Rasizm/Nacjonalizm
Tczew wolny od nacjonalizmu !!!
Czytelnik CIA, Wto, 2013-09-24 22:00 Rasizm/Nacjonalizm28 września w Fabryce Sztuk w Tczewie ma odbyć się spotkanie/wiec skrajnie prawicowych organizacji. Tczew był zawsze miastem wolnym od nacjonalistycznej propagandy i chcemy, by takim pozostał. Dołączamy do protestów mieszkańców i nawołujemy do odwołania wydarzenia. Piszcie i dzwońcie do lokalu, informujcie lokalne media - razem zablokujmy nacjonalistyczną propagandę!
a.gajewska@fabrykasztuk.tczew.pl
fabryka@fabrykasztuk.tczew.pl
tel. 58 530-44-81
Przykładowa treść petycji:
Szanowni Państwo,
Ze zdziwieniem dowiedziałem się, że w Państwa instytucji ma odbyć się jednostronne spotkanie propagandowe Ruchu Narodowego, już teraz przypominające formę partyjnego wiecu.
Ruch Narodowy jest formacją skupiającą skrajnie prawicowe, nieraz faszyzujące ugrupowania, doskonale znane z niezliczonych aktów agresji fizycznej i werbalnej, nawołujące eliminacji swoich wrogów i inspirujące się - zarówno w nazwie jak i czynie - skrajnie antysemickimi, przedwojennymi organizacjami nacjonalistycznymi. Działacze Ruchu Narodowego są uwikłani m.in. w organizację neonazistowskich koncertów, napadanie na wykłady uniwersyteckie, a także akty dewastacji, w tym pomników miejskich.
Czy naprawdę uważacie Państwo, że osobom tego pokroju należy udostępniać instytucję kulturalną, w której, jak sami Państwo piszecie, "można przyjemnie obcować ze sztuką oraz miło i pożytecznie spędzić czas"? Wyrażamy nadzieję, że zapraszanie nacjonalistów do tego wartościowego miejsca to tylko pomyłka i spotkanie zostanie odwołane, podobnie jak w dziesiątkach innych lokali i instytucji, których właściciele natychmiast blokowali imprezy skrajnej prawicy, gdy tylko dowiadywali się, że stoją za nimi takie organizacje jak Młodzież Wszechpolska i Obóz Narodowo-Radykalny.
Pozwolenie na nacjonalistyczną propagandę w Fabryce Sztuk z pewnością nie wpłynie pozytywnie na jej reputację, ale przede wszystkim będzie zaprzeczeniem kulturalnej misji, którą ma wypełniać. Liczę na podjęcie właściwej decyzji i niedopuszczenie do sobotniego wiecu.
Z poważaniem,
Grecja: Neonazista ze Złotego Świtu zasztyletował Pavlosa Fyssasa
Jaromir, Śro, 2013-09-18 19:42 Świat | Antyfaszyzm | Rasizm/Nacjonalizm Aktualizacja [22 września]: W Londynie odbyła się demonstracja antyfaszystowska pod grecką ambasadą.
Była to akcja solidarnościowa skierowana przeciwko miękkiej polityce w stosunku do greckich nazistów, którzy cieszą się ogromnym wsparciem ze strony greckiej policji.
W demonstracji brali udział antyfaszyści oraz Grecy identyfikujący się z różnymi opcjami politycznymi. Łącznie 350 osób. Mimo pokojowego charakteru protestu doszło do agresywnych zachowań ze strony policji i aresztowania dwóch osób.
Wyciek profilu Holochera
Ewa Małkiewicz, Czw, 2013-09-05 11:21 Kraj | Rasizm/NacjonalizmWikileaks opublikował pełny profil Przemysława Holochera byłego przywódcę Obozu Narodowo-Radykalnego i obecnego członka władz Ruchu Narodowego i Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
W plikach możemy znaleźć rozmowy ze światem polityków, kilka ciekawych nazwisk, opisy bijatyk i grup, kto z kim i co, a także jak minęły wakacje oraz że Anna Holocher lubi kebaby.
Zapraszamy do lektury:
http://wlstorage.net/file/fb_onr/
Andrychów: Wypędzić Romów
Hiszpan, Wto, 2013-09-03 11:48 Dyskryminacja | Rasizm/NacjonalizmKilka dni temu na portalu społecznościowym Facebook utworzono profil nawołujący do wypędzenia 140 Romów zamieszkujących Andrychów. Autorzy twierdzą, że ponad dwa tysiące „lubię to” jest wyrazem poparcia ich akcji wśród mieszkańców miasta. Nie jest jednak tajemnicą, że profil jest reklamowany pośród wszelkiej maści skrajnej prawicy w Polsce i to jej członkowie są na nim aktywni. Konflikt w Andrychowie pojawił się kilka tygodni temu, gdy pobiło się dziecko romskie z polskim. Po tym zdarzeniu kilkuosobowa grupa rozpoczęła nękanie społeczności romskiej m. in. przez publikację ich danych i zdjęć w internecie. Pierwszy profil został zamknięty po kilku dniach przez prowadzące go osoby. Drugi jednak, w którym komentarze nawołują do linczu, nie przeszkadza i nie łamie regulaminu portalu społecznościowego i nadal nie został zablokowany. Cała sytuacja jest doskonałym przykładem szukania kozła ofiarnego za złą sytuację w mieście, tworzenia sztucznych podziałów i stosowanie odpowiedzialności zbiorowej innej nacji.
Kolejny przykład cenzorstwa adminów Wikipedii
wiatrak, Wto, 2013-08-13 20:58 Kraj | Historia | Rasizm/Nacjonalizm | Technika Prawicowy administrator Wikipedii usunął z wpisu dotyczącego Narodowych Sił Zbrojnych informację dotyczącą istnienia list proskrypcyjnych.
Sprawa list proskrypcyjnych NSZ jest solą w oku prawicy albowiem są one dowodem na to, iż wywiad NSZ był negatywnie nastawiony do działaczy Żegoty w tym Ireny Sendlerowej określanej jako "zdecydowana komunistka", która "pomagała żydom-komunistom" oraz do autora "Kamieni na Szaniec" Aleksandra Kamińskiego określanego jako "żydofil" o niepewnym pochodzeniu.
Administrator o nicku Jakubkaja złamał w ten sposób regulamin Wikipedii zabraniający oceniania źródeł. Z internetowej "encyklopedii" nie dowiemy się również, że Narodowe Siły Zbrojne występowały przeciwko Armii Krajowej ponieważ administracja usunęła tę informację wraz z przypisem do książki Jana Ciechanowskiego o Powstaniu Warszawskim z 2009 roku.
AlterKino.org: Ay Carmela!
Tomasso, Nie, 2013-08-11 09:04 Świat | Rasizm/Nacjonalizm | Ruch anarchistyczny | WideoW czasach dyktatury generała Franco reżyser nie mógł poruszać tego tematu otwarcie i nawiązywał do niego za pomocą aluzji i czytelnych dla Hiszpanów metafor. W nakręconym wiele lat po upadku reżymu filmie „Aj, Carmela” reżyser powraca do problemu wojny, tym razem opowiadając o niej już wprost, bez ograniczeń faszystowskiej cenzury.
Rok 1938, w Hiszpani trwa wojna domowa. Paulino (Andres Pajares) oraz Carmela (Carmen Maura) występują w spektaklach organizowanych dla żołnierzy z frontu aragońskiego. Zmęczeni trudami wędrownego życia wyruszają do rodzinnej Walencji. W podróży towarzyszy im bezdomny chłopiec Gustavete (Gabino Diego). Po drodze wpadają w ręce faszystów, którzy wpadają na pomysł propagandowego wykorzystania artystów.
Obejrzyj film "Ay Carmela!" online z polskimi napisami:
http://www.alterkino.org/wojna_imperializm/ay-carmela/
Białystok: Narodowcy ranili niemowlę
wiatrak, Wto, 2013-07-02 14:42 Kraj | Rasizm/Nacjonalizm Znani ze szczególnej aktywności białostoccy nacjonaliści dokonali kolejnego ataku na mieszkających w mieście Czeczenów.
Pijani nacjonaliści pojawili się pod domem Czeczenów przy ul. Tuwima w nocy z soboty na niedzielę. Zaczęło się od wyzwisk. Wyzywany ojciec rodziny wyskoczył do nich przez okno. Napastnicy usiłowali go pobić jednak byli zbyt pijani, skończyło się na tym, że uciekli.
Gdy wrócili z liczniejszym towarzystwem usiłowali wtargnąć do mieszkania. Gdy to im się nie udało, obrzucali okno mieszkania czym się dało. Zranione odłamkami szkieł w czoło zostało dziecko Czeczenów.
Białystok: Kolejny incydent ksenofobiczny
MrsRadioactive, Pią, 2013-06-28 16:35 Kraj | Blog | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm27.06.br. 23-latek uderzył w twarz 7-letniego chłopca (Czeczena) i groził jego matce. Sprawca trafił już do policyjnego aresztu, czeka go proces.
Oskarżonemu postawiono zarzuty dotyczące przestępstwa- stosowania przemocy i groźby bezprawnej wobec osób, z powodu ich przynależności narodowościowej, oraz publicznego znieważenia i naruszenia ich nietykalności cielesnej.
Jeszcze tego samego dnia sprawca czynu został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Południe w Białymstoku z wnioskiem o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu.
Białystok: Prokurator Dawid Roszkowski broni nazistów
wiatrak, Pon, 2013-06-24 08:52 Kraj | Ironia/Humor | Rasizm/Nacjonalizm Sprawa białostockich nazi-skinów od kilku tygodni szeroko jest opisywana w mediach głównego nurtu. Wypływają do mainstreamu ich powiązania z elitami politycznymi i policją.
Nazi-skini nadal są jednak chronieni przez te elity. Pokazuje to najlepiej prokurator rejonowy - Dawid Roszkowski. W sprawie malowania na murach swastyk.
Według prokuratora swastyk w Białymstoku nie malują neonaziści tylko... mieszkający w mieście wyznawcy hinduizmu.
Kamerdyner Legutko, prześladowani kibice i dyktatura antyfaszystów
oski, Nie, 2013-06-23 20:47 Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm „Koncert NOP’u” na wykładzie Zygmunta Baumana rozpętał mała debatę. Czytając liczne wypowiedzi można się nabawić wrzodów. Toteż bardziej w ramach autoterapii niż z nadzieją na poważną dyskusję postanowiłem skreślić parę słów refleksji.
Bauman zbrodniarz
Komentarze przeciwników Baumana sugerują lub wypowiadają wprost, że jest on zbrodniarzem. Oczywiście nikt nie wskazuje ile osób zabił albo do ilu zbrodni się przyczynił. Jest on zbrodniarzem, ponieważ był w swoim czasie w określonych strukturach. Był zbrodniarzem ponieważ wyznawał poglądy komunistyczne. W prostych głowach wychowanych przez prawicowe elity posiadanie takich poglądów pozbawia godności ludzkiej. Wiadomo, że lepiej być martwym niż czerwonym. Bycie zbrodniarzem nie oznacza w prawicowej narracji dokonywania zbrodni. Decyduje o tym stosunek do Marksa. Można jak tak zwani Żołnierze Wyklęci dokonywać masakr ludności cywilnej, byle w imię „ojczyzny”. Mordowanie komunistów i innych „wrogów” świadczy o wysokim poziomie moralnym. Pisanie i czytanie o komunizmie świadczy o zeszmaceniu.
Ahistoryczność
Wypowiedzi przeciwników Baumana wskazują na brak analizy historycznej. Nie chodzi mi o znajomość daty, czy skrótów, ale o brak zrozumienia „ducha dziejów”. O skomplikowane powiązania tego, co jednostkowe, z panującymi tendencjami, o historycznie uwarunkowane rozumienie pewnych pojęć, idei, o dostępne możliwości wyborów egzystencjalnych. Prawicowy dyskurs tego nie uwzględnia. Dobrze piszę o tym Nawratek w kontekście rozumienia wolności w neoliberalizmie:
„Jej zwolennicy wierzą, że człowiek jest całkowicie wolny i zawsze ze swej wolności rozumnie korzysta. Podpisywanie więc lojalki jest zawsze i w każdych okolicznościach wolnym wyborem. Nie ma mowy o żadnych uwarunkowaniach, nie ma mowy o życiu, które jest bardziej skomplikowane i bogatsze niż jakikolwiek abstrakcyjne modele, życiu, w którym ważniejsze jest płaczące dziecko niż honor” (Nawratek 2012: 25).
Nieżyciowość może nie budzić większego zdziwienia u gimnazjalistów, którzy myślą że są nieśmiertelni a „wola mocy” wszystko załatwi. Gorzej gdy takie magiczne myślenie staje się dominujące. Uruchamia wtedy mechanizm przenoszenia społecznych problemów na jednostkę o czym pisał wielokrotnie Bauman.
Skróty i hasła
W wypowiedziach przeciwników trudno odnaleźć treść inną niż wypominanie, że był w takiej to a takiej organizacji, a ona sama była zła. Patriotycznej młodzieży wystarczą skróty i hasła. Sami przeciwnicy to stwierdzają. Tymczasem język skrótów to język totalitaryzmu. Slogany zaś są pałkami, które jedynie udają argumenty, aby mocniej nawalać. Skróty i hasła skutecznie blokują debatę przeobrażając ją albo w erystyczne popisy albo kibicowskie koncerty na wykładach.
Kamerdyner Legutko
Potok internetowych komentarzy zasilił profesor PiSu Legutko. Starając się nadać aktowi NOP’u i komentarzom niemal krytycznego znaczenia. Widać wierność linii partii, która wydobyła teczkę na Baumana, jest dla niego ważniejsza od wierności rozumowi i faktom.
Po pierwsze, jak zauważa, w przypadku Baumana nie chodzi o poglądy, tylko o działania w zbrodniczym reżimie.
Z tym można się zgodzić tylko częściowo.
Nie chodzi o poglądy Baumana, bo trzeba byłoby je znać i na tej podstawie skrytykować, a to samo w sobie prostym nie jest. Wymaga pewnej znajomości i biegłości posługiwania się myślą. Chodzi o poglądy, bo gdyby Bauman stał się prawicowcem, jak część posłusznej profesury, to NOP pojawiłby się z kwiatami. Ponieważ jednak nie odcina się od poglądów lewicowych, dalej śmie cytować Marksa, trzeba znaleźć na niego „haka”. Ośmieszyć teoretycznie się nie da, ale inaczej, w pisowskim stylu, teczkami.
Kamerdynerskie uprawianie teorii rozkwita na prawicy. To wygodne. Zgodne z myśleniem skrótami i hasłami. Dodatkowo, w tabloidowym stylu chwytliwe. Autor wielu ważnych książek kiedyś pisał notki propagandowe!
Ponadto, zarzut „działanie w zbrodniczym reżimie” jest problemowy. Po pierwsze, należałoby zapytać, kiedy stał się „zbrodniczym”. To znaczy, kiedy uczestnicy mieli świadomość zbrodni popełnianych przez reżim stalinowski. Po drugie, należałoby zapytać, co oznacza „działanie”. Czy każde działanie w danym okresie jest już powodem to skruchy? Czy udział w określonych organizacjach? A jeżeli tylko w określonych organizacjach, to czy na wszystkich stopniach czy tylko na niektórych? Czy wszystkie działania (np. pisanie) czy tylko niektóre (np. strzelanie)?
Idąc dalej tokiem narracji profesora PiSu. Legutko stwierdza, że Bauman jest nietykalny. Obrazuje to pojawienie się policji, która chroniła troszkę wątłego staruszka przed zgrają mniej lub bardziej sprawnych fizycznie młodzieńców, którzy nie byli nastawieni życzliwie. To, że usunięto grupę osób nie potrafiącą się zachować w określonej przestrzeni, na prośbę organizatorów i większości zgromadzonych, jest bez wątpienia faktem wskazującym na „nietykalność” Baumana. Nie mam pojęcia o jakim zakazie krytykowania Baumana mówi Legutko. Możliwe, że jakieś pismo naukowe komuś z pisowych profesorów i doktorów nie opublikowało artykułu o komunistycznym Żydzie mordercy, ale niekoniecznie musiała być to ochrona Baumana. Możliwe, że była to obrona poziomu pracy akademickiej.
Przypomina to z jednej strony skargi co niektórzy prawicowi naukowców, że są prześladowani, że mogą tylko szeptem wypowiadać swoje poglądy. Nie dziwię się, że szepczą. Bądź co bądź akademia stara się trzymać poziom i piętnować nie merytoryczne wypowiedzi. Nazwał bym to ochroną jakości.
Warto też wskazać, że ochrona może być ochroną przed bezpodstawnymi oskarżeniami. Z Baumana zrobiono mordercę przy pomocy szeptanego marketingu i politycznych działań. Straszliwego bandytę. Dowody już nie są potrzebne. Ciężar spada na oskarżonego. Musi dowieść swojej niewinności.
Nazywanie zaś „pytaniem o przyszłość” okrzyki wznoszone przez NOP na wykładzie Baumana wskazuje na specyficzne rozumienie dyskusji przez Legutkę. Zdaje nam się sugerować, że okrzyki „wypierdalaj” są typowym sposobem komunikacji. Zdaje się sugerować, że NOP opowiedział się za głosami tłumionymi w obecnym układzie sił. Czyżby „koncert NOP’u” rozszerzał granice debaty publicznej, pozwalał na uwzględnienie „innego”?
Koncert NOP’u
Chociaż jestem krytycznie nastawiony do idei „debaty publicznej” i „racjonalnej dyskusji” to trudno uznać mi wystąpienie chłopców za krytyczne. Uważam, że wpasowuje się w tendencję zawężania pola dyskusji, jak nie próby całkowitego wyeliminowania sporów na rzecz jednomyślności, jedynych prawych (prawicowych) przekonań.
Po pierwsze, zaatakowano nie poglądy (konkretne dokonania teoretyczne Baumana) czy działania (również jakieś konkretne) ale samą osobę. „To ścierwo” nie ma prawa przemawiać, bo jest „istotowo” skażone.
Po drugie, kiedy atakowano poglądy, to nie w sposób merytoryczny, ale przemocowy. Krzykiem, obrażaniem, zastraszaniem.
„Koncert NOP’u” nie pozostawiał miejsca dla odpowiedzi. Dążył do wykluczenia pewnych poglądów i osób, gdyż nie podobają się NOP’owi. Operując sloganami i hasłami stygmatyzuje konkurencyjne wypowiedzi, dzięki czemu nie musi wchodzić w wymianę zdań. Fani NOP’u dzieląc się na portalach swoimi przeżyciami pięknie stygmatyzowali przeciwników, jako zwolenników komunistów. Każdy kto chciał „konkretów” był lokowany jako „czerwony”. Rozum jest dla nich komunizmem.
Z rozumem jest problem. Wyklucza on niektóre narracje jako irracjonalne. Jego konkretne historyczne formy są zawsze niedoskonałe. I tak dalej. Niemniej odpowiedzią na granice rozumu nie powinno być wyrzeczenie się jego i taplanie w irracjonalności. NOP proponuje nam totalny odjazd bez dragów. To może miłe jest na meczu, ale oparcie na tym „debaty” może prowadzić jedynie do nagiej przemocy. Ten wątek rzuca też światło na „wykluczenie” skrajnej prawicy. Możliwe, że ludzie wolą się różnić i wymieniać poglądy, próbując wypracować „coś wspólnego”, niż robić „ustawki” w celu monopolizacji przestrzeni przez jedyną słuszną myśl wypracowaną przez przywódców partyjnych.
Dyktatura antyfaszyzmu
Legutko stwierdza, że nie ma w Polsce faszyzmu. Że faszyzm to słowo pałka do pacyfikowania niepokornych. Tych, co nie godzą się na antyfaszystowskie rządy. To antyfaszyści zawężają pole myślenia i działania. I jest ich coraz więcej.
Stwierdzenie to jest bardzo ciekawe. Sam profesor stwierdził, że na wykładzie Baumana nie było narodowców. Pewnie NOP to jakiś skrót stowarzyszenia kibiców. Jeżeli nie było narodowców na wykładzie, to rzeczywiście problemu faszyzmu w Polsce nie ma.
Nie chcę dowodzić rzeczy dla wielu oczywistych, a skomplikowanych przez grę symbolami i pseudoakademickie spory o definicję. Spoko. Nie ma faszystów. Są narodowcy i kibice. To nie zmienia oceny ich postępowania.
Co do dyktatury antyfaszystów, to jeżeli wyrażanie sprzeciwu przeciwko wykluczaniu ludzi ze względu na pochodzenie, ze względu na niezgodę się na prześladowania, stanowi zamykanie pola działania, to takie zamknięcie wydaje się słuszne. Zamykamy pole działania organizacjom przestępczym, bandytom, mordercom, itd.. Czy w związku z tym należy się obawiać tych, co zamykają takie działania, czy może tych, co je podejmują wbrew woli społecznej? Przyznam się, że wolę świat w którym stara się uniemożliwić działanie bandytom, niż taki w którym poruszają się swobodnie.
Jeżeli domaganie się podawania danych, konkretnych przykładów, formułowania argumentów, posiadanie merytorycznej wiedzy, zwykłej rzetelności w krytyce, uznamy za ograniczanie myślenia, to wtedy nie wiem, co można określić tym mianem. Praktyka prawicy wskazuje raczej na to, że wszelka obrona krytycznego myślenia spotyka się z oporem krzykliwej mniejszości.
Będziesz wisiała lewacka kurwo
Podsumowując powyższe uwagi, można stwierdzić, że NOP i prawica stara się ograniczyć funkcjonowanie przestrzeni publicznej. Wyklucza wszelkie inne narracje jako komunistyczne. Każdy kontrargument może zbić prostym epitetem. Opozycję zagłuszyć krzykiem. A co bardziej opornym obieca miejsce na latarni lub drzewie. Brak akceptacji dla takiej „jakości” prawica odziewa w narrację ofiary. Są represjonowani, prześladowani, zamyka się im usta. Dzieje się tak, mówi prawica, bo głosimy niewygodne prawdy, bo uderzamy w konkretne interesy.
Bycie ofiarą jest fajne. Można na tym sporo zyskać. Narracja wykluczonych i uciskanych, a sprawiedliwych przynosi nawet spore profity. Problemem jest, że organizacje takie jak NOP są ofiarami w takim samym sensie jak przestępcy. Zamykanie ust niektórym teoretykom to nic innego jak domaganie się rzetelności. Zresztą „empiria” wskazuje na blokowanie instytucjonalne innych teoretyków, wypływających ze służalczości elit wobec neoliberalnej i/lub konserwatywnej ideologii.
Niewykształceni? Zmarginalizowani?
Na koniec chciałbym poruszyć jeszcze jeden wątek. W krytykach „koncertu NOP’u” pojawiły się głosy, że to młodzi i niewykształceni ludzie. Problem w tym, że są oni odpowiednio wykształceni. NOP jest skrajnym efektem obecnego wychowania zarówno przez szkołę jak i mass media. To są podmioty, jakich potrzebuje neoliberalny system. Ujawniają system wartości zgodnie z którym funkcjonuje całość. Antydemokratyczne rządy, pogarda dla życia, ujawnia się w mało estetycznej formie. Za to można być im wdzięcznym. Co z tym się zrobi, to już inna sprawa.
Nawratek K. (2012), Dziury w całym. Wstęp do miejskich rewolucji, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa.
Tekst Legutki: http://wpolityce.pl/artykuly/56455-prof-legutko-jesli-lewactwo-wyzywa-pr...
Paryż: Antyfaszysta zamordowany przez skrajną prawicę
Yak, Czw, 2013-06-06 10:59 Świat | Rasizm/NacjonalizmWczoraj (5.6.2013) wychodząc ze sklepu w Paryżu - Clément Méric - 18 letni antyfaszysta i związkowiec został pobity na śmierć przez skrajnie prawicowych bojówkarzy. Studiował politykę w Paryżu. Wieczorem padł ofiarą rosnącej gwałtowności skrajnej prawicy, która podnosiła się od zeszłego miesiąca. Umarł dziś wieczorem w szpitalu w następstwie swoich ran. Wieczorem, kilkaset osób zebrało się na miejscu zdarzenia, by uczcić pamięć Clementa.
Chcemy wyrazić nasze współczucie i naszą solidarność dla jego rodziny i jego bliskich przyjaciół.
Megafonen: niczego nie podpalamy
Kurka nioska, Śro, 2013-05-29 07:01 Świat | Protesty | Publicystyka | Rasizm/NacjonalizmOświadczenie szwedzkich aktywistów wobec zamieszek w Szwecji
Pantrarna (Pantery) i siostrzana organizacja Megafonen (Megafon) są dwiema grupami społecznych aktywistów opierających się na szwedzkich przedmieściach. Pantrarna opiera się na Biskopsgården za Göteborgiem a Megafonen na Husby za Sztokholmem, skąd zaczęły się ostatnie zamieszki. Obie grupy działają na rzecz sprawiedliwości społecznej, poprawy i inwestycji na przedmieściach, między innymi samoorganizując ośrodki młodzieżowe. Ostatnio organizacja Megafonen została oskarżona w szwedzkiej prasie za niewyrażenie jaśniejszego stanowiska, tj. potępiającego buntowników.
Zwołaliśmy konferencję prasową by wyjaśnić, dlaczego nasza dzielnica stoi w płomieniach. Zwróciliśmy się się do polityków, policji i dziennikarzy. Media apelują do rządu, rząd apeluje do policji. Policja apeluje do swoich funkcjonariuszy i powiela ich liczbę na ulicach. Zwróciliśmy się również do was, ale nasze wezwania nie spotkały się z odzewem.
Sytuacja wymyka się z rąk policji. Pierwszej nocy wysyłali coraz więcej policjantów. To jest symptomatyczne dla polityki rządu. Kontrola. Nadzór, aby jej nie stracić. Jednak część społeczeństwa już straciła wiarę w społeczeństwo. Dzielnica jest pełna policji i dziennikarzy, ale pożary nie mają końca. Wzywa się coraz więcej policji, premier obwinia młodych gniewnych ludzi, a eskalacja konfliktu trwa. Coraz więcej dzielnic płonie.
To tragiczne, że atakuje się transport publiczny, służby ratunkowe i policję. Smutne, że samochody płoną, że domy i obiekty handlowe są zniszczone. Dzielimy rozpacz z wszystkimi świadkami zniszczeń w naszych dzielnicach. To ta desperacja zmusza nas do szukania strukturalnych wyjaśnień, które atakują przyczyny tego zniszczenia.
Megafonen niczego nie podpala. Dlaczego więc dziennikarze i politycy są tak zainteresowani tym by Megafon potępił bunty? Młodzi ludzie są demonizowani w sposób, który uniemożliwia nam ujrzenie prawdy - bo prawda boli. Portale informacyjne i policja też demonizują Megafonen, mówiąc, że jesteśmy odpowiedzialni za to, co się dzieje - bo nie milczeliśmy.
Rozumiemy, że zastanowienie się nad tym, co dzieje się dziś w Szwecji jest niewygodne, a nawet przygnębiające. Jest to tym trudniejsze dla rządu, policji, a także dużej części mediów, że mają oni swój udział w przyczynach tych wydarzeń.
My natomiast widzimy rząd, którego odpowiedź na problemy społeczne to więcej policji. Widzimy brutalność policji i nadużycia na naszych dzielnicach. Widzimy werbalne akty rasistowskie, pięści rozbijając twarze, uderzenia szturmowych pałek. Widzimy funkcjonariuszy policji celujących broń służbową w młodzież i krzyczących: "będę strzelał!"
Widzimy jak wciąż "reformuje się" system szkolny. W tych szkołach my, nasi przyjaciele i nasi bracia i siostry usiłują poradzić sobie w szkołach, które nie mają środków. Widzimy politykę mieszkaniową, która tworzy brak mieszkań. Prawo człowieka do domu oznacza teraz luksusowe mieszkania. Widzimy nasz czynsz podwyższany drastycznie pod pretekstem odnowienia budynku, gdy tylko przemalowuje się fasadę.
Teraz każdy nagle idzie na przedmieścia i przerzuca się kolejnymi propozycjami rozwiązań. Gdzie byliście, zanim to wszystko się stało? Byliśmy i pomagaliśmy ludziom w domu, organizowaliśmy wykłady i koncerty. Walczyliśmy o nasze ośrodki kultury i domy. Teraz wciąż będziemy bronić naszych dzielnic i naszego miasta.
Chcą byśmy wzięli na siebie odpowiedzialność. Nie posiadamy żadnych gazet i nie kontrolujemy organów państwowych. Bierzemy na siebie odpowiedzialność poprzez rozpoczęcie dialogu z ludźmi w naszym sąsiedztwie, poprzez organizowanie i tworzenie dróg ewakuacyjnych dla młodych ludzi, którzy są stale demonizowani. Zaczynamy zbiórkę dla mieszkańców naszych dzielnic, którym spalono samochody. Wyciągamy pomocną dłoń. Nikt nie powinien żyć w rozpaczy.
Wzywamy wszystkich w naszej dzielnicy, aby zorganizowali się dla sprawiedliwości - wtedy samochody nie będą palone, kamienie nie będą rzucane. Będziemy wciąż walczyć z przemocą policji, będziemy nadal rozwijać nasze programy edukacyjne, będziemy kontynuować budowanie naszej społeczności, dbać o nasze dzielnice i pokazywać, że dla naszych dzielnic istnieje rozwiązanie.
Bransoletka na kostce brzęczy za każdym razem, gdy idziemy na przekór temu, czego od nas się oczekuje. Idziemy dalej mimo to. Idziemy, bo wierzymy w to, nawet wtedy, gdy pasek zaczyna ocierać. Stig Dagerman, autor "Wyspy skazańców", napisał, "kajdany wybierają nogę, my wybraliśmy wędrówkę"
Wybraliśmy odpowiedzialność, a wy?
Megafonen
Emma Dominguez
Rami Al-khamisi
Patrik Gronostaj
Szwecja: Naziści pomagają policji tłumić zamieszki
Czytelnik CIA, Sob, 2013-05-25 09:08 Świat | Rasizm/Nacjonalizm | Represje Jak podaje portal friatider.se do pacyfikowania zamieszek (do których doszło po niejasnym zabójstwie czarnoskórego 69-letniego mieszkańca Sztokholmu) dołączyli działacze Młodzieży Nordyckiej (Nordisk Ungdom) oraz największej organizacji neonazistowskiej w Skandynawii Szwedzkiego Ruchu Oporu (SMR).
Działacze tych dwóch organizacji "zapobiegali rozprzestrzenianiu się zamieszek". Jak powiedział komisarz policji z Söderorts naziści przyłączyli się do akcji "w wielkim stylu".
Komentarz: To jak wygląda sytuacja w Szwecji przypomina kiepską komedię. Po zabójstwie starszego człowieka policja rozpędza spontaniczną demonstrację imigrantów podczas której nazywa ludzi "małpami", organizuje później polowania na osoby o innym kolorze skóry, a bojownicy przeciw systemowi mający w swojej karierze kilkanaście zabójstw dołączają do policji.
Niemcy: Demonstracja przeciw antypolskiej nagonce w Kremmen
Yak, Pon, 2013-05-20 23:27 Świat | Protesty | Rasizm/Nacjonalizm W ubiegły poniedziałek (13 maja 2013) w brandenburskiej miejscowości Kremmen zaatakowano trzech polskich pracowników gospodarstwa rolniczego. Grupa mieszkańców Kremmen oskarżyła ich fałszywie o popełnione w tym samym dniu włamanie do pewnego mieszkania i rozpoczęła na nich swoiste polowanie. Polscy robotnicy zostali związani i uprowadzeni oraz pobici tak dotkliwie, że musieli zostać odwiezieni do szpitala.
Obecnie burmistrz miasta oraz brandenburski minister spraw wewnętrznych przeprosili za te wydarzenia, jednak nie bezpośrednio u ofiar tej nagonki. W ten sposób żałują jedynie, że samowolni stróże bezpieczeństwa złapali niewinne osoby oraz, że ich aktywizm stanowi pogwałcenie zasady praworządności. Władze w ten sposób chcą zapobiec uszczerbku na reputacji kraju związkowego Brandenburgia i niemiecko-polskim stosunkom.
Białystok: Znów próbowano podpalić cudzoziemców
XaViER, Czw, 2013-05-09 19:10 Kraj | Rasizm/NacjonalizmDzisiaj w nocy znów próbowano zabić w Białymstoku obcokrajowca - tym razem Hindusa. Scenariusz był taki sam jak kilka tygodni temu, gdy nad ranem ktoś oblał benzyną i podpalił drzwi mieszkania czeczeńskich uchodźców - informuje lokalna Gazeta Wyborcza.
Tym razem celem ataku była rodzina mieszkająca także przy ul. Armii Krajowej. Mieszkanie stanęło w ogniu w nocy ze środy na czwartek. Ktoś podpalił drzwi wejściowe. I dodatkowo jeszcze rzucił kamieniem w kuchenne okno. Dlaczego? Wszystko wskazuje na to, że po raz kolejny mamy do czynienia z ksenofobią. Córka właściciela mieszkania wyszła za mąż za Hindusa. Miesiąc temu mężczyzna przyjechał z żoną do Białegostoku, odwiedzić jej rodzinę. Często był zaczepiany i obrażany. Tym razem cała pięcioosobowa rodzina mogła zginąć w płomieniach.
Prezes spółdzielni mieszkaniowej Słoneczny Stok zaoferował 10 tys. zł nagrody za pomoc w złapaniu sprawców.