Dodaj nową odpowiedź

No właśnie OPZZ i

No właśnie OPZZ i Solidarność są syndykalistami w pełnym tego słowa znaczeniu czy się to komuś podoba czy nie, a do określania anarchistycznych związków zawodowych używa się słowa anarchosyndykalizm bo brzmi ładniej niż anarchozwiązkowizm. Ot cała tajemnica za tym dziwnym słowem.

Syndykalizm jako oddzielne pojęcie i "ideologia" istnieją jedynie w Polsce, a w rzeczywistości jest to jedynie poprostu pewna metoda walki wykorzystywana przez ugrupowania praktycznie z całego spektrum politycznego do wywierania nacisku na władzę, zastąpienie jej lub dokonania radykalnych zmian społecznych.

Tak jak anarchiści organizują się w związki aby wprowadzić komunizm wolnościowy, tak PO wykorzystywało związkowców aby upierdolić PiS, PiS aby upierdolić PO, opozycja w Wenezueli aby upierdolić Chaveza, Solidarność w PRL'u aby upierdolić rząd i doprowadzić całe katoprawicowe kolesiostwo do władzy, SLD aby upierdolić AWS, murzyni w RPA i USA aby walczyć z rasizmem, itd, itd, itd.

Także samo byciem syndykalistą/związkowcem o niczym nie świadczy bo może być wykorzystywane do różnych dobrych lub złych celów bo liczy się to jaką ma się ideologię i co się chce osiągnąć, a nie sam fakt krytykowania rządu, który akurat w tej chwili sprawuje władzę bo to akurat każdy potrafi. Liczy się to co kto chce wprowadzić po jego obaleniu.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.