Dodaj nową odpowiedź

Wiecie, który punkt wczorajszej mantify warszawskiej uważam za najważniejszy? Przystanek przy Kredytowej 6. Obserwowały nas staruszki z okien, które najwyraźniej nie były świadome, kogo mają za sąsiada, a które są jak najbardziej świadome, czym jest faszyzm. Było ich kilka zaledwie, ale to otworzyło mi oczy. To jeden z obszarów, które trzeba zagospodarować; obszar równie ważny, co demo, co pomoc materialna, prawna, pijar i w końcu fizyczna obrona.
Każdy robi, co potrafi najlepiej. Więc się przestańcie w końcu gryźć! Mamy problem. Mamy Zawiszę robiącego rundę po mediach. Mamy faszoli wychodzących do medialnego mainstreamu, mamy niczegonieświadowe masy, mamy w perspektywie pogorszenie warunków ekonomicznych (pewnie dlatego teraz się ogłosili) i mamy dokumentne olewanie problemu przez masy świadome i "autorytety". Zauważyliście? Mało kto się odważył przyznać, że mamy problem. Będę naciskał w mainstreamowych mediach, żeby solidnie wzięli się za problem zanim znowu ktoś zginie, to samo proponuję "kanapom" (bez urazy). Proponuję, niech każdy ruszy do swojej roboty i przestańcie sobie emocjonalnie dumać o broni i pułapkach. Stało się, stanie się więcej. Przyznaję, że też dostałem kopniaka motywacyjnego. Teraz nie tylko młodzież, ale dziadków też trzeba zagospodarować.