Dodaj nową odpowiedź

Sprzeciw wobec organizowaniu

Sprzeciw wobec organizowaniu się, o ile durny, o tyle jest cenny, że jakoś wyraża przekonanie, że to nie jakaś obca władza, która spadła z nieba, sprawia, że istnieje system zniewalania ludzi, tylko że charakter (budowa, "natura") ludzi, którzy wytworzyli swoją kulturę, cywilizację itd, itp sprawił, że istnieje władza i kontrola, będąca podstawą systemu. Wybitnie bezpaństwowo żyjące plemiona znają instytucje legalnego, zbiorowego gwałtu. Coś, zapewne kompletnie dla nas nie ważnego, dało nam ogromny potencjał do robienia innym krzywdy.

I to jest bardzo cenne w anarchindywidualistach i spokrewnionych (zwłaszcza u Georges'a Palante'a) - że postrzegają społeczeństwo jako źródło zniewolenia. Rzecz jasna ludzie, którzy czczą stadność (a tak, owszem, komuniści miewają do tego skłonność) nie pojmują, że można uznawać coś za źródło "zła" i to akceptować. Zresztą, nie jestem pewien, czy np. Stirner tak do końca umiał zaakceptować ten prosty fakt, że ludzkie życie jak dotąd było bardzo uspołecznione i będzie pewnie, więc nie da się uciec od zniewolenie rozpierdalając społeczeństwo, bo to jest tak, jakby chcieć wyzwolić się z więzienia chcąc rozpierdolić przestrzeń. Ale można i anarchoindywidualiści właśnie to zdawali się robić, choćby niechcący. Akceptowali społeczeństwo jako coś nie do usunięcia, a potem próbowali nagiąć, w ramach skromnych możliwości, jego zasady do swoich potrzeb. I tu ważne pytanie: co w tym złego?

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.