Kurdom udało się przejść do kontrofensywy i wypchnąć islamistów z niektórych zajmowanych przez nich pozycji w mieście (zdjęcie po lewej stronie).

Turcja: Zamieszki z powodu zabójstwa demonstranta

Świat | Protesty | Represje

25-letni Hakan Buksur został zamordowany przez policjantów, którzy otworzyli ogień z wozu pancernego do protestujących, którzy opanowali ulice w Varto - dzielnica Muş w solidarności z walczącym Kobane. Otrzymał strzał w głowę.

Miasto Kobane zamieszkane przez 400 000 osób, głównie Kurdów to ważny punkt strategiczny syryjskiego Kurdystanu, którego zdobycie będzie oznaczało opanowanie przez dżihadystów z ISIS całego syryjskiego Kurdystanu co może skutkować ludobójstwem.

Turecka armia obsadza granice jednocześnie nie przepuszczając uchodźców i ochotników z całej Turcji, a także innych krajów chcących walczyć z dżihadystami co wywołuje protesty w Turcji.

Syria: Tureccy anarchiści wspierają walki z dżihadystami

Świat | Militaryzm | Represje | Ruch anarchistyczny

Grupy anarchistów, lewicowców, feministek i innych aktywistów przekroczyły granicę z Syrią i dotarły do miasta Kobane będącego celem Państwa Islamskiego.

Według portalu Vice, islamiści znajdują się 5 mil od miasta i są dobrze uzbrojeni m.in. w amerykański sprzęt wojskowy i czołgi przez co przewyższają siły kurdyjskie.

Wielu mieszkańców Turcji bierze udział w nielegalnym przekraczaniu granicy celem walki z islamistami. Powstrzymywać ich przed tym usiłuje armia turecka.

W Turcji przebywa obecnie 100 000 uchodźców z Kurdystanu. Upadek miasta Kobane może poważnie zagrozić istnieniu niepodległego terytorium kurdyjskiego w Syrii.

Francja: Policja zaleca rozjeżdżanie nielegalnych imigrantów

Świat | Rasizm/Nacjonalizm | Represje

Imigranci próbujący przedostać się samochodem ciężarowym z Francji do Wielkiej Brytanii są od kilku tygodni w Wielkiej Brytanii naprawdę gorącym tematem. Wszystko za sprawą samych kierowców ciężarówek i właścicieli firm transportowych, którzy postanowili nagłośnić temat w internecie, przyciągając uwagę polityków oraz mediów. I tak na brytyjskim serwisie LBC pojawiły się ostatnio szokujące doniesienia dotyczące francuskiej policji.

Kierowca ciężarówki imieniem Blair powiedział w wywiadzie, że francuska policja zaleca rozjeżdżanie imigrantów! Wszystko dotyczy osób, które wyskakują na drogę tuż przed rozpędzoną ciężarówką, żądając od kierowcy zatrzymania, aby mogli oni zająć miejsce we wnętrzu naczepy lub pod podwoziem. I właśnie w przypadku takich spotkań francuska policja miała doradzać kierowcom nie hamowanie, a właśnie uderzanie w blokujące drogę osoby. Trzeba tutaj bowiem zaznaczyć, że często imigranci są tak zdesperowani, że do końca będą stali na torze jazdy rozpędzonej ciężarówki.

Międzynarodowy Tydzień Solidarności z uwięzionymi anarchistami

Świat | Represje

W dniach 23-30 sierpnia odbył się Międzynarodowy Tydzień Solidarności z uwięzionymi anarchistami. Dzień 23 sierpnia został wybrany ze względu na fakt, iż w tym dniu w 1927 r. wykonano wyrok kary śmierci na Sacco i Vanzetti. Później, zostali uznani za nieprawidłowo skazanych i pośmiertnie rehabilitowani. W różnych krajach świata aktywiści anarchistyczni organizowali akcje solidarności. W Rumunii, aktywiści zorganizowali warsztaty, podczas których ludzie pisali listy do więźniów. W Serbii, wywieszono banner solidarnościowy na ulicy. W Stanach organizowano pokaz filmów o więźniach politycznych, oraz benefit. Także organizowano akcje pisania listów w różnych miastach. W Holandii zorganizowano podobne akcje, w tym koncert polskiej muzyki antyfaszystowskiej. W Hadze miał miejsce także protest pod bułgarską ambasadą, w sprawie uwolnienia Jocka Palfreemana (choć nie jest anarchistą, ale o nim też wspomniano). W Rosji odbyły się różne akcje, w tym protest w Irkucku. W Wielkiej Brytanii uformowała się nowa grupa wsparcia więźniów Czarnego Krzyża.

Nie ma informacji o wszystkich akcjach w jednym miejscu, ale wiadomo, że różne akcje miały miejsce m.in. w Hiszpanii, Francji i Grecji. Aktywiści antywięzienni chcą, aby jakiś dzień lub dni solidarności odbywały się co roku w tym samym czasie.

USA: Represje podczas strajku pracowników fastfoodów

Świat | Prawa pracownika | Protesty | Represje

W 150 amerykańskich miastach odbyły się protesty pracowników fastfoodów, którzy domagali się wyższych płac oraz prawa do tworzenia związków zawodowych. Jest to największy protest pracowniczy w USA od dwóch lat. Policja aresztowała ponad 400 osób, pod pretekstem zakłócania ruchu drogowego.

Strajk rozpoczął się przedwczoraj. Głównym postulatem protestujących jest zwiększenie pensji minimalnej do 15 dolarów za godzinę. Pracownicy fastfoodów zarabiają obecnie około 7,5 dolara za godzinę co ledwo starcza im na utrzymanie.

Model biznesowy fastfoodów oparty jest na maksymalnej rentowności, co oznacza, że lobby pracodawców będzie się sprzeciwiać postulatom podwyżek płac z pełną stanowczością.

Kolumbia: Zabójstwo liderki związku zawodowego

Świat | Prawa pracownika | Represje

W piątek o 15:00 czasu miejscowego nieznani sprawcy zastrzelili Edith Santos, liderkę Związku Zawodowego Pracowników Sektora Naftowego USO.

Ministerstwo Pracy zwróciło się do prokuratury z prośbą o zbadanie zbrodni i podjęcia wszelkich niezbędnych działań w celu "ustalenia faktów."

Według programu Programu Rozwoju Narodów Zjednoczonych (UNDP), ponad 2800 związkowców straciło w Kolumbii życie w latach 1984-2011.

Jest to jeden z krajów o najwyższej liczbie takich zabójstw.

Niemcy: Protest przeciw brutalności policji i kryminalizacji ruchów anty-eksmisyjnych

Świat | Represje | Ruch anarchistyczny

Tysiące osób wyszło na ulice Hamburga w proteście przeciwko brutalności policji i kryminalizacji ruchów społecznych sprzeciwiających się gentryfikacji.

Protest wywołany był brutalną eksmisją budynku w Altona 3 dni wcześniej, gdzie aktywiści próbowali stworzyć centrum społeczne. Podczas demonstracji doszło do ataku agresywnych policjantów i podpalania kontenerów ze śmieciami.

Zajęto również jeden z budynków celem przekształcenia go w centrum informacyjne dla uchodźców. Policjanci aresztowali 7 osób, które go okupowały.

Nagonkę na ruch skłoterski rozpętał kilka dni wcześniej "Bild" nazywając ich "brutalami" i nawołując do umieszczenia ich w więzieniach oraz większego wsparcia dla policji.

Egipt: Więźniowie polityczni podnieśli strajk głodowy

Świat | Represje | Strajk

Więźniowie polityczni Egiptu, których ostatnimi czasy stale przybywa rozpoczęli strajk głodowy.

Większość rozpoczęła strajk 20 sierpnia. Są to osoby skazane za udział w masowych protestach społecznych podczas rewolucji oraz przed jej wybuchem.

Najwyższe wyroki jakie otrzymali to wyrok 15 lat dla Alaa Abdel-Fattaha oraz 25 lat dla sióstr Hind i Rashy Mounir, za udział w proteście przeciwko masakrze 1000 cywili.

Kanał XML