Londyn: zamieszki i starcia z policją po zastrzeleniu 29-latka

Świat | Protesty

Publicystyka: Oświadczenie SOLFED-Północny Londyn na temat zamieszek | London calling | Mieszkańcy Deptford demonstrują przeciwko społecznym przyczynom zamieszek | Londyn: oczy szeroko otwarte

Zobacz też: Mapa zamieszek w Londynie | Mapa zamieszek z uwzględnieniem poziomu ubóstwa w danej dzielnicy

Rozwój sytuacji na żywo można oglądać TUTAJ.

Aktualizacja 13 sierpnia (godz. 19:00):

Angielska Liga Obrony (EDL) zapowiedziała dzisiaj, że na 3-go września planuje organizację wielkiej demonstracji anty-imigranckiej we wschodnim Londynie. Marsz przejdzie, począwszy od ulicy Whitechapel Road, minie lokalny meczet i zakończy się w Mile End. Organizatorzy spodziewają się 10 tys. sympatyków EDL z całego kraju.

W odpowiedzi na plany EDL, kontrdemonstrację zapowiedziała również organizacja Unite Against Fascism. Więcej informacji na stronie organizatora.

Aktualizacja 13 sierpnia: Premier David Cameron postanowił zastosować odpowiedzialność zbiorową na rodzinach osób aresztowanych podczas zamieszek. Rodziny aresztowanych będą otrzymywać nakazy eksmisji z mieszkań komunalnych. Pierwsze sprawy o eksmisje już znalazły się w sądzie.

Aktualizacja 12 sierpnia: Pomimo wcześniejszych doniesień tabloidów o "rozpasanej czarnej biedocie" w sądach coraz częściej okazuje się, że osoby aresztowane podczas zamieszek należą do "szacownych obywateli". M.in. w mediach opisano przypadek 19-letniej córki milionera, która ukradła towary za 5 tys. funtów. Aresztowano również nauczycieli, ratowników, listonoszy, kucharzy, pracowników organizacji charytatywnych. Policja przyznała, że jeden mężczyzna, złapany na szabrowaniu pieluch "nie jest w gruncie rzeczy złym człowiekiem".

Aktualizacja 11 sierpnia: Premier Wielkiej Brytanii David Cameron oświadczył dziś, że jego rząd zamierza wprowadzić czasową cenzurę portali i usług społecznościowych, takich jak Twitter i Facebook, pod pretekstem, że "podsycają napięcia".

Rząd stara się zaprzeczać, że zamieszki mają swoje źródło w kryzysie gospodarczym, skupiając się na krytykowaniu kultury „która nie szanuje władzy”. Premier zasugerował, jako środki zaradcze, zwiększenie dyscypliny w szkołach i ograniczenia systemu zasiłków dla rodzin, których członkowie zostaną uznani za „niebezpiecznych”. W najbliższym czasie wprowadzone zostaną rozporządzenia pozwalające na eksmisje osób uznanych za „wichrzycieli” z budynków komunalnych.

Aktualizacja 9 sierpnia, godz. 23:40 Scotland Yard wydał swoim ludziom rozporządzenie, by stosowali wszelkie środki przymusu bezpośredniego, w tym gumowe kule, by powstrzymać zamieszki. Do Londynu zostały sprowadzone posiłki w liczbie 16 tys. policjantów, co stanowi rekord w historii miasta.

Aktualizacja 9 sierpnia: Rząd zastanawia się nad wprowadzeniem godziny policyjnej i wysłaniem wojska do tłumienia zamieszek. Tymczasem, bitwy z policją rozszerzyły się na Leeds, Liverpool, Bristol i Birmingham.

Aktualizacja 7 sierpnia: Z Londynu docierają doniesienia o eskalacji przemocy w dzielnicy Tottenham. Część osób biorąca udział w zamieszkach zaczęła plądrować okoliczne sklepy, podpalono również kilka prywatnych mieszkań, których właściciele stracili cały dobytek.

W związku z zajściami minionej nocy, policja aresztowała 42 osoby, zaś 26 funkcjonariuszy odniosło rany, z czego 2 musiało być hospitalizowanych. Trwa sprzątanie dzielnicy i dogaszanie zgliszczy podpalonych budynków.

(6-7 sierpnia)

W czwartkowy wieczór, w pobliżu osiedla Broadwater Farm w północnym Londynie, przy próbie aresztowania policjanci zastrzelili 29-letniego Mark’a Duggan’a. Na pokojowej, spontanicznej demonstracji pod lokalnym posterunkiem policji przy High Road zebrała się rodzina ofiary i ok. 300 innych osób. Domagali się sprawiedliwości i ukarania winnych śmierci mężczyzny. Demonstracja miała pokojowy przebieg, obyło się bez ekscesów.

Sytuacja uległa diametralnej zmianie po zapadnięciu zmroku. W pobliże gromadzących się na ulicach dzielnicy Tottenham młodych ludzi, podjechały dwa policyjne radiowozy. Tłum zaatakował radiowozy kamieniami, następnie oba podpalono.

To stało się preludium do wybuchu kilkugodzinnych, trwających do wczesnych godzin rannych zamieszek. W kierunku oddziałów policji posypały się kamienie, szklane butelki i koktajle Mołotov’a. Podpalano radiowozy, kosze na śmieci oraz sklepy, niszczono witryny restauracji i bankomaty. Zniszczeniu uległ również wóz transmisyjny stacji BBC.

W znacznej części dzielnicy panuje kompletny chaos, wszędzie roi się od policyjnych radiowozów. Starcia przeniosły się z głównej ulicy w boczne uliczki. Do walczących z oddziałami służb porządkowych przyłącza się część obserwatorów. Interweniowała policja konna i oddziały szturmowe, dotychczas nie ma informacji o zatrzymanych. Dziewięciu policjantów zostało przewiezionych do szpitala, jeden z nich z obrażeniami głowy.

Kto się cieszy? Jak na

Kto się cieszy? Jak na razie to sobie widzę wszyscy to uroili... Nie ma co się cieszyć czy smucić, to po prostu było do przewidzenia.

When we can't dream any longer we die.
Emma Goldman

V jak vendetta

bas jezeli to ty co to upusc dlugopis...kleksy stawiasz; owca

G Prawda

Odnosnie poprzedniego wpisu. Potwierdzono oficjalnie, ze nie strzelal do policji ani nie grozil im bronia. Stwierdzono, ze znaleziono bron, ale nawet nie ma dowodu na to, ze to byla jego bron. Jedynym swiadkiem jest kierowca taksowki (tzw. mini cab'a) i policjanci z oddzialu, ktory go sledzil.
W ostatnich latach zginelo z rak policji albo w czsie zatrzymania 333 osob w Anglii.

Odnosnie prowokacji itp. Bardzo malo jest to prawdopodobne, poniewaz zamieszki i wlamania organizowaly gangi/zalogi estatow (tacy angielscy blokersi), ktore umawialy sie w okreslonym miejscu w duzych grupach.

Jezeli to prowokacja to napewno i to 100% policyjna. Na Brixton pojawili sie po ponad 40 min w odleglosci, ktora mozna pokonac w 5 min z buta. Na Clapham Junction pojawili sie po 3 godzinach, gdzie najblizszy komisariat jest 10 min z buta. Celowa zostawili sytuacje sama sobie, zeby potem miec z tego kozysci roznego rodzaju (rzad zapowiedzial ciecia i zwolnienia, poprzedni glowny komisarz MetPolu podal sie do dymisji bo byl zamieszany w News of the World biznesy, co w tym momencie odwraca totalnie uwage od tej sprawy). Jak ktos juz zauwazyl, zamieszki byly w biedniejszych dzielnicach, no moze poza Clapham, ktorego high street sasiaduje z biednymi blokowiskami. Gdyby tylko ruszyly w kierunku zamozniejszych dzielnic, nie bylo by zmiluj sie. Wladze celowo zostawily ludzi samych sobie. Z pewnoscia nie byla to planowana akcja wladz, ale byli na nia dobrze przygotowani, w sieci kraza dokumenty policyjne opisujace strategie i taktyke walk w miescie. Nie uzywaja zadnych wspomagaczy (gaz, gumowe kule) bo nie chca eskalacji, wiedza ile broni jest na ulicach i wiedza, ze wielu korci, zeby jej uzyc. Mysle, ze dzisiejsza noc bedzie spokoja, poniewaz ludzie juz sie oblowili, sa zmeczenie calonocna bieganina i emocjami, podobno na ulicach ma byc 16000 policjantow (to jest polowa policji Londynu). Riotersi nie sa glupi z tego co bylo widac w ich taktyce walki z policja w ostatnich dniach i wiedza, ze nie ma sie co zbednie narazac. Odczekaja i ewentualnie zaczna spowrotem za jakis czas, podejrzewam, ze w najblizszy weekend. Konsekwencja zamieszek jest to, ze wiekszosc tej mlodziezy zauwazyla, ze policji tez mozna spuscic lomot i ze moga kontrolowac ulice nawet w dosc niewielkich grupach, jak zauwazona przez oficjalne media "policja nie moze byc wszedzie", wiec skutecznie stosuja ta taktyke przemieszczajac sie. W czasie zamieszek opanowali praktycznie sposoby skuteczniej komunikacji za pomoca nowoczesnych srodkow "Mobile Riots".
Nie bede tutaj wnikal w szczegolowa analize tego co sie tutaj dzieje. Wszyscy potempiaja te wydarzenia, staram sie patrzec na sprawe po za banalnymi opiniami. Osobiscie przewidywalem taki bieg wydarzen jakies 5 lat temu. Najbardziej bawia mnie burackie gadki poliskich dorobkiewiczo-prawych-niby biznesmenow (wiadomo o co chodzi) czysty rasizm itd. Nikt nie widzi tego,ze ci ludzie moze nie sa swietnie wyedukowani ale zdaja sobie sprawe z swojego polozenia i bagna w jaki pcha ich kapitalizm. Czesto ludzie nie potrafia wyartykulowac swoich niepokojow ani sprecyzowac pogladow ale potrafia dzialac i reagowac, taka sytuacja ma tutaj miejsce.
Kryminalisci, bandyci, zlodzieje i tak dalej na okraglo w mediach.
Ja pytam, kto tu jest prawdziwym zlodziejem? Kto okrada na grube pieniadze tysiace rodzin? Kto wydaje pieniadze z podatkow na splaty dlugow bankow? Kto wydaje pieniadze na wojny? Sily bezpieczenstwa i wszelkiego rodzaju bzdety typu Olimpiady i Mistrzostwa? Zaden z tych dzieciakow, ktore mieszkaja rzut beretem od wioski olimpijskiej nie zobaczy olimpiady za plotem, tylko w telewizji.
Sytuacja naprawde wymknelo sie z pod kontroli wladz i oni sobie zdaja z tego sprawe, moga pieprzyc w telewizji jak to sa oburzeni i co nie zrobia dla ochrony spoleczenstwa (wlasnie pisalem o tym wczesniej jak sie spieszyli je chronic na Clapham i Brixton).
Jezeli eskaluja konflikt to bedzie jeszcze gorzej, a Cameron jest tak zaslepionym dupkiem, ze napewno wybierze najgorsza opcje. Moga wyciszyc sprawe na chwile, ale te dzieciaki wroca i nie przestana. Wlasnie zaoferowano im £27000 za trzy lata studiow, czyli bramy do jakiejs tam lepszej przyszlosci zostaly zamkniete dla setek z nich, bariera zaporowa dla calego getta. Nie maja przyszlosci, nie ma fabryk w ktorych mogli by pracowac za marne groszy, bo kapitalisci przeniesli je do Chin.
jak to mowia punki No Future w pelni tego slowa znaczenia, Skazani na beznadziejnosc getta i nie wazne czy biali, czarni czy bezowi, bieda jest daltonistka.
Jasne, to szalenstwo co robia i wielu ludzi w podobnym im polozeniu na tym cierpi, ale taka jest ukryta nienawisc, frustracja i beznadzieja + totalne oglupienie wspolczesna kultura konsumpcji uderza w ciemno i chce blyskawicznej gratyfikacji w postaci laptopow i innych gadzetow. Co nie zmienia faktu, ze wspomoze wiele budzetow domowych nadwyrezonych obecna roznaca drozyzna... ide spac bo jutro do pracy trzeba wstac... budowac nowy wspanialy liberalny-kapitalizm... a moze w koncu, ktos go jutro zburzy i zbudujemy cos fajniejszego, czego wam zycze...

G Prawda

ps. gdzie drwa rabia tam wiory leca
kto sieje wiatr zbiera burze

Bezrobotny dres który teraz

Bezrobotny dres który teraz plądruje sklepy raczej nie opłaca długów publicznych, robią to już bardziej znienawidzeni biznesmeni i pracująca klasa średnia której daleko do wychodzenia na ulicę i demolowania samochodów.

Ryli? Czy biznesmen zaiwania

Ryli? Czy biznesmen zaiwania w fabryce za grosze stanowiąc tanią siłę roboczą, czy czerpie z takiej pracy korzyści generując faktycznie zysk - głównie dla siebie i faktycznie coś tam z tego państwo będzie miało. Ochłapy zawsze spadną najbiedniejszym, a teraz i tak się te ochłapy tnie jak się tylko da. Jakoś ogromna ilość ludzi to widzi, ale ty tego nie widzisz. Co z tobą nie tak?
Ci ludzie nie wyjdą na ulice by demolować samochody - za bardzo boją się o swoje własne autka kupione kosztem ich podwładnych pracujących za najniższą krajową, często imigrantów. Polecam fragment "Germinalu" Zoli, w którym jest bardzo przekonywająco opisany lęk wyższych klas przed "motłochem" - opisany jest indywidualnie - nie "z lotu ptaka", jednak przedstawiając różne typy ludzi należących do klasy posiadaczy. Gorzej, jeśli biedni okradają biednych, to fakt, ale w takim razie zamiast patrzeć na Londyn, spójrzmy na nasze własne podwórko, by zapobiec temu, co już istnieje, tylko nie na taką widoczną skalę.

When we can't dream any longer we die.
Emma Goldman

CZY KTOŚ JEST W LONDYNIE?

CZY KTOŚ JEST W LONDYNIE? CO POKAZUJĄ POLSKIE MEDIA? W OBECNYM MOMENCIE MEDIA I WSZYSTKO CO MOGĘ ZOBACZYC NA NECIE TO SPOKÓJ...A SŁYSZĘ PRZEZ OKNO, KRZYKI, SYRENY HELIKOPTERY ITD. GDZIEŚ W ODALII...CZY KTOS JESZCZE NIE ŚPI?

Wzburzony lud, z powodu

Wzburzony lud, z powodu wysokich cen chleba, w pierwszej kolejności zawsze niszczy piekarnie.

To co mówi ciężko

To co mówi ciężko zrozumieć, ale ja to rozumiem tak, że ten gość jest wkurzony na polaków którzy "zabierają mu pracę" i dlatego usprawiedliwia demolkę.

Dziennikarz mu mówi: "you are not going to get any jobs by smashing windows" - więc to chyba do niego, że uczestniczy w zadymach.

Nie jestem rasista, ale....

Kazdy ma prawo do swojej opinii, natomiast umieszczanie tego w wiadomosciach BBC moze byc niepokojace.
Protesty przeciwko nieplaceniu podatkow przez korporacje jak np. Vodafon, ktorej Cameron umorzyl podatki - 4.8 mld funtow w czasach kryzysu, jakos nie pojawiaja sie w komentarzach przypadkowych przechodniow.
Brytyjskie brukowce od dawna stosuja polityke podjazdowa, typu np. opisujac jakies miasto w Polsce
zaczynaja tak (...) Az trudno uwierzyc ze mozna spotkac tutaj rdzenna ludnosc biorac pod uwage liczbe Polakow na wyspach (... )
Tak ze pojawianie sie pozniej na FB grup pod tytulem - Polska to kraj, w ktorym mieszkali Polacy zanim nie dowiedzieli sie o istnieniu Angli - bylo kwestia czasu
Natomiast prace znalazlo tu tak wielu Polakow bo nikt nie chcial pracowac tutaj za tak niskie wynagrodzenie.

Komentarz na youtubie mówi

Komentarz na youtubie mówi wiele o tym, co się szykuje w Europie:

@Mixedracepride

Also, I don't give a shit what your welfare receptionist toothless mother is, you aren't "mixedrace" you are a nigger and you will eventually be deported, killed, or will just plain run back to africa. We are tired of you negros breathing our air. You are unwelcome trespasseres and something WILL be done about it.

http://www.youtube.com/watch?v=rC_VsYxLao4

Problem-Reakcja-Rozwiązanie

Wpiszcie "Ye shall know them by their shoes..." w Gugla...
Oczywiście, że to prowokacja. Ludzie będą domagali się przywrócenia porządku i obrony przed chuliganami. Rozwiązaniem zaproponowanym przez władze będzie zaostrzenie prawa, które już jest dość restrykcyjne, a może i stan wojenny da się wprowadzić.

wszystko fajnie

ale widze tu paru gosci prawdobodobnie liberalow lub syjonistow podszywjacych sie pod anarchistow probujacych przekonac nas ze czarne jest biale.Inwigilacja nawet na portalach afe my nie wchodzimy na wasze portale i nie robimy tam bydla.

A Rupert Murdoch zapewne

A Rupert Murdoch zapewne wybrał się na pieszą, dziękczynną pielgrzymkę do Lourdes by podziękować opatrzności za owe zamieszki, bowiem o nim świat zapomniał, a sam był nie tak dawno gwiazdą w Angielskich(i nie tylko) mediach.
Obawiam, że gdyby teraz tam się pokazał nie tylko tortem by oberwał...

bristolska FAI atakuje

W zamieszkach biorą udział również bristolscy anarchiści z FAI/ELF:

http://pl.indymedia.org/pl/2011/08/54422.shtml

a tu krótka analiza:

http://raf.la.org.pl/component/content/article/34-ogolne/889-krotkie-prz...

Wywiad z agentami

Świadomość

http://www.youtube.com/watch?v=JPE2xv0HUv8

Grecja, Egipt, Anglia, Włochy...

Popieram tylko, kiedy świadomość Polaków "NĘKANEGO KRAJU" będzie na tyle duża by zawalczyć o Nasz własny los, o przyszłość. Patrioci nie warci centa siedzący za biurkami, przy pięknie wybrukowanych budynkach. Historia pokazuje ile Polaków oddało życie byśmy mogli być wolni, bezstronni,jak produkować zdrowe społeczeństwo. Tymczasem mamy dręczące patologie społeczne (uzależnionych nie umiejących sobie poradzić ze sobą, nie widzących perspektywy na byt. Prostytucja -dorośli i dzieci. Przestępstwa, marginalizację, ubóstwo itp.).
Matki samotnie wychowujące dzieci.
Bandę nierobów na Wiejskiej i jakiś mały procent ludzi próbujących się tam przebić, by coś zrobić.
Nie mamy nic, a i tak nawet z tego Nas okradają,jak nie Państwo to kapitał zagraniczny.
Mamy niż demograficzny, ale z czego utrzymać dzieci. Zero zaplecza socjalnego, które dałoby szanse stanąć na nogi.
Wszystkie pieniądze, które "zarabia Polska" na obcym kapitale trafiają właśnie tam, nie do Nas.
Politycy obiecujący kiełbasę wyborczą, której i tak nikt nie sięgnie.
Kiedy obrót spraw przybierze koloru purpury, kiedy mój kraj stanie się moją ojczyzną, za którą nie będę musiał się wstydzić.
Kiedy będę mógł powiedzieć, że jestem w Unii Europejskiej skoro zarabiam 400Euro, a nasi sąsiedzi 3500Euro.
Młodzież ucieka, a gospodarka podobno przez to upada....tylko co oni maja tu robić, a nawet mając zajęcie i zarabiając 1300zł, nawet nie stać ich na wynajęcie mieszkania.
Pewna doktorantka na zajęciach z Patologi społecznych mówiąc o prostytucji powiedziała " Kur.. to zawód, a dziw...to charakter" Odnosząc te słowa do sytuacji w Polskiej egzystencji uważam, ze nasz kraj:
-Puszcza się z kim popadnie, z kim lepiej i od kogo można coś wyciągnąć lub skorzystać, zapominając o tym jaki mamy potencjał.
-Puszcza się z mosiężnymi krajami, które w wysublimowany sposób potrafią przekonać rządzących do korzyści i dla korzyści.
Reasumując Polska, gdy stanie się może kiedyś zdrowym krajem, uzdrowi społeczeństwo i będziemy żyć w Nim, tak jak zawsze tego pragnęliśmy.

Słowo na poniedziałek
Leszek P

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.