Dodaj nową odpowiedź

Jest inny problem

Jest inny problem współczesny. Dziś mamy globalizację. Pojawia się ona nie tylko na polu gospodarczym, ale także mentalnym. Mówi się już "jesteśmy europejczykami", "jesteśmy wspólnotą". Nacjonalizm w neoliberalizmie coraz mniej jest potrzebny(widzę raczej konsumowanie symboli i karnawał roztaczany wokół nich - jak w przypadku EURO na poziomie kibicowskim), dlatego nacjonalizm znów zaczyna się jawić dla wielu jako alternatywa mogąca pomóc w zachowaniu różnorodności i niezależności kulturowej. Idąc tropem Autora tekstu, można wysnuć myśl o tym, że nacjonalizm taki, ma pewne podobieństwa z nacjonalizmem należącym na samym początku do lewicowych tradycji wyzwoleńczych.
I tu pojawia się niebezpieczeństwo, ponieważ propozycje lewicy dla zachowania różnorodności przy eliminacji agresywnego nacjonalizmu nie są widoczne dla Polaka - czyli kogoś, kto pielęgnuje język polski, chwali się za granicą polską kuchnią, czy musi przyjmować ciosy w postaci "polaczka złodzieja". Twierdzenie, że państwo tworzy naród może jest słuszne, ale nie wspominając w tym tworzeniu kulturowych czynników jest sporym uproszczeniem. Język na przykład nie jest tworem państwowym, a jego specyfika w danej kulturze językowej (by nie rzec "narodowej")ma wpływ na kształt tworzenia rzeczywistości i jej odbioru. Przecież podczas rozbiorów walka nie odbywała się tylko dla jakiegoś tam terytorium państwowego, którego nazwano Polską, ale też (o ile nie głównie)walczono przeciw eliminacji języka przez narzuconą z góry inną kulturę (rusyfikacja, germanizacja itd.).
Walka z imperiami niemal zawsze miała charakter zabarwiony narodowo-wyzwoleńczymi ideami na poziomie niezależności kulturowej, choćby była bardziej prymitywna niż kultura opresora (patrz Ghandi). Indianom też nikt nie wpajał patriotyzmu, a mimo większość z nich wolała "własne" wyrzynanie się między plemionami, niż wyrzynanie ich przez "obcych białych".
Obawiam się, że potrzeba jeszcze lat ewolucji ludzkiego mózgu, aby uwolnić się od paradygmatu nacjonalizmu. Na razie rozum jest na drugim miejscu jako narzędzie służące przetrwaniu. Pierwsze miejsce wciąż zajmują atawizmy plemienne oraz prymitywny i ułatwiony sposób rozumienia stosunków międzyludzkich.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.