Lokatorzy

Lublin: Zablokowana eksmisja

Kraj | Lokatorzy

9 grudnia rano komornik Sądu Rejonowego w Lublinie - Helena Kuzel usiłowała wprowadzić w posiadanie lokalu właściciela, który nabył ten lokal na licytacji. Sposób i podstawy na jakich komorniczka chciała dokonać czynności nie spełniały jednak w żaden sposób warunków ustawy o ochronie praw lokatorów i przepisów Kodeksu Cywilnego. W związku z tym działacze Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej i OZZ Inicjatywa Pracownicza zablokowali dostęp do lokalu i udaremnili wszczęcie czynności komorniczej.

Głównym powodem blokady był fakt, że lokal zamieszkuje lokatorka uprawniona do lokalu socjalnego wyrokiem sądu, zaś komorniczka i właściciel chcieli przejąć lokal, mimo że na ten dzień gmina żadnego lokalu do przekwaterunku nie wskazała. Argumentacja komornika sprowadzała się do twierdzenia, że nie prowadzi czynności eksmisyjnych, a jedynie wprowadza właściciela w posiadanie. Blokujący podnieśli jednak zarzut, że wprowadzenie w posiadanie wiązałoby się z naruszeniem posiadania lokatorki, a to byłoby możliwe tylko wtedy, kiedy zgodnie z wyrokiem sądu i art. 14 ust. 4 Ustawy o ochronie praw lokatorów, komorniczka dokonałaby eksmisji do wskazanego lokalu socjalnego. Wobec tego blokujący żądali odstąpienia od czynności komorniczej na podstawie art. 35 Ustawy (...) mówiącego, że jeśli są w lokalu osoby uprawnione do lokalu socjalnego komornik wstrzyma się z czynnościami na 6 miesięcy i powiadomi o odstąpieniu i okolicznościach prokuraturę.

USA: Protest eksmitowanych lokatorów w Filadelfii

Świat | Lokatorzy | Protesty

W sobotę w Filadelfii około 100 osób zablokowało ruchliwe skrzyżowanie nieopodal gmachu władz federalnych, aby zwrócić uwagę na narastający kryzys mieszkaniowy. Protestujący skrytykowali wysyłanie dodatkowych wojsk do Afganistanu, gdy dziesiątki tysięcy Amerykanów jest spychanych w biedę.

Organizatorzy z Kensington Welfare Rights Union i Poor People's Economic Human Rights Campaign domagali się moratorium na eksmisje i zapowiedzieli masową akcję obywatelskiego nieposłuszeństwa pod koniec stycznia jeśli administracja Obamy nie podejmie kroków, w celu poprawy sytuacji w mieszkalnictwie.

W proteście uczestniczyli także niepełnosprawni na wózkach, oraz osoby, które niedawno straciły domy za długi, oraz osoby płacące regularnie czynsz zbankrutowanym właścicielom. Z powodu utraty domu przez właściciela, niektóre rodziny zostały eksmitowane, choć opłaciły na czas swój czynsz właścicielom.

PPEHRC zorganizowała podobne demonstracje w całym kraju, domagając się przywrócenia wsparcia państwa dla taniego budownictwa na poziomie z 1978 r. Jednym z haseł było "Ratujcie ludzi, a nie banki!".

Szamotuły: Zwrot nadpłaconych czynszów

Kraj | Lokatorzy

Od 1 stycznia 2010 roku rozpocznie się procedura rozliczenia nadpłaconego czynszu przez lokatorów mieszkań komunalnych. Czynsze zostały bezprawnie podniesione we wrześniu minionego roku. Do 31 grudnia 2008 roku lokator mieszkania komunalnego w Szamotułach płacił za metr kwadratowy 2,7 złotego. 1 stycznia stawka ta wynosiła 5,80 złotego, czyli o ponad 100 proc. więcej. Według obowiązującej uchwały Rady Miejskiej, stawki te ustala burmistrz, więc ówczesny z tego prawa skorzystał i podniósł je o ponad 100 proc.

Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, iż inny punkt tej samej uchwały rady mówi, że stawki te w wypadku mieszkań socjalnych i komunalnych nie mogą wzrastać o więcej niż 10 proc. rocznie. Mieszkańcy skierowali do Rady Miejskiej skargę na działalność burmistrza i powiadomili o tym wojewodę.

We wrześniu Włodzimierz Kaczmarek, wtedy jeszcze pełniący funkcję burmistrza, przerwał proceder pobierania czynszu w wysokości jaka została ustalona niezgodnie z prawem.

Bielsko-Biała: Protest lokatorów w Ratuszu

Kraj | Lokatorzy | Protesty

Cukierkową atmosferę, która zapanowała 17 listopada w bielskim ratuszu przy pożegnaniach radnego Janusza Okrzesika przerwało gwałtowne wtargnięcie intruzów z innego świata. To lokatorzy bielskich kamienic przypomnieli o swoim istnieniu. I weszli na mównicę…

Janusz Okrzesik złożył mandat bielskiego radnego w związku z objęciem funkcji prezesa klubu sportowego Podbeskidzie. Formalności stało się zadość na wczorajszej sesji rady miejskiej. Kres podziękowaniom, życzeniom, kwiatom i atmosferze „ogólnego zbratania” położyło wejście na mównicę przedstawicieli Komitetu Lokatorskiego „Pod Bezpiecznym Dachem”. Lokatorzy przypomnieli rajcom w swojej ciężkiej doli. O widmie eksmisji, rosnących o sto procent czynszach i poniżeniu. O tym, że ich mieszkania przeszły w prywatne ręce, przy braku­ ­– jak oceniają – należytej troski ze strony władz miasta. Czar prysł, gdy brutalna rzeczywistość dała znać o sobie.

Warszawa: Czynsze w wielu mieszkaniach prywatnych ostro w górę

Kraj | Lokatorzy

Czynsze w wielu mieszkaniach prywatnych pójdą ostro w górę ponieważ ludzie kilkakrotnie więcej zapłacą za użytkowanie wieczyste gruntów.

- Do tej pory za wszystkie grunty spółdzielni płaciliśmy 370 tys. zł. Od przyszłego roku będziemy płacić ponad 2 mln zł – podaje przykład podwyżek opłat za użytkowanie wieczyste Ryszard Turek z zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Bródno.

To znaczy, że mieszkańcy tej spółdzielni zapłacą ponad 500% więcej za użytkowanie wieczyste gruntów. Mieszkańcy rozliczani są z tego w ramach czynszu.

Jednak to nie koniec. Miasto ma czas na wypowiedzenie starej stawki do końca roku – co znaczy, że mogą podwyższyć stawkę jeszcze raz.

www.lokatorzy.info.pl

Zabrze: Sprzedani lokatorzy szukają sprawiedliwości

Kraj | Lokatorzy

Czy podczas sprzedaży mieszkań zakładowych Huty Zabrze w latach 90. ubiegłego wieku zostało naruszone prawo? Sprzedani lokatorzy z Zabrza zrzeszeni w Obywatelskim Ruchu Obrony Mieszkańców twierdzą, że tak.

Powołując się na Konstytucję RP i kodeks cywilny, organizacja pozwała Hutę Zabrze do sądu. Sprawa jest precedensowa, bo dotychczas żadna organizacja lokatorska nie zdecydowała się na szukanie sprawiedliwości na drodze sądowej.

Mieszkańcy z budynków przy ulicach: 3 Maja 9 i 9a, Roosevelta 13 i Krakusa 8 są zdeterminowani. Występują przed Sądem Okręgowym w Gliwicach jako stowarzyszenie, bo dzięki temu nie płacą za pozew.

- Podjęliśmy decyzję o złożeniu pozwu zbiorowego o ustalenie nieważności sprzedaży przez Hutę Zabrze zabudowanych nieruchomości gruntowych - mówi Elżbieta Kaczmarek-Huber, prezes Obywatelskiego Ruchu Obrony Mieszkańców. - Zdajemy sobie sprawę, że proces pewnie będzie długi, bo sprawa jest trudna. Ale tu chodzi o naprawienie krzywdy ludzkiej - podkreśla Kaczmarek-Huber.

Warszawa: Interwencja Komitetu Obrony Lokatorów zapobiegła eksmisji na bruk

Kraj | Lokatorzy | Protesty

Dziś rano, w wyniku interwencji Komitetu Obrony Lokatorów oraz osób wspierających, na miesiąc została powstrzymana eksmisja na bruk przy ul. Grochowskiej 302. Komornik podpisał porozumienie z lokatorką, że w ciągu miesiąca znajdzie ona sobie inny lokal.

Problem polega na tym, że lokal jest użytkowy i lokatorka wraz ze swoja nastoletnią córką w ciąży i dziećmi zajmuje go nielegalnie od 9 lat. Ma od kilku lat wyrok eksmisji, który nie wspomina o lokalu socjalnym, ze względu na brak uprawnień do zamieszkiwania lokalu użytkowego.

Lokatorka będzie się odwoływać od wyroku i starać się o lokal socjalny od Miasta. W razie problemów z uzyskaniem lokalu socjalnego, Komitet Obrony Lokatorów będzie naciskać na władze dzielnicy Praga Południe.

Za: lokatorzy.info.pl

Bielsko Biała - grabież domów w majestacie prawa

Kraj | Lokatorzy

Założony w Bielsko Białej Komitet Lokatorski "Pod Bezpiecznym Dachem" szacuje, że miasto "zreprywatyzowało" ostatnio około 30 kamienic. Wiadomo już, że miasto zapłaciło za generalny remont przynajmniej jednej kamienicy z podatków i czynszów mieszkańców, a następnie oddało ją za grosze osobie zamieszkującej na stałe w Australii. Już do prokuratury trafiło zawiadomienie o możliwości fałszowania dokumentów w tej sprawie.

Świeżo upieczeni kamienicznicy podnoszą czynsze o 100 i więcej procent oraz wprowadzają nowe, niejasne opłaty.

Bielsko-Biała: Prezydent kontra lokatorzy

Kraj | Lokatorzy

W konflikcie na linii ratusz – lokatorzy, żadna ze stron nie odpuszcza. Mieszkańcy bielskich kamienic nie przelękli się pisma wiceprezydenta Jędrusińskiego, który zarzucił im oszczerstwo i groził „postępowaniami przewidzianymi przepisami prawa”. Wręcz przeciwnie, są nim oburzeni. Wczoraj odpowiedzieli władzom miasta i zapowiedzieli dalsze akcje.

Odpowiedź Komitetu Lokatorskiego „Pod Bezpiecznym Dachem” publikujemy poniżej. Wczoraj rozmawialiśmy z Michałem Murawskim, jednym z liderów ruchu. Z jego wypowiedzi wynika, że lokatorzy nie zamierzają składać broni.

Nowa Sól: Udana blokada eksmisji

Kraj | Lokatorzy

Dziś władze miasta Nowa Sól próbowały eksmitować trzyosobowa rodzinę z zajmowanego przez nią od lat lokalu. Na miejsce eksmisji o godz. 9.00. pojawiło się 10 osób z Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej i Inicjatywy Pracowniczej. W akcji wzięły dział także przedstawicielki LA i FA. Przybyli komornicy wobec zaistniałej sytuacji zobowiązali się odroczyć czynności do 15 listopada.

Po blokadzie działacze udali się do sądu, który wydal wyrok eksmisji. Okazało się, że pretekst do wydania nakazu opuszczenia lokalu był mocno naciągany i opierał się na wątpliwych przesłankach prawnych. W momencie publikowania tej informacji nie znamy rezultatów interwencji w sądzie.

Organizacja blokady okazała się szczególnie trudna z uwagi na fakt, że o zamiarze eksmisji działacze KSS dowiedzieli się dzień wcześniej rano. Udało się jednak zorganizować wsparcie z Warszawy, Zielonej Góry i Poznania.

Konferencja Prasowa Komitetu Lokatorskiego „Pod Bezpiecznym Dachem”

Lokatorzy | Publicystyka

30. Października b.r. w Bielsku-Białej, odbyła sie konferencja prasowa zwołana przez Komitet Lokatorski „Pod Bezpiecznym Dachem”. Dotyczyła ona sytuacji bielskich lokatorów, jak i tego, że władze miasta zupełnie nie interesują się losem i problemami swoich obywateli.

Oto oświadczenie organizatorów:

Początkowo KL PBD zapowiedział zorganizowanie pikiety pod Urzędem Miejskim w Bielsku-Białej. O planach lokatorów zostały poinformowane media w nocy z 28. na 29. października. Zadziwiające jest to, że już rano, 29., otrzymaliśmy email od władz miasta informujący o zakazie zgromadzenia.

Treść emaila:

W odpowiedzi na przesłane zawiadomienie o planowanej pikiecie informujemy, że zawiadomienie zawiera braki formalne dotyczących wymogów określonych Ustawą Prawo o zgromadzeniach, jak również zostało przekazane po terminie (nie później niz 3 dni przed planowanym zgromadzeniem).
W zwiazku z powyższym prosimy o pilne zgloszenie sie do Wydziału Spraw Obywatelskich pok.108 w budynku przy Placu Ratuszowym 6 w celu odebrania decyzji o odmowie odbycia zgromadzenia.

Naczelnik
Wydziału Spraw Obywatelskich

W trakcie pikiety zamierzaliśmy złożyć na ręce Pana Prezydenta pismo z kilkoma prostymi pytaniami:

1. Co ma pan zamiar zrobić w sprawie p. Alojzji Sarkowskiej ponad osiemdziesięcioletniej mieszkanki Bielska-Białej zamieszkałej przy ul.Ogrodowej 5/2. I dlaczego do tej pory osoba ta pozostaje bez opieki Pana Prezydenta?

2. Jakie są prawa lokatorów którzy maja przydziały z miejskiego kwaterunku a mieszkają w kamienicach, które zostały przekazane w prywatne ręce?

3.Jakie są zobowiązani miasta wobec lokatorów kwaterunkowych?
Co zamierza Pan zrobić w sprawie kamienicy przy ul.Mickiewicza 29 i ul.Barlickiego 13 ?

4. Jakie starty poniosło miasto Bielsko-Biała w wyniku nie podjęcia działań celem utrzymania mienia tu. „bezpańskich kamienic”?

5. Jakie kroki podjął Pan w celu wyjaśnienia nieprawidłowości w działaniu Bielskiego Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości?

6. Ile starszych osób lokatorów zmarło nie doczekawszy pomocy Pana Prezydenta?

Email, który przyszedł na nasz adres, nie został podpisany z imienia i nazwiska (co jest faktem zdumiewającym)! KL PBD nie planował zgromadzenia, lecz pikietę nieprzekraczającą ustawowych 15 osób. Nie informowano także władz miasta o planowanej akcji lokatorskiej. W taki sposób doświadczyliśmy lojalności niektórych mediów względem Urzędu Miasta, uprzejmego donoszenia swoim mocodawcom na obywateli; dowiedzieliśmy się też, że Pan Prezydent, jak chce, potrafi bardzo szybko reagować na „zagrożenia” ze strony obywateli miasta. Zaledwie kilka godzin zajęło władzom miejskim wystawienie zakazu zgromadzenia, mimo iż do Urzędu Miasta Bielska-Białej nie wysłaliśmy żadnego pisma na temat zgromadzenia (sic!). Co ciekawe, w uzasadnieniu odmowy miasto powołuje się na nieistniejący dokument informujący o planowanej pikiecie lokatorskiej.

W pierwszej części konferencji przedstawiono przyczyny powołania KL PBD, które swoją działalność rozpoczęło przyłączając się do kampanii lokatorskiej Mieszkanie Prawem NIE Towarem. Wskazano podobieństwa w mechanizmach pozbywania się lokatorów mieszkań przez władze miasta i szemranych biznesmenów. W Bielsku-Białej mechanizmy te odnoszą się głównie do tzw. lokatorów kwaterunkowych.

Kolejno wystąpili członkowie komitetu, przedstawiając poszczególne przypadki łamania praw lokatorskich. Dotyczyły one przede wszystkim ul. Barlickiego, ul. Ogrodowej i ul. Mickiewicza. Przypomniano także o wielu przykładach działalności przestępczej bielskich łowców kamienic w ostatnich latach. Zwrócono uwagę na fakt, że w większości przypadków, ofiarami biznesowo-urzędowych spekulacji są osoby w podeszłym wieku.

Jedna z lokatorek przedstawiła sytuację swojej ponad osiemdziesięcioletniej matki, Alojzji Sarkowskiej, na której próbowano wymusić przeprowadzkę do innego lokalu, grożąc jej eksmisją. Nie zaproponowano Pani Alojzji żadnej umowy najmu; twierdzono przy tym, że jej taka umowa po prostu nie dotyczy. Kobieta miała być sprzedana przez obecnego właściciela kolejnemu; nie pozwolono jej skorzystać z ustawowego prawa do obejrzenia nowego mieszkania i nawet nie chciano podpisać z nią umowy najmu. Gdy Pani Alojzja nie zgodziła się na przeprowadzkę, odcięto jej dopływ gazu i poinformowano, że niebawem odcięty zostanie prąd. Co więcej, w ramach remontu kamienicy wymieniono cały dach poza pionem, w którym Pani Alojzja ma swoje mieszkanie. Drzwi wejściowe do budynku zostały zamurowane – teraz, żeby dostać się do swojego mieszkania, starsza lokatorka musi przejść przez gruzowisko i błoto na tyłach domu.

Bielsko-Biała: Protest Komitetu Lokatorskiego

Kraj | Lokatorzy | Protesty

Władze Bielska-Białej nie zezwoliły na przeprowadzenie zaplanowanej na wczoraj pikiety w sprawie zwrotu niektórych pożydowskich kamienic ich spadkobiercom. Protest chcieli zorganizować przed Ratuszem członkowie Komitetu Lokatorskiego "Pod bezpiecznym dachem".

Członkowie Komitetu Lokatorskiego, którym odmówiono prawa do pikiety, zapalili znicze pod swoim transparentem. Uważają oni, że miasto niedostatecznie chroni mieszkańców tych budynków. Urzędnicy nie zezwolili na pikietę, bo uznali, że organizatorzy nie dochowali trzydniowego terminu zawiadomienia o akcji.

- Miasto znowu zamiata problem pod dywan - skomentowali lokatorzy mieszkający w kamienicach, o które upominają się spadkobiercy. Na zorganizowanej przez siebie konferencji, lokatorzy zaprezentowali też oświadczenie w sprawie niedoszłej pikiety. Zastępca prezydenta miasta dodatkowo próbował zastraszyć działaczy lokatorskich, oskarżając ich o "pomówienie" ze względu na poruszaną przez nich kwestię sprzedaży domów wraz z lokatorami, która jest skrzętnie ukrywana przez władze.

Zobacz: materiał wideo z konferencji prasowej.

Lokatorzy powalczą o swoje prawa w sądzie

Lokatorzy

Jesteśmy traktowani gorzej niż inni lokatorzy komunalni – twierdzą mieszkańcy z kamienic oddanych byłym właścicielom. Jeden z nich wniósł pozew do sądu. Dzisiaj rozprawa.

– Za gorsze traktowanie nie winimy miasta, tylko Ustawę o ochronie praw lokatorów. To ona wprowadza nierówność praw mieszkańców – mówi Jakub Gawlikowski z Komitetu Obrony Lokatorów.

Mieszkańcy domów komunalnych zwróconych byłym właścicielom tracą kwaterunkowe prawo do swojego lokalu.

Nie dostają od miasta nowego, komunalnego mieszkania, mimo że do tej pory im przysługiwało. Nie mają też zagwarantowanego dotychczasowego, niskiego czynszu, który płacili w budynku komunalnym. Nie dostają również dopłat do nowego, często kilkukrotnie wyższego, ustalanego przez właściciela odzyskanej kamienicy.

Komitet Obrony Lokatorów: Miasto nigdy nie planowało wydać pieniędzy na remonty

Kraj | Lokatorzy | Tacy są politycy

Urzędnicy miejscy z inicjatywy Prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz uzasadniali drastyczne podwyżki czynszów remontami zrujnowanych kamienic. Niestety cyfry które założyli miejscy włodarze świadczą wręcz o czymś innym.

W 2008 roku na remonty Miasto planowało wydać 2.49 zł/m2 miesięcznie. W 2009 prognoza wyniosła 2.69zł/m2 miesięcznie ( Załącznik Nr 1 do uchwały Nr XLI/1272/200 Rady m.st. Warszawy z dnia 2 października 2008 r. str.53-58 ) . Czyli w 2009 roku Urzędnicy założyli wzrost nakładów na remonty o 20 groszy z m2 w stosunku do roku poprzedniego.

Warszawa: Na co idą pieniądze na remonty?

Kraj | Lokatorzy

Komitet Obrony Lokatorów próbuje dowiedzieć się na co pójdą pieniądze, które miały być przeznaczone niby na remonty kamienic. (Niby ponieważ w rzeczywistości, tylko zaledwie 30 gr. z podwyższonych czynszów miało iść na remonty. Reszta i tak poszłaby na administrację i inne koszty.)

Sprawdzamy gdzie budżet wzrósł. Okazuje się, że na Woli na funkcjonowanie urzędu w 2010 roku miasto wyda o ponad 1 mln złotych więcej niż w 2009. Tylko na same wynagrodzenia i premie pójdzie o blisko 0,5 mln zł więcej. O 200 tysięcy złotych wzrosną też wydatki na szkolenia urzędników, dopłaty do studiów itd. Nie wspominając już 0,5 mln zł więcej na samą obsługę informatyczną, prawną czy medialną.

Kanał XML