Dodaj nową odpowiedź

Wyzysk w administracji

Wam się wydaje, że praca w administracji to picie kawki, malowanie paznokci i palenie papierosków.
Ja też pracowałam w UP, nie było mi wesoło, szczególnie jak trzeba było czekac na odprawę listowa i w domu było się o pólnocy, albo jak przy wypłacie rent i emerytur klienici wyzywali nas. Ale to co się dzieje w tzw. administracji pocztowej to przekracza wszelkie granice. Z urzędu wychodziłam wracałam do domu i nic mnie już nie interesowało. Teraz wychodząc do domu pracę zabieram ze sobą dosłownie, bo roboty jest tyle, że starczyłoby na 20 osób w dziale lub więcej. Zamiast zajmowac się dzieckiem, odpisuje na durne skargi, albo piszę cholerne przejściówki, bo ktoś sobie wymyślił, że reklamację moża złożyc po 14 dniach od nadania listu. Powinno byc co najmniej po 1 m-cu.Więc proszę mi nie wmawiac i nie ujednolicac całej administracji!

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.