Dodaj nową odpowiedź

Nie odpowiadasz na zarzut i

Nie odpowiadasz na zarzut i piszesz nie na temat.
W cytacie, który krytykuję jest wyraźnie napisane, że wyzysk bierze się z tego, ze jest "zbyt dużo nadwyżek", które następnie kapitaliści przywłaszczają. "Zbyt dużo nadwyżek" bierze się z postępu technologicznego, zaniku prac indywidualnych (tylko na własne potrzeby) na rzecz uspołecznienia pracy. Nadwyżki będą też obecne w systemie socjalistycznym. Kwestia nie w nadwyżkach jako takich, ale w tym kto nadzoruje proces pracy i wytwórczości - kapitaliści czy robotnicy i pracownicy. Stąd też Marksowska krytyka prądów domagających się, by robotnicy otrzymywali pełną "wartość ich pracy" - czyli łącznie z produktem dodatkowym, który jest gwarantem rozwoju cywilizacyjnego, a którego przywłaszczanie przez kapitalistów nazywamy wyzyskiem. Innymi słowy, nadzór nad nadwyżką (produktem dodatkowym) jest probierzem wolności człowieka - jeżeli nadzoruje go kapitalista lub jego aparat to mamy brak wolności pracownika, czyli wyzysk klasowy. To samo w stalinizmie, rzecz jasna, tylko już bez klasy kapitalistycznej.
Że nie wspomnę o tym, że o wyzysku ma też świadczyć... to, że nadwyżka jest dystrybuowana do "ZBYT DUŻEJ GRUPY", bo to już jest szczyt niezrozumienia nie tylko Marksa, ale zapewne i Proudhona.

Zysk nie jest tożsamy z wartością dodatkową czy produktem dodatkowym.

Marks nie skopiował od P. teorii wartości, ponieważ zupełnie inaczej rozumieją oni czym jest wartość siły roboczej. Ale to są detale raczej.

Skąd w ogóle wątek o rynku i konkurencji kapitalistycznej, kiedy rozmawiamy o produkcie dodatkowym?

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.