Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2013-10-20 21:38
Ktoś pytał jak jest na poczcie , bardzo różnie , to wszystko zależy od urzędu , a przede wszystkim od kierownictwa , ja pracuje na dużym UP w Poznaniu , i szczerze mówiąc nie narzekam, kierownictwo ok, naczelnik zagląda do nas raz na tydzień - dwa , ale pracowałem też na mniejszym urzędzie, w którym rządziła mało bystra ale za to udająca zapracowaną naczelniczka, moja żona też pracuje na małym up północnej części poznania, jej naczelniczka z kolei okrada poczte i to dosłownie - z materiałów biurowych -kiedy jest dostawa, jej syn przyjeżdża samochodem i od tyłu wynoszą tego kartonami, a później żona nie może doprosić się nawet o długopis. Ale jak wspomniałem, obecnie nie narzekam a to dla tego, że pracuje już 18 lat, a z takim stażem ma się dobrą pensję ( ok 2100 + trzynastka) + 400zł rocznie na cele rekreacyjno-sportowe (kino, basen itd) + zwrot 70% kosztów z faktury za wczasy raz na dwa lata, + 5 zł dziennie w bonach w miesiącach zimowych + oczywiście napiwki(póki co) co po podliczeniu daje razem ok 3000 zł miesięcznie. Do tego praca od pon do piątku na jedną zmianę. Ja nie narzekam, ALE młodsi koledzy narzekają i wcale im się nie dziwię, jeden młody pracuje 2 lata na 3/4 etatu, nie chcą go zatrudnić na cały i dostaje 1250zł na rękę, a rejon ma prawie taki jak pozostali, bierze rozbiórki żeby coś dorobić. Tak więc i ci co narzekają mają rację i ci, co wręcz przeciwnie, też mają rację .
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Ktoś pytał jak jest na
Ktoś pytał jak jest na poczcie , bardzo różnie , to wszystko zależy od urzędu , a przede wszystkim od kierownictwa , ja pracuje na dużym UP w Poznaniu , i szczerze mówiąc nie narzekam, kierownictwo ok, naczelnik zagląda do nas raz na tydzień - dwa , ale pracowałem też na mniejszym urzędzie, w którym rządziła mało bystra ale za to udająca zapracowaną naczelniczka, moja żona też pracuje na małym up północnej części poznania, jej naczelniczka z kolei okrada poczte i to dosłownie - z materiałów biurowych -kiedy jest dostawa, jej syn przyjeżdża samochodem i od tyłu wynoszą tego kartonami, a później żona nie może doprosić się nawet o długopis. Ale jak wspomniałem, obecnie nie narzekam a to dla tego, że pracuje już 18 lat, a z takim stażem ma się dobrą pensję ( ok 2100 + trzynastka) + 400zł rocznie na cele rekreacyjno-sportowe (kino, basen itd) + zwrot 70% kosztów z faktury za wczasy raz na dwa lata, + 5 zł dziennie w bonach w miesiącach zimowych + oczywiście napiwki(póki co) co po podliczeniu daje razem ok 3000 zł miesięcznie. Do tego praca od pon do piątku na jedną zmianę. Ja nie narzekam, ALE młodsi koledzy narzekają i wcale im się nie dziwię, jeden młody pracuje 2 lata na 3/4 etatu, nie chcą go zatrudnić na cały i dostaje 1250zł na rękę, a rejon ma prawie taki jak pozostali, bierze rozbiórki żeby coś dorobić. Tak więc i ci co narzekają mają rację i ci, co wręcz przeciwnie, też mają rację .