Kraj

Białystok: Neonazistowscy mordercy panoszą się w mieście

Kraj | Rasizm/Nacjonalizm

Zmarł chłopak skatowany w nocy z niedzieli na poniedziałek przez członków Blood & Honour w Białymstoku. Dziś został odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Około godz. 23.30 pod dyskoteką Prognozy przy ul. Lipowej znaleziono na chodniku przed dyskoteką pobitego, nieprzytomnego mężczyznę. Podejrzani, to m.in. ochroniarze z Prognoz, neofaszyści. Dwaj z nich od lat związani są z ugrupowaniem "Blood and Honour".

Kilka godzin po masakrze w Prognozach po centrum wałęsała się grupa nazi-skinów z nożami. Około godz. 4.30 w poniedziałek wparowali do klubu Pub Fiction przy ul. Suraskiej. Krzyczeli, że "zrobią porządek z lewactwem". Starli się z obsługą i samymi klientami lokalu, którzy wyrzucili napastników na zewnątrz. Jednak nazi-skinom udało się zranić w nogi dwoje klientów klubu: 28-letnią kobietę i 26-letniego mężczyznę. Bijatyka trwała przed lokalem, aż sprawcy zbiegli z miejsca zdarzenia. (gazeta białystok)

AlterKino.org: Rozmowy – Walka o squaty

Kraj | Kultura

W obronie warszawskiego squatu Elba stanęli nie tylko jego mieszkańcy, ale też środowiska artystyczne. Czym są squaty i jaką rolę kulturotwórcza mogą pełnić w mieście zastanowi się w Studio Kultura – Rozmowy Max Cegielski.

Obejrzyj: Rozmowy – Walka o squaty

Na warszawskim Żoliborzu toczy się walka między squatersami, którzy nielegalnie zasiedlili dawny budynek szpitala i zorganizowali niezależną kulturową przestrzeń, a władzami miasta. O tym co to jest squat i na czym polega squating, na czym polega ich kulturotwórcza rola, co takie centra niezależnej kultury dostarczają miastu jest poświęcony ten cykl „Studio Kultura – Rozmowy”.

Goście Maxa Cegielskiego:
- Włodzimierz Paszyński – wiceprezydent Warszawy.
- Joanna Erbel – socjolożka miasta, aktywistka, publicystka, współzałożycielka stowarzyszenia Duopolis, członkini Krytyki Politycznej, redaktorka naczelna magazynu „MIASTA”.
- Piotr Rudnowski – Fundacja Republikańska.
- Krystian Legierski – biorący udział w negocjacjach między squatersami a miastem.
- Andrzej Grzybowski – jeden z założycieli squatu Elba.

Po świętach blokady dróg w proteście przeciw oszustwom na budowach autostrad

Kraj | Gospodarka | Protesty

Zablokują autostrady, drogi wyjazdowe z Warszawy i inne ważne węzły komunikacyjne, prawdopodobnie już po świętach - tak będzie wyglądał protest pracowników firm, które nie otrzymały zapłaty za budowę autostrady A2. W tygodniu po świętach zaczniemy blokować skutecznie nie tylko autostradę A2, ale wiele innych punktów. Chcemy zablokować również autostradę A4 i całą zachodnią część wjazdów do Warszawy - wszystkie drogi, wszystkie węzły komunikacyjne newralgiczne nie tylko dla budowy, ale także dla dojazdu do Warszawy.

Twierdzą, że padli ofiarą zaplanowanego oszustwa na wielką skalę. Mimo setek milionów złotych wydanych na jeden tylko odcinek A2, nie ma, ani autostrady, ani pieniędzy dla firm pracujących przy jej budowie. Firma DSS, która jeszcze kilka tygodni temu była generalnym wykonawcą inwestycji, właśnie złożyła wniosek o upadłość.

Wybrane poza przetargiem przedsiębiorstwo, które miało dokończyć budowę porzuconego przez chińską firmę COVEC odcinka autostrady A2 między Łodzią a Warszawą, bankrutuje. Dolnośląskie Surowce Skalne od wielu miesięcy nie płacą kontrahentom, 4 kwietnia ogłosiły upadłość jednej ze spółek zależnych, którą zaledwie rok wcześniej kupiły od skarbu państwa. Szans na połączenie Warszawy z siecią autostrad przed Euro 2012 już nie ma.

Bielsko-Biała: Billboard solidarnościowy ze strajkującymi robotnikami Huty Batory w Chorzowie

Kraj | Blog | Protesty

Wczoraj w godzinach wieczornych na dworcu głównym w Bielsku-Białej pojawiły się billboardy z hasłami: "MEDIA CENZURUJĄ, MY POPIERAMY STRAJK ROBOTNIKÓW HUTY BATORY W CHORZOWIE".

Pod akcją podpisała się Federacja Anarchistyczna Częstochowa i ZZ Federacja Pracownicza.

Wrocław: Podwykonawcy na budowie stadionu nie otrzymują wynagrodzenia

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

W czwartek przed godz. 8 kilkadziesiąt osób z firmy elektrycznej Zbart protestowało na budowie wrocławskiego stadionu. Przynieśli transparenty z hasłami: "Strajk ostrzegawczy" i "Gdzie są nasze pieniądze". Elektrycy ze Zbartu już dzień wcześniej wstrzymali prace na arenie. - Nie dostaliśmy wynagrodzenia za naszą pracę za styczeń i luty - mówią pracownicy. - Nasz zleceniodawca czyli firma Imtech (Zbart jest podwykonawcą Imtechu, a Imtech - Maxa Bögla) już zapowiedziała, że za marzec też ich nie dostaniemy. - Razem z wypłatą za marzec powinniśmy otrzymać około miliona złotych. Bez należności za marzec, na zapłatę której Imtech ma 30 dni, powinniśmy dostać przeszło 600 tysięcy. Nasi ludzie nie dostaną wypłaty na święta.

Firma Imtech zerwała kontrakt na wykonanie prac instalacyjnych i elektrycznych. W przesłanym redakcji portalu GazetaWroclawska.pl oświadczeniu czytamy, że brak płatności ze strony generalnego wykonawcy (czyli firmy Max Bögl) uniemożliwia kontynuowanie prac i skutkuje tym, że Stadion Miejski może nie zostać ukończony na Euro 2012.

Za: http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/546461,wroclaw-bunt-na-stadionie-...

Wymiar (nie)sprawiedliwości skazuje na umowy śmieciowe

Kraj | Prawa pracownika

Ponad 5 procent zatrudnionych w sądach urzędników i personelu technicznego pracuje na zlecenie. Nie dotyczy ich kodeks pracy, więc nie mają prawa do urlopu. Nie przysługuje im również odprawa. Ich zatrudnienie można wypowiedzieć z dnia na dzień - podkreśla gazeta. Dzieje się tak - zwraca uwagę "Dziennik Gazeta Prawna" - mimo że w sądach takie osoby wykonują często poważne obowiązki urzędnicze, na przykład asystenta sędziego.

Gazeta dodaje, że śmieciowe zatrudnienie to wygodne rozwiązanie dla sądów. Prowadzi jednak do tego, ze instytucje, które mają dawać przykład innym i dbać o przestrzeganie prawa, same je łamią. Jeżeli bowiem zatrudnienie spełnia warunki określone w kodeksie pracy (np. praca jest świadczona w miejscu i czasie wskazanym przez pracodawcę), to obie strony z mocy prawa łączy umowa o pracę, a nie umowa-zlecenie.

W efekcie dochodzi do kuriozalnych przypadków - podkreśla "Dziennik Gazeta Prawna" - gdy zleceniobiorcy zatrudnieni np. w sądzie rejonowym pozywają go do sądu pracy, aby ten ustalił, że obie strony łączy umowa o pracę, a nie cywilnoprawna.

Stanowisko Śląskiego Ruchu Antyfaszystowskiego wobec marszu ONR, planowanego na dzień 14 kwietnia w Katowicach

Kraj | Antyfaszyzm | Protesty | Publicystyka | Ruch anarchistyczny

W dniu 14 kwietnia w Katowicach, ma dobyć się marsz organizowany przez Obóz Narodowo- Radykalny, z okazji 78 urodzin tej organizacji.

Dzień ten będzie kolejną okazją do szerzenia przez ONR haseł, które nawołują do nienawiści na tle etnicznym, ideologicznym, wobec mniejszości sexualnych, oraz wszystkich innych grup, które są określane mianem "wrogów narodu", czyli tych, którym daleka jest neofaszystowska, antysemicka, nacjonalistyczna ideologia ww. ugrupowania.

W brunatnych koszulach, z symbolami falangi i krzyży celtyckich, ONR’owcy łudzą się, że swoim przemarszem okażą siłę oraz słuszność poglądów swoich brygad.

Zalegalizowanie w Urzędzie Miasta Katowice przez ONR urodzinowego marszu, nie jest równoznaczne ze społeczną akceptacją planowanej maskarady. Żaden rozsądnie myślący mieszkaniec Śląska nie poprze, ani nie podąża faszystowską tradycją tego skrajnie prawicowego ugrupowania.

Jako Śląskie Środowisko Antyfaszystowskie uważamy, że postawa propagowana przez członków ONR prowadzi do szerzenia nienawiści, nawołuje do przemocy, oraz uwstecznia społeczeństwo, swoimi prymitywnymi, opiewającymi w faszystowską ideologię poglądami.
Naszym zdaniem wyprasowane kołnierzyki to za mało, by przyciągnąć do siebie nowych zwolenników, a planowany na 14 kwietnia przemarsz, jest niczym innym niż kółkiem wzajemnej adoracji oderwanych od realnych problemów społecznych nacjonalistów.

Nie możemy jednocześnie dawać jawnego przyzwolenia na proklamowanie antysemickich, homofobicznych i rasistowskich haseł na naszych ulicach, dlatego wzywamy do ogólnopolskiej mobilizacji na dzień 14 kwietnia, by wspólnie wyrazić sprzeciw wobec neofaszystowskiej ideologii ONR.

Donald Tusk zwolnił z kancelarii 60-letniego fotografa, bo był za stary

Kraj | Tacy są politycy

remier Donald Tusk wyrzucił z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów swojego nadwornego fotoreportera Grzegorza Rogińskiego. Mężczyzna skończył wczoraj 60 lat i do przejścia na emeryturę brakowało mu jedynie pięciu lat. Powodem takiej decyzji miała być likwidacja stanowiska. Okazało się jednak, że to stanowisko zlikwidowano fikcyjnie. Zdjęcia premierowi robi teraz młodszy fotograf, tyle że jako zewnętrzna firma - informuje "Super Express".

Krzysztof Rogiński towarzyszył Donaldowi Tuskowi od 2008 r. na konferencjach prasowych, posiedzeniach rządu, delegacjach w Polsce i za granicą. Choć to wybitny fotoreporter i laureat prestiżowej nagrody World Press Photo, w kancelarii premiera zarabiał ok. 3,5 tys. zł.

Na początku lutego dowiedział się, że jego stanowisko zostaje zlikwidowane. Do 31 maja br. Rogiński jest na wypowiedzeniu.

W rozmowie z "Super Expressem" Rogiński przyznaje, że był zaskoczony decyzją, zwłaszcza, kiedy okazało się, że nawet jego przełożeni nie znają szczegółów zwolnienia. - Wyszło na to, że jestem za stary na pracę w Kancelarii Premiera - w miejscu wydawałoby się wzorcowym do tego, by pracować jak najdłużej. I niestety za młody, by przejść jutro na emeryturę… - mówi Rogiński.

Katowice: Wiec Antyrasistowski

Kraj | Antyfaszyzm | Protesty | Ruch anarchistyczny
2012-04-14 13:30
2012-04-14 15:00

14 kwietnia w Katowicach będzie miał miejsce wiec antyrasistowski,który jest odpowiedzią na organizowane
w tym dniu 78 urodziny obozu narodowo radykalnego.

Uważamy, że postawy propagowane przez członków tej organizacji, szerzące dyskryminację ze względu na pochodzenie etniczne, narodowość, czy orientacje seksualną są wsteczne i powinny spotykać się z silnym oporem.

Liczymy na dużą mobilizację ludzi i organizacji, którym bliska jest idea wielokulturowego, samorządnego i rozwijającego się społeczeństwa.

Katowice, Rynek, plac pod Teatrem Śląskim
godz. 13:30

Chorzów: Dziki strajk hutników. Będzie pacyfikacja?

Kraj | Prawa pracownika | Strajk | Zwolnienia

Aktualizacja, 10 kwietnia: Pracownicy walcowni Huty Batory w Chorzowie nie zostali dziś wpuszczeni do pracy. Ponad sto osób zebrało się pod budynkiem dyrekcji Huty Batory. Hutnicy liczą na rozpoczęcie rozmów z zarządem spółki. Działa za to rurownia, gdzie pracę rozpoczęło 50 osób. Protestujący hutnicy zapowiadają, że będą bronić swoich miejsc pracy. Nie wykluczają rozbicia miasteczka namiotowego pod budynkiem dyrekcji. - Ludzie są zdesperowani. Nie mamy nic do stracenia. Musimy ratować zakład. Hutnicy będą się starali zalegalizować rozpoczęty w ubiegłym tygodniu nielegalny strajk. (chorzowianin.pl)

Aktualizacja, 6 kwietnia: Prezes Huty, Józef Spik ogłosił, że stalownia zostanie zlikwidowana a pracujący w niej ludzie stracą pracę! Dyscyplinarne zwolnienia z pracy ma otrzymać 110 osób z 250 prowadzących strajk. Informacje potwierdziła nam Ewa Bałdyga, doradca zarządu spółki Alchemia S.A. do której należy chorzowska huta. Prezes huty huty zgłosił do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez strajkujących hutników.

Warszawa: Radni przeforsowali stanowisko sprzyjające likwidacji stołówek szkolnych na Mokotowie

Kraj | Tacy są politycy

Stanowisko Rady Dzielnicy Mokotów miasta stołecznego Warszawy z dnia 3 kwietnia 2012 przeciwko likwidacji stołówek szkolnych i wprowadzenia ajencji oraz cateringu zostało odrzucone głosami radnych Platformy Obywatelskiej. XXIII sesja Rady Dzielnicy Mokotów rozpoczęła się o godzinie 17:30 i trwała do północy. Na sali byli licznie zgromadzeni mieszkańcy Mokotowa. Byli dobrze przygotowani merytorycznie, m.in. mieli w ręku wydruki aktów prawnych i protokoły zebrań Komitetów Szkolnych dotyczących żywienia ich dzieci.

Wystąpienia rodziców oraz przedstawicieli personelu obsługującego szkolne stołówki były kwitowane oklaskami zgromadzonych mieszkańców Mokotowa zatroskanych szkolnym żywieniem swoich dzieci. Wezwali Pana Burmistrza do okazania konkretów. Temperatura na sali zbliżała się do wrzenia i co jakiś czas skandowano "nie ma zgody, nie ma zgody". Niesatysfakcjonujące odpowiedzi burmistrza kwitowano "nie na temat, nie na temat".

Apel o pomoc dla Małgosi Witkowskiej z Krakowa

Kraj | Lokatorzy

Dnia 28 marca 2012 r. o godz. 9:30 rozpoczęto i wykonano przymusową, brutalną eksmisję inż. Małgosi Witkowskiej i jej siostrzenicy do lokalu socjalnego z Gminy Kraków, przy wyzwiskach od meneli, wichrzycieli i mętów społecznych, deklarowaniu, że osoby takie trzeba eliminować, że na to zasłużyła. Eksmisję wykonał urzędnik państwowy Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Krakowa - Śródmieścia - Dariusz Ulfig wraz z kierownikiem kancelarii komorniczej Wojciechem Pisarkiem, dwiema pracowniczkami tejże kancelarii i firmy przewozowej A. Baran.

Warszawa: Protesty w obronie stołówek

Kraj | Edukacja/Prawa dziecka | Prawa pracownika | Protesty

3 kwietnia ludzie z rożnych organizacji lewicowych, oraz niektórzy pracownicy stołówek i rodzice demonstrowali w obronie stołówek szkolnych. Protestujący mieli transparenty z hasłami, takimi jak "Ręce precz od stołówek szkolnych" i "Prywatyzacja stołówek = wyższe koszty i niższe płace". Skandowali "łapy precz od stołówek", "edukacja to nie towar" i "najpierw ludzie - potem zyski".

Na jednym z transparentów było napisane: "Strefa Rodzica", a demonstracja zakończyła się w miejscu, gdzie podczas Euro 2012 ma się znajdować tzw. strefa kibica. Organizacja strefy kibica będzie kosztować ponad osiem razy więcej niż utrzymanie przez rok stołówek we wszystkich szkołach w Śródmieściu.

30 marca także odbył się protest w tej samej sprawie. Protestujący rozdali ulotki informujące o problemach cięć socjalnych i szczególnie o problemach pracownic kuchni, które zostaną sprywatyzowane.

Sopot: Areszt i pobicie za przechodzenie przez ulice

Kraj | Blog | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm

Poniższy tekst pojawił się na Indymediach

Zostalem zatrzymany przez policja na podstawie wymyslonego malego wykroczenia o wartosc 50 Zl, obrazony jako "Du deutsches Schwein", aresztowany, pobity, upokorzony, zniewazony jako "Ty pojebany pedale", zamkneli mnie w celi przez cala noc, nie pozwolili mnie kontaktu ani z ambasada ani prawnikiem ani tlumaczem.

Polski kolega i ja mieliśmy dostać mandat o 50 PLN, bo przeszliśmy pustą ulicę w samej nocy aby zapytać policjantów z KMP Sopot o drogę.

Nie widać stamtąd żadnych pasów albo innych wzkazówek na przejścia bliższe niż 200m ( http://db.tt/ZlBSc1J2 i http://db.tt/poaMC57y).

Jak daliśmy do zrozumienia że nie płacimy, byłem obrażony słowami "Du deutsches Schwein" (niemieckie świnio) i przewożili nas do komendy.

Upierali się funkcionarjuszy, że są pasy, wprawdzie żle widać, ale ich zdaniem jednak są. Wtedy nie była mowa o tym, że tam ma być podziemne przejście. Mamy nagranie tego przesłuchania, które również pokazuje, że byłem trzeżwy i nieagresywny.

Odmówiliśmy mandat i zapowiedzieliśmy skargę na policjanta, który mnie obraził. Usuneli mojego kolega, bo ciąg dalszy dla niego miał być w trybie normalnym, jednak zatrzymali mnie "w trybie pośpieszonym" ( http://db.tt/L0ASW4NN ), bo jestem cudzoziemcem i dlatego "zachodzi obawa ukrycia się" (z podowu 50 PLN...). Nie uznali mi podstawowe prawa jak kontakt do ambasady, zranili mnie za ciasnym nałożeniem kajdanki, pobili mnie ( http://db.tt/u50WBvBg ), upokorzyli mnie w rożne sposoby w ciągu aresztowania, trzymali mnie bez ciepłego ubrania, jedzenia i picia w żimnej celi przez noc i szantażowali mnie po 8 godz. zatrzymania do podpisu mandatu grożbą, że w innym przypadku zamierzą mnie aresztować kolejne 40 godz.

Prokuratura zaczęła śledztwo wobec funkcjonariuszów, jednak już dali mi do zrozumienia, że trudne będzie ściganie. Wydaje się niewiarygodnie, ale chyba faktycznie w waszym kraju nie istnieją żadnych zasad współmierności, więc chyba można aresztować cudzoziemca z powodu każdego, małego wykroczenia.

Jednak jestem zdeterminowany walczyć o odzyskaniu moją godność jako człowieka.

Bymbył bardzo wdzięczny, gdyby ktoś się znalazł aby mi pomagać, np. z odpowiednymi wyrokami albo z tekstami z prawniczej literatury.

Również bardzo proszę o POLECENIE SWIETNYCH ADWOKATOW w prawie policyjnym, którzy mają doświaczenie jak naciskać prokuraturę do działania wobec funkcjoniariuszów. Jak mozliwe, te adwokaci tez powinni miec doswiadczenie ze skargami przed trybunalem praw czlowieka w Strasburgu.

Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za wsparcie,

Alexander

Prawicowi bojówkarze marionetkami kolegów Tuska

Kraj | Antyfaszyzm | Blog | Prawa pracownika | Rasizm/Nacjonalizm | Tacy są politycy

Nie mogłem przestać się śmiać kiedy dowiedziałem się, że pikieta solidarnościowa ze strajkiem generalnym w Hiszpanii została zaatakowana. Jak wiemy Związek Syndykalistów Polski już od jakiegoś czasu bywa atakowany. Pod Stadionem Narodowym akcja ZSP została zaatakowana przez autonomicznych nacjonalistów, którzy baner "Rząd na bruk, bruk na rząd" zasłonili banerem "Razem przeciwko systemowi".

Rozbijając protest przeciwko ACTA nacjonaliści udowodnili, że działają na korzyść władzy. Trudno żeby przeciwko władzy działali ludzie, którzy z systemu wyciągają korzyści. Autonomiczny nacjonalizm nie jest niczym innym jak odzieżowym biznesem, który postanowił wśród prawicowych pół-mózgów rozpowszechnić nową modę.

Wszystkie strony autonomicznych nacjonalistów w tym sympatyzujący z nimi portal Droga Legionisty zawierają odnośniki do internetowego sklepu odzieżowego.

Nic więc dziwnego, że w momencie w którym ZSP solidaryzuje się ze swoimi strajkującymi kolegami z CNT prawicowi bojówkarze solidaryzują się z... premierem Hiszpanii przeciwko którego polityce działa CNT.

Rządząca Hiszpanią Partia Ludowa jest członkiem Europejskiej Partii Ludowej znanej kiedyś jako Europejska Partia Obywatelska. Oczywiście polskim współpracownikiem tego stronnictwa jest Platforma Obywatelska, a niemieckim CDU z Angelą Merkel na czele, francuskim UMP Nicolasa Sarkozy'ego, a węgierskim idol polskich konserwatystów Viktor Orban.

Prawicowi bojówkarze są niczym innym jak marionetkami systemu. Wrogami pracowników, zbrojnym ramieniem neoliberałów. Dlatego policja nie reaguje na ich ekscesy, a zamiast tego pomaga rządowi fizycznie rozprawiać się z jego przeciwnikami.

Jacob Burns

Kanał XML