Dodaj nową odpowiedź

Generalnie Chilavert ma

Generalnie Chilavert ma oficjalny narzucony przez władze statut przez który pracownik taki faktycznie mógłby domagać się sądownie czesci zysków, ale jak mówili robotnicy oni ten statut mają w dupie (dzialają tak jak sobie ustalą na spotkaniach) i jeżeli by do czegoś takiego doszło, to ten ktoś traktowany byłby jako "zdrajca". Do tej pory nie mieli takiej sytuacji żeby ktos odszedł więc tego nawet nie rozważali. Choć pewno zroznicowanie pensji ktore wprowadzili (najpierw były równe, potem wprowadzili dodatek w stosunku do potrzeb, czyli wielkości rodziny na utrzymaniu, a teraz dodatek za lata pracy)bylo kompromisem mającym nie dopuścić do opuszczania kolektywu, dzialajacego w "kapitalistycznym otoczeniu". Jednen z nich stwierdził że jezeli do takiej sytuacji dojdzie (tzn. zwolnienia się pracownika) to po prostu po ludzku rozważą to na ogolnym spotkaniu. Pewno zalezeć to bedzie od indywidualnej sytuacji. Jezlei ktos będzie chciał założyć sam spóldzielnie, to zapewne będzie mógl liczyć na wsparcie z funduszu, z którego już teraz pomagają fabrykom samorzadowym mającym klopoty finansowe. A inaczej to by wyglądało jeżeli odejdzie do zwykłej kapitalistycznej firmy gdzie zaproponowano mu wyższą pensję...

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.