Dodaj nową odpowiedź

Cóż, dzisiaj niewiele

Cóż, dzisiaj niewiele byłoby do kolektywizacji. Niemal cała produkcja dawno została wyeksportowana do krajów Trzeciego Świata a to co pozostało często jest działaniem wtórnym (sprzedaż czy usługi związane z importem) lub wręcz pozornym (usługi abstrakcyjne, które trudno umiejscowić w piramidzie potrzeb). Gdyby Europę ogarnęła dziś fala rewolucyjnego entuzjazmu to głównym zadaniem społeczeństwa byłaby konieczność budowy od podstaw całej nowej gospodarki a zasadniczym problemem byłoby przyzwyczajenie Europejczyków do dostaw tanich produktów - spora część zapewne wolałaby utrzymania taniego importu (czyli mówiąc wprost wyzysku biednych krajów) zamiast zamieniać swoje obecne zajęcia na prawdziwą pracę, przecież nawet wśród dzisiejszych wykluczonych wielu jest takich co jeszcze niedawno nieźle (w kontekście globalnym) sobie radziło w zawodach związanych z importem czy abstrakcyjnymi finansami.Trzeba to powiedzieć wprost - to byłoby zadanie zdecydowanie trudniejsze niż na początku dwudziestego wieku. Trudne ale nie niewykonalne. Na korzysć zmian zdecydowanie przemawia współczesny potencjał technologiczny, pozostaje pytanie czy Europejczycy gotowi są zrezygnować z konsumpcyjnego stylu życia opartego na wyzysku, którego nie widać bo jest gdzieś daleko. Tak poważnie, w skali całej gospodarki, nie pojedynczego zakładu czy jednego miasta.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.