Antyfaszyzm
Piknik Antyrasistowski w Lublinie
Amens, Śro, 2013-04-17 07:19 Kraj | Antyfaszyzm | ProtestyZapraszamy serdecznie w najbliższą sobotę do odwiedzenia Lublina i do udziału w wydarzeniu WIOSNA ANTYRASISTOWSKA.
Piknik antyrasistowski
Kiedy: 20 kwietnia 2013, godz. 14:30
Gdzie: Plac Litewski, Lublin
Zaczynamy rytmami Wschodniego Sambastionu! Zapraszamy z leżakami, piłkami i wszelkimi sprzętami piknikowo-ogrodowymi. Podczas akcji będzie można odbić sobie na koszulce logo Wiosny (prosimy o przyniesienie własnych koszulek), a także wysłać Wiosenne pocztówki. Ponadto będzie muzyka, bańki i inne atrakcje. Nie zabraknie też oczywiście przemówień Inicjatywy Wiosna Antyrasistowska. ZAPRASZAMY!
Wiosna Antyrasistowska to porozumienie osób wywodzących się ze społeczności Lublina, dla których wartością jest różnorodność ludzi, ich współistnienie z poszanowaniem standardów praw człowieka. Inicjatywa powstała w celu organizacji Dni Walki z Rasizmem i Dyskryminacją Rasową w Lublinie (21 – 22.03.2013). Planowane w najbliższym czasie wydarzenia stanowią kontynuację cyklu działań antydyskryminacyjnych w Lublinie.
Lublin przez wieki był miastem wielokulturowym, zamieszkałym przez osoby o różnym pochodzeniu i wyznających inne religie. Po wielu powojennych latach, znowu widzimy na ulicach Lublina studentów i studentki z różnych krajów, a także odwiedzających miasto zagranicznych turystów. Widzimy jak na naszych oczach Lublin ponownie otwiera się na różnorodność.
Problem rasizmu, dyskryminacji oraz mowy nienawiści jest obecny także w naszym
mieście. W ostatnich latach w Lublinie dochodzi do coraz większej ilości incydentów o charakterze rasistowskim. Dlatego też zapraszamy wszystkich mieszkańców i mieszkanki Lublina do aktywnego udziału w wydarzeniach podczas Wiosny Antyrasistowskiej.
POKAŻMY, ŻE LUBLIN JEST MIASTEM OTWARTYM NA RÓŻNORODNOŚĆ.
Krytyczny konkurs wiedzy o podziemiu antykomunistycznym
wiatrak, Pon, 2013-04-15 12:49 Antyfaszyzm | HistoriaRedakcja Żołnierzy Przeklętych zachęca swoich czytelników do wzięcia udziału w konkursie wiedzy na temat podziemia zbrojnego.
Warunkiem wzięcia udziału w konkursie jest udzielenie odpowiedzi na zadawane przez redakcję pytania w wyznaczonym terminie. Z konkursu zdyskwalifikowani są redaktorzy oraz twórcy treści strony. O zwycięstwie decyduje poprawność udzielonych odpowiedzi, a w przypadku równej liczby udzielonych poprawnie odpowiedzi losowanie.
Wszyscy jesteśmy Romami
XaViER, Sob, 2013-04-13 13:35 Antyfaszyzm | Dyskryminacja | Lokatorzy | Miejsca | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm | RepresjeOd kilkunastu dni trwa we Wrocławiu nagonka na osiedle Romów przy ul. Kamieńskiego. Rozpoczęła się po tym jak biurokraci miejscy po latach "przypomnieli sobie", że to "ich teren" (prawdopodobnie znalazł się jakiś majętny znajomy inwestor, któremu "bardzo zależy na czasie") i postanowili doprowadzić do usunięcia zamieszkujących teren ludzi (głównie dzieci). bez zapewnienia innej przestrzeni.
W komentarzach pod artykułami (intensywnie linkowanymi na skrajnie prawicowych forach) i na Facebooku rozpętało się prawdziwe polskie piekło. Romów nazywano: wszami i karaluchami, które należy wytępić. Na fanpage Gazety Wrocławskiej ukazał się komentarz czytelnika przedstawiającego się jako Kuba Emikar Kucharzewski: "Zrzućmy się na benzynę i ich spalmy i ich domki po cichu w nocy".
Gazeta Wrocławska, chcąc być może wypłynąć na tej przedpogromowej atmosferze (jej sprzedaż należy do najsłabszych spośród dzienników lokalnych) dołączyła do histerii antyromskiej. Jej komentator specjalizujący się od dawna w pisaniu "mądrości życiowych" na poziomie Paulo Coelho, po prostu wyjął kilka komentarzy czytelników i sklecił z nich artykuł. "Ore, ore, szaba... jak dobrze mieć Cygana za sąsiada. Najlepiej 300 km za płotem?". W Gazecie Wrocławskiej pojawił się także "fotoreportaż" mający być rzekomo dowodem na "brud Cyganów". Na zdjęciach walają się śmieci a pomiędzy śmieciami stoją Romowie. Skojarzenie odpowiednie. Tyle że zdjęcia przedstawiają zakopywanie śmieci przez Romów. Coś musieli z tymi śmieciami robić dopóki miasto pod naciskiem organizacji społecznych, takich jak Nomada czy Amnesty International, nie zorganizowało dla nich kontenera.
W anonimowych komentarzach Romowie oskarżani są nie tylko o "brudzenie", ale także o kradzieże rowerów z piwnic, choć wiadomo, że kradzieże są plagą całego Wrocławia i przodują w nich całkiem polscy specjaliści. Do tej pory policja nie postawiła zarzutu Romom z Kamieńskiego ws. kradzieży, mimo że kontrolowani są bardzo często jako "automatycznie podejrzani". Nie ważne są jednak fakty, ważne są przeświadczenia. Tymczasem jedyny sensowny tekst jaki w tych dniach ukazał się na łamach Gazety Wrocławskiej był listem mieszkanki ul. Kamieńskiego, która ujawnia parę niewygodnych faktów, polecam przeczytać.
Urząd Miasta Zgierza udostępnia salę Stanisławowi Michalkiewiczowi w rocznicę Powstania w Getcie Warszawskim
Czytelnik CIA, Pią, 2013-04-12 16:43 Kraj | AntyfaszyzmW siedemdziesiątą rocznicę Powstania w Getcie Warszawskim, 19 kwietnia, nacjonaliści z Narodowego Zgierza organizują spotkanie ze Stanisławem Michalkiewiczem, autorem książki Herrenvolk po żydowsku, jednym z najbardziej odrażających antysemitów grasujących po naszym kraju. Tworzący się właśnie w regionie łódzkim Ruch Narodowy w ten sposób odsłania swe prawdziwe, szowinistyczne oblicze. O ile po narodowcach, których przywódca
Przemysław Holocher mówi z dumą że ich antysemityzm jest taki sam jak przed wojną trudno spodziewać się czegokolwiek innego, niż pogardy dla pamięci bohaterów Warszawskiego Getta, o tyle zadziwiające jest, że planowany przez nich seans nienawiści ma się odbyć w sali, udostępnionej przez Urząd Miasta Zgierza. Być może wynika to z faktu, że przywódca zgierskich narodowców, Kamil Klimczak, jest równocześnie radnym Młodzieżowej Rady Miasta.
Stanowisko w sprawie ataku na działacza KRAS
wiatrak, Sob, 2013-04-06 13:01 Świat | Antyfaszyzm | Dyskryminacja | Publicystyka | Ruch anarchistycznyNasz towarzysz został zaatakowany w Moskwie 28 marca przez grupę narodowych “anarchistów” z tak zwanego Międzybranżowego Zrzeszenia Pracowników (MPST). MPST według naszej siostrzanej organizacji, KRAS znany jest ze swoich nacjonalistycznych stanowisk i pism, proklamuje „zachowanie etnicznej tożsamości”, sprzeciwia się mieszaniu ludzi, staje przeciwko łączeniu kultur, nazywa kosmopolityzm „diabelską inkarnacją kapitalizmu”. Co więcej, jeden z jej liderów przyznał się do zgody na udzielanie informacji na temat ruchów społecznych władzy, którą wyraził podczas przesłuchania na policji.
Nie jest to pierwszy raz gdy członkowie MPST atakują część swoich politycznych oponentów w tym anarchistów fizycznie. W styczniu grozili wolnościowym aktywistom ruchu LGBT. MPST opowiadało się przeciwko homoseksualizmowi i twierdziło, że LGBT nie powinni przynosić tęczowych flag na anarchistyczne demonstracje. Po tamtej „dyskusji”, aktywiści LGBT zostali zaatakowani na jednej z
wolnościowych manifestacji.
Międzynarodowe Stowarzyszenie Pracowników za pośrednictwem swojego Sekretariatu sprzeciwia się faszystowskim i nacjonalistycznym agresorom i prowokatorom z MPST. Sekretariat, sekcje oraz przyjaciele międzynarodówki IWA będą kontaktować się ze wszystkimi wolnościowymi organizacjami na świecie będącymi w kontakcie z MPST i wzywać do bojkotu nie tylko MPST, ale wszystkich grup i działaczy wolnościowych z terenu dawnego Związku Radzieckiego, którzy nie potępią tej grupy, jej działań i ich inicjatorów.
Oslo 3 kwietnia 2013
Sekretariat Międzynarodowego Stowarzyszenia Pracowników
Anglia: Górnicy nie chcą trenera - faszysty dla FC Sunderland
robotnik miesiąca, Śro, 2013-04-03 20:11 Świat | AntyfaszyzmGórnicy z hrabstwa Durham w północno – wschodniej Anglii, jasno wyrazili się co myślą o planach zatrudnenia nowego trenera dla piłkarskiego klubu Sunderland. Członkowie Stowarzyszenia Górników z Durham (Durham Miners’ Association - DMA), którzy od lat są fundamentem klubu FC Sunderland ostro protestują przeciwko zatrudnieniu na pozycji trenera Paolo Di Canio. Di Canio, który jest zadeklarowanym faszystą i fanem Mussoliniego zasłynął z wyciągania ręki w faszystowskim geście w stronę kibiców Lazio – klubu którego był piłkarzem.
Górnicy zapowiadają bojkot klubu i zażądali zwrot historycznego banera górników z kopalnii Wearmouth, który był głównym sztandarem Sunderland FC. Sekretarz DMA Dave Hopper, który pracował 27 lat w kopalni Wearmouth powiedział: „ Ja, podobnie jak tysiące górników wspieramy klub od jego początku i jesteśmy za razem ogromnymi fanami piłki nożnej. Mamy również pewne zasady które są dla nas ważniejsze od czystej rozrywki. Nasz baner reprezentuje wieloletnią walkę górników z Durham w obronie praw klasy robotniczej – praw, które zostały zmiażdżone przez faszystowskie reżimy w Niemczech, Włoszech, Hiszpanii i Chile”
Oświadczenie niezależnej grupy kibiców Polonii Warszawa
Czytelnik CIA, Wto, 2013-04-02 21:25 Antyfaszyzm | BlogNIE DAJMY UPODLIĆ POLONII!
Wobec postępujących aktów dezinformacji i propagandy w internecie zmuszeni jesteśmy do zabrania głosu w kwestii ostatnich zdarzeń, pomimo że do tej pory hołdowaliśmy zasadzie, by nie prać brudów publicznie.
Wydarzenia, których byliśmy świadkami na minionych derbach, to efekt dłuższego procesu. Łudziliśmy się, że to, co obserwowaliśmy w ostatnich miesiącach, to jedynie głupota i prowokacyjne zachowania młodocianych „narodowców”, którzy dali się uwieść rasistowskiej ideologii. Jednak okazuje się, że jest to zaplanowany proces inspirowany z zewnątrz.
Od mniej więcej roku mieliśmy do czynienia z następującymi sytuacjami:
- prowokacyjnym wywieszeniem, w imieniu kibiców Polonii, rasistowskiego symbolu na meczu w Łodzi;
- produkcją gadżetów i odzieży z emblematami rasistowskimi i narodowo-radykalnymi i próbą sprzedaży ich na terenie stadionu;
- wykonywaniem, upublicznieniem i chwaleniem się (przez „narodowców”) fotografią, na której kilka osób wykonuje gest Heil Hitler na dziedzińcu naszego klubu (!);
- próbą przegonienia czarnoskórego kibica z trybuny Kamiennej;
- pobiciem kilku kibiców Polonii o antyrasistowskich poglądach przez 50-osobową bandę, a wszystko to na halowym turnieju kibiców Polonii;
- wreszcie wydarzeniami derbowymi, w czasie których interwencja w sprawie nieskandowania haseł typu „Narodowa, narodowa Polonia” zakończyła się awanturą.
Działania te mają dziesiątki świadków i każde z nich było jednoznaczne aż do bólu. Ludzie, którzy je obserwowali (lub zostali zaatakowani), do tej pory milczeli – w myśl zasady: ze swoimi nie walczymy, tym bardziej w chwili, gdy klub jest na krawędzi upadku. Wszystkie te działania były też wymierzone w sporą część trybuny, która nie zgadza się na rasistowską symbolikę i tego typu działania na Polonii. Przypomnijmy: na stadionie ulokowanym w sąsiedztwie dawnego getta – na stadionie, na murawie którego ginęli
warszawscy powstańcy!
W tej chwili na stadionie tym kulturę kibicowską próbuje zdominować nacjonalistyczna klika o jawnie rasistowskich poglądach. „Narodowcy” nie kryją się, że ich celem jest przegonienie ze stadionu ludzi o odmiennym nastawieniu. Posługują się do tego goebelsowską propagandą. Aby usprawiedliwić „derbową awanturę”, głoszą, że antyrasistowski sektor nie śpiewał, choć każdy kto był na Kamiennej, wie, że był to najgłośniejszy sektor na stadionie. Rozpuszczają po trybunach plotkę, że atakują „lewaków”, bo zerwali flagę „Precz z komuną” a potem się okazuje, że sami ją zdjęli. Może przypomnijmy, że gdy doszło w poprzednim sezonie do interwencji ochrony w sprawie flagi z przekreślonym sierpem i młotem, antyfaszyści stali w pierwszym rzędzie tych, który jej
bronili. „Narodowcy” mówią też, że wnoszone są szale robione bez akceptacji osób decyzyjnych, a szale te były pokazywane odpowiedniej osobie przed wprowadzeniem na stadion. Na szalu jest jednak przekreślona swastyka i to właśnie ich szczególnie boli, bo jest to symbol niezgody na faszystowskie i rasistowskie postawy.
I teraz najważniejsze. Po sobotnich wydarzeniach z trzech niezależnych źródeł nadeszła pokrywająca się informacja. Ta eskalacja jest efektem cichego układu przybitego z rasistowską grupą kibiców Legii Warszawa, którzy „obiecali” młodym polonijnym „narodowcom”, że gdy przegonią antyrasistów z trybuny Kamiennej, dostaną zgodę na uczestniczenie w nacjonalistycznych marszach, z których dotychczas byli przeganiani przez Legię/Hutnik. Mamy więc tutaj wydarzenie bez precedensu: grupa kibiców Polonii, aby móc paradować na politycznych marszach z podobną im grupą kibiców Legii, bije innych kibiców Polonii i zabiera kilku osobom szaliki. W tej sytuacji zasadne jest pytanie, czy grupkę „narodowców” na Polonii można nazywać w ogóle naszymi kibicami? A może jednak powinni podjąć jednoznaczną decyzję: albo układziki i działania w interesie rasistowskiej grupy z Legii, albo dobro Polonii?!
Ze wszystkich stron dobiegają głosy oburzenia. Różne środowiska polonijnych kibiców jasno mówią, że nie ma zgody na nacjonalistyczny dyktat. Powtarzają, że Polonia przed wojną oparła się narodowcom, po wojnie oparła się komunistom i to jest właśnie jej dziedzictwo. Dziś etos Polonii jest szargany i grozi mu zniszczenie. Kibicowska autonomia Polonii jest zagrożona, bo grupa młodocianych woli się podlizać kibicowskiej Polsce.
Nie ma na to zgody!
Piszemy ten tekst, bo miarka się przebrała. Wiele osób nie wie, co się dzieje, a „narodowcy” wysyłają w eter kłamliwe oświadczenia i propagandowe teksty. W tej sytuacji nie możemy być jedynymi, którzy milczą. Liczymy na współpracę całego środowiska polonijnego, wszystkich tych, którym na sercu leży dobro naszego klubu, aby rozliczyć winnych tej oczywistej zdrady barw.
Prosimy więc wszystkich o zabranie głosu!
Są chwile głośnego dopingu i chwile, w których trzeba zabrać głos, gdy na naszych trybunach dzieją się rzeczy nieakceptowalne!
Jeszcze do niedawna na Polonii panowała niepowtarzalna atmosfera – niespotykana na żadnym innym stadionie w tym kraju! Nie dajmy jej zabić!
NIECH ŻYJE POLONIA WARSZAWA!
NIE DAJMY JEJ UPODLIĆ!
BLACK REBELS
Co wydarzyło się na kamiennej
Renegade, Nie, 2013-03-31 19:48 Kraj | Antyfaszyzm | BlogW związku z tym że na trybunach Warszawy w dniu wczorajszym doszło do wydarzeń którymi (jak docierają do nas sygnały) jesteście zainteresowani, podajemy (na gorąco) relację z bloga jednego z polonistów który oddaje to co zaszło:
Ten blog był zawsze miejscem otwartym na opinie wszystkich kibiców Polonii. Nadszedł czas by głos tych, którzy walczą o Polonię wolną od rasizmu, faszyzmu i innych tego typu zbrodniczych ideologi, został wreszcie usłyszany. Na ostatnim meczu doszło do bandyckiego ataku na kibiców Polonii, którzy sprzeciwiają się wszelakim totalitaryzmom na trybunach naszego stadionu. Poniżej komunikat, pod którym zdecydowanie się podpisuję - przede wszystkim dlatego, że mówi całą prawdę i przedstawia wartości, które podzielam:
"65 minuta meczu, drużyna przegrywa. Wszyscy zdzieramy gardła by wspomóc naszą Polonię. Czarne Koszule potrzebują dopingu CAŁEJ Kamiennej. Nagle ni stąd ni zowąd grupa chłopaczków z rasistowskimi emblematami zaczyna wznosić nacjonalistyczne hasła w stronę antyrasistowskiej grupy kibiców Polonii (którzy obecni są przy Konwiktorskiej od ponad dwudziestu lat). Ewidentnie nie spodobały im się szale z przekreślonymi swastykami, które miało kilkadziesiąt osób. Najwyraźniej woleliby aby swastyki nie były przekreślone. Zostali wygwizdani przez większość braci po szalu. Jeden z antyrasistów podszedł do nich aby wytłumaczyć im w twardych słowach, że nie ma zgody na trybunie na takie zachowania. Kilkunastu nacjonalistów rzuciło się na niego. Antyrasiści ruszyli mu z pomocą. Sytuacja eskalowała. Nacjonaliści jakby tylko na to czekali. Ewidentnie ważniejsza była dla nich tego dnia obrona swastyki niż same derby. Aby jednak zamydlić ludziom oczy rozpuścili w mig info, że zerwana została flaga "Precz z komuną". Szczyt propagandy w iście stalinowskim stylu! Mało tego - swoim dokonaniem pochwalili się po konfidencku od razu w Internecie. Kilku gówniarzy na Polonii ma problem ze skreśloną swastyką i chyba zapomnieli, że Polonia także tym różni się od Legii, że nie ma na Konwiktorskiej miejsca na chore ideologie. Tak było przed wojną, po wojnie, tak jest też i dziś! PRECZ Z NAZIZMEM. PRECZ Z KOMUNĄ. POLONIA WARSZAWA."
(tekst pochodzi z: http://www.warszawa.sport.pl/blogi/blog-o-polonii/2013/03/cala_prawda_de...)
Ideologiczna relacja z pokazu filmu KOCHAM POLSKĘ w Krytyce Politycznej
Czytelnik CIA, Śro, 2013-03-27 21:38 Antyfaszyzm | BlogGdyby chłopcy z RN nie pojawili się na spotkaniu byłoby naprawdę słabo i nie, dlatego że goście zaproszeni do dyskusji nie mają nic do powiedzenia tylko z uwagi na pomysł jej skonstruowania. Pomysł składający się przepisu: (taki sobie) film o MW, prowadząca zadająca rytualne oczywiste pytania i dwóch psychologów psychologizujących ruch polityczny polskich nacjonalistów.
Żeby było jasne merytorycznie nie było błędów w twierdzeniach, które sformułowali goście spotkania. Mam nadzieje, ze nawet dla paru osób zostały powiedziane nowe rzeczy na temat procesu wytwarzania się tożsamości nacjonalistów.
Łódzka Akcja Miasto Otwarte
Renegade, Śro, 2013-03-27 14:31 Kraj | Antyfaszyzm | Blog | Dyskryminacja | Rasizm/NacjonalizmW ostatnim czasie w wielu sytuacjach zdarzało się łódzkim aktywistom, prócz codziennych zmagań w swojej działalności, spotykać w celu reagowania na różnego rodzaju przejawy aktywności skrajnej prawicy, czyli nietolerancji, szkalowania, gróźb mniej lub bardziej realnych, chęci wchodzenia do szkół czy organizacji szowinistycznych/antysemickich spotkań, wykładów, demonstracji.
Efektem tych spotkań było parę akcji które grupa podjęła mniej lub bardziej jawnie - o tych które wylądowały już na śmietniku historii pewnie jeszcze będzie można przeczytać na stronie grupy. Ostatnimi wydarzeniami o którym pisaliśmy na CIA była akcja 8 marca w imieniu dam oraz ostatnio, po raz pierwszy oficjalnie jako "ŁAMO" na demonstracji "S".
Na stronie grupy w deklaracji ideowej przeczytać możemy że:
"Łódzka Akcja Miasto Otwarte jest kolektywem zrzeszającym osoby o poglądach wolnościowych i równościowych, mającym za zadanie pielęgnowanie i upowszechnianie postaw egalitarnych, poczucia odpowiedzialności za innych, bronienie godności i wartości ludzkiej, i tworzenie inkluzywnej społeczności wolnej od uprzedzeń.
Odwołując się do Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, opowiadamy się za wolnością słowa i przekonań, wolnością od strachu i niedostatku. Uważamy, że każdy człowiek ma prawo do szacunku, bez względu na rasę, kolor skóry, płeć, język, wyznawaną wiarę, orientację seksualną, poglądy polityczne, czy jakiekolwiek inne różnice, a także prawo do ochrony przed dyskryminacją i przed podżeganiem do dyskryminacji.
Zgodnie z art. 19 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, uznajemy, że każdy człowiek ma prawo do wolności poglądów i swobodnego ich wyrażania, o ile upowszechnianie tych poglądów nie służy podżeganiu do dyskryminacji, co oznacza, że odrzucamy i piętnujemy teorie i praktyki autorytarne i totalitarne. Potępiamy szeroko pojęty faszyzm, nacjonalizm i każdą formę szowinizmu, egoizmu narodowego, czy klasowego.
Łódzka Akcja Miasto Otwarte składa się z osób o zróżnicowanych poglądach politycznych, których podstawą w ogólnym zarysie jest wspomniany sprzeciw wobec łamania praw człowieka, obywatela, ale także praw pracownika, co oznacza niezgodę na wyzysk ekonomiczny. Odwołując się do art. 23 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, uważamy, że każdy człowiek ma prawo do zadowalających warunków pracy, gwarantujących egzystencję odpowiadającą godności ludzkiej, równej płacy za równą pracę i ochrony przed bezrobociem.
Wychodzimy z założenia, że każda osoba ludzka powinna mieć prawo do powszechnie dostępnej, sprawnej i wartościowej edukacji, uczącej postaw egalitarnych - odpowiedzialności za wspólnotę.
Podchodząc sceptycznie do obecnego systemu społeczno-politycznego, opowiadamy się za demokracją w szerszym, niż obecnie, sensie, w której to obywatel będzie miał możliwie szeroki wachlarz narzędzi do współdecydowania o losach wspólnoty, dzielnicy, miasta, a w końcu współdecydowania o losach kraju, w oparciu o zasady wolności, równości i braterstwa. Nieobce są nam koncepcje partycypacji, samorządności, demokracji uczestniczącej i bezpośredniej.
Łódzka Akcja Miasto Otwarte kładzie nacisk na lokalność, co oznacza pielęgnowanie wolnościowej, emancypacyjnej, a także równościowej historii i tradycji miasta Łodzi oraz całego województwa."
Wszelkie informacje dostępne w temacie działania grupy dostępne będą pod adresem:
oraz na facebooku pod adresem:
https://www.facebook.com/pages/%C5%81%C3%B3dzka-Akcja-Miasto-Otwarte/452...
Odcinamy tlen skrajnej prawicy
XaViER, Nie, 2013-03-24 11:16 Kraj | Antyfaszyzm | Publicystyka | Ruch anarchistycznyPoniżej publikujemy oświadczenie Związku Syndykalistów Polski sekcja Wrocław wydane z okazji Parady "Wrocław dla wszystkich"
We Wrocławiu od pewnego czasu wzrasta poziom przemocy ze strony bojówek skrajnej prawicy. Atakowane są miejsca kojarzone z kulturą alternatywną, atakowani są obcokrajowcy, a także aktywiści społeczni. Nie dzieje się to na skalę masową, ale jest to na tyle widoczne, że warto się zastanowić nad tym problemem.
Wspomniana sytuacja nie wzięła się znikąd. Związek Syndykalistów Polski od dawna ostrzegał, że przemoc ze strony skrajnej prawicy będzie narastać wraz z pogłębianiem się kryzysu gospodarczego i rosnącej niepewności związanej z „uelastycznianiem” wszelkich sfer życia. Część polityków, którzy wypadli z parlamentu lub chcą się do niego dostać, próbuje wykorzystać te nastroje. O ile na polu ekonomicznym politycy ci nie mają niczego odmiennego od elit rządzących do zaproponowania, to próbują wywoływać je i grać na emocjach nacjonalistycznych, czy ksenofobicznych. Oczywiście kierowanie nienawiści w stronę „obcych” czy osób o innym światopoglądzie nie rozwiąże żadnych dręczących nas problemów gospodarczych i społecznych, ale może skutecznie posłużyć jako wentyl bezpieczeństwa dla systemu. Zamiast walczyć z władzą polityczną i ekonomiczną, ludzie będą walczyć między sobą.
Wrocław: Parada przeciwko nacjonalizmowi i faszyzmowi
XaViER, Sob, 2013-03-23 20:26 Kraj | Antyfaszyzm | Miejsca | Protesty | Ruch anarchistycznyZakończyła się we Wrocławiu parada przeciwko nacjonalizmowi, faszyzmowi, nietolerancji i wykluczeniom społecznym. W demonstracji, która przeszła głównymi ulicami miasta, uczestniczyło w szczytowym momencie, mimo ostrego mrozu, ok. 2000 osób. Głównym hasłem demonstracji było "Wrocław dla wszystkich". Cała parada trwała kilka godzin i zakończyła się po 19.00.
Przeczytaj też: Odcinamy tlen skrajnej prawicy
W paradzie był widoczny silny blok anarchistyczny, jednak jako całość parada była wielokolorowa, byli np. przedstawiciele i przedstawicielki mniejszości etnicznych zamieszkujących Wrocław i blok queerowy. Nagłośnienie i muzykę zapewniały trzy platformy muzyczne grające rozmaite gatunki muzyki, była też bateria samby, były pokazy fireshow, wystąpił Jose Torres z zespołem tańca latynoamerykańskiego, puszczano bańki mydlane, a pomiędzy demonstrantami kroczyli szczudlarze. Generalnie parada miała charakter pogodny, co nie znaczy bezbronny. Miasto tego dnia zostało odzyskane, choć nacjonalistom wydawać się mogło, że opanowali je w ostatnich miesiącach dokonując bandyckich napadów na skłoty, kluby muzyczne, koncert charytatywny czy zwłaszcza pojedyncze osoby nie wyznające ponurego, brunatnego czy bogoojczyźnianego światopoglądu. W czasie demonstracji, niejako symbolicznie, świeciło słońce, które wyszło zza ciążących nad miastem ostatnio chmur.
Z platform przemawiali przedstawiciele różnych grup - skłotersów (CRK, Wagenburg, Rozbrat), Inicjatywy 8 Marca, Stowarzyszenia Nomada, Związku Syndykalistów Polski, Stowarzyszenia Q Alternatywie i innych. Podkreślano wiele aspektów związanych z tematem nacjonalizmu i faszyzmu. Wspominano zarówno o problemach związanych z kulturowym otoczeniem, jak i przyczynami ekonomicznymi i systemowymi wzrostu popularności tego zjawiska.
Zapadł wyrok w sprawie akcji "stop nazistowskim gadżetom na Allegro"
Renegade, Czw, 2013-03-14 12:08 Kraj | AntyfaszyzmAkcja "Nazistowskim gadżetom mówimy nie. Stop Allegro" z okazji Dnia Walki z Rasizmem z 2010 r. zakończyła się dla organizatorów sprawą w sądzie. Właśnie zapadł wyrok skazujący. Pisaliśmy o tym tutaj
Chodziło o przerobione logo serwisu Allegro, gdzie litery "L" pokazano jako logo oddziałów niemieckiego SS. Portal oskarżano wówczas o dopuszczanie do sprzedaż aukcyjnej emblematów i materiałów faszystowskich.
Fundacja "Zielone Światło" ma przeprosić portal aukcyjny Allegro za zmodyfikowanie jego logo poprzez wpisanie w nie symbolu nazistowskiej SS - informuje gazeta.pl.
Duża chmura mały deszcz
robactwo0, Śro, 2013-03-13 12:34 Antyfaszyzm | PublicystykaRuch Narodowy schodzi do podziemia – takie skojarzenie nasuwa się po tym co obserwowaliśmy w Toruniu ostatnio.
W sobotę 02.03.2012 grupa skrajnie prawicowych polityków zrzeszających się w tzw. „Ruchu Narodowym” próbowała zorganizować spotkanie mające pokazać rzekomą siłę tego ruchu w Polsce. Ruchu, który jest odpowiedzialny za organizację „Marszu Niepodległości” na którym co roku dochodzi do zamieszek i eskalacji agresywnych zachowań. Ci właśnie politycy są liderami bądź ściśle współpracują z organizacjami szerzącymi rasizm i nacjonalizm. Takie organizacje jak ONR, NOP, Młodzież Wszechpolska odwołują się do ideologii faszystowskiej a ich członkowie znani są z napaści na obcokrajowców, pozdrawiania się nazistowskim gestem „Sieg Hail” oraz propagowania symboli totalitarnych. Liderzy starają się zatuszować te tendencje wśród swoich podwładnych, kreując się na rozważnych, nowoczesnych polityków – w rzeczywistości jednak używają swoich „żołnierzy” do zastraszania społeczeństwa co przypomina zachowanie hitlerowskich bojówek w latach 30 (m.in. ostatnie wydarzenia na uniwersytetach).
W części prawicowych mediów i internecie „Ruch Narodowy” pozuje na oddolnych ruch społeczny z masowym poparciem, tymczasem spotkanie w Toruniu okazało się porażką nacjonalistów. Pierwotnie spotkanie miało odbyć się w znajdującym się toruńskiej starówce „prestiżowym” hotelu „Bulwar”, jednak kiedy tylko dyrekcja dowiedziała się z kim na do czynienia natychmiast zerwała wszelką współpracę z organizatorami. Po tym zdarzeniu nacjonaliści bezskutecznie próbowali zorganizować spotkanie w innych miejscu – mimo ich wysiłków nie udało się im znaleźć miejsca o podobnym prestiżu, ani jakiegokolwiek innego miejsca w centrum miasta. W końcu jako „ruch masowy” musieli uciec się do podstępu i zarejestrować swoje spotkanie pod przykrywką osoby prywatnej najwidoczniej wstydząc się samych siebie. Podobna sytuacja miała miejsce rok temu, gdy nacjonaliści próbowali zorganizować faszystowski koncert. Nie mogąc znaleźć miejsca (po odwołaniu imprezy przez znany klub muzyczny), które byłoby skłonne ich przyjąć – „prężny i masowy” ruch nacjonalistyczny zorganizował koncert w osiedlowym pubie – pod przykrywką 18 urodzin osoby prywatnej.
Oświadczenie kolektywu Centrum Reanimacji Kultury w sprawie ataku na uczestników koncertu Hardcore Help Foundation Day
Czytelnik CIA, Pon, 2013-03-11 09:33 Antyfaszyzm | Publicystyka9 marca we wrocławskim klubie Brooklyn odbył się koncert, z którego cały dochód przeznaczony został na pomoc 1,5 rocznej Juli, chorującej na zespół hipoplazji lewego serca. Około godziny 19:00 wydarzenie próbowała zakłócić grupa kilku bądź kilkunastu osób, które nie zdoławszy wedrzeć się do środka uciekły w stronę placu Dominikańskiego, gdzie pobiły zdążającą na koncert kobietę. Napastnicy wrócili w okolicę klubu przed północą w większej liczbie i po krótkim starciu ponownie uciekli.
Koncert ten został zaatakowany, gdyż był przejawem oddolnej aktywności społecznej sceny hardcore i punk, która znana jest ze swoich wolnościowych poglądów. Scena ta i powiązane z nią środowisko niezależne, od zawsze były przedmiotem ataków ze strony skrajnej prawicy, które ostatnio zdają się przybierać na sile. Dzieje się tak, gdyż nacjonaliści wiedzą, że jako wolnościowcy nigdy nie zaakceptujemy obecności ruchów autorytarnych w przestrzeni publicznej. Wzrost liczby ataków na nas ma związek z tym, że nacjonalistyczni przywódcy intensyfikują swoje działania zmierzające do przejęcia władzy.
Przedmiotem spekulacji w mediach jest obecenie to, czy wśród napastników były osoby wracające z wyjazdowego meczu Śląska Wrocław z Ruchem Chorzów. Dla nas nie ma to znaczenia. Organizatorami wymierzonej w środowiska skłoterskie, anarchistyczne i punkowe przemocy od lat jest ta sama grupka znanych nam nacjonalistów, domorosłych politykierów, którzy dla realizacji swojej indywidualnej żądzy władzy, obecnie próbują nas zastraszyć i dodatkowo skłócić z kibicami. Jak widać na drodze do tego celu nie wahają się organizować napadów na wydarzenia charytatywne.
Jednocześnie widzimy na tym przykładzie, jak wygląda „antysystemowy bunt” proponowany ostatnio przez nacjonalistów swoim zwolennikom. Ten „bunt” to atakowanie miejsc i wydarzeń działających na zasadzie samoorganizacji i wzajemnej pomocy. To odwracanie uwagi ulicy od niskich płac, wysokich czynszów i państwowych represji, celem uwikłania jej w walkę o władzę dla tej, a nie innej kilki. Taki „bunt” służy władzy.
Musimy pamiętać także, że władza publiczna nie jest i nie będzie nigdy naszym sojusznikiem w walce ze skrajną prawicą. Władza ta, co najwyżej wykorzystuje aktywność bojówkarzy jako pretekst do zwiększonej kontroli i inwigilacji całego społeczeństwa. Jednocześnie przedstawiciele tej władzy odwołują pokaz filmów o ruchu nacjonalistycznym w miejskiej galerii, bo jest dla nich "lewicową prowokacją". Nasze miasto nie ma polityki kulturalnej i społecznej, która mogłaby pomóc w hamowaniu rozwoju nacjonalistycznych bojówek żywiących sie niewiedzą i gniewem. Nasze miasto ma tylko aparat represji, który tak samo groźny jest dla bojówkarzy, jak dla zwykłych obywateli. Dlatego musimy wziąć sprawy w swoje ręce.
Pierwszym krokiem niech będzie nasz udział w paradzie ulicznej 23 marca - Wrocław dla wszystkich bez nienawiści. Przybądźmy tam wszyscy, solidarność naszą bronią.