Gdańsk: Eksmisja na bruk przez wymianę zamków

Kraj | Lokatorzy

Lokatorzy w Gdańsku zostali wyrzuceni na bruk przez prywatną firmę. Za długi komornik zlicytował ich mieszkanie. Nowy właściciel pod ich nieobecność wymienił zamki i zostawił ich na ulicy. Sześćdziesięcioletni pan Wojciech prowadził hurtownię papierosów. Po upadku firmy został z ogromnym długiem, cukrzycą i nadciśnieniem. Wtedy dwupokojowe mieszkanie, w którym mieszkał z żoną Teresą przy ul. Sochaczewskiej we Wrzeszczu, przejął komornik i wystawił je na licytację.

W połowie ubiegłego roku razem z lokatorami mieszkanie kupiła prywatna firma ze Sztumu. Firma nie chciała mieszkania lokatorom wynająć, a ponieważ go nie opuścili, naliczała odszkodowanie - ok. 1,8 tys zł miesięcznie. Miesiąc później pod ich nieobecność wynajęty przez firmę pracownik wymienił zamek w drzwiach.

Mieszkańcom pomogli działacze lokatorscy z inicjatywy Nic o Nas Bez Nas i prawnik z Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej. Jednak w sobotę, kiedy przy pomocy ślusarza pan Wojciech próbował dostać się do domu, ktoś wezwał policję. - W poniedziałek mam zeznawać jako świadek w sprawie o niszczenie mienia, którego mieliśmy się dopuścić, próbując wejść do domu - denerwuje się pan Wojciech.

Na miejscu pojawił się też nowy właściciel mieszkania ze ślusarzem. Wyważył drzwi i kazał dotychczasowym lokatorom zabrać ich rzeczy. Działacze pomogli przenieść meble i wyposażenie do garażu jednego z sąsiadów, skontaktowali się też z gdańskim Centrum Interwencji Kryzysowej w Nowym Porcie. Nie wiadomo, jak długo małżeństwo będzie mogło tam zostać.

Firma ze Sztumu obok mieszkania na Sochaczewskiej na aukcjach internetowych wystawia 4 inne - w Gdyni, Elblągu, Sztumie i Starogardzie Gdańskim.

Za: http://gdansk.naszemiasto.pl/artykul/1306461,gdansk-wymienil-zamki-i-wyr...

bo qrestvo nie zna granic

obecnie najlepszym biznesikiem jest psim swędem zdobyć mieszkanie (są różne formy tego procederu,jeden opisano powyżej) i z dużym zyskiem je sprzedać... jak wiadomo mieszkanie to mimo wszystko chodliwy towar, bo ludzie gdzieś mieszkać muszą, biorą więc kredyty na 30 lat i tyrają na dwóch etatach by spłacić te kredyty a jak im się noga powinie... system i bank nie stracą, wręcz przeciwnie-lokum sprzeda się kolejnym "szczęśliwcom"

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.