Gospodarka

Dobry pracodawca nie istnieje

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika | Publicystyka | Ruch anarchistyczny

To, że wszyscy żyjemy zmitologizowanym świecie, nie podlega raczej dyskusji. Mamy prawdy „naturalnego i odwiecznego” kapitalizmu, mamy utożsamienie życia społecznego z instytucjami państwa. Dzięki systemowi indoktrynacji, masmediom, specjalistom nakręcanym przez kapitał obracamy się w określony sposób skonstruowanej rzeczywistości społecznej, która domaga się posłuszeństwa i dąży do likwidacji innych wymiarów, wszelkiej możliwości radykalnej przebudowy społecznej. Wszystkie opozycje są wewnątrz systemu, modyfikują go, robią operacje plastyczne, smarują kremami ujędrniającymi pośladki, zakładają maseczkę z ogórków i buraczków…

Czynnik subiektywny decydujący w ostatecznej instancji o powodzeniu lub nie rewolucji społecznej i ustanowienia bezpaństwowego komunizmu zostaje skolonizowany. Skoro nikt poważnie nie domaga się zniesienia własności prywatnej, pracy najemnej, pieniądza – to nic takiego nie nastanie. Należy utrzymywać wiarę w porządek kapitalistyczny: jeśli nie wersji hard, to w wersji soft. Ekstremalne sytuacje które ujawniają represyjną logikę kapitalizmu, jego niszczycielską silę, należy uznać za pewne zaburzenie struktury, które nie powinno mieć miejsca, jako coś marginalnego, przypadkowego.

Podobnie jest pracodawcą. Mamy jawnych skurwieli: co nie wypłacają pensji, chociaż mogą, co gnębią pracowników stosując mobbing. Krótko mówiąc wykorzystują swoją pozycję do poniżania podwładnych. Mamy też pracodawców nie wykorzystujących tak swojej przewagi, stosujący nawet i „partnerski” styl zarządzania firmą.

Pierwsi są napiętnowani przez system, nie uznaje się już jawnego poniżania pracownika za rzecz normalną. Budzi on oburzenie społeczne, a nawet może trafić do sadu pracy. Za normalne zaś stosunki w pracy uznaje się model „partnerski”, i to on jest standardem kapitalistycznym.

Nie ma co winić systemu, który uprzywilejowuje jednych kosztem drugich, ale ludzi – to indywidualne cechy pracodawcy sprawią, że jest skurwielem.

ZUS sponsorem religii

Kraj | Gospodarka

Sejm przyjął poprawki do budżetu. Świątynia Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie ma zostać dofinansowana z budżetu ZUS. W latach 2008-12 ZUS będzie potrzebował dotacji z budżetu w wysokości od 94 do 184 miliardów złotych, aby wypłacić wszystkie świadczenia.

O finansach ZUS napisała "Gazeta Prawna" i podkreśla, że podatnicy będą musieli dopłacać do emerytur, co w wersji pesymistycznej oznacza kwotę w wysokości ponad 198 miliardów złotych. Według cytowanych przez gazetę ekspertów, sytuację finansową ZUS pogorszy między innymi wydłużanie obowiązywania przywilejów emerytalnych i dalsze przyznawanie wcześniejszych emerytur. Dziennik podkreśla, że taka polityka doprowadzi albo do konieczności zwiększenia dotacji z budżetu, albo podniesienia składek ZUS- owskich.

Prywatyzacja górnictwa

Kraj | Gospodarka

Wiceminister gospodarki Paweł Poncyljusz uznał po poniedziałkowych rozmowach z przedstawicielami górniczych związków zawodowych, że związkowcy i rząd zgodzili się co do prywatyzacji sektora. W poniedziałek związkowcy porozumieli się z przedstawicielami rządu w niektórych sprawach dotyczących strategii dla górnictwa na lata 2007-2015 i zawiesili protest. Resort gospodarki obiecał m.in., że w strategii nie będzie zapisów o powiązaniu wzrostu płac z wydajnością pracy (ma o tym decydować wynik ekonomiczny firmy) oraz dotyczących układów zbiorowych pracy w górnictwie.

Protokołu ustaleń nie podpisały dwie z 13 central -"Sierpień 80" i Związek Zawodowy Pracowników Dołowych. Ich przedstawiciele mówili nieoficjalnie m.in., że protokół można rozumieć jako przyzwolenie związkowców na prywatyzację w górnictwie.

Nowy Orlean: wysiedleni mieszkańcy próbują odzyskać miasto

Świat | Dyskryminacja | Gospodarka

Byli mieszkańcy osiedli dla ubogich St. Bernard Public Housing Project w Nowym Orleanie zamierzają podjąć jutro próbę oczyszczenia domów, z których zostali ewakuowani podczas kataklizmu Karina i do których nie mogli wrócić. Będą musieli przejść przez druty kolczaste i stawić czoło policji. Ich celem jest odzyskanie domów, które mogą zostać zburzone.

Władze miasta postanowiły zburzyć domy, choć wedle ich byłych mieszkańców można je przywrócić do stanu używalności. W następstwie huraganu Katrina ceny nieruchomości w Nowym Orleanie wzrosły od 70 do 300%. Wzrost czynszów stanowi jedną z głównych przeszkód uniemożliwiających ofiarom powodzi powrót do swoich dawnych domów.

Absurdy kapitalizmu: 9 m kw za 89 tys.

Kraj | Gospodarka | Ubóstwo

Obłęd na rynku nieruchomości sięga szczytów. Jedna z krakowskich agencji proponuje kupno przerobionej na mieszkanie piwnicy za 89 tys. zł o powierzchni 9m kw - informuje Gazeta Wyborcza.

Agencja reklamuje, że blisko do takich atrakcji jak: AGH, AP, apteki, dyskoteki, kina, kościoła, ośrodka zdrowia, parku, poczty, przedszkola, pubów, sklepów, szkoły, terenów rekreacyjnych, usług, basenu, fitness - No i na Błonia blisko. Łóżko wysuwa się ze ściany. Muszla jest w bliskim sąsiedztwie legowiska, ale nie musi przeszkadzać. Jest zamknięta. Szafa jest całkiem, całkiem. Wraz z regałem tworzy przekonującą całość - wylicza agentka informując, że "mieszkanie" o powierzchni 9 metrów kwadratowych będzie do oglądnięcia w przyszłym tygodniu. Właścicielka wyjechała, nie zostawiła kluczy. - Może rozczarowała się małą ilością chętnych? - zapytał dziennikarz GW. - Nie, chętnych jest dość sporo - zapewnia pani A.

Zamość: Anarchizm w praktyce

Kraj | Gospodarka

W Zamościu ruszył Bank Czasu wprowadzony przez Zamojskie Centrum Wolontariatu. Bank Czasu jest ideą praktykowaną i proponowaną przez anarchistów.

Bank działa na zasadzie „przysługa za przysługę”, czy też płaceniem pracą za pracę. Ktoś umie szyć, ktoś zna angielski, ktoś inny potrafi wbijać gwoździe czy zamiatać. Wnosi zwoje umiejętności do wspólnoty w zamian mogąc oczekiwać, że wspólnota udzieli mu pomocy tam, gdzie jej będzie potrzebował.

Każdy z nas coś potrafi, zbieraliśmy więc chętnych, którzy chcieli nawzajem świadczyć sobie usługi. Chodzi o normalne ludzkie relacje - powiedziała Ewa Szczepańska, prezes Zamojskiego Centrum Wolontariatu dla Dziennika Wschodniego. - Jeżeli komuś poświęcimy trzy godziny, to mamy prawo oczekiwać tego samego od drugiej osoby

Bogactwa naftowe Iraku dla USA i W. Brytanii

Świat | Gospodarka | Publicystyka

Koncerny naftowe Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii zagarną lwią część bogactw naftowych Iraku dzięki nowej ustawie, która wkrótce będzie poddana pod głosowanie w irackim parlamencie - pisze w wydaniu brytyjski "The Independent on Sunday".
Gazeta, która miała dostęp do projektu ustawy, przygotowanego przy bezpośrednim udziale amerykańskich ekspertów, podała, że zapewnia ona wielkim koncernom naftowym BP, Shell i Exxon trzydziestoletnie kontrakty na eksploatację irackiej ropy naftowej.

Po raz pierwszy od 1972 roku, kiedy Irak znacjonalizował swój przemysł naftowy, zachodnie przedsiębiorstwa będą dopuszczone na tak wielką skalę do eksploatacji irackiej ropy.

Przedsiębiorcy i analitycy sektora naftowego, na których powołuje się gazeta, twierdzą, że ustawa pozwoli w pierwszych latach koncernom amerykańskim i brytyjskim na zatrzymywanie 75 proc. zysków i stanowi to jedyny możliwy sposób doprowadzenia do odbudowy zniszczonego irackiego przemysłu naftowego.

Rozwiązania, które wprowadzi ustawa, nie były praktycznie stosowane dotąd na Bliskim Wschodzie, gdzie - np. w Arabii Saudyjskiej i Iranie - bogactwa naftowe pozostają pod kontrolą państwa.

"USA i Wlk. Brytania chcą pozbawić Irak suwerenności gospodarczej"

Krytycy przygotowywanej ustawy - pisze brytyjska gazeta - podkreślają, że USA i W. Brytania chcą zmusić Irak, którego gospodarka zależy w 70 procentach od ropy, do faktycznego wyrzeczenia się swej suwerenności, "aż po niemożliwe do zaakceptowania granice".

Przypominają jednocześnie, że w 2003 r. brytyjski premier Tony Blair, uzasadniając przed parlamentem inwazję na Irak, nazwał "fałszem" oskarżenia, według których jedynym celem wojny przeciwko Irakowi było zagarnięcie przez Waszyngton i Londyn bogactw naftowych tego kraju.

The Independent on Sunday

[Wrocław] Dyktat sfery biznesowej a sytuacja społeczna w neoliberalnej klatce

Kraj | Gospodarka

Wrocławski boom inwestycyjny przyczynił się do ogromnego wzrostu cen mieszkań. Średnia cena mkw. skoczyła tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy grubo o ponad 70 proc. Na koniec roku za mkw. trzeba było średnio zapłacić prawie 7 tys. zł. Wielu mieszkańców - zwłaszcza młodych - straciło nadzieje na własne mieszkanie.

Inwesycje wielkiego biznesu jednak nadal się rozbudowują. Za 4,5-hektarową działkę leżącą między hotelem Wrocław a Poltegorem hiszpańska Grupo Prasa zapłaciła 370 mln zł, czyli 8242 zł za każdy mkw. Za 1,5 mld zł wybuduje ogromne centrum mieszkalno-usługowo-rozrywkowe. Na działce obok, gdzie na razie stoi Poltegor, Leszek Czarnecki zadecydował, że wybuduje na niej najwyższy budynek mieszkalny w Polsce, 203-metrowy Sky Tower.

Euromaniak Giertych zbiera unijne miliony

Kraj | Gospodarka

Roman Giertych zabrał samorządom 700 mln euro z unijnych pieniędzy na edukację ponieważ myśli, że sam je lepiej podzieli. Biurokraci z MEN-u w sumie z unijnych dotacji na lata 2004-06 mieli do wydania ponad 546 mln euro, ale wykorzystali mniej niż jedną czwartą.

Benzyna będzie droższa

Kraj | Gospodarka

Pomimo zapewnień wiceministra finansów Jacka Dominika, że kierowcy nie zobaczą podwyżek, benzyna zdrożeje. Nie pomogły zaklęcia i odwoływanie się do jedności narodowej: podwyżka zamiast 25 groszy wyniesie 30 groszy.

W górnictwie potrzeba rąk do pracy

Kraj | Gospodarka

Jak informuje Wirtualny Nowy Przemysł, do października 2006 roku w górnictwie węgla kamiennego zatrudniono ponad 2,2 tys. osób. Do roku 2015 będzie zapotrzebowanie nawet na 40 tys. nowych pracowników.

Wszystkie spółki zatrudniają nowych pracowników. Najwięcej, bo 763 osoby, w trzech pierwszych kwartałach przyjęto do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Nowi pracownicy to absolwenci szkół górniczych i osoby spoza górnictwa. Zaczyna brakować pracowników o odpowiednich kwalifikacjach, dlatego część niedoborów w zatrudnieniu uzupełniają osoby z uprawnieniami emerytalnymi. W przyszłości problemy z niedoborem pracowników będą narastać.

Iran może zakręcić kurek z ropą

Świat | Gospodarka

Irańskie władze myślą o zablokowaniu eksportu ropy naftowej w odpowiedzi na sankcje Rady Bezpieczeństwa ONZ.

- Jeśli będzie trzeba, nasz kraj użyje każdej broni - powiedział agencji Fars irański minister ds. ropy naftowej Kazem Waziri-Hamaneh, odpowiadając na pytanie, czy Teheran jest gotów użyć ropy jako broni. Iran może zablokować cieśninę Ormuz między Iranem a Półwyspem Arabskim. Przez tę strategiczną cieśninę, przepływa codziennie ok. 20% światowych dostaw ropy. Iran, dostarczający za granicę ok. 2,7 miliona baryłek ropy dziennie, zajmuje czwarte miejsce na liście światowych eksporterów tego surowca.

Walka o godne mieszkanie

Gospodarka | Protesty | Ubóstwo

Wczoraj w ponad 20 miastach Hiszpanii odbyły się manifestacje pod hasłem "O godne mieszkanie", przeciwko wysokim cenom mieszkań i ich braku. Na transparentach widniały m.in. takie hasła jak: "Nie mogę wracać do domu rodzinnego, bo jeszcze z niego nie wyszedłem", "Wolny rynek robi z nas bezdomnych". W Madrycie wyszło na ulicę kilka tysięcy osób. W momencie gdy manifestanci próbowali dostać się pod budynek parlamentu, drogę zagrodziła im policja i brutalnie zaatakowała pokojową demonstrację, m.in. strzelając gumowymi kulami.

Jeden z uczestników organizującego protesty "Zgromadzenia na rzecz godnego mieszkania" powiedział serwisowi La Haine: - Prawdopodobnie zatrzymano dwie osoby, choć nie jest to jeszcze potwierdzone. Natomiast pewne jest, że jedna osoba ma poważne uszkodzenie głowy, wiele innych osób zostało rannych.

Fotografie z manifestacji

Micro$oft próbuje opatentować RSS

Gospodarka | Technika

Koncern Microsoft złożył do Urzędu Patentów i Znaków Towarowych (USPTO) aplikacje o dwa patenty, które dotyczą "platformy syndykacji treści zawartych na stronach internetowych" - informuje Dziennik Internautów. Pateny te obejmują również możliwości technologii RSS, która w produktach Microsoftu pojawiła sie całkiem niedawno.

Pracownicy Microsoftu, Jane Kim i Amar Gandhi, pracujący w Windows RSS team, są w obydwu aplikacjach wymienieni jako wynalazcy patentowanych rozwiązań. Nie podoba się to Dave'owi Winerowi, który określa siebie samego jako jednego z wynalazców technologii RSS. Przypuszcza on, że w przyszłości Microsoft chciałby po prostu pobierać opłaty za usługi podobne do RSS. Natomiast Nick Bradbury, twórca czytnika RSS FeedDemon uważa, że winę za podobne przypadki ponosi przede wszystkim amerykański system patentowy, który na takie rzeczy pozwala.

3 tys. polskich bezdomnych w W. Brytanii

Gospodarka | Ubóstwo

W Wielkiej Brytanii jest ok. 3 tysięcy bezdomnych Polaków - informuje brytyjski Times.

Jak uważają dziennikarze tej gazety, wysokie czynsze i wzrost bezrobocia w tym kraju sprawiły, że coraz większa liczba szukających pracy w Wielkiej Brytanii Polaków dołączyła do grona bezdomnych. Są oni zdani w zupełności na pomoc zwykłych ludzi i organizacji charytatywnych, bo na rząd nie mają co liczyć - aby mogli oni korzystać ze wsparcia organizacji rządowych, muszą pracować w Wielkiej Brytanii bez przerwy co najmniej 16 miesięcy, a tego warunku większość nie spełnia.

Kanał XML