Dodaj nową odpowiedź

Nie był anarchistą bo? Bo

Nie był anarchistą bo? Bo wiesz, może nie załapałeś, ale to nie jest jedyny anarchista, który uznałby, że państwo reprezentuje pewne wspólne dobro. Co nie zmienia faktu, że odbiera człowiekowi wolność i obdziera z indywidualizmu. Spokojnie można pod to podporządkować Libertada. No i nawet jeśli uznać Proudhona za anarchistę, to tak się składa, że już ten tekst jest interpretowany anarchistyczne przez autora bloga, na którym to się znajduje. A ta, wiem, on pewnie też nie jest anarchistą. Ani prawdziwym szkotem.

Co do własności, zagadka dla Ciebie: co to jest ochrona, przemocą, posiadania? No dla mnie to jest własność właśnie. Rozważ to, gdy weźmiesz pod uwagę, że ochronę osobistego posiadania popierał Proudhon. I to nie tylko wtedy, gdy już przestał być anarchistą jakoby. A przynajmniej mnie nic nie wiadomo, żeby nie popierał.

A link który podałeś jest linkiem do recenzji tekstu Proudhona, mylę się?

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.