Gospodarka

Katowice: Antykongres

Kraj | Świat | Gospodarka | Protesty | Ruch anarchistyczny

Aktualizacja, 13 maja: Dziś o godz. 12:00, na placu pod Teatrem Śląskim w Katowicach odbyła się Główna Demonstracja Antykongresowa. Demonstracja zorganizowana była pod hasłami: "Upowszechniacie koszty, prywatyzujecie zyski!" Protest skierowany był przeciwko rozpoczynającemu się jutro w stolicy województwa Europejskiemu Kongresowi Gospodarczemu.

Antykongresowy Plan Wydarzeń przewiduje oprócz głównej demonstracji jeszcze 3 pikiety, wykłady, oraz dyskusje.

Więcej informacji możecie znaleźć na naszej stronie: http://antykongres.pl/pl

Katowice: pikieta antykongresowa ,,Czego nauczył nas kryzys?''

Kraj | Gospodarka
2012-05-14 14:00
2012-05-14 15:00

Pikieta w ramach Antykongresu ,,Czego nauczył nas kryzys?''

Katowice 14.05.2012
14:00 plac pod Teatrem Śląskim

http://antykongres.pl/

Niemcy: Rząd sceptyczny wobec wydobycia gazu łupkowego

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka

Niemiecki rząd na razie sprzeciwia się wydobywaniu gazu łukowego w Niemczech ze względu na wątpliwości dotyczące metody tzw. szczelinowania hydraulicznego - informuje w niedzielę tygodnik "Der Spiegel". Według tygodnika, który powołuje się na źródła w niemieckim rządzie, minister środowiska Norbert Roettgen i minister gospodarki Philipp Roesler bardzo sceptycznie oceniają technikę tzw. szczelinowania hydraulicznego, stosowaną przy wydobyciu gazu z łupków.

Jak pisze "Spiegel", niemieccy ministrowie krzyżują plany koncernów energetycznych, które natrafiły na złoża gazu łupkowego w północnych i wschodnich Niemczech. Budząca wątpliwości niemieckich polityków metoda szczelinowania hydraulicznego polega na pompowaniu pod dużym ciśnieniem dużej ilości wody z niewielką domieszką substancji chemicznych pod powierzchnię ziemi, aby rozsadzić podziemne skały i uwolnić gaz. Zdaniem naukowców niektóre toksyczne chemikalia mogą prowadzić do skażenia wód gruntowych.

"Eksperci" straszą bezrobociem w razie wprowadzenia zakazu handlu w niedzielę

Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika

Tzw. „eksperci od ekonomii” starają się dowieźć, że inicjatywa związkowców, zmierzająca do zakazania handlu w niedzielę, spowoduje masowe bezrobocie. Miejsce pracy mogłoby stracić nawet 700 tys. osób. Jednak związkowcy odpierają te zarzuty, twierdząc, że zatrudnienie w branży jest tak małe, że kolejnych zwolnień nie będzie.

Na przykładzie wprowadzenia zakazu handlu w dni świąteczne, który zakazuje handlu w 13 dni w roku, m.in. w Wielkanoc, Boże Narodzenie, Wszystkich Świętych i Boże Ciało (w 2010 roku dodano jeszcze Święto Trzech Króli), widać, że ostrzeżenia przed większym bezrobociem są przesadzone. Ustawa weszła w życie 5 lat temu. Zanim zaczęła obowiązywać, „eksperci” również ostrzegali przed falą zwolnień, ale nic takiego nie miało miejsca.

NSZZ "Solidarność oszacowała, że ok. 250 tys. osób pracuje w niedzielę co tydzień w branży handlowej, w tym głównie kobiety. (interia.pl)

Nieznaczny spadek bezrobocia w Hiszpanii

Świat | Gospodarka

Po raz pierwszy od ośmiu miesięcy liczba bezrobotnych w Hiszpanii nieznacznie się zmniejszyła. Według danych opublikowanych przez urząd pracy w kwietniu odnotowano spadek bezrobocia o 6.632 osoby czyli o 0,14 proc. Obecnie oficjalna liczba zarejestrowanych bezrobotnych wynosi 4.744.235 osób. Niewielki spadek bezrobocia tłumaczony jest głównie rozpoczynającym się sezonem turystycznym i związanym z nim wzrostem zatrudnienia sezonowego. Zjawisko chwilowego spowolnienia wzrostu bezrobocia w miesiącach wiosennych obserwowane jest niemalże od początku kryzysu i nie wydaje się mieć realnego wpływu na sytuację gospodarczą kraju. Tym bardziej, że obecny spadek jest zdecydowanie mniejszy niż miało to miejsce w ostatnich dwóch latach (1,48 proc. w 2011 i 0,58 proc. w 2010), co prawdopobnie jest wynikiem narastającej recesji gospodarczej spowodowanej drastycznymi oszczędnościami budżetowymi. Nieustannie utrzymuje się wzrost poziomu bezrobocia w ujęciu rocznym, rok temu w kwietniu liczba bezrobotnych była mniejsza o 474.875 osób czyli nastąpił wzrost bezrobocia o 11,12 proc.

Spadek bezrobocia odnotowano w rolnictwie (0,74 proc.), w sektorze usług (0,29 proc.) oraz budownictwie (0,17 proc.). Wzrost nastąpił w przemyśle (0,34 proc.) i wśród osób, które nie miały wcześniej żadnego zatrudnienia (0,60 proc.).

Wrocław: Zaczynają się kolejne cięcia w wydatkach społecznych

Kraj | Gospodarka | Tacy są politycy

Prezydent Rafał Dutkiewicz nakazał wszystkim dyrektorom podległych miastu instytucji weryfikację planowanych do końca roku wydatków. Część zadań może być skasowana. W wydrenowanym na Euro 2012 budżecie Wrocław szuka oszczędności. Prezydenckie zarządzenie trafiło na biurka szefów m.in. Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, Zarządu Zasobu Komunalnego, Zarządu Zieleni Miejskiej, Zarządu Inwestycji Miejskich oraz straży miejskiej. Pieniądze na ich działalność idą z budżetu miasta. Dutkiewicz oczekuje od ich dyrektorów uzasadnienia wszystkich planowanych wydatków wyższych niż 500 tys. zł. Nieoficjalnie w urzędzie można usłyszeć, że jest to przymiarka do skasowania niektórych zaplanowanych zadań. - Prawdopodobnie te mniej pilne będą musiały poczekać na lepsze czasy - mówi jeden z urzędników.

Polecenia wydane szefom miejskich instytucji wynikają także z tego, że tegoroczny budżet miasta jest silnie obciążony wydatkami związanymi z organizacją Euro 2012. Tylko na funkcjonowanie strefy kibica w Rynku Wrocław wyda 7 mln zł. Do tego dochodzą jeszcze m.in. wydatki związane z promocją miasta i kampanią informacyjną skierowaną do mieszkańców. Więcej trzeba będzie wydać na sprzątanie podczas turnieju, dodatkową miejską komunikację na stadion oraz m.in. nadgodziny dla strażników miejskich. To obciąża miejski budżet.

Portugalia: Precedensowy wyrok w sprawie zajęcia hipoteki

Świat | Gospodarka | Lokatorzy

Sąd w Portalegre, we wschodniej Portugalii, zwolnił zadłużoną rodzinę z obowiązku spłaty kredytu mieszkaniowego, wystarczającą bowiem rekompensatą długu było przejęcie nieruchomości dłużnika. Według sędziego z Portalegre, Portugalka samotnie wychowująca trójkę dzieci "nie ma możliwości spłaty zadłużenia". Równocześnie sąd podkreślił, że dłużniczka wykazała się dobrą wolą, chciała uregulować należności wobec banku poprzez dobrowolne oddanie domu.

Nieruchomość w momencie zakupu w 2006 r. bank wycenił na 117 tys. euro. Tymczasem cztery lata później bank oszacował przejmowany dom na 82 tys. euro. Bank zażądał zwrotu różnicy wraz z odsetkami. Łącznie chciał 46 tys. euro. W swoim werdykcie sąd w Portalegre odrzucił żądania banku, wskazując, że obowiązek spłaty długu został zrealizowany poprzez oddanie nieruchomości bankowi.

Niskie koszty pracy w Polsce

Kraj | Gospodarka

Okazuje się, że koszty pracy w Polsce nie są tak wysokie, jak by to wynikało z opinii pracodawców. Eurostat przedstawił dane dotyczące kosztów pracy w krajach należących do Unii Europejskiej. Dane dotyczą godzinowych kosztów pracy ponoszonych przez pracodawców (obejmują wynagrodzenia i pozapłacowe koszty pracy, w tym składki na zabezpieczenia społeczne).

W 2011 r. najwyższe koszty pracy były w Belgii – 39,3 euro, w Szwecji – 39,1, w Danii – 38,6, we Francji – 34,2 i w Luksemburgu – 33,7. Najniższe koszty pracy w zeszłym roku były w Bułgarii – 3,5 euro, w Rumunii – 4,2, na Litwie – 5,5, na Łotwie – 5,9 oraz w Polsce – 7,1. Z raportu wynika, że w zdecydowanej większości krajów należących do UE w latach 2008–2011 nastąpił wzrost kosztów pracy. Łącznie w całej Unii zwiększyły się one z 21,6 euro w 2008 r. do 23,1 euro w 2011 r. Spadek godzinowych kosztów pracy nastąpił tylko w czterech krajach UE: w Polsce (z 7,5 euro do 7,1), na Węgrzech, na Litwie i w Wielkiej Brytanii.

Marcinkiewicz dostał 64 tys. zł za doradztwo, a firma zbankrutowała

Kraj | Gospodarka | Tacy są politycy

Firma DSS, która budowała autostradę A2, przed tygodniem ogłosiła upadłość. Wcześniej wydała jednak ponad 64 tys. zł na doradztwo Kazimierza Marcinkiewicza, który organizował jej współpracę z ministerstwami: Skarbu Państwa, Spraw Zagranicznych i Infrastruktury - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".

Były premier organizował DSS, która była odpowiedzialna za budowę A2, współpracę z kilkoma rządowymi resortami. Firma Doradztwo Gospodarcze i Finansowe Kazimierz Marcinkiewicz wystawiła spółce w 2011 roku dwie faktury. Pierwsza za "doradztwo strategiczne, współpracę z Polimex, West LB Bank, Ministerstwem Skarbu Państwa" opiewała na sumę 24,6 tys. zł. Kolejną fakturę za „doradztwo strategiczne, współpracę z Polimex, West LB Bank, Ministerstwem Skarbu Państwa, Ministerstwem Spraw Zagranicznych, Ministerstwem Infrastruktury” były premier wystawił z kolei na 40 tys. zł - wynika z dokumentów, do których dotarł „DGP”.

Honduras: pracownicy rolni masowo okupują grunty

Świat | Gospodarka | Protesty | Tacy są politycy

Tysiące honduraskich rolników i farmerów okupuje tereny rolne w ramach protestu przeciwko rządowi i właścicielom ziemskim.

Lokalni urzędnicy i aktywiści donoszą, że zaplanowane i skoordynowane najazdy grup rolników miały miejsce w kilku lokalizacjach w całym Hondurasie. Rolnicy twierdzą, że przejmowane przez wielkich właścicieli ziem rolnych treny są obszarami publicznymi, gdzie ludzie biedni mają możliwość uprawiania żywności na własne potrzeby, oraz że powinno chronić ich honduraskie prawo.

Przedstawiciele rządu uznali, że najazdy rolników były niezgodne z prawem i dotyczyły w szczególności prywatnych farm i gospodarstw.

Polska zasili konto MFW 8 miliardami dolarów

Gospodarka

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Polska zdecydowała się dofinansować Międzynarodowy Fundusz Walutowy kwotą 8 miliardów dolarów. Szefowa Funduszu Christine Lagarde podziękowała władzom naszego kraju za wsparcie. Szefowa Funduszu podkreśliła, że decyzja Polski pokazuje chęć wspólnego działania na rzecz wzmocnienia stabilności światowej gospodarki.

W osobnym oświadczeniu Christine Lagarde podziękowała władzom Szwajcarii za decyzję o udzieleniu Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu pożyczki w wysokości 26 miliardów dolarów.

Po decyzji Polski i Szwajcarii łączna kwota dodatkowego wsparcia Międzynarodowego Funduszu Walutowego przez kraje członkowskie sięgnęła 320 miliardów dolarów. Na sumę tę składają się między innymi pożyczki krajów strefy euro w wysokości 200 miliardów dolarów, Japonii - 60 miliardów dolarów oraz Szwecji i Norwegii po 10 miliardów dolarów.

Christine Lagarde oświadczyła, że liczy na deklaracje wsparcia od kolejnych krajów członkowskich Funduszu.

Jak Goldman Sachs wywołał globalny głód w latach 2006-2008

Świat | Gospodarka

Pod koniec 2006 r., ceny żywności na całym świecie zaczęły tajemniczo rosnąć. W ciągu roku, cena pszenicy wzrosła o 80%, kukurydzy o 90%, a cena ryżu o 320%. Nagle około 200 milionów ludzi na całym świecie – w większości dzieci – zaczęło głodować. A później, w 2008 r., równie nagle ceny wróciły do swoich poprzednich poziomów. Jean Ziegler, specjalista ONZ ds. Prawa do żywności, nazwał to „cichym ludobójstwem”.

Większość proponowany w tamtym czasie wytłumaczeń okazała się fałszywa. Ceny nie wzrosły dlatego, że obniżyła się podaż. Międzynarodowa Rada Nasiennictwa stwierdziła, że globalna produkcja przenicy faktycznie wzrosła w omawianym okresie. Nie stało się tak również z powodu większego popytu, który spadł o 3%. Mówiono o innych czynnikach, takich jak wzrost zapotrzebowania na biopaliwa, czy wzrost cen ropy. Na pewno miały one pewien wpływ, jednak nie mogły wytłumaczyć tak gwałtownej zmiany.

Po świętach blokady dróg w proteście przeciw oszustwom na budowach autostrad

Kraj | Gospodarka | Protesty

Zablokują autostrady, drogi wyjazdowe z Warszawy i inne ważne węzły komunikacyjne, prawdopodobnie już po świętach - tak będzie wyglądał protest pracowników firm, które nie otrzymały zapłaty za budowę autostrady A2. W tygodniu po świętach zaczniemy blokować skutecznie nie tylko autostradę A2, ale wiele innych punktów. Chcemy zablokować również autostradę A4 i całą zachodnią część wjazdów do Warszawy - wszystkie drogi, wszystkie węzły komunikacyjne newralgiczne nie tylko dla budowy, ale także dla dojazdu do Warszawy.

Twierdzą, że padli ofiarą zaplanowanego oszustwa na wielką skalę. Mimo setek milionów złotych wydanych na jeden tylko odcinek A2, nie ma, ani autostrady, ani pieniędzy dla firm pracujących przy jej budowie. Firma DSS, która jeszcze kilka tygodni temu była generalnym wykonawcą inwestycji, właśnie złożyła wniosek o upadłość.

Wybrane poza przetargiem przedsiębiorstwo, które miało dokończyć budowę porzuconego przez chińską firmę COVEC odcinka autostrady A2 między Łodzią a Warszawą, bankrutuje. Dolnośląskie Surowce Skalne od wielu miesięcy nie płacą kontrahentom, 4 kwietnia ogłosiły upadłość jednej ze spółek zależnych, którą zaledwie rok wcześniej kupiły od skarbu państwa. Szans na połączenie Warszawy z siecią autostrad przed Euro 2012 już nie ma.

Poznań: Chleba zamiast igrzysk

Edukacja/Prawa dziecka | Gospodarka | Lokatorzy | Prawa pracownika | Protesty
2012-06-10 14:00
2012-06-10 21:00

10 czerwca w Poznaniu - w dniu pierwszego meczu w ramach Euro2012 - odbędzie się demonstracja pod hasłem "Chleba zamiast igrzysk". Publikujemy poniżej wstępne stanowisko.

Więcej informacji wkrótce.

CHLEBA ZAMIAST IGRZYSK!

Organizacja Euro 2012 w Polsce miała przyczynić się do rozwoju polskich miast. Władze utrzymywały, iż wraz z tym nastąpi rozwój drobnej przedsiębiorczości, infrastruktury, turystyki i sportu jak również zwiększenie roli Polski na arenie międzynarodowej. Dobrodziejstwa płynące z organizacji mistrzostw porównywano do tych wynikających z realizacji powojennego Planu Marshalla.

Wbrew entuzjazmowi przejawianemu przez władze mieszkańcy miast, w których odbędą się mecze nie mają powodów do radości. Miasta te stanęły bowiem na skraju bankructwa wynikającego z zadłużenia sięgającego miliardów złotych. Nadchodzący kryzys społeczny nie wynika jedynie z wydatków związanych z Euro. Jego przyczyną jest antyspołeczna polityka, prowadzona od początku transformacji ustrojowej. Niemniej organizacja nadchodzących mistrzostw ujawnia hipokryzję władzy i priorytety, którymi się kieruje. Na wydatki związane z Euro lekką ręką przeznaczono ok. 96 mld zł. Najwięcej kosztował Stadion Narodowy w Warszawie, gdzie na każde 13 miejsc siedzących wydano równowartość dwupokojowego mieszkania!

Za sumę wydaną na poznański stadion można by w ciągu następnych 10 lat opłacać ponad 6 tys. miejsc w żłobkach publicznych. Przygotowanie Euro wiąże się z nadzwyczajnymi wydatkami, które nie zostaną zrekompensowane przez zagranicznych turystów ani inwestorów.

Podczas, gdy na organizację turnieju piłkarskiego wydaje się miliardy złotych, w całej Polsce obcina się wydatki na realizację podstawowych potrzeb społecznych. Zamykane są przedszkola, szkoły i domy kultury, wzrastają opłaty za żłobki, komunikację publiczną i mieszkania. Prywatyzuje się lub zamyka przychodnie, szpitale i zakłady pracy. Brakuje pieniędzy na walkę z bezrobociem, które wciąż rośnie. Znacznie podniesiono opłaty za żywność, gaz, prąd, paliwo, wodę i leki. Ponad to dochodzi do prób podwyższenia wieku emerytalnego, równocześnie ograniczając wydatki na rehabilitację seniorów.

Rosnące koszty utrzymania nakładają się na postępujący w całym kraju kryzys mieszkaniowy. Aby zaspokoić podstawowe potrzeby ludności Polski, należałoby wybudować 1,2 mln lokali. Powoduje to, iż rynkowe ceny wynajmu i kupna nieruchomości utrzymują się na bardzo wysokim poziomie. Tymczasem samorządy wyprzedają więcej mienia komunalnego niż budują, przeprowadzając jednocześnie masowe eksmisje. Na bruk wyrzuca się m.in. kobiety z dziećmi, niepełnosprawnych i emerytów, którzy następnie latami oczekują na przydział lokali socjalnych. Dramatyczny brak tanich mieszkań i masowe eksmisje to tylko część kosztów ogromnego poziomu zadłużenia miast.

Euro 2012 generuje zyski dla elit, na które składamy się wszyscy. Ta sytuacja uderza w największym stopniu w kobiety. Jako pierwsze narażone są na zwolnienia, niższe pensje i śmieciowe umowy. Nierzadko skazane są na głodowe zasiłki i długotrwałe bezrobocie. Ponadto często zależne są od działania publicznych instytucji opiekuńczych lub same w nich pracują. To one w pierwszej kolejności ponoszą skutki cięć i prywatyzacji. Ograniczenie dostępu do usług opiekuńczo-wychowawczych, czy mieszkań i ciągły wzrost cen energii, żywności, transportu oznacza wykonywanie przez kobiety więcej pracy w domu jak również poza nim.

Pomimo że to od stanu opieki zależy funkcjonowanie całego społeczeństwa, elity władzy traktują ją jak zbędny koszt. Gdyby codzienna praca wykonywana w domu wraz z pracą opiekuńczą nie zostały wykonane, to fabryki, szpitale, urzędy, sklepy i żadne inne instytucje, prywatne bądź publiczne, nie mogłyby działać. Zależność ta w żadnej mierze nie jest uwzględniana w kształcie budżetów miast. Przy obecnym niedofinansowaniu opieka znów staje się prywatną powinnością, a nie obowiązkiem całej społeczności. Matki zostają z dziećmi w domu lub przenoszą ciężar opieki na babcie; opiekunki godzą się na pracę za głodowe stawki, a samodzielni rodzice pozostają bez wsparcia. Praca opiekuńcza musi być przecież wykonana – lecz w jaki sposób i jakim kosztem się to odbędzie, nie jest już problemem władz. W ten sposób zamiast rozwoju generuje się biedę i nierówności.

Polityka państwa i budżety miast nie mogą być podporządkowane organizacji zawodów sportowych. Nasze społeczności muszą być tak zorganizowane, aby w pierwszej kolejności zaspokoić potrzeby związane z opieką i edukacją. Jest to niezbędny warunek umożliwający poprawę warunków życia nas wszystkich. Dlatego domagamy się, aby stały się one docenionym i dofinansowanym priorytetem, a nie niewolniczym obowiązkiem kobiet, wykonywanym przez nie za darmowo, podczas gdy na stadionową rozrywkę łoży się miliardy.

Nasze codzienne powszechne potrzeby są ważniejsze od zabawy i zysków dla elit. Można je zrealizować na drodze zmiany politycznych priorytetów. Potrzebujemy tanich mieszkań czynszowych, równego dostępu do darmowej edukacji. Potrzebujemy bezpłatnych żłobków i przedszkoli, opieki dla seniorów, sprawnie działających domów kultury, dobrej i ogólnodostępnej służby zdrowia, taniej i sprawnej komunikacji miejskiej.

Chcemy odebrać, to co nam zabrano, chcemy mieć wpływ na nasze życie.

Oficjalne hasło Euro 2012 brzmi „razem tworzymy przyszłość“. Twórzmy ją razem, ale bez żerujących na nas elit! One nie są nam do niczego potrzebne. Organizujemy się bez nich zgodnie z własnymi potrzebami!

OZZ Inicjatywa Pracownicza

strona: www.10czerwca.eu

Strona na facebooku: https://www.facebook.com/pages/Chleba-Zamiast-Igrzysk/332654503456137

Europejski Dzień Przeciwko Kapitalizmowi. Aresztowani we Frankfurcie

Świat | Gospodarka | Prawa pracownika | Protesty | Represje | Ruch anarchistyczny

 Protest anarchosyndykalistów w Kijowie 31 marca odbyły się akcje antykapitalistyczne w kilku krajach europejskich koordynowanego m.in. przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Pracowników (IWA-AIT) oraz lokalne organizacje anarchosyndykalistyczne. Oprócz Dnia Gniewu w Warszawie, doszło do innych wystąpień tego dnia, m.in. protest przeciw polityce społecznej w Moskwie.

Najburzliwiej było we Frankfurcie w Niemczech. Około 6 tysięcy demonstrantów wzięło udział w manifestacji przeciwko kapitalizmowi, kryzysowi i polityce Unii Europejskiej. Doszło do starć z policją, są ranni i zatrzymani. Część demonstrantów zaatakowała siedzibę Europejskiego Banku Centralnego, który został obrzucony farbą i kamieniami. Policja użyła pałek i gazu łzawiącego w walce z protestującymi, także przeciwko tym którzy demonstrowali pokojowo. Policja uwięziła ok. 200 osób w kotle i trzymała przez kilka godzin bez kontaktu ze światem zewnętrznym (także prawnikami). Mimo to spora część osób przedarła się i zaatakowała także ratusz i agencję pracy.

Spokojniejszy przebieg miała demonstracja w chorwackim Zagrzebiu, gdzie w centrum miasta zebrało się kilkaset osób, którzy następnie przemaszerowali m.in. obok budynku reprezentacji UE oraz siedziby partii HDZ, gdzie zgromadzeni krzyczeli "Złodzieje". Także w Wiedniu demonstrowało kilkaset osób, gdzie odbyły się także warsztaty, pokazy filmów, etc.

Kanał XML