Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Ja osobiscie np nie mam nic przeciwko doraznej wspolpracy z "prawdziwymi" socjaldemokratami (tzn nie z sld czy sdpl) poniewaz wierze ze moja niezgoda na obecna sytuacje i ich wyrasta z tego samego odruchu etycznego. Jezeli i ich i mnie boli nierownosc spoleczna i wyzysk i chcemy cos z tym wspolnie robic to czemu nie? Oczywiscie gdy spojrzymy na cele dalekosiezne to widac ze nasze wizje swiata sa nie do pogodzenia. mimo wszystko ja wierze w szczere intencje wielu z nich i nie widze powodu dla ktorego na stracie mam ich odrzucac , bo mysla inaczej niz ja.Pies pogrzebany jest gdzie indziej.Nie w samym fakcie wspolpracy ( bo ona tak jak juz to powiedzialem u swych podstaw ma czesto ten sam odruch etyczny)ale w tym zeby sie nie dac zlapac na ich wizje( tzn powielanie mitu panstw skandynawskich, co w przypadku niektorych prowadzi do dosc dziwacznej postawy typu-kazde pandstwo jest zle no ale szwecja czy dania to jeszcze jakos ujdzie bo ludzie maja pelne brzuchy, notabene ten sam argument pojaiwa sie w przypadku kuby), co sie niestety zdarza. Ok, wspolpracujemy przy konkretnych akcvjach , ale to nie znaczy ze dazymy do tego samego . co wiecej warto uwypuklac roznice i pokazywac w ktorych miejscach ich wizja swiata jest niespojna czy prowadzi do jakis nowych form ucisku (i to jest np sprawa christiani) i zadawac tego typu pytania takim ludziiom ( ale nie jako wrogom , ale raczej przyjaciolom ktorzy majac dobre intencje troche zbladzili).
Sekciarstwem jest dla mnie postawa typu , wszyscy ktorzy nie mysla tak jak my to chuje, co chca mnie chca wykorzystac i nie warto z nimi rozmawiac.Dlatego nie mam nic przeciwko spotkaniach czy wspolpracy z MS czy KP o ile nie bedzie to oznaczalo ze wmiare spoufalania sie przestaniemy im zadawac niewygodne pytania.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Ja osobiscie np nie mam nic
Ja osobiscie np nie mam nic przeciwko doraznej wspolpracy z "prawdziwymi" socjaldemokratami (tzn nie z sld czy sdpl) poniewaz wierze ze moja niezgoda na obecna sytuacje i ich wyrasta z tego samego odruchu etycznego. Jezeli i ich i mnie boli nierownosc spoleczna i wyzysk i chcemy cos z tym wspolnie robic to czemu nie? Oczywiscie gdy spojrzymy na cele dalekosiezne to widac ze nasze wizje swiata sa nie do pogodzenia. mimo wszystko ja wierze w szczere intencje wielu z nich i nie widze powodu dla ktorego na stracie mam ich odrzucac , bo mysla inaczej niz ja.Pies pogrzebany jest gdzie indziej.Nie w samym fakcie wspolpracy ( bo ona tak jak juz to powiedzialem u swych podstaw ma czesto ten sam odruch etyczny)ale w tym zeby sie nie dac zlapac na ich wizje( tzn powielanie mitu panstw skandynawskich, co w przypadku niektorych prowadzi do dosc dziwacznej postawy typu-kazde pandstwo jest zle no ale szwecja czy dania to jeszcze jakos ujdzie bo ludzie maja pelne brzuchy, notabene ten sam argument pojaiwa sie w przypadku kuby), co sie niestety zdarza. Ok, wspolpracujemy przy konkretnych akcvjach , ale to nie znaczy ze dazymy do tego samego . co wiecej warto uwypuklac roznice i pokazywac w ktorych miejscach ich wizja swiata jest niespojna czy prowadzi do jakis nowych form ucisku (i to jest np sprawa christiani) i zadawac tego typu pytania takim ludziiom ( ale nie jako wrogom , ale raczej przyjaciolom ktorzy majac dobre intencje troche zbladzili).
Sekciarstwem jest dla mnie postawa typu , wszyscy ktorzy nie mysla tak jak my to chuje, co chca mnie chca wykorzystac i nie warto z nimi rozmawiac.Dlatego nie mam nic przeciwko spotkaniach czy wspolpracy z MS czy KP o ile nie bedzie to oznaczalo ze wmiare spoufalania sie przestaniemy im zadawac niewygodne pytania.