Jemen: tysiące na ulicach

Świat | Protesty

W co najmniej czterech miejscach stolicy Jemenu - Sanie zgromadziło się tysiące Jemeńczyków żądając końca trzydziestoletnich rządów Ali Abdullaha Saleha. Skandują antyrządowe hasła. Wezwali studentów i wszystkich obywateli do protestu przeciwko korupcji i polityki gospodarczej - donosi BBC. To kolejny kraj, który wziął za przykład przewrót w Tunezji. Ludzie mają dość ubóstwa, bezrobocia i braku swobód politycznych. Saleh rządzi niepodzielnie Jemenem od 1978 roku. Opozycja uważa, że parlament chce zmienić prawo tak, by mógł sprawować ten urząd dożywotnio.

Tymczasem organizatorzy protestów w Egipcie zapowiedzieli kontynuację protestów. W dotychczasowych zamieszkach aresztowano już 1000 osób. Sześć osób zginęło - czterech manifestantów i dwóch funkcjonariuszy policji. Aż 55 osób jest rannych. Zamieszki są bardzo gwałtowne. W ruch poszły kamienie, nawet butelki z benzyną. Podpalane są siedziby instytucji rządowych. Policja używa gazu łzawiącego i pałek. Rząd zablokował także serwisy: Twitter i Facebook.

Sytuacja w Jemenie?

Hmmm... czy czasem w Jemenie szerokich wpływów nie ma Al-Kaida (i nie ma tam właściwie żadnej ,,normalnej" opozycji)? Bo w Tunezji wpływy fundamentalistów są marginalne, ale z tego co pamiętam Al-kaida wydała oświadczenie że Jemen będzie ,,nowym Afganistanem" i toczyły się tam zażarte walki między ekstremistami a armią...

też tak słyszałem.

też tak słyszałem.

Al-Kaida???

Al-Kaida??? Nie ma czegoś takiego. To mit. Tak jak Św. Mikołaj. Niby był kiedyś jakiś Św. Mikołaj, ale teraz już go nie ma a mimo to wiele dzieci na świecie jeszcze w niego wierzy. Tak samo jest z Al-Kaidą.

Tak tak, bo to żołnierze

Tak tak, bo to żołnierze mitu wysadzają się na ulicach Bagdadu, Karbali, czy Kabulu, to mit prowadzi regularną wojnę w pakistańskim wojskiem na pograniczu afgańskim, to mit porywa i wykańcza ludzi Algierii. Czy też nie, przepraszam, to wszystko są prowokacje przebranych agentów CIA, pewnie tych samych, co zniszczyli WTC.

w telewizji powiedzieli...

że Al-Kaida (językowo - sieć) to taka luźna siatka organizacji. Czy to prawda?
Bo w takim razie o anarchistach tak samo można mówić że nie istnieją jeśli nie są dobrze widocznym z daleka monolitem.

Al-Kaida oznacza po arabsku

Al-Kaida oznacza po arabsku "bazę" a nie sieć.

Tak to Al-kaida...

Tak to Al-kaida walczy o demokrację :) Mimo tego że nie istnieje to jeszcze w dodatku walczy o demokrację w krajach arabskich. Większych bzdur dawno nie czytałem.

Nawet jeśli nie istnieje

Nawet jeśli nie istnieje coś takiego jak formalna Al-Kaida Osamy (acz nie wiem skąd taki pomysł o_O) to nadal są ludzie którzy nawet niezależnie od tego, będą działać i organizować się.

Al-kaida

Sceptycy w kwestii istnienia Al-Kaidy uważają, że nie ma wiarygodnych zeznań świadczących o jej istnieniu, a istnienie organizacji terrorystycznej o charakterze globalnym, podobnej do tej opisywanej przez Biały Dom oraz większość amerykańskich mediów jest niemożliwe. Sceptycy ci zwracają uwagę, iż tajne bazy Osamy bin Ladena nie zostały nigdy zlokalizowane, podobnie jak bronie masowego rażenia Saddama Hussajna. Według Adama Curtisa, autora filmu dokumentalnego brytyjskiej telewizji publicznej BBC The Power of Nightmares: The Rise of the Politics of Fear (Siła Koszmarów: Powstanie Polityki Strachu), globalny terroryzm, w tym głównie Al-Kaida, jest sztucznym wytworem specjalistów od fikcji propagandowych (m.in. Rendon Group, Hill&Knowlton). Owo zmyślenie (będące jednym z wielu w spectrum tzw. Cybernetyki kulturowej), miałoby na celu uczynić opinię publiczną bardziej przychylną planom neokonserwatystów pragnących umocnienia wpływów USA na Bliskim Wschodzie.
Sama nazwa Al-Kaidy miała powstać od nazwy bazy danych wywiadu USA, która zawierała nazwiska i dane ludzi opłacanych przez CIA podczas wojny rosyjsko-afgańskiej[2].

Al-Kaida nie ma

Al-Kaida nie ma scentralizowanej struktury, dlatego między innymi jest tak trudna do zniszczenia, bo to raczej rodzaj luźnego bractwa połączonego wyznawaną ideologią. Nie zamierzam się sprzeczać na temat poziomu infiltracji przez agentów CIA, wiem zresztą, ze całkiem sporo aktualnych bojówkarzy pierwsze szlify zdobywało w Afganie pod okiem Amerykanów. Natomiast wiara w spisek neokonserwatystów plasuje się gdzieś między międzynarodową masonerią a iluminatami.

Nie koniecznie

"... wiara w spisek neokonserwatystów plasuje się gdzieś między międzynarodową masonerią a iluminatami." Historia już nam pokazuje że taki spisek jest możliwy, chociażby rozpowszechnianie mitu o broni masowej zagłady w Iraku był taki właśnie spiskiem.

A kto zyska na tym , kiedy arabski świat zapłonie

Nagle arabowie się przebudzili :) . Czy to dzieło przypadku , czy raczej zaplanowana akcja. No pomyślmy komu może zależeć na destabilizacji w świecie arabskim ;)
Nic nie dzieje sie przypadkiem.

Liban wrze od 3 dni!

znajoma mi osoba z Libanu przeslala jedyne video ktore jest po angielsku choc TV. Reszte info po arabsku w necie.
od 3 dni wrze na ulicach Libanu rowniez!
http://www.youtube.com/watch?v=6KJ13zpnAA0

dobre video, też

dobre video, też próbowałem coś znaleźć o Libanie niestety prawie wszystkie informacje są albo po arabsku albo po francusku. Swoją drogą właśnie mam obok siebie Gazetę Prawną gdzie jako kraje zaznaczone PRAWDOPODBNĄ rewoltą były tylko Tunezja i Egipt (oczywiście nieomieszkano niewspomnieć o wysokim zagrożeniu terrorystycznym w Maroku) :p naprawdę mam już serdecznie dość tych ,,niedomówień" w gazetach. Przeciętny Polak nie ma pojęcia co się dzieje w krajach arabskich. I oczywiście w mediach wiadomości podawane są w kontekście głębokiego zagrożenia dla turystów i strat biur podróży a nie walki o demokrację, wolność czy zwykłą godność ludzi.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.