Ekologia/Prawa zwierząt

W wyniku nieustających protestów na świecie firmy Axa i Wachowia sprzedały swoje udziały w Huntigndon Life Sciences, firmie bojkotowanej za prowadzenie okrutnych eksperymentów na zwierzętach. Do sukcesu przyczynili się aktywiści na całym świecie, którzy uczestniczyli w demonstracjach oraz kampaniach mailingowych.

W sobotę 24.11 w Warszawie, podobnie jak i w wielu innych miastach Polski odbyły się, zorganizowane m.in. przez grupy Viva oraz Empatia, protesty przeciwko zabijaniu zwierząt dla produkcji futer naturalnych.

Na początku aktywiści i sympatycy w liczbie kilkudziesięciu osób pikietowali przez metrem Warszawa Centralna, wygłaszając apele, rozdając ulotki i zbierając podpisy. Akcja cieszyła się zainteresowaniem przechodniów, którzy zatrzymywali się by poznać więcej szczegółów protestu. Na miejscu pojawiły się również media, m.in. TVN24 i radio Tok FM.

WWF rozpoczęła kampanię "Czy polskie rysie przetrwają?" W Polskich lasach biega ich zaledwie 200 i ta populacja ciągle się zmniejsza. Ekolodzy chcą odbudować populację rysia w Polsce metodą "Born to be free". Rysie będą trzymane w wolierach zbudowanych w lesie. Na wolność mogą wychodzić przez małe furtki tylko ich młode. Małe rysie poznają w ten sposób teren, uznają go za swój, ale jenocześnie mają kontakt z rodzicami, mogą do nich wrócić, i przez jakiś czas na wolności są dokarmiane. Po kilku miesiącach zaczynają polować, co oznacza, że są przygotowane do życia na wolności, po prostu są dzikie.

Ekolodzy chcą także, na terenach gdzie występują rysie, zwiększyć liczbę saren i jeleni, którymi te koty się żywią. W tym celu zamierzają rozmawiać z leśniczymi i myśliwymi o zmniejszeniu odstrzałów.

WWF będzie też zachęcał kierowców do wolniejszej jazdy w pobliżu lasów. Rysie często bowiem giną pod kołami samochodów.

http://www.rys.wwf.pl/

Japońska flota wielorybnicza opuściła port Shimonoseki, wyruszając na wielkie polowanie, którego celem - mimo protestów ekologów na świecie - po raz pierwszy staną się również pozostające pod ochroną, znane z pięknych pieśni godowych humbaki (długopłetwce).

Japońscy wielorybnicy zamierzają w obecnym sezonie odłowić - oficjalnie dla "celów badań naukowych" - około 850 wielorybów a także odrębnie po 50 humbaków i finwali.

Japonia twierdzi, że wielorybnictwo należy do "kulturowej tradycji" kraju i jakkolwiek pod presją międzynarodową zrezygnowała z masowych polowań na wieloryby, zgodnie z nakazem międzynarodowego moratorium z 1986 roku, już w rok po podpisaniu tego dokumentu przystąpiła do odłowów "w celach naukowych" tych największych ginących morskich ssaków.

W Bondi Beach w Sydney ponad dwa tysiące osób ułożyło wielkiego wieloryba, aktywiści w ten sposób sprzeciwili się zabijaniu wielorybów w Japonii. Poniżej zdjęcie:

7 aktywistom zatrzymanym po wczorajszej akcji Greenpeace w krakowie grozi sad 24 godzinny! Mozemy wysylac maile z apelem do prokuratora w obronie zatrzymanych!

Podczas akcji Greenpeace w Krakowie, mającej na celu pokazanie, że Bałtyk jest coraz bardziej zagrożony, policja zatrzymała 7 aktywistów z Polski i Szwecji.

Dowiedzieliśmy się, że Prokurator Rejonowy skierował sprawę do sądu 24-godzinnego, ze względu na “chuligański” charakter czynu. Tym “chuligańskim” czynem ma być według prokuratora Jacka Pary, powieszenie na ścianie hotelu Qubus - gdzie odbywała się konferencja HELCOM - dużego transparentu z napisem “Polluted and overfished. Welcome to the Baltic Sea.” (Zatrute i przełowione - Witamy nad Morzem Bałtyckim).

Ekolodzy z Greeenpeace wywiesili transparent na ścianie krakowskiego hotelu Qubus, w którym ministrowie środowiska zebrali się, aby podpisać Bałtycki Plan Działania. Według Greenpeace w Bałtyku znajdują się największe na świecie morskie martwe strefy, które obejmują prawie 100 tys. km2 powierzchni. Są to obszary przydenne całkowicie pozbawione tlenu. Na czterech z łowisk, gdzie prowadzone są połowy komercyjne, populacje ryb są zbyt intensywnie eksploatowane. Jedynie 6% Bałtyku jest objęte ochroną, podczas gdy do 2010 roku obszary ochronne powinny stanowić 10% powierzchni morza a w okresie długoterminowym 30%.

Podczas sztormu na Morzu Czarnym przełamał się na pół rosyjski tankowiec. Około 1.300 ton mazutu wyciekło w niedzielę rano z rosyjskiego tankowca do wód Cieśniny Kerczeńskiej, łączącej Morze Azowskie i Morze Czarne - informuje PAP.

Przedstawiciel rosyjskiej agencji ochrony środowiska uznał wypadek za katastrofę ekologiczną. 13-osobowa załoga jest bezpieczna, ponieważ część statku w której się znajdowali osiadła na mieliźnie.

11 listopada w różnych miastach Australii odbyły się demonstracje na rzecz walki z globalnym ociepleniem. W protestach uczestniczyły około 150 tysięcy ludzi. Manifestanci domagali się wprowadzenia prawnych limitów emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Australia jeszcze nie ratyfikowała Protokołu z Kioto.

Akcja przeciwko używaniu futer naturalnych! Przyłączcie się do nas!

Pod koniec listopada rusza nowa akcja Vivy. Skierowana będzie przeciwko jednej z polskich firm odzieżowych, która sprzedaje futra naturalne i ubrania z jego dodatkami.(SIMPLE http://www.simple-cp.com/index/shops) Chcemy, aby w swoich kolekcjach zastąpiła fragmenty martwych zwierząt materiałami sztucznymi.
Szukamy osób, które mogłyby nam pomóc i zorganizować w niżej wymienionych miastach pikiety pod jej oddziałami:

Bielsko Biała, Częstochowa, Gdynia, Gliwice, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Lódź, Olsztyn, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Toruń, Warszawa, Wrocław, Zielona Góra.

O co walczymy?
O życie tysięcy zwierząt zabijanych w imię mody
Zobacz film: viva.org.pl/ftpmedia/antyfutro/petapl.wmv

Nie wiesz jak zorganizować pikietę, skąd wziąć materiały, brakuje Ci doświadczenia? Spokojnie, zapewniamy ulotki, masę pomysłów i radę w razie jakichkolwiek wątpliwości. Piekiety odbędą się 25-27 listopada

Zgłoszenia do protestów (adres do wysyłki materiałów i liczbę osób która będzie Wam pomagać) możecie wysyłać na adres martyna@antyfutro.pl

Pod koniec listopada rusza nowa akcja Vivy. Skierowana będzie przeciwko jednej z polskich firm odzieżowych, która sprzedaje futra naturalne i ubrania z jego dodatkami.(SIMPLE http://www.simple-cp.com/index/shops) Viva chce, aby w swoich kolekcjach zastąpiła fragmenty martwych zwierząt materiałami sztucznymi. Szukamy osób, które mogłyby nam pomóc i zorganizować w niżej wymienionych miastach pikiety pod jej oddziałami: Bielsko Biała, Częstochowa, Gdynia, Gliwice, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Lódź, Olsztyn, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Toruń, Warszawa, Wrocław, Zielona Góra.

Bez bólu nie ma walki społecznej, ludzkie pragnienie zmian w społeczeństwie to wynik bólu spowodowanego przez stare systemy, reakcji na agresję przeciwko temu co się kocha. Życie, piękno, sprawiedliwość, równość,... z pędu za prawdą rodzi się miłość..., a wraz z nią ból utraty. Ten kto walczy czyni tak, gdyż nie chce by coś się zatraciło, ponieważ nie poddaje się, ani nie pozwala się pobić przez powszechność niewiedzy.
5 listopada 2001 roku umarł w jednym z więzień „Zjednoczonego” Królestwa Barry Horne, jeden z najbardziej oddanych aktywistów walki proanimalistycznej, który dosłownie podarował własne życie jako środek nacisku na angielski rząd laburzystowski, żądając utworzenia komisji, która miałaby pracować nad zniesieniem metod wiwisekcyjnych w kraju. Po trzecim proteście głodowym, który trwał 68 dni, organizm nie zdołał powrócić do zdrowia, głodówka spowodowała utratę zdolności widzenia w jednym oku i osłabiła w drugim, także głuchotę jednego ucha i nieodwracalne szkody w wątrobie, które kilka miesięcy później, podczas czwartego protestu, doprowadziły do śmierci aktywisty w wieku 49 lat.
Barry Horne, był weganinem, uczestniczył w wielu podpaleniach w Bristolu i na Wyspie Wight, w akcjach sabotażowych skierowanych przeciw firmom czerpiącym zyski z wiwisekcji, uwalniał wielokrotnie setki zwierząt z laboratoriów, spowodował straty w wysokości 33 milionów funtów. Został aresztowany po zatrzymaniu w trakcie prowadzenia furgonetki, w której wiózł setki litrów benzyny oraz bomby zapalające. Na tej podstawie oskarżono go o ekoterroryzm oraz wydano w 1996 roku najwyższy jak dotąd wyrok w historii aktywizmu związanego z wyzwoleniem zwierząt: 18 lat więzienia. Nawet tam jego zaangażowanie nie zmalało, otrzymywał średnio 40 listów dziennie i pracował dla sprawy w celi.
Barry Horne został pochowany według ceremonii pogańskiej, w trumnie wykonanej z papieru mache, na której położono wieniec w formie litery A symbolizującej anarchizm. Kiedy ziemia stwardniała, jego przyjaciółki posadziły na grobie drzewo. Umarł tak samo jak żył: dając życie.
„Dusze zmarłych męczenników płacząc domagają się sprawiedliwości, a ci , którzy żyją, płacząc proszą o wolność. Możemy uczynić zadość tej sprawiedliwości i dać im tę wolność”.
Barry Horne. Wrzesień 1998
Wspominamy dzisiaj Barriego Horne´a, jego życie, jego czyny- również z poniedziałkiem zbiegł się tamten dzień 5 listopada. Zwierzęta nieludzkie wciąż czekają na nasze działanie, ich wyzwolenie jest w naszych rękach. Zero tolerancji dla gatunkowizmu. Całkowite wyzwolenie od zaraz!
http://community.livejournal.com/alf_poland/11213.html
http://www.czsz.bzzz.net/index.php?d=public&x=zwierzaki&id=252
http://www.gazetawyborcza.pl/1,75477,4520036.html

Prawie codziennie Stanisław Żelichowski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego i bezsprzeczny faworyt na Ministra Ochrony Środowiska, mówi zupełnie coś innego o Dolinie Rospudy. Teraz Żelichowski zapowiada wycofanie się z Rospudy i budowę trasy przez Łomżę.

Jednak przed wyborami samorządowymi na Podlasiu, Donald Tusk obiecywał mieszkańcom Augustowa drogę przez środek Doliny Rospudy, wiedząc że jest to wariant bezprawny oraz nieuzasadniony ekonomicznie. Więc jakie stanowisko ma zając Żelichowski?

Od kilku miesięcy Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zajmuje się legalnością pozwolenia na budowę obwodnicy Augustowa. Zdaniem kilku organizacji pozarządowych i Rzecznika Praw Obywatelskich ten dokument, wydany w lutym przez wojewodę podlaskiego, jest niezgodny z prawem. W piątek sąd podjął decyzję, że nie wolno prowadzić prac budowlanych na całej długości inwestycji.

Sędziowie zawieszając pozwolenie na budowę, orzekli, że to wstrzymanie prac zależy wyłącznie od dobrej woli inwestora, i że trzeba je wzmocnić sądowym nakazem. Decyzja WSA nie jest prawomocna.

Jak wynika z wywiadu w "Dzienniku", Stanisław Żelichowski chce jak najszybciej powołać zespół ekspertów i polecić im przeprowadzenie analizy dodatkowych dwóch wariantów obwodnicy Augustowa. Żelichowski przypuszcza, że wtedy możliwe byłoby wycofanie przez Komisję Europejską pozwu w sprawie Rospudy. Okazuje się, że nawet bez szczegółowych badań, Żelichowski jest przekonany, że droga przez Dolinę Rospudy jest najlepszym wariantem.