Poczta Polska wciąż wyzyskuje i dyskryminuje! Nie realizuje porozumień strajkowych!

Publicystyka

Zapraszamy na Stronę pracowników Poczty Polskiej
Redakcja pracownik.net.pl zaprasza na Forum Pocztowców
-----------------------------

Poczta Polska wciąż wyzyskuje i dyskryminuje! Nie realizuje porozumień strajkowych!

Poczta Polska wciąż wyzyskuje i oszukuje swoich pracowników, takich jak: asystenci, listonosze oraz innych pracowników działu eksploatacji. Poczta Polska nie szanuje nas pomimo zeszłorocznej fali protestów, jaka przelała się przez cały kraj, oraz coraz częstszych wypowiedzeń z pracy, długoletnich pracowników firmy, pomimo braku w obsadzie etatów, a także braku chętnych do pracy, nawet w obliczu narastającej konkurencji.

Dyrekcja Poczty nie przestrzega i nie realizuje porozumienia zawartego w Warszawie 13.12.2006 r. pomiędzy: PPUP "Poczta Polska", zwanym dalej "Pracodawcą", reprezentowanym przez-Dyrektora Generalnego, a Związkami Zawodowymi. Strony zgodnie ustaliły (choć nie bez trudów i nawet znów niezadowalających propozycji dla pracowników eksploatacji), co następuje ..., a właściwie, co miało nastąpić, bo w praktyce prawie żaden punkt porozumienia dotyczący poprawy warunków pracy nie jest realizowany. Nie mamy już więcej czasu! Terminy realizacji porozumień odeszły 15-go stycznia, 15-go lutego, a w końcu nawet te, które mały być zrealizowane do 30-go kwietnia.

Oburzający jest też fakt, że rzucono nam pracownikom eksploatacji okruchy z Dyrekcyjnych stołów w postaci minimalnych podwyżek tj. około 50-100 zł brutto i pomimo już drastycznych nierówności dla "pocztowych wyższych sfer" podwyżka była dużo bardziej okazała (comiesięczne premie są również procentowo znacznie wyższe dla elit!). Spora część pracowników Poczty nadal będzie zarabiała mniej od pracowników hipermarketów, o których mówi się, że panuje tam wyzysk. To Poczta Polska coraz częściej wyzyskuje pocztowców drugiej, trzeciej ... kategorii! Pracowników administracji wciąż przybywa jak grzybów po deszczu (córki, synowie, kuzynostwo, ciotki etc.) i już teraz każdy listonosz pracuje, na co najmniej kilku takich pracowników, a różnice w wynagrodzeniach są bardzo znaczące.

Dość obciążającej nas biurokracji! Ciągle słyszymy, że nie ma dla nas pieniędzy ale to my pracownicy eksploatacji przynosimy firmie wciąż kolosalne zyski, a nawet teraz pomimo panującego bałaganu na górze. To nie my z kolei, jesteśmy zbędnym, nierentownym balastem (piony-firmy w firmie z całymi rzeszami administracji i ich siedzibami, zastępcami zastępców, służbowe samochody, mieszkania, etatowi związkowcy itd., że o aferach nie wspomnę), który zatapia nasz "Titanic" - Pocztę Polską.

Na Poczcie nie przestrzega się również Kodeksu Pracy, a najdobitniej widać to w różnych wynagrodzeniach na tych samych stanowiskach na terenie miasta i kraju, a wszyscy jesteśmy zatrudnieni u jednego pracodawcy (nie chodzi o dodatek stażowy, bo to normalne). Dziś jest czas, aby zadbać o pracowników i klientów Poczty Polskiej! Przychody naszego przedsiębiorstwa od lat rosły i nadal znacząco rosną np. dzięki rozwijającej się sprzedaży internetowej. Szefowie firmy wzbogacali się i inwestowali korzystnie, lub niekorzystnie w przedsiębiorstwo i zupełnie nieproporcjonalnie do wynagrodzeń pracowników eksploatacji. Czy warto teraz, kiedy za kilka lat Poczta Polska będzie prywatyzowana, wciąż budować, inwestować? Czy warto całkowicie zaorać i zasiać "komuś"(dzisiejsze władze Poczty inwestują jeszcze państwowe pieniądze w już prawie własne biznesy) pole aby nowy właściciel mógł już tylko spokojnie zbierać plony?

Dziś jest czas, aby zadbać o pracowników i klientów Poczty Polskiej! Obecna polityka rządzących Pocztą, jak i nie realizowanie porozumień z 13 grudnia 2006 r. to atak na nasze życia. Tak, to zamach na nasze zdrowie i życie! Zatrudnia się już pracowników na umowę zlecenie, oraz firmy zewnętrzne i nie sprawdza się karalności osób zatrudnianych (nawet w kwestii napadów rabunkowych). Tak samo przy normalnie zatrudniających się i zwalniających co rusz osobach będą stopniowo wynoszone obecne tajemnice Pocztowe, które choć w tym małym stopniu chronią np. nas listonoszy przed napadami i jeszcze w tym samym czasie podejmuje się inne szalone decyzje, których nie wolno mi upubliczniać, abyśmy wyrabiali się z pracą na czas i nie bacząc na nasze bezpieczeństwo. Chcemy godnie żyć i dopracować w zdrowiu do emerytury!

Pewnie jesteś jakimś

Pewnie jesteś jakimś za.....ym członkiem związków, które nic dla nas nie robią. Mówisz że to czytasz to fikcja? Kim jesteś szpiclu?

jesteś głupi jak cała

jesteś głupi jak cała dyrekcja poczty. nie rozumiesz słów i piszesz bzdury . to może ty jesteś szpicel? fikcja jest przy robieniu ,,obciążenia" tumanie !oraz przy podwyżkach. może dyrekcja niech zrobi sobie obciążenie pracą? ile kaw wypije , kanapek zeżre i ile razy kogoś obgada z nudów. i tak do godziny 15.

I ile panienek zaliczy do

I ile panienek zaliczy do swojej stajni, bo to główne zajęcie dyrektórów.

po

tu sie z tobą zgadzam jakaś paranoja ztym obciążeniem wybierają pażdziernik żeby udupic w razie czego etaty listonoszom bo w pażdzierniku niema tak wiele tego wszystkiego ja w innych miesiącach tak jes bynajmniej u nasa jeszcze dochodzi że listonosz ma na komputerze coś wprowadzać z obciązenia panowie szefowie przestańcie bujać w obłokacz i zejdźcie na ziemie aby zobaczyć ten cały zwariowany wasz system

zobaczysz co bedzie po

zobaczysz co bedzie po obciazeniu,bedzie na dole jeszcze mniej,ale etaty nie gina ida do biura

premia za wrzesien

Szanowny panie Dyrekorze RJ Bialystok chcialem zapytac gdzie moja premia za m-c wrzesie br.bo zawsze byla 10 na koncie ,o podwyzce nie wspominam .Termin jest termin a podwyzke nalezalo wyplacic do 31 pazdziernik br.Pan listonosz

Obciążenie

Masz racje obciążenie to fikcja etaty są zabierane do csp mój up to odczuł w zeszłym roku , nie tylko asystenci i listonesze cierpią , kierownicy i naczelnicy mają też związane ręce , sa miedzy mlotem a kowadlem i boli mnie że tylko sie mowi o asystentach i listonoszach zarabiem 200 zł wiecej od asystenta 20 ludzi odpowiedzialnośc !! jestem kierownikiem który jak nie ma ludzi musi siadac przy okienku pracowac na ekspedycji nie mam czasu na czynnosci kierownicze a rozlicza sie mnie z całosci i mam jeszcze zapewnic godne warunki pracownikom a góra ma to w dupie jak to zrobie !!!!!!!!!!!! podwyższke dostałam 80 brutto

nasz kierownik nie musi jak

nasz kierownik nie musi jak nie ma ludzi to kaze zostac

racja!!!!

to prawda , najgorzej maja naczelnicy i kierownicy, ponieważ sa bezsilni i muszą świecić oczami przed klientami, czego jedno okienko ? Klienta nie obchodzi ,że "władza" nie pozwala na zatrudnienie , dlatego sami siadają i robia wszystko i nie "naczelnikują", zeby inspektorzy mieli co pisać pokontroli, o braku nadzoru itp.

racja

Pierwsze słyszę ,żeby naczelnicy siadali na okienka - moja nawet w tej chwili niepotraiłaby obsłużyć klienta , a kierowniczka siada tylko wtedy kiedy już musi, a jest to raz na pół roku - jak ktoś trafi do szpitala , albo komuś ktoś w rodzinie umrze i nie ma komu obsługiwać. Poł dnia obgadują cała pocztę, gadają z rodziną przez komorki, a na koniec dnia budzą się, że tak sie narobiły,że nic nie zdążyły zrobić.POzdrowienia- były asystent z 20 letnia praktyka na poczcie polskiej

racja!!!!

to prawda , najgorzej maja naczelnicy i kierownicy, ponieważ sa bezsilni i muszą świecić oczami przed klientami, czego jedno okienko ? Klienta nie obchodzi ,że "władza" nie pozwala na zatrudnienie , dlatego sami siadają i robia wszystko i nie "naczelnikują", zeby inspektorzy mieli co pisać po kontroli, o braku nadzoru itp.

u nas kierownictwo zarabia

u nas kierownictwo zarabia 2400 brutto a ja jestem asystentem od 14 lat i zarabiam 1660 po ostatniej podwyżce a do okienka podchodzi tylko jak schodzi naczelnik i widzi ze p kierownik szanownie wstala nadmieniam ze niejednokrotnie zastepuje kierowniczki i nie mam z tego ani zlotowki

Pensja

A ja mam na rękę 1800zł po 20 latach pracy(z czego 460 zł to za staż pracy+kasowe+za rozbiórki)to ile tak naprawdę zarabiam?dlaczego w tak wspaniałej firmie jak Poczta Polska człowiek przez 20 lat zarabia grosze to jest WSTYD.Średnia krajowa to po nad 3000 zł.

a ile do tego dokradasz na okienku?

Wystarczy miec matke-naczelniczke w innym urzedzie np.Konst.J.i mozna sie ustawic.
Przekrety nigdy nie beda ujawnione a starzy,schorowani moga liczyc na rodzine,bo z zus-u kase odbierze corcia,ale pracownica poczty.

przepraszam bardzo ale

przepraszam bardzo ale nieuwazam sie za osobe nie majaca pojecia o pracy przy okienku, i o jaki przesyt pracownikow ci chodzi? ja tez pracuje po 12 h mialam 10 dni urlopu a co z reszta to niewiadomo pracuje w soboty niedziele i swieta i jest mi przykro, gdy czytam takie glupoty

pani pawluczuk dość rządów!

może p.pawluczuk przeszła by na inne stanowisko np. kontroler na up białystok 1 lub 26, 34? może wtedy zrozumie co to praca przy obsłudze klientów na 1/2 etatu lub po 12 godzin? przecież ona nie jest kierownikiem , więc dlaczego decyduje kto na ma mieć jaki etat? mamy już dosyć jej układów !PaniDyrektor gdzie Pani samodzielność?przez pani pracownicę jest bałagan po urzędach! pora obudzić się!!!!!!!!

Pani Pawluczuk dość rządów

Szanowny czytelniku dobrze ,że jest taka osoba która zajmuje się obsadą.
Zwróć uwagę co się dzieje gdy ona jest na urlopie-nikt nic nie wie-jest chaos w obsadzie placówek.Obsługą klientów też by świetnie się zajęła znając wszystkie regulaminy i instrukcje.

jest okazja

to może teraz przejść na asystenta i tylko asystenta do urzędu np. up 25 lub 24 pomoże redukcji etatów w orj

a moim zdaniem potrzebny

a moim zdaniem potrzebny jest tu prokurator i CBA.

jestem listonoszem z

jestem listonoszem z 15-letnim stażem pracy w UP Nowy Sącz i zgadzam się z Tobą.Do prokuratora i CBA dołożyłbym jeszcze Państwową Inspekcje Pracy i niech przeczepią dokładnie "panie " z biur,na jakich stanowiskach pracują i czym się zajmują.Na etatach listonosza są osoby które nigdy nie były na rejonie,a najlepsze jest to,że nic nie robią.Dosłownie pracy na 3 godziny w urzędzie a pełny etat jest.takim oto sposobem zablokowane są etaty u listonoszy.W tej chwili jest ogromny brak listonoszy i musimy obsługiwać codziennie oprócz swojego rejonu,część rejonu sąsiedniego.To jest chore i najwyższy czas zrobić z tym porządek,ale tak na poważnie,tak żeby zabolało "panie" z biur.Zamiast listonosze robić codziennie po 10 - 12 godzin,to wystarczy dać do obsługi rejonów osoby z biur ,niech sobie popracują na poważnie,a może zobaczą jak to jest naprawde na Poczcie.Pozdrawiam wszystkich listonoszy i asystentów z całej Polski. TRZYMAJCIE SIĘ !!!

praca w innej firmie niż Poczta

Jeżeli ci poczta nie odpowiada to idź do innej firmy, np. PAF operator pocztowy lub Inpost.Bedziesz zadowolony.
pracownik Poczty

nie w tym rzecz zeby

nie w tym rzecz zeby zmieniac firme tylko zeby dobrac sie do dupy tym ktorzy swoimi decyzjami ta firme pograzaja

a ty cwaniaczku co sobie

a ty cwaniaczku co sobie myślisz siedzisz i pierdzisz w stołek zagrzany przez jakiegoś twojego krewniaczka

drogi panie dyrektorze nie

drogi panie dyrektorze nie wiem jakie ma pan pojecie o pracy w poczcie i z kąd sie pan wzioł,ale niech pan zejdzie na doł,załorzy torbe na plecy,pozapierdala w terenie po śmierdzoncych melinach lub posiedzi na okienku za te grosze moze wtedy pan zrozumie o co nam chodzi,a po całym dniu napisze obciazenie ktoego nikt nie rozumie a czasy ktore tam sa to chyba jakis idiota taki jak pan to wymyslil.DO WSZYSTKICH nierozumiem tu niektorych ludzi ,kłucicie sie o to kto gdzie pracuje czas najwyzszy sie ziednoczyc i pomoc dyrektorowi zejsc na doł ,pomoc sie spakowac i zeby czasem nie zapomniał wziasc reklam i w teren niech nas docenia i sie zastanowia kto tu w tej firmie zapierdala... pozdrawiam

I to jest najtrafniejsza

I to jest najtrafniejsza wypowiedż- niech zejdzie z piedestału i otworzy ślepia -to zobaczy jak trzeba robić na ich wymysły-popieram Cię ale te wypowiedziedzi to tylko my szaraczki czytamy i na tym koniec .Dopuki nie stanie poczta na tydzień to nikt nas nie widzi

no wreszcie coś z sensem!

tak sobie czytam i czytam te wszystkie wypowiedzi i róznych wrażeń doświadczam!ta jednak wypowiedź jest najsensowniejsza jaką przeczytałam,nie asystenci z listonoszami czy naczelnikami są sobie wrogiem,tylko wszystko to co przychodzi od tzw.góry!te chore obciążenia,nadgodziny których nie ma!i największa farsa w naszej firmie-rozbieranie rejonu!ale co się dziwić kiedy wszyscy się na to godzą?to przeciesz dyrektor byłby kompletnym idiota aby z tego nie skorzystać!a naczelnicy na naradach u dyrektora to sie chyba psychologii uczą!jak by tu zaszczuć listonosza aby nic nie gadał tylko robił!a tak a pro po to nie dziwcie się że tak jest ja mam szefową co po za własnym czubkiem nosa nic nie widzi i dba o własą dupę i tez nas nie rozumie,więc jak ma zrozumiec nas dyrektor?kiedy o wielu rzeczach się poprostu nie mówi!!!Pozdrawiam:)

Najprawdziwsza prawda,

Najprawdziwsza prawda, zgadzam się z przedmówcą, jest zapierdol za psie pieniądze.

popieram

popieram

chyba jesteś szczawem i nie

chyba jesteś szczawem i nie zależy Ci na stażu jak pracownikowi ponad 30 lat stażu

poczta

widzisz cwaniaku to właśnie nam zależy na dobru tego przedsiębiorstwa to wy urzędasy działacie na jego szkodne ,jesteście pasozytami a takie należy tępić

A ty pewnie z tych przyspawanych do stołka.

Uważaj bo cię kiedyś i tak odspawają.

Nienormalny?

Lekarzom,górnikom,strażakom,policjantom też nie pasuje praca,to im też powiedz żeby zmienili.

Hej. Na moim osiedlu jest

Hej. Na moim osiedlu jest taka mała poczta. Od kilku lat zawsze tam chodziłam. a to zapłacić coś, to wysłać list. Jak zawsze w okienku były panie, uśmiechnięte, zawsze coś pogadały. Myślałam, takim to dobrze... Niestety, nie miałam pojęcia co się tam dzieje! Dokładnie 16 października 2006 roku poszłam tam na przyuczenie zawodowe(z urzędu pracy). Na początek dostałam lekcję z 3xD. Później pomagałam dziewczynom przy obciążeniu. Nie miałam nawet kiedy usiąść na okienku,żeby się czegoś nauczyć, bo przez cały czas był tłum ludzi(krzyczących coś pod adresem koleżanek). Dziewczyny były dwie. Trzecia była na zwolnieniu lekarskim. Pracowały od rana do wieczora. Miały cały urząd na głowie, bo pani naczelnik swoją robotę im podrzucała! Do tej pory nie mogę wyjść z podziwu jak one to robiły! Między jednym klientem a drugim wpisywały listy, adresowały koperty służbowe, wysyłały telegramy i PZW. O wyjściu na przerwę nie było nawet mowy!!!! Dziewczyny tak się sprężały, że obciążenie wyszło im 160%! Kiedy jedna z nich powiedziała mi że po 5 latach pracy na poczcie ma 1100 pensji zasadniczej , to złapałam się za głowę! CO TO MA BYĆ? Jałmużna za to że przez cały dzień dzieci nie widzi? Że nie ma własnego życia? Odeszłam z poczty 15 listopada 2006 roku. Pracowałam tam 1 miesiąc. I ANI DNIA DŁUŻEJ!!!! Teraz pracuję u prywaciarza. Mam 1500 na rękę po ośmiu godzinach pracy. Nadal chodzę na pocztę. Panie się nie zmieniły, ale mam do nich większy szacunek. Za uśmiech i pogodę ducha. Czasem rozmawiamy o ich pracy. Przed świętami Bożego Narodzenia(2008) nie dostały ani premii , ani talonów, ani paczek! Z normalnej pensji musiały wyprawić święta i kupić prezenty!!!!!!!! Ja dostałam 600 zł w talonach. WIELKIE POKŁONY DLA WSZYSTKICH PRACOWNIKÓW POCZTY POLSKIEJ ZA WYTRWAŁOŚĆ!!!!!!!!!!

Hej.Na moim osiedlu.

Dlaczego dopiero jak ktoś zacznie pracę to docenia to co robimy.Jak się stoi po tamtej stronie okienka albo czeka na list to się psioczy na naszą pracę. U nas przez pól roku zatrudniało się trzech listonoszy. szybko uciekali.
Dlaczego listonosz wiejski ma mniejszą pensję od miejskich?

Otóż dlatego, że żaden

Otóż dlatego, że żaden normalny człowiek nie wyobraża sobie nawet, żeby można pracować w ten sposób. Wszyscy myślimy, że to ludzie w okienkach są tacy nieporadni, nie znamy przecież tych wszystkich racjonalizatorskich pomysłów szefostwa Poczty Polskiej. Myślimy sobie, że listonoszowi sie nie chce dygać po schodach a nie wiemy, że jakiś kretyn dał mu na doręczenie listu sekundy.
I on te sekundy zwyczajnie oszczędza bo chciałby być w domu po pracy o jakiejś ludzkiej godzinie. Dziwi nas, że w urzędzie pocztowym nie ma ksera i faksu. Nie rozumiemy dlaczego kopertę lub znaczek na list można kupić tylko w jednym okienku z czynnych np. czterech.
To samo dotyczy odebrania przesyłki awizowanej. Itd. itp.........
Gratulacje dla głównodowodzących PP. Żeby myśleć, trzeba mieć czym !!!

Poczta w pomorskim dop Szczecin

Całkowicie sie zgadzam z poprzedniczką na święta Bozego Narodzenia nawet"prywaciaze"dawali swoim pracownikom bony,pieniądze,paczki itp.-lecz nie poczta bo niema pieniędzy-a sasiedni okreg gdanski mial-i to mnie wlasnie boli ze jak sie ma prawdziwa dyrekcje to potrafi ona dbac o swoich pracownikow-a szczecin tylko dba o kieszenie swojej kadry bo o innych nie pamieta-to jest przykre-pozdrawiam.

u mnie tak samo

pracowałam zaledwie kilka dni na poczcie, miałam umowę na 0,75 etatu ale musiałam pracować kilka godzin dłużej, za 1200 brutto, pożegnałam z radością pocztę i znalazłam lepiej płatną pracę, za to nabrałam dużego szacunku dla szeregowych pracowników poczty... pozdrawiam wszystkich asystentów i listonoszy

LISTONOSZE CZEMU

LISTONOSZE CZEMU PŁACZECIE.8 GODZIN A RESZTĘ NA PONOWNE I KONIEC..NIE DAJCIE SIĘ CHŁOPY

praca na poczcie

Moja żona pracuje właśnie od niedawna na poczcie, mas wyższe wykształcenie, miła aparycję a przede wszystkim ma chęci do pracy. Problem stanowi nie dość że częste godziny nadliczbowe lecz również częste kradzieże przez współpracowników!!!To nie jest żart lecz czysta prawda, dlaczego ? Ano dlatego że jak wyjdzie na przerwę to po powrocie "stan kasy " ulega zmianie po prostu zmniejsza swoją wartość, poza tym jak naczelnik poczty wydaje znaczki, to robi to w taki sposób aby pracownik w tym dniu nie zdążył ich nawet policzyć.
P.S. Puentując powyższe mam nadzieję że nie na każdej jest tak poczcie, chociaż z tego co się słyszy to jest to raczej jakaś normalna rzecz o której się nie mówi!!!

poczta to chora firma

poczta to chora firma,mało tego że okradaja tych "na dole" to jeszcz utrudniaja podnoszenie kwalifikacji twierdząc że robimy to kosztem pracy (taką odpowiedź uzyskałam od kierowniczki gdy poprosiłam o dzień wolny-za nadgodziny- żeby pojechać na zjazd)

Dwie uwagi:1 - za każdym

Dwie uwagi:
1 - za każdym razem jak się wychodzi to zamykać stanowisko pracy, tresor, kasę, i klucz zabierać ze sobą.
2 - każdą kradzież zgłaszać, i nalegać na sprawdzenie kamer. Od razu znajdzie się złodzieja i bedzie po sprawie

W elbląskim Up Elbląg 2

W elbląskim Up Elbląg 2 jest podobnie i w innych też

zgadzam sie w 100% Ja mam

zgadzam sie w 100% Ja mam od wtorku usiąść na okienku listowym a co w tym najgorsze wogole Mnie nie przeszkolono.Miala na ekspedycje usiąść kierownik(bo tę prace Ja obecnie wykonuje)) ale przecierz kto za nia by sobie gazetki poczytał.Uważają że może przyjde w swoję godziny wolne i za darmo bede sie szkolić.jest poprostu tragicznie!!!!Coraz gorzej jest Jest wyróżnianie pracowników ,A Ty jak nie jestes wazeliną to jesteś nikim.Płakac się chcę!!!

Zmiana miejsc.

Mam a raczej będę miała problem.Nie wiem kogo się poradzić.Pracuję na poczcie już przeszło 20 lat i jestem asystentem.Myślałam do tej pory,że jest blokada stanowisk czy jakoś tam,albo że już jeśli teraz przyjmują kogoś do pracy to raczej na wolne miejsce.Okazało się ,że nic z tych rzeczy.Została przyjęta żona kontrolera na stałe na stanowisko asystenta mimo,że nie ma wolnego miejsca,natomiast jest wolne miejsce na ekspedycji.Teraz szykują przesunięcie którejś z nas na ekspedycję.Czy to jest normalne?

wspolczuje

ja pracowalam na poczcie 9 lat,jako asystent w ekspedycji,ynam prace na wszystkich stanowiskach.lepsze stanowiska i wynagrodzenia sa dla rodzin i kolesiow,nowo przyjetego kierownika uczy roboty pracownik fizyczny,kierownikami zostaja osoby ,ktore ani jeden dzien nie przepracowaly w urzedzie,taka sytuacja jest we wszystkich pocztach,kierownictwo jest nieudolne,nie mozna z nimi wspolpracowac,zajmuja sie plotkami w urzedzie,te przydupasy zmyslaja rzeczy,ktorych osoby nie powiedzialy a potem kierownictwo sie msci w urzedzie za glupote tych ktorzy donosza,cale kierownictwo powinno dac przyklad w pracy a nie zajmowac sie plotkami.ja zostawilam poczte i wyjechalam za granice i jestem dumna ze w tym balaganie juz nie pracuje.nauczylam sie jezyka ,nie balam sie odejsc z poczty,dlatego teraz nie narzekam.nie mozna wszystkiego zwalac na listonoszy,na ekspedycje,kierownictwo powinno zaczac od siebie .pracownik fizyczny zawsze byl w dupe kopany i bedzie nadal,sami musicie sobie z tym poradzic,a co do przydzielania premi ,to zawsze sie na was haczyk znajdzie ,wiecie o tym nie .pozdrawiam

nie tylko w Białymstoku

W CI OR w Lublinie jest dyrektorka i dyrektor fircyk z dawnej DOP Lublin ,którzy faworyzują pracowników byłej dyrekcji pozostali to robole ,zabiera się im premię i daje mniejsze podwyżki ,bo przecież trzeba dac swoim a na dodatek dyrektorek ma podległą sobie kochankę ,którą faworyzuje poprzez kierowniczkę Wydziału Administracji,która to tejże kochanicy daje zawsze najwięcej.Na szczęście nie mam przyjemności oglądac już całego tego towarzystwa.Współczuje Wam wszystkim robolom na poczcie ,szkoda że tak powoli dobierają się im do tyłka.

na bruk ze zlodziejami

zostalem okradziony przez pracownikow poczty polskiej w sredniowieczu ucinali rece za kradziesz zrobcie porzadek z szeregowymi pracownikami i dopiero zacznijcie protesty, paczka do mnie idzie miesiac i podejrzewam ze juz nie dojdzie nie dali wam podwyzki wiec wpadliscie na sposob jak dorobic. brawo bardzo brawo dla was

Bzdura

Szanowny klijencie bzdurą jest że okradł pana jakiś listonosz
bo gdy listonosz bieże paczkę do doręczenia to musi się z tego rozliczyć,a może paczka nie została wogóle wysłana trzeba rospatrzyć i takie aspekty tej sprawy..

No właśnie niech nadawca

No właśnie niech nadawca okażi dowód nadania lub złoży reklamacje. Wtedy jako odbiorca przesyłki musi się pan-ni podpisac czy otrzymano przesyłke czy nie. ale pewnie ten kto to napisal już nie przeczyta bo najprościej wyzwać od zlodziei

Klient pisze się przez i,

Klient pisze się przez i, bierze przez rz a rozpatrzyc przez z. Nie przynoś wstydu Poczcie

listonosz zawsze winien???

Niestety my nie kradniemy, listonosze są rozliczani z wszystkich przesyłek które zabiera w rejon drogi panie. Na poczcie jest wszystko rejestrowane. A za bałagan odpowiada góra i te ich reformy które doprowadziły do takiej sytuacji jaka jest. ja twierdzę że administracja na poczcie jest za duża, na jednego listonosza przypada trzech administracyjnych pracowników i się dżiwić czemu wszystko jest opóżnione i nie dochodzi na czas- KTO MA TO ROZNIEŚĆ??? administracja? WĄTPIE.... Jak to kiedyś powiedział mój dyrektor ''Wy jesteście ostatnim ogniwem łączącym nas z klientem.'' Więc wszystko na nas listonoszy!

Masz na to dowody leszczu,

Masz na to dowody leszczu, że ktoś cię okradł, bo jak nie to mam ochotę przenicować ci ryj, że cię rodzona matka nie pozna ;<

to jest całkowita prawda u

to jest całkowita prawda u nas co prawda niema kolesiostwa i rodziny ale za to jest duży nacisk na handel prenumeraty zakładanie kont ludziom i wiele innych pomysłów z góry a przecież my listonosze i tak wychodzimy w rejony póżno przy poniedziałku nawet o 12 przy rejonie z 600 punktami w rejonie wiejskim gdzie mamy około 20 paczek 123 polecone [mowie o swoim rejonie]jest nie mozliwe wyrobienie sie do godziny godnej wracania do domu dzieci pracujemy ponad sily .brak organizacji pracy w naszym urzedzie jak przyjechal dyr i mowilismy o tych problemach to on nato ...co ja moge nie jestem kompetentny od tego jest naczelnik ... a naczelnik ma zwiazane rece bo nima etatow na dopis poleconych i inne dzialy ale do brania wysokicz pensji wszyscy sa kompetentni ale te place sa wypocinami naszej pracy

zmiana wpisów

administratorze tej strony ! prosimy o zmianę i wyświetlanie tylko wpisów od 1 września 2009 . poprzednie wpisy nie mają już sensu i są nieaktualne. żądamy zmiany!

To samo dzieje się na

To samo dzieje się na całym obszarze Białegostoku. Nieudolni naczelnicy, wykonujący ślepo przykazania dyrekcji nie patrząc na wyzysk do maksimum pracowników, dbających o swoje portfele i stanowiska. Bardziej kompetentnych szefów.

ZWOLNIENIA NA POCZCIE ROK 2010

Made in POCZTA POLSKA!!!ROK 2010
Zwolnienia grupowe
Zwolnienie definitywne w etatach
Dyrektorzy – 5
Kierownicy komórek nieeksploatacyjnych – 48
Naczelnicy UP/Kierownicy PP – 20,76
Kierownicy komórek eksploatacyjnych – 22
Księgowy – 64
Pozostali pracownicy do spraw finansowo-statystycznych – 72
Sekretarka – 8
Kontroler pocztowy – 70,53
Ekspedient pocztowy – 270,16
Asystent usług pocztowych – 565,33
Ekspedytor pocztowy – 23
Listonosz miejski – 142,09
Listonosz wiejski – 59,88
Kierowca samochodu ciężarowego – 10
1584 pracowników ma otrzymać wypowiedzenia definitywne
3795 pracowników ma otrzymać wypowiedzenia zmieniające warunki pracy i płacy
554 pracowników ma otrzymać wypowiedzenia zmieniające w zakresie zmian w zasadach premiowania

zrospaczona

PRACUJE W UP w warszawie dłużej niż rok dostałam już dwie umowy na zastępstwo teraz miałam dostac normalną umowę ale te nieroby z góry dali mi na 7/8 kiedy to jest nawet nie wykonalne . teraz będę musiała zostawac po godzinach za jeszcze mniejsze pieniądze . a i tak zarabiam mniej niż w zwykłym sklepie.co im to da że doprowadzą do zwolnień jak i tak są braki w obsadach. a praca nie do przerobienia. wolą pozwalniac a potem przyjąc na nowo kogoś kto się nawet na robocie nie zna./ nie wiem w jaki sposób ma im się to kalkulowac ale chwilowo pewnie dyrektorzy nie napchali wystarczająco sobie kasy do kieszeni. zrospaczona

W SZCZECINIE JEST TO SAMO A

W SZCZECINIE JEST TO SAMO A MYŚLE ŻE I W INNYCH MIASTACH TEŻ SZKODA GADAĆ BO TYLKO SMUTEK WIEKSZY-KLIKA JEST WSZĘDZIE

wyzysk w poczcie

wyzysk i kolesiostwo jest wszędzie w kujawsko-pomorskim również kierują nami oszołomy, które nie maja pojęcia o pracy w urzędzie i o ile ta sytuacja się nie zmieni o w życiu nie będzie lepiej .
dobrych pracowników się nie docenia tylko wykańcza psychicznie i fizycznie.nie wiem jak to długo jeszcze potrwa, to jest chore kierownictwo i amiast być lepiej jest coraz gorzej dali nam ochłap i niech się cieszą , aoni zbieraja śmietankę i ciepłe posadki.
uważam , że nie ma odpowiednich ludzi, którzy rozwiąaliby tę chora sytuację, tylko siostry córki i pociotki, które nie mają pojęcia o normalnej pracy.
pozdrawiam.kasia

do Kasi

Droga kasiu.Jestem listonoszem.To nie tylko tak jest w Twoim województwie,w wielkopolsce nie jest nic lepiej.Od czasu nastania rządów naszej p.Kasii nastały czasy szantażu,później doszło:nadgodziny których nie można wykazać,obcinanie etatów,coroczne obciążenia(nawet dwa razy w roku, w tym roku podobno też ma być),plany do wykonania,można by jeszcze wymieniać.Pracuję w PP od 1994 roku i zastanawiam się czy samemu się zwolnić teraz,czy czekać aż góra sama to zrobi(wykończy mnie fizycznie i nerwowo).NIK wykazała duże nieprawidłowości w PP, ale u nas nikt nic z tego sobie nie robi.Związki zawodowe to jest jedna wielka ściema,to są zwykłe dupowłazy dyrekcji.Dopóki będą na pensji dyrektora nic dla nas nie zrobią.nasza "GÓRA"robi wszystko żeby wykończyć naszą PP.Przykład:od półtora miesiąca nie działa POS.Nie można wypłacać pieniędzy kartą a konkurencja się cieszy.Czy negocjacje i podpisanie umowy musi tak długo trwać?

jedna wielka rodzinka na poczcie

w UP w lublincu równiez stanowiska kierownicze obsadzone sa nie na miare wykształcenia,doswiadczenia ale bardzo rodzinnie.pracuja tam synowie i córki naczelników czy tez osób odchodzacych na emeryture,czesto bez zadnego doswiadczenia.ale nie łódzmy sie zyjemy w polsce i tak wlasnie ona wyglada.tematem jest akurat poczta polska,ale tak jest w wiekszosci polskich panstwowych instytucjach.wiec jesli wasze mamy,ojcowie,siostry nie maja cieplej panstwowej posadki to nie wruze wam nic pieknego.

dokładnie..

... a w Sądzie Rejonowym u mnie w mieście to rodzinki calusieńkie...bez matury, pełnego średniego...a co! A ja "prosta" istota z tytułem technika i wyższym (mgr) nie znajdę pracy wśród "elity"

TO nie tylko na Poczcie tak

TO nie tylko na Poczcie tak sie dzieje, ale w innych państwowych firmach też.Kolesiostwo ,dyskryminacja, mobing. Trzeba cos z tym zrobic , ale jak .strajk ogolnopolski? nie wiem. Nowa solidarnosc powinna powstac. jestem za.

Zgadzam sie!!!

Wszędzie jest tak samo, poczta wyzyskuje na każdym kroku, jak nie ma ludzi - nie szkodzi, poradzą sobie. ostatnio zapierdalaliśmy we trzech. Kierownictwo - ludzie, którzy myślą tylko o tym żeby nabić licznik, co z tego ze to my harujemy jak bydło, to oni mają za to płacone. Ta cała instytucja jest popierdolona!!! wymienić zarząd - natychmiast!!!

niema jak darmowe nadgodziny

niema jak darmowe nadgodziny na poczcie zawsze i niezmiennie taka polska biedronka

nie biedronka ja po16 latah

nie biedronka ja po 16 latah na poczcie mam 1150 a siostra po 8 miesacah w biedronce 1050 jestem listonoszem

Prawdopodobnie można

Prawdopodobnie można zrobić dodatkowo do 150 nadgodzin w roku. Nie można zrobić więcej poniewaz będzie można zgłośić to do inspekcji pracy. Jezeli będą mieli obiekcje można sie wytłumaczyć stanem zdrowia tak bynajmie kolega w Zielonej górze obronił sie a miał 130 nadgodzin i więcej nie robił.

wyzysk

Popieram większosc koleżanek i kolegów wypowiadających się przede mną. To skandal aby prawa pracownicze były łamane na taka skalę w naszym kraju. Brak elementarnej kultury, obsadzanie stanowisk niekompetentnymi znajomymi, synomia, mobbing tworzą prawdziy obraz rzeczywistosci szarego pracownika. Dziki kapitalizm był, jest i będzie jarzmem narzuconym na pracownika, który zmuszony życ z miesiąca na miesiąc podejmie się każdej pracy byle nakarmic dzieci

popieram was również

popieram was również koleżanki. Pracuję na poczcie w Białymstoku od 15 lat. Takiego syfu jeszcze nie widziałem.U nas jako listonosze zatrudniani są osoby z zewnętrznej firmy. Cały pszekrój społeczny.mam wrażenie że jest to celowe działanie pewnych osób na szkodę firmy. W Białymstoku średni czas doręczenia listu poleconego wynosi 10 dni. Jest to spowodowane tym że listy zbierane są na rozdzielni przez cały tydzień. W łykend ściągane są posiłki do wpisywania. W poniedziałek jesteśmy w stanie wynieść tylko przesyłki za podpisem. Jest to nie tylko olewanie nas pracowników, ale również naszych klientów

dzieje sie to to wszedzie

dzieje sie to to wszedzie lata pracy i wyzysk mjalam pewnego dnia dosc i powiedzialam dosc gazeta moje miasto zalamala mnie i od tego zaczol sie straik w szczecinie trzeba sily przebicia zeby znow to zrobic imosimy to zrobic wszyscy razem a nie dajemy sie wykorzystywac przez wyzyskiwaczy naszym kosztem czyli naszych plecow naszego zdrowia co nato pocztowcy

zastanawiam się nad innym miejscem pracy

w Legnicy też rządzi rodzinka H. i jest "ok", jest masakra, brak komisyjności przy opracowywaniu przesyłek to normalka,a ludzi do pracy nie ma i pewnie nie będzie,premie fantastycznie naliczyli, tak że teraz dostałem mniej wypłaty niż miesiąc wcześniej, syf na każdym kroku,program ZST jest rozbrajający, a najlepsze i najważniejsze dla tych z góry jest wkładanie ofert pracy do gazetek auchana, a dzielenie czy wpisywanie listów jest mało ważne, no ale przecież oni na tym zarobią spora kasę, to jest złodziejska firma, ktoś niezłą kasę na tym robi a potem postawi sobie dom na wsi

Obciążenie pracą

Czy ktoś z was zwrócił uwagę na współczynniki obciążenia pracą listonoszy? Mamy na tej stronie godne podziwu cytaty z kodeksu prawa
ktoś pisze że nie musimy pracować po godzinach bez wynagrodzenia... pięknie, tylko gdzie wy pracujecie, że pozwala się wam na taką ekstrawagancję... Do rzeczy: nie zwróciłbym uwagi na współczynniki obciążenia gdyby jeden z naszych listonoszy nie wytrzymał tempa i odszedł z pracy. Oczywiście jego rejon musieliśmy rozebrać pomiędzy siebie(tak jak dwóch poprzednich, którzy przeszli na emeryturę), wtedy oczywiście zaczęły się schody... pracowaliśmy (i oczywiśćie pracujemy)po kilkanaście godzin dziennie, ponieważ do dyrekcji dotarły skargi klientów dotyczące nieterminowości doręczania przesyłek i dziwnych godzin pracy listonoszy musieliśmy podpisać pisemko iż nie pracujemy powyżej ustalonych godzin, ponadto przysłano nam kilka pań z kontroli, które poinformowały nas iż nie należy pracować po godzinach lecz rozwozić wszystko w godzinach pracy, gdyż obciążenie każdego listonosza obecnie wynosi ok.90%.
No i właśnie doszło do tego iż musimy roznosić korespondencję po kryjomu przed inspekcją pracy i przed naszymi przełożonymi, no i co mamy zrobić? po godzinach i do domu? po trzech miesiącach nierozwiezione listy nie zmieściłyby się na poczcie, czy raczej przepraszam, w bagażnikach samochodów bo przecież wg obciąźenia powinienem się wyrobić z zapasem czasu.wskaźniki obciążenia chyba celowo podane są w min. żeby nie zwrócić uwagi ile sec. mamy na dostarczenie przesyłek.
Osobiście jeżdżę samochodem w rejonie wiejskim. Na doręczenie np. ulotki do skrzynki mam 2,4 sec. Podjeźdżam, hamuję,zaciągam ręczny hamulec, otwieram drzwi,sięgam ulotkę, wychodzę, dobiegam do skrzynki, wrzucam, dobiegam do samochodu, zwalniam ręczny, ruszam.
Jeszcze lepiej gdybym musiał tę nieszczęsną ulotkę doręczyć osobiście 9 sec. Szkoda że ludzie nie wiedzą w jakim czasie muszą otworzyć drzwi. Oczywiście nie chodzi mi tylko o ulotki, wszystkie te współczynniki są wyssane z palca, sprawdżcie je sobie sami, problem polega na tym iż ilość etatów na pocztach zaczyna być faktycznie opierana na bzdurnych wskaźnikach.
Moje pytanie GDZIE JEST INSPEKCJA PRACY SKORO TE WSKAŻNIKI OBOWIĄZUJĄ W CAŁYM KRAJU I NA NICH FAKTYCZNIE USTALANA JEST ILOŚĆ ETATÓW.

Liczby nie kłamią

jestem listonoszem na rejonie samochodowym po zakonczeniu obciążenia mój przełożony stwierdził że liczby nie kłamią i dołożył rejonu.I PO CO TO OBCIĄŻENIE?

co ty czlowieku gadasz przed

co ty czlowieku gadasz przed kim sie chowasz?

obciążenie praca nich

obciążenie praca nich zrobią sobie w biurach, a jak nie maja ludzi do pracy to prosze biura się uginaja od biurokratow niech dadzą ich na dół zobaczymy jak długo wytrzymaja za 1400 brutto przy dobrym wietrze ( jak dostanie 1 etat).nie wiem czy wiecie ale jeden z dyrektorów dał swojej swicie po 1000 zł premi świątecznej. jak się jemu do tyłka dobrali to sie okazało ,że im zostało z socjalnego, ale chwila my też podlegamy pod socjal, oni chyba zapomnieli kto dla kogo tu jest, bo gdyby nie my to nawet na skarpetki by nie mieli. to nam sie nalezą wszelkie premie , dodatki i spore podwyzki. my zapieprzamy na tych obiboków, a jak człowieku coś od nich chcesz to ci jedna z druga wielk ą łaske robia. brak słow co sie w tej firmie dzieje. zobaczycie ze dojdzie do tego ze dyrektorek sam bedzie obsługiwal klientow.

Poczta od kuchni...

Witam!
Pracuję na poczcie od niedawna, na pół etatu i zastanawiaja mnie dwie rzeczy...
1,Rana harówka- wydzielanie, układanie poczty itd Pytam dlaczego listonosze osobiście muszą wpisywać lity polecone, karty z emeryturami- to podobno jest zadanie asystentów...Nie wiadomo co robić pierwsze, więc nawzajem się zazębiamy, ale wychodzimy na rejon o godzinie 11-12, a musimy wrócić o 15...W tym czasie pani kontrol przekłada za biurkiem nogę na nogę, ćmi fajkę za fajką i wrzeszczy na nas, że już późno- szok...
2, U nas na poczcie pracuje 57 letnia listonoszka, która aby nie przejść na wcześniejszą emeryturę zapisała się do pocztyliona: młode dziewczyny latają jako rezerwa, a ta prukwa mająca już wypracowana emeryturę zabiera innym pieniądze- czemu nikt się tym nie zajmie?
Ma prawo do emerytury- to papa, jeżeli nie chce na ekspedycję z nią- zaraz zwolni się sama...Dodam,ze jak idzie za nią na rejon rezerwa, to pez tydzień roznosi awizowane listy, przekazy itd, bo tylko ona jest niezastąpiona...
Podsumuję to tak w tym szaleństwie jest metoda, bo listonosz umie wszystko, tylko, że niebawem nikt nie będzie nim chciał być!

wiem ze masz duzo pracy le

wiem ze masz duzo pracy le prawda jest taka ze asystenci tez rano maja duzo pracy! ja zawsze pomagalam listonoszaale od wypisywania listow sa inni ludzie

u nas tak samo

na okienku kasowym siedzi pani w wieku 58 na wszystko wiecznie zla ,że ludzie ciągle przychodzą że roboty dużo, że glośno listonosze mówią itd.ja jestem rezerwą od 12 lat i myślę po co takie się męczą i ja z nią emeryture ma przyznaną ale wciąz myśli że bez niej się zawali.Znacie takie niezastąpione?

zagazować to mało

czekam na dzień kiedy ktoś mnie wyręczy z bycia asystentem, czekam na zwolnienie z pracy jak na zbawienie. Wszędzie kurwa tak samo: nadgodziny,wyzysk, tania siła robocza i zapierdol od rana do wieczora za 350zł premii kwartalnej. Ja dzięki poczcie nabaiłam się nerwicy. A co jeszcze może byC....Niestety nie mam odwagi sama odejść bo boję się bezrobocia.

cenzura

Coś nie tak z tą stroną. Nie wszystkie odpowiedzi się ukazują.

Rozumiem

Właśnie jestem na L4 Praca wykończyła mnie psychicznie. Zawsze byłam silną osobą a gburowaci klienci byli dla mnie śmieszni. Miałam kulturę obsługi i miły uśmiech. Wszystko zmieniło się gdy góra nawaliła nam 200 % obowiązków. Zapierdzielamy na zapleczu jak woły a na obsługę nawet nie ma czasu!!!! Chciałabym się zwolnić ale w obecnych czasach tak trudno o pracę. Nawet dla mnie ( doświadczenie w banku) Teraz nawet nie mam pewności siebie iść na rozmowę kwalifikacyjną gdziekolwiek!! Poczta to totalne dno!!!

kompletne dno

kompletne dno

Co nie było?

Co nie było?

obciążenie 2007

Witam.Jestem listonoszem od 13 lat i nie widziałem gorszej paranoi jak OBCIĄZENIE.Kurwa co to ma być?? pytam oczywiście kontroli co przyjechali.Po prostu puściły mi nerwy.Kiedy był dzień szczegółowy(listonosze wiedzą o co chodzi)Kazali robic dwa razy z jednego dnia!!!
Jeden z drukami wyborczymi a drugi bez druków.Pytam,czy u was jest to samo jak w Podlaskim??? ja oczywiscie odmówiłem.Nie jestem kurwa Żubr żeby mnie trzymac za rogi.
Pozdrawiam.

czesc niedajcie sie

czesc niedajcie sie wrabiac wiakie kolwiekk reklamy to sie skotoinczylo nie jestesmy wielbladami i to jeszcze zadarmo i tak pracujemy jak woly za psie pieniadze potrzebny jest nam ktos kto powie na cala polske stop nabiania kabzy dyrekcij i popleczniom

Dyrekcja CSP wydala pismo

Dyrekcja CSP wydala pismo ktore mowilo o mozliwosci zaniechania roznoszenia ulotek z czego skorzystalismy.Czy pismo do Was dotarlo i ktos je czytal.Pan listonosz

Dyrekcja CSP wydała pismo

Czy to pismo tyczy się też listonoszy wiejskich?

Jakich ulotek? pracuję na

Jakich ulotek? pracuję na poczcie 2,5 roku i w życiu nie rozniosłam jednej ulotki- mam rejon miejski, więc pewnie dlatego...

W naszym małym UP ...było

W naszym małym UP ...było jeszcze ciekawiej ponieważ na obciążenie szczegółowe na mój rejon doręczeń przyszło 17 listów zwykłych u pozostałych kolegów podobnie - NIGDY TEGO NIE BYŁO - drwina !!!! Nie będzie listonoszy to i góry nie będzie!! poczta spada na psy!!

obciazenie 2008

ja za obciazenie w tym roku dostalem nagane bo wolalem doreczac listy. u mmie na poczcie jest to k wieruszowa 14 godz. na doreczenie to za malo.nagane chyba dostalem za chec do pracy. kur....a co za debil wymyslil to obc...

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.