Odcinamy tlen skrajnej prawicy

Kraj | Antyfaszyzm | Publicystyka | Ruch anarchistyczny

Poniżej publikujemy oświadczenie Związku Syndykalistów Polski sekcja Wrocław wydane z okazji Parady "Wrocław dla wszystkich"

We Wrocławiu od pewnego czasu wzrasta poziom przemocy ze strony bojówek skrajnej prawicy. Atakowane są miejsca kojarzone z kulturą alternatywną, atakowani są obcokrajowcy, a także aktywiści społeczni. Nie dzieje się to na skalę masową, ale jest to na tyle widoczne, że warto się zastanowić nad tym problemem.

Wspomniana sytuacja nie wzięła się znikąd. Związek Syndykalistów Polski od dawna ostrzegał, że przemoc ze strony skrajnej prawicy będzie narastać wraz z pogłębianiem się kryzysu gospodarczego i rosnącej niepewności związanej z „uelastycznianiem” wszelkich sfer życia. Część polityków, którzy wypadli z parlamentu lub chcą się do niego dostać, próbuje wykorzystać te nastroje. O ile na polu ekonomicznym politycy ci nie mają niczego odmiennego od elit rządzących do zaproponowania, to próbują wywoływać je i grać na emocjach nacjonalistycznych, czy ksenofobicznych. Oczywiście kierowanie nienawiści w stronę „obcych” czy osób o innym światopoglądzie nie rozwiąże żadnych dręczących nas problemów gospodarczych i społecznych, ale może skutecznie posłużyć jako wentyl bezpieczeństwa dla systemu. Zamiast walczyć z władzą polityczną i ekonomiczną, ludzie będą walczyć między sobą.

Naturalnie kryzys nie wyjaśnia wszystkiego. Są tu także istotne kwestie kulturowe i historyczne. Po latach „obróbki ideologicznej” w szkołach, kościołach i mediach, ludzie nie potrafią jednoczyć się wokół spraw innych niż „Bóg i naród”. O ile w obronie pewnej telewizji katolickiej odbywają się demonstracje w całym kraju, liczące tysiące uczestników, to w obronie praw pracowniczych, w obronie wyrzucanych na bruk lokatorów, w obronie zamykanych szkół, w obronie podstawowych praw człowieka protestuje garstka. Paradoksem naszej polskiej rzeczywistości jest fakt, że w momencie zaostrzającego się kryzysu globalnego systemu kapitalistycznego na ulice wychodzą tysiące ludzi pod hasłem „precz z komuną”, tak jakby mieszkańców tego kraju nie było stać już na nic więcej niż odtwarzanie dawno minionych walk w teatralnych pozach, atakując dawno pokonanego wroga.

Jako aktywiści społeczni, działający na wielu polach z ludźmi mocno doświadczonymi przez obecny system społeczno-ekonomiczny, widzimy, że to realizowana polityka klasy rządzącej (z której część osób paradoksalnie często także uważa się za „antyfaszystów”) prowadzi do wzrostu niepewności i niepokojów społecznych, a jedyne co ma do zaproponowania, to wzrost poziomu represyjności państwa z jednej strony i likwidację zabezpieczeń socjalnych z drugiej.

Uważamy, że najlepszą strategią wobec skrajnej prawicy jest praca bezpośrednio wśród zwykłych ludzi, tak aby zablokować możliwość żerowania środowisk nacjonalistycznych i ksenofobicznych na krzywdzie osób spychanych w biedę lub niepewność przez obecny system. Tylko pomagając rozwiązywać ich codzienne problemy, a także wskazując jakie systemowe, strukturalne źródła te problemy mają, możemy zbudować tamę przeciwko brunatnej fali.

Działając systematycznie w biedniejszych dzielnicach Wrocławia w których żyjemy, wśród poniżanych pracowników firm w których pracujemy, „odcinamy tlen skrajnej prawicy” w tej przestrzeni. Jeśli bowiem nie uda jej się przyciągnąć tych ludzi masowo do swoich organizacji, pozostaną nadal hałaśliwą, ale marginalną grupką frustratów, których jedynym sposobem na zaistnienie będzie urządzanie żenujących spektakli i burd.

Związek Syndykalistów Polski sekcja Wrocław

http://wroclaw.zsp.net.pl

Błąd tkwi w tym, że

Błąd tkwi w tym, że faszyzm czy nacjonalizm traktują rzeczywistość materialną jako akcydentalną, a ideologię - jako substancjalną. Dlatego też nie zdziwiłbym się, gdyby lokator, korzystający z pomocy prawnej na squacie, maszerował z NOP-em 11 listopada i krzyczał brednie o komunie.

Tak bywa, ale nie wtedy gdy

Tak bywa, ale nie wtedy gdy angażujemy się w sprawy lokatorów. Do udziału w marszach narodowców skłania jedynie ignorancja, a to można łatwo leczyć. Trzeba tylko okazać trochę zainteresowania i pomocy.

A nie uważasz, że można

A nie uważasz, że można być jednocześnie i za prawami lokatorów, i za "Wielką Polską"?

jak definiujesz "wielką

jak definiujesz "wielką polskę" ? od dawna się nad tym zastanawiam i jak pytam różnych prawaków to sami nie wiedzą czym ma być ta "wielka polska".

I nic dziwnego, to tylko

I nic dziwnego, to tylko pusty slogan.

Nie bardzo, bo większość

Nie bardzo, bo większość narodowców staje po stronie kamienicznikow.

Przestań

huj z tego wynika.

huj z tego wynika. Większość podklejonych inforamcji dotyczy działalności prowadzonej przez anarchistów z lokatorami. Gra pozorów jak ze wszystkim.

"precz z komuną"

Odnośnie ww krytyki tego hasła - ma ono sens moim zdaniem. PZPR już nie ma ale większość elity finansowo-medialnej to albo uwłaszczona nomenklatura (szeroko rozumiana bo i dawnych Tajnych Współpracowników SB i WSI tu zaliczam) albo ich dzieci (czasem to się łączy: casus Moniki Olejnik TW "Stokrotka"):)
A nie doszli oni do pieniędzy własną pracą i zdolnościami, jak w krajach o normalnym systemie rynkowym uzupełnionym o rządy prawa dzieje się często - ale mówiąc najogólniej dzięki przekrętowi skrótowo nazywanemu "Magdalenka".
Ludzie mają tego świadomość. I to wyrażają na manifestacjach.
Krytyczny Czytelnik

Korwin-Mikke był w Związku

Korwin-Mikke był w Związku Młodzieży Socjalistycznej. Za nim też będziesz drzeć ryja "precz z komuną"? Nie? A dlaczego nie?
Odróżnij kapitalizm od stalinizmu czy komunizmu. Walka z "komuną" 25 lat po upadku PRL to przejaw intelektualnej prawackiej mielizny.

precz z komuną 2

Za Korwinem nie będę tak wołać, bo on nie był stroną układu w Magdalence, a to ten układ jest praźródłem zła społecznego w Polsce.
To tak jak ze znanym dowcipem o źródłach kryzysu radzieckiego rolnictwa. Chcąc to wyjaśnić Biuro Polityczne KC KPZR zbudowało wielki komputer gdzie włożono wszystkie dane o Rosji - klimacie, geografii,kulturze, historii ...I zadano jedno pytanie : co jest praprzyczyną problemów w radzieckim rolnictwie? I komputer odpowiedział "Kiepska obrona Pałacu Zimowego w październiku 1917r.".
A u nas - Magdalenka.
Poza tym - przekonanie elit że naród to ciemnogród który trzeba "zeuropeizować" to także wynik dziedzictwa komunistycznego w pewnej mierze. Pamiętaj że elity w PRL utrzymywały się dzięki poparciu obcemu, a usprawiedliwiała to ideologia. Dopuszczenie do głosu mas narodu mogłoby zepchnąć te elity na margines, stąd taka determinacja w "implementacji standardów europejskich" że użyję nowomowy. Co ma wpływ na gospodarkę także - choćby likwidacja części przemysłu stoczniowego, na czym skorzystały Niemcy...Elita wyłoniona z narodu na to by się nie zgodziła ale synowie i wnukowie agentury do tego mają inny stosunek. Każdy socjolog Ci powie że w rodzinie łatwiej następuje przekaz wartości etycznych i społecznych.
Krytyczny Czytelnik

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.