Jeden wielki neofaszystowski szwindel (polscy narodowi-socjaliści i ich anty-kapitalizm 1 maja w Warszawie)

Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm

Wreszcie jest. Popularny trend wśród neofaszystów w Niemczech i Czechach zawitał i do nas.

Autonomiczni Nacjonaliści pojawili się w Niemczech już blisko 10 lat temu. To młodzi neofaszyści niemieccy, którzy nie chcąc wstępować w szeregi NPD postanowi wcielać swoje rasistowskie idee na swój własny sposób. To nowe oblicze skrajnej prawicy, które zdążyło w ostatnich latach zasłynąć ze swojej szczególnej brutalności, zaintrygowało oczywiście i polskich neofaszystów. Około roku 2009 trend zawitało i do nas. Krok po kroku zadomowiło się już w kilku większych i paru mniejszych miastach. Polscy skinheadzi spod znaku NS znudzeni już samymi sobą przejęli z entuzjazmem nową stylistykę niemieckich neofaszystów. I skopiowali ją 1:1. Wystarczy spojrzeć na zamieszczone obok fotografie niemieckich i warszawskich Autonomicznych Nacjonalistów aby się zorientować, że nie pokusili się nawet na wymyślenie własnego pomysłu na banery. A skoro przejęli modę to starają się także nadążyć na nowymi trendami ideowymi wytyczanymi przez niemieckich AN.

I tak, Polska skrajna prawica, zorganizowana w grupach AN (zwanych w środowiskach wolnościowych “Anabolicznymi Naziolami”) i reklamująca się jako „nowoczesny nacjonalizm”, próbuje ostatnio wzorem swoich kolegów z Niemiec wymyślić anty-kapitalizm z prawej strony. Przykładem tego jest wezwanie do marszu w dniu 1 maja przeciwko „globalizacji, wyzyskowi i multikulturalizmowi”.

Wymyślanie skrajnie prawicowego anty-kapitalizmu znamy już z przeszłości i przeszło ono do niej pod nazwą narodowego-socjalizmu. To zresztą jest też idea z której wywodzą się i pod którą w dużej części podpisują się środowiska organizujące skrajnie prawicową majówkę pod obłudną nazwą „Młodzież potrzebuje alternatywy”.

Cóż, nie będę tu przypominała dorobku narodowego-socjalizmu. Raczej przypomnę jakim to nie lada wyzwaniem natury społeczno-filozoficznej jest próba krytyki kapitalizmu z perspektywy nacjonalistycznej. Wystarczy przyjrzeć się zarówno genezie jak i samej naturze kapitalizmu, aby zrozumieć, że zarówno doktryny skrajnie prawicowe jak i sam kapitalizm budują na tych samych hierarchicznych wartościach podporządkowania słabszych silniejszym czy na tych samych pryncypiach wykluczenia, negując tym samym idee społecznej solidarności i walki właśnie z wszelkimi wykluczeniami, dyskryminacją i o sprawiedliwość społeczną, które są podstawą antykapitalistycznego oporu.

Pozorowanie anty-kapitalizmu ze strony skrajnej, narodowej prawicy, to nic innego jak znana już z historii ponowna próba zredukowania problemu kapitalizmu do pewnej wytypowanej grupy ludzi, którzy za nim stoją (to PO! to żydzi! To imigranci! …). To kolejna próba utożsamienia anty-kapitalizmu z antysemityzmem, albo inaczej: budowania owego „anty-kapitalizmu” na antysemityzmie.

Polscy narodowcy bardzo lubią pozorować swój dystans w stosunku do innych ruchów faszystowskich (tych współczesnych jak i tych historycznych). Jednak w swoich ideach i propagandzie niczym się od nich nie różnią, może poza wpisywaniem owych neofaszystowskich, radykalno-narodowych haseł w polski kontekst. Akurat ich wersja „anty-kapitalizmu” najlepiej to uwidacznia.

Jednym z filarów skrajnie prawicowej wersji „anty-kapitalizmu” jest swoisty „antyglobalizm” z perspektywy nacjonalistycznej. Sprowadza się on do spłaszczonej do granic wytrzymałości analizy, która brzmi mniej więcej tak: skoro przyczyną pogłębiającego się kryzysu kapitalizmu jest cyrkulacja międzynarodowego kapitału, to jedynym wyjściem z sytuacji jest nacjonalizm. Albo jeszcze krócej: skoro kapitalizm jest zjawiskiem ponadnarodowym, to anty-kapitalizm musi mieć wymiar narodowy/nacjonalistyczny.
Czy można być aż tak głupim, aż tak naiwnym, żeby samemu w to wierzyć? Otóż nie.

Z faktu, iż kapitalizm jest relacją opierającą się na formach własności oraz organizacji produkcji i zarządzania własnością społeczną, a przez to jest motorem wyzysku i niesprawiedliwości społecznej funkcjonującym niezależnie od aspektów narodowo-tożsamościowych, nasi narodowi-radykałowie doskonale zdają sobie sprawę. Tak, tak.

A więc to nie głupota. A jeśli nie głupota to co? Odpowiadam. To brak logicznych możliwości i podporządkowanie logiki potrzebom propagandy.

Powyższego paradoksu nacjonaliści starają się nie dostrzegać gdyż uznanie go, grozi nie tylko obnażeniem bezsensowności anty-kapitalizmu z pozycji narodowo-radykalnych, ale też konsekwentnym dopisaniem idei nacjonalistycznych do tych, które nomen-omen podbudowują kapitalistyczny byt, z którym tak bardzo chcieli by walczyć (no właśnie, czy aby na pewno?!). Zresztą to datego, w swojej odezwie, nacjonaliści maskują swoje „anty-kapitalistyczne” zapędy za sloganem „anty-systemowości”. Kwestię tego jak mają się ciasne i opresyjne idee nacjonalistyczne do anty-systemowości pozostawię bez komentarza.

Dodatkowo nacjonaliści, zdając sobie sprawę z własnej krytyki kapitalizmu, wzywają w swojej pierwszomajowej odezwie do oporu przeciwko przemocy policyjnej. Oczywiście pomijają już jakąkolwiek analizę przyczyn obecnej aktywności aparatu policyjnego, gdyż musieliby wówczas wezwać do oporu wobec wszelkich prawicowych, autorytarnych, pro-państwowych ideologii, a przede wszystkim do anty-kapitalistycznego oporu z pozycji wolnościowych.

Anty-kapitalizm skrajnej prawicy jest więc mieszanką trzech elementów:

- wezwaniem do odbudowy silnego autorytarnego państwa regulującego w sposób biurokratyczno-nacjonalistyczny kwestie gospodarcze;
- posegregowaniem kapitalistycznego wyzysku w Europie na narodowe segmenty;
- ponownym rozbudzeniem ksenofobicznej i rasistowskiej nagonki w kraju, przede wszystkim o anty-semickim i anty-imigracyjnym zabarwieniu, chociaż pojawiają się też pierwsze elementy islamofobii;

Uważny obserwator dostrzeże tu zarówno nawiązania do historycznych idei NS (jeszcze tych z przed holokaustu) jak również do PRL-owskiej wizji „anty-kapitalizmu” gdzie kapitalistyczny wyzysk także nie był rozwiązany a właśnie funkcjonował w sposób stricte narodowy, scentralizowany, podporządkowany państwu i nie raz sięgał do argumentów nacjonalistycznych i antysemickich.

Co to ma wspólnego z anty-kapitalizmem? Co z anty-systemowością? Co ze sprawiedliwością społeczną? Co z jakąkolwiek alternatywą dla ludzi młodych?

Kompletnie nic. To zagrożenie dla wolności – przynajmniej tej sfery, której ludziom nie odebrał jeszcze kapitalizm.

„Anty-kapitalizm” w wykonaniu nacjonalistów może się przysłużyć tylko jednej pozytywnej sprawie: odkrywając ich obłudę. W tym sensie warty jest opisywania czy wręcz reklamowania z odpowiednim komentarzem.

Skrajna prawica nigdy nie miała żadnych godnych uwagi społecznych rozwiązań w kontekście kapitalizmu (ani zresztą w żadnym innym kontekście). Wyjście z sytuacji prowadzi u niej zawsze albo do zamknięciem się na obcych (imigrantów, żydów…) albo wręcz ataku na nich. Z kolei „solidarność”, do której nacjonaliści również obłudnie się odwołują, dotyczy tylko i wyłącznie osób wybranych, należących do zamkniętego na obcych „narodowego klanu zaakceptowanych”. W rzeczywistości owa nacjonalistyczna „solidarność” i ów skrajnie prawicowy „anty-kapitalizm” prowadzą do podtrzymania i ponownej legitymizacji samych mechanizmów wyzysku, a więc kwestii własności oraz formy kontroli i zarządzania własnością społeczną.

I jeszcze jedno zasadnicze pytanie.

Jak wygląda zaangażowanie nacjonalistów w walkę z agresywnym kapitalizmem poza próbą postawienia pierwszomajowego propagandowego akcentu?

Odpowiedź. Nie wygląda w ogóle.

Środowiska wolnościowe, anarchistyczne, antyfaszystowskie i lewicowe prowadzą od lat intensywną działalność społeczną, m.in. lokatorską i pracowniczą, blokują eksmisje i współorganizują strajki. Natomiast nacjonaliści? Oni tymczasem zajmują się dzieleniem pracowników na bardziej i mniej polskich, przyklaskiwaniem rozwojowi coraz bardziej policyjnego państwa a przede wszystkim atakowaniem środowisk anarchistycznych i antyfaszystowskich propagujących antykapitalistyczne alternatywy do wszechobecnego konsumpcjonizmu czy terroru płacowego i czynszowego (m.in. squaty, spółdzielnie, kooperatywy spożywcze, kolektywy pracownicze, niekomercyjne centra kultury, autonomiczne projekty społeczne, etc). Swoimi atakami na te projekty (do których dochodzi w ostatnim czasie w wielu miastach kraju – Lublinie, Warszawie, Poznaniu…) narodowi-radykałowie pokazują, że to nie o anty-kapitalizm im chodzi ile o ukierunkowanie swojej nienawiści. Raz na lewaków, raz na żydów, raz na homoseksualistów, raz na imigrantów. Akurat właśnie warszawscy AN starają się być szczególnie „anty-kapitalistyczni” na tym polu…

Tyle o 1 maja organizowanym przez „nowoczesnych nacjonalistów”.

Może jeszcze trzy słowa komentarza:
Jeden wielki szwindel!
I jeszcze cztery podsumowania:
Brunatne gówno w nowym opakowaniu.

xxx

Dwa tygodnie temu antyfaszyści na demonstracji w Białymstoku ogłosili:
„Nacjonalizm oddajemy na złom!”
Lukrecja dodaje:
A razem z nim najlepiej od razu i kapitalizm. Jeden drugiego wart.

Tekst ukazał się na: https://lukrecjasugar.wordpress.com/

https://cia.media.pl/strategie_skrajnej_prawicy_oswajanie_z_nazizmem_i_zl...

Der Deutschen Zukunft der

Der Deutschen Zukunft der Polnischen Automatolen... Sieg!

Jednego nie rozumiem. Po co

Jednego nie rozumiem. Po co daliście plakat dnia gniewu społecznego ZSP? -Chcecie pokazać, że ZSP też zrzyna z AN? czy, że możliwa jest zrzynka AN - ZSP - AN ?

Co typ....

Oczywiście że plakat to pomysł ZSP a AN,czy jak im tam zwyczalnie ukradli go

Motyw wschodzącego słońca

Motyw wschodzącego słońca raczej jest wcześniejszy niż obie te grafiki, ale dzięki za złośliwość ;)

Ciekawe...

Co na to wielbiciele Wielkiej Katolickiej, że jakiś lewak, do tego pewnie Żyd, a nie Maryja Zawsze Dziewica, ma wokół głowy aureolę?

mysle ze zamiast tylko

mysle ze zamiast tylko naglasniac ta ich smieszna akcje lepiej skupic sie aby na bankowym bylo nas jak najwiecej. bo niestety bardzo mozliwe jest ze liczba tych automatolow przewyzszy nasza...

To myśl o tym na co dzień,

To myśl o tym na co dzień, a nie od święta.

"wezwaniem do odbudowy

"wezwaniem do odbudowy silnego autorytarnego państwa regulującego w sposób biurokratyczno-nacjonalistyczny kwestie gospodarcze"

regulowanie rynku to nie jest antykapitalizm, prędzej keynesizm (tzn kapitalizm) który zrzynają od socjaldemokratów :) oczywiście tylko na zasadzie zrzynania paru prostych haseł bo jakichś głębszych poglądów nie ma co się w tym doszukiwać
są zajebiście antysystemowi :)

To motyw używany przez Autonomistów

tych prawdziwych czerpiących z nurtów marksizmu i anarchizmu

http://en.wikipedia.org/wiki/File:Ekh-faust-foto.png

Skoro są tacy "antykapitalistyczni"

to co robią na demach z neoliberalnymi konserwami z UPR,monarchistami-neoliberałami z OMP czy neoliberałami-nacjonalistami z ONR

Dziwnie znajome ideały

Czy oni nie chcą przypadkiem powrotu do okresu PRL ?
Wtedy przecież było wszystko polskie, granice były zamknięte, żydzi i inne mniejszości nie miały pola do popisu... Czy wkrótce krzyż celtycki zamienią na sierp i młot ?

Co ty pitolisz

To stary endecki motyw,Wielka Polska Katolicka.W PRL nikogo nie prześladowano z powodu narodowości.Działały organizacje mniejszości narodowych.Bużenie cerkwi to raczej autorytarne rządy sanacji w II RP, a pod koniec to sanacyjna OZN wprowadziła ustawy antysemickie,kumała się z ONR która organizowała pogromy.

O akcji produktywizacyjnej,

O akcji produktywizacyjnej, czy akcji Wisła nie słyszałeś?

Akcja Wisła była konieczna

aby powstrzymać działalność faszystów-banderowców z UPA

Chyba cię pojebało.

Chyba cię pojebało. Masowej deportacji ludności cywilnej nie da się usprawiedliwić działalnością mniejszościowej grupy faszystów z UPA.

Aha, a w 68ym chodziło o

Aha, a w 68ym chodziło o powstrzymanie faszystów-syjonistów? A Romom to się dostało, żeby powstrzymać faszystów-kogo? A tłamszenie Kaszybów, czy Ślązaków, to była walka z jakim faszyzmem?

w 1968 roku

nie chodziło ani o antysemityzm, ani o antysyjonizm, zwyczajna walka o władzę.A przy okazji dostało się obywatelom polskim pochodzenia żydowskiego.W 1967-68 mieliśmy też falę procesów grup marksistowskich min. trockistów skupionych wokół prof.Hassa czy tzw. rewizjonistów. Nie dziwi mnie natomiast że polscy neobanderowcy mają taki sentyment do UPA

Przestań człowieku bzdury

Przestań człowieku bzdury pisać. Czy ci się to podoba, czy nie czerwoni prześladowali mniejszosci etniczne.

1 osobowy przedstawiciel anarchosarmatyzmu

relikt lat 80/90 -))))

Już 2-osobowy

Wracaj, dziecko, do książek, bo nigdy tego gimnazjum nie skończysz, i sam zostaniesz reliktem. A jak chcesz kogoś obrażać indywidualnie, to się podpisz może.

A nawet 20/30. I jeszcze nie

A nawet 20/30. I jeszcze nie raz w bolszewickiej krwi obmyję buty.

Machno np. szanował Róże Luxemburg

więc też był bolszewikiem

Boruta ma w tym przypadku

Boruta ma w tym przypadku rację. Czerwoni wykorzystywali sentymenty nacjonalistyczne, gdy tylko im to pasowało do bieżącej polityki. Stalin był w tym mistrzem.

To tylko pokazuje jak

To tylko pokazuje jak "czerwoni" byli, na gruncie organizacji totalitarnej nie da sie zbudowac tolerancji, ale kojarzenie komunizmu jedynie z totalitaryzmem to wyjatkowa krotkowzrocznosc.

a mi sie to kojarzy z flagą

a mi sie to kojarzy z flagą faszystowskiej japoni tez miala takie coś http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRKMUg-52RsVGPbs7zrFlZ7i-EMn1kT3... w tym czasie gdy jedni z drugimi będą sie spinać palikot bedzie bawil sie z hipsternią

Sama idea świtu może

Sama idea świtu może pasować do każdej organizacji dążącej do całościowej zmiany. Ale co innego posługiwanie się znanym motywem, a co innego kopiowanie grafik jeden do jednego.

Coraz bardziej kopiują

Czarną flagę już też ukradli. Coraz bardziej kopiują socrealizm. Ciekawe kiedy zaczną się posługiwać sierpem i młotem?

http://img600.imageshack.us/img600/8396/wawa5.png

Zaciśnięte pięści to też ukradli rewolucyjnej lewicy

zarówno tej marksistowskiej jak anarchistycznej

ciekaw kiedy ogłoszą że

ciekaw kiedy ogłoszą że zostali gejami ;)

Spokojnie można być

Spokojnie można być rasistą i nacjonalistą i gejem. Pim Fortuyn pokazał jak. Brytyjski EDL też ma sekcję gejowską. Generalnie nie ma powodów, by nie poszli tą drogą.

wreszcie sie ujawnią

wreszcie sie ujawnią

Zresztą nie ma co ukrywać,

Zresztą nie ma co ukrywać, że budują swoją organizację na wzór bojówek SA, więc nie byłoby dziwne, gdyby w ich szeregach był nowy Ernst Rohm. Czy powtórzy się też historia z nocą długich noży?

no i co , młodzież i tak

no i co , młodzież i tak woli walke z zydokomunistyczna PO niz z panstwowoscia i kapitalizmem. jada po policji, a w jakim panstwie policja by taka nie byla? Do nich to nie docera, oni wierza w te swoje slogany, Orwell nazwał to dwójmyśleniem.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.