Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Konstytucji nie popieram. Popieram powstanie przeciw reżimowi w Kijowie. Rozwój sytuacji może spowodować radykalizację powstania, ale nawet jeśli do tego nie dojdzie trzeba zatrzymać faszystów wspieranych przez oligarchów. Donbas ma prawo do niezależności. Ukraińcy chcą utopić powstanie we krwi. Nawet jeśli powstanie nie pójdzie w kierunku rewolucji to jest ono wymierzone przeciw dominującemu imperializmowi zachodniemu i jego siepaczom - ukraińskim nacjonalistom. To wystarczający powód, żeby popierać słuszną walkę Donbasu. Szkoda, że anarchiści tego nie dostrzegają. Stawianie na równi Majdanu i Antymajdanu jest błędne. Majdan to faszystowsko-oligarchiczny zamach stanu sfinansowany przez zachodni imperializm. Antymajdan to antyfaszystowska, oddolna odpowiedź i samoobrona. Stawianie na równi Majdanu i Antymajdanu to zrównywanie agresorów i ofiar napaści. Donbas ma prawo się bronić. Ich opój jest usprawiedliwiony.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Donbas ma prawo do niezależności
Konstytucji nie popieram. Popieram powstanie przeciw reżimowi w Kijowie. Rozwój sytuacji może spowodować radykalizację powstania, ale nawet jeśli do tego nie dojdzie trzeba zatrzymać faszystów wspieranych przez oligarchów. Donbas ma prawo do niezależności. Ukraińcy chcą utopić powstanie we krwi. Nawet jeśli powstanie nie pójdzie w kierunku rewolucji to jest ono wymierzone przeciw dominującemu imperializmowi zachodniemu i jego siepaczom - ukraińskim nacjonalistom. To wystarczający powód, żeby popierać słuszną walkę Donbasu. Szkoda, że anarchiści tego nie dostrzegają. Stawianie na równi Majdanu i Antymajdanu jest błędne. Majdan to faszystowsko-oligarchiczny zamach stanu sfinansowany przez zachodni imperializm. Antymajdan to antyfaszystowska, oddolna odpowiedź i samoobrona. Stawianie na równi Majdanu i Antymajdanu to zrównywanie agresorów i ofiar napaści. Donbas ma prawo się bronić. Ich opój jest usprawiedliwiony.