Ekologia/Prawa zwierząt

Szwecja: Rząd wstrzymał odstrzał wilków po protestach ekologów

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt

Rząd Szwecji ogłosił w czwartek, że wstrzymuje odstrzał wilków na skutek protestów obrońców zwierząt - informuje PAP.

Rząd zezwolił myśliwym na odstrzelenie w ciągu dwóch tygodni 16 wilków. Akcję zawieszono jednak już po kilku dniach i zabiciu kilku wilków, po tym gdy organizacje ekologiczne skierowały do sądu prośbę o wydanie opinii prawnej w tej sprawie. Zdaniem komentatorów może to doprowadzić do odwołania ostrzału w bieżącym roku.

Zakaz odstrzeliwania wilków wprowadzono w latach 60., gdy gatunkowi zaczęło grozić wymarcie - przed wprowadzeniem zakazu rząd nagradzał każdego, kto zabił wilka. Zakaz częściowo zniesiono w 2010 roku, co wywołało w Szwecji ożywioną dyskusję. Obecnie w tym kraju żyje ok. 270 wilków.

Za ostrzałem opowiadają się myśliwi i hodowcy, którzy skarżą się, że wilki dziesiątkują stada owiec i zmniejszają liczebność populacji dzikich zwierząt. Obrońcy zwierząt argumentują jednak, że wilkom należy pozwolić na swobodne przemieszczanie się. Argumentują przy tym, że co roku wilki zabijają zaledwie ok. 300 owiec z ok. 800 tys. hodowanych w kraju, a poza tym za zabite sztuki farmerzy dostają od państwa odszkodowanie.

Nowe informacje dotyczące sprawy Barchem 4

Ekologia/Prawa zwierząt | Represje

 barchem 12 lutego w Rotterdamie odbędzie się następne przesłuchanie w sprawie Barchem 4. Nie wiadomo, czy będzie to ostatnie przesłuchanie przed ogłoszeniem wyroku, czy też nie.

Jak wiele i wielu z was pewnie już wie, prokuratura żąda 10 miesięcy aresztu i kolejnych 5 miesięcy okresu próbnego dla 3 oskarżonych, oraz pełnych 15 miesięcy aresztu dla czwartej osoby.

Aby lepiej zrozumieć tę sprawę, warto zaznaczyć, że:

- Kilka lat temu stworzono specjalną jednostkę policji, której jedynym celem miało być zbieranie informacji o aktywistach i aktywistkach oraz represjonowanie ruchu wyzwolenia zwierząt w Holandii.

- Przeciwko aktywistom i aktywistkom używano kilku metod inwigilacji: urządzeń śledzących pod samochodami, fizycznej inwigilacji, podsłuchów telefonicznych przez długi czas.

Katowice: Projekcja filmu The Witness

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty

 Teoria W Teorii, w Katowicach odbyła się projekcja filmu "The Witness". Dzięki uprzejmości dobrych ludzi zebrano dużą ilość jedzenia, koców, ręczników, a nawet jeden dywan. Wszystkie rzeczy trafią do schroniska dla zwierząt w Katowicach.

Po projekcji filmu odbył się wegański poczęstunek za symboliczną złotówkę. Można też było podpisać petycję przeciwko hodowli zwierząt futerkowych w naszym kraju.

Polskie bociany zagrożone

Ekologia/Prawa zwierząt

Polska przez wiele lat była krajem gdzie żyło najwięcej bocianów na świecie - 52 000 par lęgowych. Od 2004 roku ubyło ich o 30%

W tej sprawie głos podnieśli ornitolodzy. Polskie bociany giną gdyż masowo polują na nie kłusownicy na Bliskim Wschodzie. Ginięcie bocianów ma jednak również inne podłoże.

W Szwecji bocianów nie ma już od lat 40-tych, w Holandii od lat 50-tych. Wszystko przez ogromne farmy kukurydzy i rzepaku tworzone w miejscach gdzie wcześniej znajdowały się łąki i pastwiska na których bociany polowały na żaby i jaszczurki.

Pożywienie bocianów zostało również wybite przez stosowanie na szeroką skalę pestycydów.

Śledztwo na fermie norek Andrzeja Piątaka, posła Ruchu Palikota

Ekologia/Prawa zwierząt | Tacy są politycy

Stowarzyszenie Otwarte Klatki opublikowało szokujące materiały z fermy norek należącej do Andrzeja Piątaka, posła Ruchu Palikota. Nieleczone rany uszu, głowy i innych części ciała, szczątki zwierząt, klatki zanieczyszczone odchodami – to tylko niektóre z udokumentowanych problemów. Sprawa została skierowana do prokuratury.

Film i zdjęcia opublikowane przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki pokazują zwierzęta w bardzo złym stanie zdrowia, rozległe otwarte rany na ciele, głównie w obrębie głowy, przepełnione klatki. Na jednym z makabrycznych ujęć widać także obciętą głowę norki znajdującą się pomiędzy dwoma klatkami. Film pokazuje norki przebywające poza klatkami oraz wokół fermy, a także zwłoki znajdujące się tuż za ogrodzeniem.

Chiny – Rekordowy smog w Pekinie, ponad 755 cząsteczek większych niż 2.5 mikrometra na metr sześcienny

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt

Zanieczyszczenie powietrza w Pekinie jest najgorsze od dekady. Władze miasta zaleciły mieszkańcom pozostanie w domach, a jeśli nie jest to możliwe, używanie masek ochronnych. To wina „obsesji”wzrostu gospodarczego, piszą chińskie media i apelują do rządu o podjęcie pilnych działań w celu zmniejszenia zanieczyszczenia.

W weekend zanieczyszczenie w Pekinie przekroczyło poziom 755 cząsteczek większych niż 2,5 mikrometra na metr sześcienny powietrza. Za niebezpieczny uważany jest poziom powyżej 300 cząsteczek, podczas gdy Światowa Organizacja Zdrowia zaleca nie przekraczanie poziomu 20 cząsteczek.

Gęsty smog wisiał też nad większością Niziny Chińskiej. Na 74 miasta, w których monitoruje się poziom zanieczyszczeń, w blisko połowie był on bardzo wysoki. Władze zaleciły mieszkańcom pozostać w domach i używanie masek ochronnych.

Oświadczenie aktywistów w sprawie podpaleń przypisywanych ALF

Świat | Antyfaszyzm | Ekologia/Prawa zwierząt | Publicystyka

Poprzez ten tekst chcemy poinformować o aresztowaniu dwóch włoskich aktywistów prozwierzęcych oraz o nakazie aresztowania trzeciego.

Są oni oskarżeni o cztery przypadki podpaleń w Toskanii, na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy. Podczas ostatniej akcji spłonęło osiem ciężarówek należących do firmy mleczarskiej z Montelupo. Wszystkie te akcje były opisane jako działania ALF (Animal Liberation Front – Front Wyzwolenia Zwierząt).

Pierwszy z trójki, Filippo Serlupi d'Ongran, przyznał się do popełnienia wszystkich czterech podpaleń. W kilku artykułach prasowych pojawiła się wzmianka o jego przynależności do skrajnej prawicy i działalności prowadzonej w prawicowym centrum społecznym „Cassagi” we Florencji.

Krótkie internetowe śledztwo ujawniło kolejne informacje o tym człowieku, łącznie z jego facebookowym profilem. Pojawiały się tam jego zdjęcia z kobietami, na których były one sprowadzane do roli seksualnych obiektów.

Fakt istnienia kontaktów ze skrajnie prawicowymi środowiskami potwierdzają również osoby prawników prowadzących sprawę aresztowanego: Giangualberto Pepi i
Andrea Mennini Righini.
Pierwszy kandydował w 1999 r. w wyborach samorządowych z ramienia „Movimento Sociale Fiamma Tricolore”, prawicowej, postfaszystowskiej partii (http://it.wikipedia.org/wiki/Elezioni_comunali_a_Firenze).
W ostatnim czasie opublikował książkę o tytule „Wspomnienia i myśli niebieskiego wilka”, w której wyraźnie widoczne są wpływy ideologii prawicowej i faszystowskiej (osoby znające język włoski mogą pod następującym linkiem przeczytać niepozostawiający żadnych wątpliwości wstęp: http://antimafiaduemila.com/book/4-cultura/598-memorie-e-pensieri-di-un-...).
To nie przypadek, że książka miała swoją premierę 4. października 2012 r. w prawicowym centrum społecznym „Cassagi” i promowana była na stronie internetowej Giovana Italia Certaldo (Młode Włochy – Prawicowa Tożsamość Młodzieży, http://giovaneitaliacertaldo.blogspot.it).
Drugi z prawników, Andrea Mennini Righini, w przeszłości bronił członka neofaszystowskiej grupy ultrasów klubu z Lukki „Bulldog Lucca 1998”, w sprawie brutalnej napaści w pubie na lewicowego pracownika (http://iltirreno.gelocal.it/lucca/cronaca/2010/08/14/news/bulldog-i-giud...).

Nie mamy informacji na temat politycznych przekonań dwóch pozostałych podejrzanych. Jednak fakt, że postanowili działać wspólnie z osobą o profaszystowskiej ideologii, napawa nas sceptycyzmem co do ich poglądów politycznych.

„Przypadkowo” trójka ta otrzymała wsparcie póki co jedynie ze strony prawicowych ugrupowań, takich jak „100% animalisti” i blogów o otwarcie skrajnie prawicowej orientacji, takich jak Bikersgrunf (http://bikersgrunf.overblog.com/militanti-alf-liberi-subito), gdzie ukazała się notka o ich aresztowaniu wraz z deklaracją „pełnej solidarności z towarzyszami” (po włosku „camerata” jest określeniem, którym zwracają się do siebie faszyści).

Śmiechu warte, że ci ludzie firmują swoje działania nazwą „ALF”, szczególnie malując okrąg dookoła A i w ten sposób czyniąc z niego symbol anarchistyczny. Jednak patrząc na to wydarzenie w kontekście obecnych tendencji, gdy rosnące w siłę prawicowe grupy starają się zagarnąć dla siebie tematy i zmagania, takie jak ruch prozwierzęcy, będące od zawsze obszarem działań ruchów anarchistycznych i wolnościowych, wszystko nabiera innego znaczenia.

Musimy jasno i wyraźnie odrzucić jakiekolwiek próby infiltracji ruchu prozwierzęcego przez grupy faszystowskie. Ludzie będący zwolennikami autorytarnych i dyskryminujących ideologii stoją w opozycji do naszej wizji wyzwolenia zwierząt, stanowiącego część szerszej walki przeciwko wszelkim formom władzy nad żywymi istotami oraz ich wyzyskowi.

Mimo iż popieramy czyny, za które aktywiści zostali oskarżeni, z oczywistych powodów nie jesteśmy zainteresowani ani pomocą, ani sympatyzowaniem z tymi ludźmi.

To zdarzenie powinno stać się okazją do dalszej refleksji poszczególnych osób i grup nad nowymi strategiami oraz pogłębianiem przekazu - tak, by nie pozostawiać miejsca na wątpliwości. Celem powinno być ponowne utwierdzenie się w wolnościowych korzeniach naszego ruchu.

Niektórzy aktywiści i aktywistki prozwierzęcy/e

Zakaz uprawy roślin genetycznie modyfikowanych

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt

Wczoraj Rada Ministrów przyjęła oczekiwane przez rolników rozporządzenie o zakazie stosowania odmian modyfikowanych genetycznie (GMO), kukurydzy MON 810 i ziemniaka Amflora.

Tym samym Polska dołączy do grona krajów członkowskich UE takich jak: Austria, Francja, Grecja, Luksemburg, Niemcy i Węgry, które wprowadziły zakazy uprawy roślin modyfikowanych genetycznie.

Jest to bardzo ważny postulat wywalczony nie tylko przez rolników, ale także konsumentów i hodowców pszczół. To pierwszy znaczący sukces i krok na drodze do kompleksowego rozwiązania kwestii GMO. Kolejne kroki to monitoring i całościowa ustawa.

Zobacz też: GMO

Rospuda: Obwodnica ominie cenne przyrodniczo torfowiska

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt

Tydzień temu w Augustowie Wojewoda Podlaski podpisał pozwolenie na budowę dla obwodnicy Augustowa. Droga przecina dolinę rzeki Rospudy w jej najwęższym miejscu, obok miejscowości Raczki, omijając cenne i chronione torfowiska. Do użytku ma być oddana do końca 2014 r. Realizacja obwodnicy w wariancie omijającym cenne torfowiska stanowi efekt wieloletniej kampanii zainicjowanej przez Stowarzyszenie "Ruch na rzecz Ziemi", kontynuowanej następnie przez Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, do której dołączyły inne organizacje.

Precedensem, jaki zaistniał w trakcie kampanii, było zawiązanie współpracy Pracowni z warszawską organizacją SISKOM - promującą rozbudowę infrastruktury drogowej, której inżynierowie naszkicowali wstępne, alternatywne wersje obwodnicy omijającej chronione torfowiska. Jeden z tych wariantów po dopracowaniu został właśnie zaakceptowany do realizacji. Przemawiają za nim nie tylko względy przyrodnicze, ale również ekonomiczne i społeczne. By go zrealizować nie ma potrzeby budowania kosztownych obiektów inżynieryjnych - tunelu lub długiej estakady na bagnach, mniej gospodarstw zostanie wyburzonych.

Brazylia zniszczy 400 000 hektarów lasu.

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Tacy są politycy

 Brazylia4 grudnia Dilma, prezydent Brazylii wyraziła zgodę na budowę potężnej zapory hydroelektrycznej (trzecia w świecie pod względem wielkości).

To wyrok śmierci dla wszystkich ludów żyjących nad rzeką, gdyż tama zaleje około 400 000 hektarów lasu. Ponad 40 000 Indian będzie musiało znaleźć nowe miejsca, by żyć. Zniszczenie naturalnego siedliska, deforestacja i zniknięcie wielu gatunków są faktami!

Wiemy, że jeden obraz jest wart tysiąca słów i pokazuje prawdziwą cenę, jaką się płaci za ”jakość życia” naszego stylu życia zwanego „nowoczesnym”. Nie ma już w naszym świecie miejsca dla tych, którzy żyją inaczej, wszystko musi być zrównane, każdy, w imię globalizacji, musi stracić swoją tożsamość, swój sposób życia.

Tak wyglądają rządy socjaldemokratów.

Fuck For Forest – antyinstrukcja dla wolnościowego aktywisty

Blog | Ekologia/Prawa zwierząt | Kultura | Ruch anarchistyczny

Uwaga! W tym wpisie można doszukać się spoilera!

O Fuck For Forest słyszał niejeden lewicowy aktywista. Albo miłośnik porno. Trudno się temu dziwić – zarówno w branży pornograficznej, jak i w środowiskach o poglądach lewicowych na całym świecie nie ma drugiego takiego projektu, który łączyłby ideę ratowania przyrody z pornografią - a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. FFF zadbało o promocję swojej idei pojawiając się na demonstracjach, festiwalach, dyskusjach (na kongresie anarchistycznym uznani zostali za nieproszonych gości, o czym można przeczytać tutaj), a także tworząc własny zespół muzyczny z gatunku liczą-się-intencje-nie-umiejętności i uprawiając seks w klubach czy podczas koncertu.

W filmie Michała Marczaka widzimy kulisy całego przedsięwzięcia. Puenta filmu jest gorzka – ideały zderzyły się z rzeczywistością. Jednak cały film zmierza ku katastrofie. Ledwie „muśnięte” kamerą konflikty pomiędzy członkami grupy ukazują coś jeszcze, coś, czego nie wyzwolił wolny seks, a dopiero klęska, która wydarzyła się daleko od zepsutego, białego świata.

Z tej klęski płynie nauka dla każdego, kto decyduje się na pomoc innym – tym biedniejszym, zniewolonym lub po prostu niezorganizowanym. Takie klęski są w zasadzie codziennością, a kapitalistyczny, neoliberalny dyskurs potrafi zaoferować jedynie podział na „pomoc dobrą” (płacenie organizacjom charytatywnym) i „pomoc złą” (dawanie pieniędzy żebrakowi). Tutaj mamy klęskę „dobrej pomocy”, która abstrahuje od realnych potrzeb tych, którym się pomaga, nie wchodzi w żadne egalitarne relacje z „pomaganymi”. Nic dziwnego, że zostaje ona odrzucona i rzecz nie w tym, że FFF nie napisało żadnego projektu. Rzecz w tym, że Fuck For Forest okazała się grupą nie nastawioną na współpracę z mieszkańcami wyśnionych lasów, lecz na daniu paternalistycznej „oferty” podszytej dziecinną fascynacją Indianami – nie tymi z krwi i kości, lecz tymi stereotypowymi „dzikusami”.

Poszukanie analogii w ruchu anarchistycznym, wolnościowym, czy nawet feministycznym, pozostawiam czytelnikom.

Lolacz

Dzień Ryby 2012

Ekologia/Prawa zwierząt
2012-12-20 01:00
2012-12-20 23:00

Zapraszamy na Dzień Ryby 20 grudnia 2012.

Jeśli chcecie zorganizować Dzień Ryby we własnej miejscowości, zapiszcie się, a dostaniecie od nas darmowe ulotki: http://ryby.empatia.pl/zapisy.php

Często słyszymy różne dziwne opinie na temat Dnia Ryby, dlatego przypominamy, że Dzień Ryby nie jest:
- dniem karpia sprawnie zabitego w sklepie czy niesionego w wiaderku z wodą zamiast w plastikowej torebce,
- dniem smażonego karpia, śledzia w śmietanie, czy sardynek z puszki,
- dniem ochrony ryb należących do gatunków zagrożonych czy dniem konsumpcji tych ryb, których gatunek ma się dobrze.

Dzień Ryby jest wyjątkowy. Empatia ustanowiła go w 2003 roku po to, żeby zachęcać ludzi do szacunku również do tych zwierząt, które wielu ludzi traktuje jak rośliny w myśl powiedzenia: „chodźmy na ryby lub na grzyby”. A przecież, podobnie jak pies, kot, świnia, krowa czy kura, ryby są kręgowcami, a ich układ nerwowy pozwala nie tylko na zdolność do odczuwania bólu ale również zapamiętywanie, uczenie się czy zdolność tworzenia relacji społecznych. Szacunek zaś wyklucza krzywdzenie i zabijanie.

Istnieje tyleż dowodów, że ryby odczuwają ból i cierpienie, co w przypadku ptaków i ssaków - i więcej niż w przypadku ludzkich noworodków i wcześniaków - Victoria Braithwaite z ksiązki Do fish feel pain? (Czy ryby odczuwają ból?), współautorka słynnych badań nad pstrągami tęczowymi, dzięki którym udowodniono istnienie u ryb bardzo czułych receptorów bólu.

W Dniu Ryby chcemy mówić o tym, że ryby można zostawić w spokoju. Żywe, żyjące swoim życiem.

Adam Gac
Stowarzyszenie "Empatia"
www.empatia.pl

Szczecin: Protest Antyatomowy

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty

Szczecin: ANTY atomowy bus

Dzisiaj w Szczecinie pod Wydziałem Nauk Ekonomicznych i Zarządzania US, grupa aktywistów protestowała przeciwko planom atomowym w naszym kraju. Miejsce to, nie zostało wybrane przypadkowo, ponieważ właśnie dzisiaj na WNEiZ, gościł atomowy bus.

To projekt propagujący energię jądrową i budowę elektrowni atomowej w Polsce. Sztab specjalistów przekonywał o bezpieczeństwie i korzyściach w korzystaniu z tego typu energii.

Zobacz zestawienie tekstów dotyczących energetyki jądrowej.

Wrocław: Akcja uliczna Koalicji Na Rzecz Zakazu Hodowli Zwierząt Futerkowych w Polsce

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka | Protesty

25 listopada wrocławska grupa stowarzyszenia Otwarte Klatki oraz Ekostraż zorganizowały uliczną akcję informacyjną z okazji ogólnopolskiego Dnia Bez Futra. Podczas happeningu przechodnie mogli zapoznać się z warunkami panującymi na fermach zwierząt futerkowych zarówno wizualnie - oglądając standardowe klatki przeznaczone dla hodowli lisów oraz zdjęcia ofiar polskiego przemysłu futrzarskiego, jak i przez instalację dźwiękową składającą się z odgłosów takiej fermy. W trakcie akcji zbierano podpisy pod petycją wspierającą zakaz hodowli zwierząt na futro, umieszczony w projekcie obywatelskiej ustawy o ochronie zwierząt - popartej 200 tysiącami podpisów i oczekującej w Sejmie na dalsze prace.

Akcja miała związek z najnowszymi publikacjami dochodzeń przeprowadzanych na fermach futrzarskich w całym kraju, nagłośnionymi przez stowarzyszenie Otwarte Klatki, dostępnymi na stronie internetowej Stowarzyszenia. Materiały zgromadzone na ponad 50 fermach w całej Polsce (z 800 istniejących) ujawniają tragiczny stan zwierząt - między innymi obrażenia ciała spowodowane agresją lub autoagresją, zaburzenia zachowania wynikające z braku bodźców (apatia i stereotypia), rażące zaniedbania sanitarne (składowanie odchodów i oskalpowanych zwłok poza fermą).

Nielegalna rozbudowa ośrodka narciarskiego na terenie Żywieckiego Parku Krajobrazowego

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt

Jak informuje stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, w obrębie obszarów Natura 2000 w województwie Śląskim, na terenie Żywieckiego Parku Krajobrazowego doszło do rażącego naruszenia prawa ochrony przyrody. Bez wymaganych dokumentów inwestor dokonał przeobrażeń znacznej powierzchni terenu w celu rozbudowy ośrodka narciarskiego.

"W Polsce nie może funkcjonować ośrodek narciarski rozbudowany z tak skandalicznym naruszeniem prawa. To już kolejny po Czarnym Groniu i Tobołowie przypadek niszczenia przyrody i łamania prawa. Nasze stowarzyszenie dołoży wszelkich starań, aby inwestor poniósł należyte konsekwencje oraz doprowadził do naprawy szkód, które wyrządził" - mówi Radosław Ślusarczyk, Prezes Stowarzyszenia

Kanał XML