Kraj

Złodziejstwo państwowe: Senat daje 40 mln na Świątynię Opatrzności

Kraj

Senat chce zabrać 40 mln. złotych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na Świątynię Opatrzności w Warszawie. Jednak ustawa o stosunku państwa do Kościoła nie pozwala na bezpośrednie dofinansowanie Kościoła przez państwo, więc Sejm musi głosować nad uchwałą zezwalającą na przekazanie tych pieniędzy.

Absurdy kapitalizmu: 9 m kw za 89 tys.

Kraj | Gospodarka | Ubóstwo

Obłęd na rynku nieruchomości sięga szczytów. Jedna z krakowskich agencji proponuje kupno przerobionej na mieszkanie piwnicy za 89 tys. zł o powierzchni 9m kw - informuje Gazeta Wyborcza.

Agencja reklamuje, że blisko do takich atrakcji jak: AGH, AP, apteki, dyskoteki, kina, kościoła, ośrodka zdrowia, parku, poczty, przedszkola, pubów, sklepów, szkoły, terenów rekreacyjnych, usług, basenu, fitness - No i na Błonia blisko. Łóżko wysuwa się ze ściany. Muszla jest w bliskim sąsiedztwie legowiska, ale nie musi przeszkadzać. Jest zamknięta. Szafa jest całkiem, całkiem. Wraz z regałem tworzy przekonującą całość - wylicza agentka informując, że "mieszkanie" o powierzchni 9 metrów kwadratowych będzie do oglądnięcia w przyszłym tygodniu. Właścicielka wyjechała, nie zostawiła kluczy. - Może rozczarowała się małą ilością chętnych? - zapytał dziennikarz GW. - Nie, chętnych jest dość sporo - zapewnia pani A.

Tylko policjant jest nietykalny

Kraj

W Warszawie rozpoczęły się końcowe sprawy sądowe aktywistów zatrzymanych po demonstracji przeciwko Szczytowi Rady Europy z 16. maja 2005 roku. W piątek 12 stycznia 2007 r. odbędzie się rozprawa pierwszego z 10 oskarżonych - Adama P. Oskrża się go o stawianie oporu podczas demonstracji oraz naruszenie nietykalności funkcjonariusza policji.

Aktywiście grożą za to 3 lata pozbawienia wolności. Paradoksem jest to, że podtrzymano akt oskarżenia Prokuratury i dojdzie do końcowej rozprawy sądowej, choć 17.05.05, po zwolnieniu z aresztu, działając w myśl art. 246 par. 1 KPK, aktywista złożył zażalenie na zatrzymanie, a Sąd przyznał mu rację. Uznał, iż było ono całkowicie bezzasadne, a zarzucane oskarżonemu czyny: odmowa podana personaliów, agresywne zachowanie i przeszkadzanie w czynnościach służbowych funkcjonariuszy w ogóle nie miały miejsca! Choć Adam sam padł ofiarą przemocy i całkowicie bezkarnych, arbitralnych metod działania policji, teraz stanie na ławie oskarżonych. Choć na komisariacie był obrażany, obrzucany obelgami, szarpany, podduszny, bity, przykłuwany kajdanami za ręce do krzesła, a funkcjonarusze, rzucając jego ciałem o stół w sali przesłuchań, rozblili mu łuk brwiowy, teraz właśnie on musi odpierać kłamliwe oskarżenia policji i dowodzić swej niewinności.

SLD chce wprowadzić nowe przestępstwo

Kraj

Grupa posłów SLD złożyła w Sejmie projekt zmian w kodeksie karnym zakładający wprowadzenie nowego przestępstwa – propagowania tzw. "pozytywnej pedofilii". W internecie działa kilka stron, na których znaleźć można poglądy o tym, że dzieci mogą mieć stosunki seksualne, pedofilia może mieć dobre strony i być dla dzieci zjawiskiem pozytywnym. Przykładem takiego poglądu był serwis „Mały Książę".

SLD chce, aby ludzie propagujący „dobrą pedofilię” podlegali karze do dwóch lat pozbawienia wolności.

Czy masz na komputerze lewe programy?

Kraj

Policja wykryła kilkanaście pirackich programów komputerowych na komputerze Dariusza z Rybnika, właściciela komisu. Policja odkryła je przez przypadek, w czasie śledztwa dotyczącego kradzieży telefonów komórkowych. Wartość oprogramowania, gdyby było ono kupione legalnie, wyniosłaby ponad 12 tys. zł. Prokuratura skontaktowała się z producentami oprogramowania i oni zażądali postawienia pirata przed sądem. Zwykle odszkodowanie w takich sprawach równa się wielokrotności opłaty licencyjnej.

Prokuratura na poczet przyszłych kar zatrzymała samochód podejrzanego. Mężczyzna jest podejrzany o korzystanie z kradzionych programów, w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Grozi mu karą do pięciu lat pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do winy. Zgodził się na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata więzienia.

[Wrocław] Stracili pracę za zapisanie się do związku zawodowego

Kraj | Prawa pracownika

Już ośmiu pracowników zwolnił podwrocławski Selgros za to, że zapisali się do związku zawodowego. W proteście krajowa "Solidarność" szykuje na 26 stycznia dużą pikietę pod centralą firmy w Poznaniu.

Zwolnienia zaczęły się w połowie grudnia. Krzysztof Kłak, przewodniczący selgrosowej "S", złożył wtedy w sekretariacie dyrektora dokumenty o powołaniu związku. Jeszcze tego samego dnia dostał wypowiedzenie datowane wstecz na 11 grudnia. Tak samo jak Małgorzata Teresiak i Małgorzata Wójcicka, dwójka innych jawnie działających związkowców (wszystkich było 14). Następnego dnia został wyprowadzony z pracy w asyście ochroniarzy.

Żyd, mason, wróg Polski - dziennikarz "GP" pobity

Kraj

W poniedziałek, 8 stycznia ok. godz. 18 w Radomiu pobity został dziennikarz ,,Gazety Polskiej" Przemysław Harczuk, współautor tekstu o agenturalnej przeszłości abp. Stanisława Wielgusa z 20 grudnia 2006 r.

Dziennikarz został przez napastników nazwany Żydem, masonem, wrogiem Polski. Niezbędzna będzie pomoc lekarska. Nie był to pierwszy atak na pracownika ,,GP" w ostatnich dniach. Dzień wcześniej pobici zostali fotoreporterzy tygodnika.

Korwin-Mikke: Izolować chorych na AIDS

Kraj | Dyskryminacja

"Gdyby HIV zabijał po dwóch dniach, nikt by nawet nie dyskutował: zarażonych HIV-em izolowano by na oddziałach chorób zakaźnych. Ponieważ zabija dopiero po kilku latach - mało kto się tym przejmuje" - pisze w najnowszym wpisie do bloga J. Korwin-Mikke.

"P.Szymon Moleke Nije, który zaraził HIV-em kilkadziesiąt (?) kobiet, powinien być, oczywiście, dawno temu, wraz z innymi zarażonymi HIV-em izolowany w jakimś hivisorium - gdzie mógłby spać z każdą kobietą, bez obawy, że ją zarazi. Niestety: nasze durne społeczeństwo zaczyna w tym momencie bredzić coś o "prawach człowieka". Ciekawe: w przypadku dżumy czy "ptasiej grypy" zarażonych bierze się bez pytania za łeb - i izoluje. Czemu w tamtych przypadku nikt nie mówi o "prawach człowieka"? [...]

W lasach borówki, jagody, podgrzybki, a ludzie wierzą konserwatywno-katolickim megabrukowcom

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt

Jak właśnie podają różne lokalne media, ludzie zbierają kosze podgrzybków, jagody i borówki. Lasy są pełne zbierających. Wg biologów jest to skutek efektu cieplarnianego. Najstarsi mieszkańcy wiosek indagowani przez media nie pamiętają takich wydarzeń, i zbierają pracowicie podgrzybki. Media niemieckie podają, że obecne temperatury są w wielu miejscach najwyższe od czasu odkąd zaczęto oficjalnie odnotowywać temperaturę jakoś pod koniec XVIII wieku.

Strajk nauczycieli

Kraj | Edukacja/Prawa dziecka | Prawa pracownika | Protesty

Trwa referendum w sprawie strajku nauczycieli. Ma to być strajk nie tylko w sprawie podwyżek, ale protest przeciwko całej polityce edukacyjnej obecnego ministra Romana G. Zarzucają mu między innymi niekompetencję, upolitycznienie edukacji, nadmierną ingerencje w program nauczania. Protestują tez przeciwko dyskryminacji nauczycieli za poglądy i przynależność związkową. Sprzeciwiają się szkołom dla trudnej młodzieży.
Referendum ZNP potrwa do 15 lutego.

Postulaty strajkowe.

Zamość: Anarchizm w praktyce

Kraj | Gospodarka

W Zamościu ruszył Bank Czasu wprowadzony przez Zamojskie Centrum Wolontariatu. Bank Czasu jest ideą praktykowaną i proponowaną przez anarchistów.

Bank działa na zasadzie „przysługa za przysługę”, czy też płaceniem pracą za pracę. Ktoś umie szyć, ktoś zna angielski, ktoś inny potrafi wbijać gwoździe czy zamiatać. Wnosi zwoje umiejętności do wspólnoty w zamian mogąc oczekiwać, że wspólnota udzieli mu pomocy tam, gdzie jej będzie potrzebował.

Każdy z nas coś potrafi, zbieraliśmy więc chętnych, którzy chcieli nawzajem świadczyć sobie usługi. Chodzi o normalne ludzkie relacje - powiedziała Ewa Szczepańska, prezes Zamojskiego Centrum Wolontariatu dla Dziennika Wschodniego. - Jeżeli komuś poświęcimy trzy godziny, to mamy prawo oczekiwać tego samego od drugiej osoby

Nie ma kasy dla pracowników

Kraj | Prawa pracownika

Parczew. Upadłość Zakładów Przemysłu Spożywczego "Smakpol” ogłoszono ponad rok temu. Syndyk sprzedał majątek, ale pracownicy nie dostali zaległych wynagrodzeń. Firma była zakładem pracy chronionej. 40% zatrudnionych to byli niepełnosprawni.

Pracownicy czują się oszukani. Tracą nadzieję, że dostaną pieniądze. Przecież najpierw muszą oddać bankom, skarbówce i ZUS. – powiedział pan Leszek dla Dziennika Wschodniego. Syndyk jest mu winien 10 tysięcy. Teraz pan Leszek jest bezrobotny, z rodziną na utrzymaniu.

Warszawa: demonstracja przeciwko obozowi Guantanamo

Kraj | Protesty

Dziś w Warszawie odbyła się demonstracja przeciwko istnieniu obozu Guantanamo, gdzie przetrzymywani są więźniowie z pogwałceniem praw człowieka i międzynarodowych konwencji, takich jak Konwencja Genewska.

Pod ambasadą amerykańską odczytano oświadczenie domagające się natychmiastowej likwidacji obozu w Guantanamo. Protestujący zwrócili uwagę na obłudę rządów USA i innych krajów polegającą na zaprzeczaniu systematycznej praktyki tortur i współudziału w transporcie więźniów do Guantanamo. Podkreślono, że jedynie dzięki naciskowi działaczy srzeciwiających się łamaniu praw człowieka prawda wychodzi na jaw i średniowieczne praktyki armii amerykańskiej są obnażane.

Rząd nie chce promować prezerwatywy

Kraj | Blog

Wielu osób uważa, że przypadek Simona Mola, który widocznie zaraził ludzi HIV, dowodzi, że państwo powinno promować prezerwatywy. Wielu anarchistów uważa, że rząd, jak zwykłe, działa na szkodę obywateli. Ani rządu, ani kościela nie chce informować o wszystkich metodach antykoncepcji - a promują metody najmniej skuteczne i nie zabezpieczające przed HIV.

Dziś w gazecie Życie Warszawy, wiceszef Ministerstwa Zdrowia Bolesłąw Piecha powiedział, że "Minister nie będzie latał po stolicy z kondomami".

Czytałam, że według badań, ponad 90% Polaków wie, że da się uniknąć zakażenia, stosując prezerwatywy. Dlaczego więc te młode kobiety, które spały z Molem ich nie stosowały?

[Olsztyn] Radni zwiększyli swoje diety o prawie 300%

Kraj | Tacy są politycy

Od stycznia olsztyńscy radni otrzymują prawie trzykrotnie wyższe diety. Wynagrodzenie wzrosło z 600 złotych do 1700, czyli niespełna 300%.

Kanał XML