Ekologia/Prawa zwierząt

Ukazała się książka Bookchina "Przebudowa Społeczeństwa"

Ekologia/Prawa zwierząt

Podejście proponowane przez Murraya Bookchina stanowi doskonały punkt wyjścia do realnej praktyki społecznej. Podstawową ideą stanowiska określanego przez autora ekologią społeczną jest teza, że problemy ekologiczne mają źródło w problemach społecznych. Spojrzenie z pozycji zarysowanych przez amerykańskiego anarchistę przekracza status quo i kieruje się ku alternatywnym formom organizacji społecznej. Rozważania zawarte w niniejszej książce nie dotyczą jedynie ekologii. Nie jest to typowo ekologiczna pozycja zachęcająca do oszczędzania energii i używania roweru zamiast samochodu. Problematyka tutaj poruszana jest znacznie szersza. Mianowicie kryzys ekologiczny okazuje się ściśle powiązany z kryzysem politycznym, z kryzysem ekonomicznym. Wszystkie trzy kryzysy są ze sobą powiązane, wyrastają z jednego fundamentu, który może zostać dostrzeżony z zielonego punktu widzenia. Myślenie ekologiczne jest XXI - wiecznym myśleniem rewolucyjnym.

Łódź: znany polityk skrajnie zamęczył konie w swojej stadninie

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Tacy są politycy

Skrajnie zaniedbane, wychudzone, z ropiejącymi ranami - tak wyglądają konie ze stadniny w Prądzewie niedaleko Łęczycy. Dziesięć z nich już zostało zabranych przez Pogotowie i Straż dla Zwierząt.

55 koni czystej krwi arabskiej hodował Krzysztof Kubasiewicz. To znany łódzki polityk i biznesmen. Był radnym wojewódzkim SLD. Kandydował bez powodzenia do parlamentu z Samoobrony. Jest szefem lokalnego radia "Parada".

Według świadków mężczyzna nie dbał o zwierzęta. Konie miały stać w odchodach sięgających pół metra, a ich skóra po prostu gniła. Stadnina zostanie zamknięta, właścicielowi grożą 2 lata więzienia za znęcanie się nad zwierzętami.

Izrael: Pracownicy ośrodka badań jądrowych byli zmuszani do picia uranu

Ekologia/Prawa zwierząt | Prawa pracownika

Jak podaje "Haaretz" izraelski ośrodek badań jądrowych w Dimonie pod koniec lat 90. przeprowadzał eksperymenty na swoich pracownikach. Zmuszał ich do picia uranu.

Jeden z poszkodowanych, Julius Malick, złożył pozew i domaga się odszkodowania. Malick zeznał w sądzie, że nie wyraził zgody na przeprowadzenie eksperymentu, ale poddał się eksperymentowi, gdyż grożono mu zwolnieniem z pracy. Nie poinformowano go o ewentualnych skutkach ubocznych i nie objęto opieką medyczną.

Izraelska Komisja Energetyki Atomowej potwierdziła, że pod koniec lat 90. pracownikom ośrodka podawano do picia sok winogronowy lub grejpfrutowy z uranem. Następnie badano mocz, aby sprawdzić, jak szybko organizm wydala tę substancję.

Jak broni się Komisja? Twierdzi, że dawki nie były "za wysokie" i że dostawali mniejsze dawki uranu niż mieszkańcy Ber Szewy wypijają co miesiąc w wodzie z kranu.

Krym: Obóz ekologiczny nad Morzem Czarnym

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty

18 sierpnia obóz ekologiczny zorganizowany przeciwko budowie terminala węglowego w Sewastopolu przeniósł się na północ miasta. Wcześniej odbyła się pikieta a następnie ok. 50 eko-anarchistów z czarnymi i czarno-zielonymi flagami, skandując "Nie dla terminala", przemaszerowało przez miasto w kierunku łodzi, która przewiozła ich na północną stronę miasta.

Łódź została "przejęta" przez anarchistów - zawieszono na niej transparent z napisem: "Nie dla terminala! Nie dla zbrodniczego kapitału!". Po zejściu z pokładu, protestujący zaaranżowali kolejną pikietę, a następnie przemaszerowali w kierunku nowego miejsca obozowania. Przechodnie wyrażali swoje poparcie dla protestu.

19 sierpnia obóz instaluje się na czas nieokreślony przed terminalem zbożowym firmy Avlita. Ukraińska służba bezpieczeństwa próbowała zastraszyć protestujących, ale ci się nie poddają.

Kolejna nowa "Polonia Aktywna" o obozie klimatycznym

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt

Awakening 7 i Polonia Aktywna o obozie klimatycznym

http://climateactioncamp.org/templates/beez/images/climatechange.jpg
Dzisiejszy Awakening głównie o obozie klimatycznym, który odbył się na początku sierpnia w okolicy Antwerpii, w Belgii koło holenderskiej granicy. Zagramy wywiady przeprowadzone w trakcie obozu, a także z przeprowadzonych tamże akcji. Było ich parę( blokada elektrowni atomowej przez armię klaunów, zawieszenie baneru i 250-ciu tablic wzdłuż autostrady by uchronić las św. Anny, który może zostać zniszczony by wybudować kolejną autostradę, zamknięcie stoiska mięsnego w jednym z supermarketów z powodu zmian klimatycznych, zablokowanie jednego z największych terminali węglowych, demonstracja o uwolnienie zaaresztowanych demonstracja dzieci i ich rodziców przez wieś o ich przyszłość i przeciwko rozbudowie przemysłu węglowego i wiele innych) tak więc poruszymy tematy z nimi związane. Przewywiadowane osoby także nam opowiedzą o obozie jego ideach, przebiegu, organizacji, wydarzeniach itp.

Chiny: mieszkańcy wtargnęli do fabryki, której toksyczne odpady zatruły 600 dzieci

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty

W północno-zachodnich Chinach u ponad 600 dzieci stwierdzono zatrucie ołowiem. Jak dowiedziało się BBC, rozwścieczeni mieszkańcy wiosek leżących nieopodal winnej zatruciu fabryki, wtargnęli na jej teren. 100 policjantów próbuje opanować sytuację.

Władze przebadały 731 dzieci, mieszkających w dwóch wsiach, położonych niedaleko zakładów wytopu ołowiu i cynku Dongling w Changqingu w prowincji Shaanxi. Okazało się, że ponad 600 z nich jest poważnie zatrutych. W organizmach dzieci lekarze odnotowali niebezpieczny poziom ołowiu. Hospitalizowano 166 z nich.

Budowa elektrowni atomowej w Polsce

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt

Rząd przyjął harmonogram działań programu budowy energetyki jądrowej w Polsce. W 2010 roku Polska Grupa Energetyczna planuje powołać spółki celowe do jej budowy.

Zgodnie z przyjętym planem do końca przyszłego roku mają być przygotowane niezbędne do budowy akty prawne, w latach 2011–2013 ma być wybrana lokalizacja i wykonawca elektrowni. W 2016 roku ma zacząć się sama jej budowa, której zakończenie przewidywane jest cztery lata później.

Rosja zaprasza nas do atomu

Ekologia/Prawa zwierząt

Rosjanie zaproponowali Polsce udział w budowie elektrowni atomowej - donosi "Gazeta Wyborcza". Oferta kusząca, ale i ryzyko duże. Kreml wspólnego prądu mógłby używać w rozgrywkach politycznych i szantażować wyłączeniem jego dostaw.

Chcemy, żeby w projekcie uczestniczyły firmy z krajów, do których prąd z elektrowni ma być eksportowany, czyli do Polski, Litwy i Niemiec - zdradził na łamach litewskiej gazety " Litovskij Kurier" wiceprezes rosyjskiej państwowej firmy Energoatom, która jest odpowiedzialna za budowę elektrowni. - Bardzo nam na tym zależy - dodał.

Dzikie pumy zastrzelono w tajemnicy

Ekologia/Prawa zwierząt

Grasujące na terenie Opolszczyzny, Śląska oraz Krakowa drapieżne koty, najprawdopodobniej pumy, zostały odstrzelone w tajemnicy przez zawodowych myśliwych - podaje Dziennik Zachodni. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie kwestionuje legalności działań.

Pierwsze wzmianki o grasujących dzikich kotów zostały podane przez lokalną prasę już w lutym 2009. Na wiosnę informowano o zagrożeniu dzikimi kotami, które zagryzają zwierzęta hodowlane z gospodarstw. Wzmianki pochodziły z terenów Opolszczyzny, Śląsk lub Krakowa. Prawdopodobnie chodziło o te same zwierzęta, 3-5 (informacje nie są w tej kwestii jednoznaczne) drapieżne koty zostały zidentyfikowane jako pumy lub pokrewne pumy- irbis i lampart.

Dziewczynka zjadła kurczaka w KFC - teraz ma uszkodzony mózg

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt

Rodzina 11-letniej Moniki Samaan pozywa koncern KFC. Uważają, że ich córka ma uszkodzony mózg, bo zjadła kurczaka z salmonellą w restauracji koncernu w Sydney w 2005 roku - informuje agencja AP. Dziewczynka ma 11 lat i porusza się na wózku inwalidzkim. Dziecko cierpi na porażenie czterokończynowe i jest niepełnosprawne intelektualnie.

- Kurczak był przebadany przez kilku naukowców i żaden z nich nie miał wątpliwości, że to mięso było źródłem bakterii salmonella - podkreślił w pozwie adwokat rodziny Anthony Bartley. Adwokat zapowiedział też, że przed sadem zdradzi "niepokojące i bardzo niepokojące" dowody na temat praktyk stosowanych w kuchni KFC.

KFC jak na razie odmawia komentarza w tej sprawie.

Fundacja „Ja Wisła”, przypadek czy celowość?

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Miejsca | Publicystyka | Represje

Warszawska fundacja „Ja Wisła” działająca na rzecz ochrony i promocji Wisły, na wzór poprzednich lat, również w tym roku zorganizowała edukacyjno-przyrodnicze rejsy po rzece od dawnego Portu Czerniakowskiego przy Cyplu Czerniakowskim do warszawskich Bielan. Rejsy odbywały się krypą Basonia zbudowaną w 2008 roku we wsi o tej samej nazwie w województwie lubelskim. Krypa Basonia jest niewywracalną łodzią w całości wykonaną z drewna (waga ok. trzy i pół tony). Napędzana czterema wiosłami ma wymiary jedenaście i pół metra na trzy metry. O jej niezatapialności poświadcza 96 letni przewoźnik z Basonii Pan Józef Walczak. O tym, że krypa jest łodzią bezpieczną, „o wielkim zapasie wyporności w stosunku do przewożonych osób”, możemy znaleźć na stronie internetowej www.jawisla.pl. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie fundacji, „Krypa Basonia jest łodzią Fundacji , która nade wszystko dba o bezpieczeństwo ludzi”. Rejsy „odbywały się”, ponieważ aktualnie łódź znajduje się na komisariacie policji rzecznej w Porcie Praskim i jest do dyspozycji prokuratury Pragi Północ.

Zamęczony koń spalony. Turysta otrzymuje pogróżki

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt

Zamęczony w Tatrach koń o którym pisaliśmy wcześniej, został bardzo szybko spalony, w związku z czym nie da się ustalić dokładnej przyczyny śmierci. Poinformował o tym Jerzy Jurecki z "Tygodnika Podhalańskiego".

Turysta, który nagrał film mówi, że po umieszczeniu filmu na YouTube zaczął otrzymywać pogróżki, w związku z czym postanowił usunąć film z tego portalu. Mimo to Tygodnik Podhalański umieścił go ponownie w serwisie (dostępny w linku powyżej). - Wóz wywiózł turystów, rozładował się, a potem koń po prostu padł - powiedział w programie "24 Godziny". - To był stan wyższej konieczności. Nie mogłem tego nie nagrać.

- Dopuszczalna liczba osób na wozie to 14. Z relacji osób, które widziały tę sytuację wiemy, że na wozie było ponad 20 osób - mówiła wcześniej w rozmowie z tvn24.pl Beata Czerska z Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Sprawa ma trafić do prokuratury.

Tatry: Zamęczyli konia wożącego turystów

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt

14 lipca pewien turysta nagrał i umieścił na YouTube zdarzenie w którym koń wożący turystów nad Morskie Oko pada z przemęczenia i jest okładany przez woźnicę. Na wozie było zbyt wiele osób i koń nie wytrzymał. Turysta, który nagrał zdarzenie dowiedział się też, że koń nie przeżył. Tatrzańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w piątek zgłosiło sprawę do prokuratury.

Represje wobec Fundacji "Ja Wisła"

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty | Represje

Fundacja "Ja Wisła" organizuje co roku różne imprezy w Warszawie nad rzeką. W tym roku fundacja zorganizowała rejsy krypą Basonia po Wiśle na trasie Port Czerniakowski na Bielany. Niestety, w środę policja z komisariatu rzecznego zatrzymała barkę.

Na krypie było 12 osób, co nie przekracza dozwolonego limitu. Łódki, które posiadają więcej niż 12 miejsc są traktowane jako statki pasażerskie i muszą spełniać wiele wymogów, by przewozić ludzi. Na krypie były także trzy puste leżaki. Dlatego policja uznała krypę za statek pasażerski i ją zatrzymała.

Sprawą teraz zajmuje się prokuratura.

Nigeria: Atak na instalacje naftowe w stolicy kraju

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Ubóstwo

Partyzanci z Ruchu na Rzecz Wyzwolenia Delty Nigru (MEND) walczący z rządem Nigerii i międzynarodowymi korporacjami naftowymi o prawa ludności roponośnych terenów w delcie rzeki Niger, poraz pierwszy w historii dokonali ataku na instalacje naftowe w stolicy kraju, Lagos.
W niedzielę w nocy partyzanci z MEND wysadzili w powietrze terminal naftowy w porcie w Lagos. Po serii eksplozji instalacje przeładunkowe, wykorzystywane przez międzynarodowe korporacje ekploatujące zasoby naturalne delty Nigru stanęły w płomieniach. Według partyzantów, pożar na przystani Atlas Cove objął również zacumowane tam tankowce.
Dziś miał rozpocząć się proces jednego z liderów MEND, Henrego Okah, aresztowanego przez władze we wrześniu 2007 roku. Prezydent Nigerii, Umaru Yar'Adua, obiecał uwolnienie go wzamian za zawieszenie broni przez MEND, którego ataki przynoszą nigeryjskiemu rządowi i korporacjom straty rzędu miliarda dolarów rocznie. Do 4 października obowiązuje również bezwarunkowa amnestia dla partyzantów, którzy zdecydują się złożyć broń.
Jak dotychczas, bojownicy MEND odrzucają ofertę władz, domagając się większegu udziału ludności delty Nigru w zyskach z eksportu ropy naftowej, stanowiących 90 ogólnych dochodów z handlu zagranicznego w nigeryjskim budżecie.

Czarny Sztandar

Kanał XML