Dodaj nową odpowiedź

Moje spojrzenie

Moje spojrzenie na nioedzielne pikiety jako przechodnia:
Była jedna 150-200 osobowa demonstracja. Wśród osób nie zrzeszonych w żadnej z organizacji (studenci uczniowie w białych maskach, parę osób starszych, przypadkowi) byli również narodowcy w liczbie max kilkudziesięciu.
Wszyscy stali jednak razem tworząc zwartą grupę. Razem skakali, razem krzyczeli. To ich nagrywano i fotografowano (poszukajcie zdjęć, a zobaczycie jak było lub w końcu ruszcie dupę sprzed komputera i będziecie świadkami na żywo, zamiast wierzyć w propagandę sukcesu).
To wśród tej demonstracji przeprowadzano wywiady, to tutaj spalono flagę UE.
Obok, w odległości paru metrów jakby obrażona pikietka z trzema czarnymi flagami. Stała i na tym jej aktywność się skończyła. To było nie tyle żenujące, co smutne.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.