Prawa kobiet/Feminizm

HR-owcy dyskryminują kobiety

Świat | Prawa kobiet/Feminizm

W Izraelu przeanalizowano ponad 5300 nadesłanych CV. Z badania przeprowadzonego przez Royal Economic Society wynika, że specjaliści HR mają tendencję do dyskryminacji. Podczas selekcji nadesłanych zgłoszeń często kierują się zdjęciem osoby aplikującej dołączonym do CV i zapraszają kandydatki, które ich zdaniem są... ładne.

Inaczej ma się sprawa w przypadku mężczyzn. Panowie bardziej przystojni są rzadziej zapraszani na rozmowy rekrutacyjne niż ci, których uroda nie jest doskonała. Z badań wynika także, iż osoby rekrutujące są bardziej skłonne wybierać kobiety w wieku około 20 lat, u których częściej widać zazdrość i rywalizację z osobą tej samej płci.

USA: Sąd Najwyższy rozważa możliwość pozwania Wal-Marta przez 1,5 miliona pracownic

Świat | Prawa kobiet/Feminizm | Prawa pracownika

Sąd Najwyższy w USA rozważał w tym tygodniu, czy zezwolić na pozew zbiorowy grupy kobiet przeciwko dyskryminacji płciowej w korporacji Wal-Mart. Pozew mógłby dotyczyć 1,5 miliona kobiet.

Kobiety, które zaskarżyły Wal-Mart stwierdziły: „firma jest pełna seksistowskich stereotypów, które poniżają pracownice". Uważają również, że niższe pensje kobiet i większe trudności z uzyskaniem awansu wynikają z nastawienia firmy względem kobiet. Analiza statystyczna struktury zatrudnienia w firmie wskazuje na to, że kobiety są w większości zatrudniane na podrzędnych stanowiskach i jedynie 1/3 kobiet pracuje jako kierownicy sklepów. Na tej podstawie, niższy sąd federalny orzekł, że „istnieje podejrzenie, że w całej firmie istnieje dyskryminacja ze względu na płeć”.

Egipt: Kobiety zaatakowane na demonstracji 8 marca

Świat | Prawa kobiet/Feminizm | Protesty

W dniu 8 marca w Kairze miała miejsce demonstracja o prawa kobiet. Kobiety, które w czasie 18 dni egipskiej rewolucji były traktowane jako równe mężczyznom, domagały się zrównania praw mężczyzn i kobiet i odrzucenia konserwatywnych i patriarchalnych ograniczeń narzucanych Egipcjankom. Domagały się również większej roli w transformacji politycznej kraju, z której kobiety zostały wykluczone.

Kilkaset kobiet, które zebrało się na demonstracji na pl. Tahrir zostało zaatakowanych przez tłum fundamentalistów i zmuszonych do opuszczenia placu. Atakujący wyzywali kobiety, sugerując, że nie powinny wychodzić z domów, popychali je na ziemię i molestowali je, by je upokorzyć.

Jednak kobiety stanowczo oznajmiły, że fundamentaliści ich nie powstrzymają i że nie ma powrotu do starych zwyczajów i dyskryminacji. Jedna z aktywistek powiedziała: "To taktyka znana ze starego reżimu. Widziałyśmy to już wiele razy w przeszłości i na pewno to się będzie powtarzać. Trwa właśnie kontrrewolucja, która próbuje nam odebrać to co wywalczyłyśmy".

Warszawa: Pokaz filmu Bold Native i benefit na UFĘ

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Prawa kobiet/Feminizm
2011-04-10 18:00
2011-04-10 21:00

10 kwietnia
Kawiarnia Czarny Punkt na Elbie (Elbląska 9/11)

Zapraszamy serdecznie na pierwszy w Warszawie pokaz Bold Native, filmu fabularnego traktującego o wyzwoleniu zwierząt, różnych strategiach mogących do niego prowadzić, o powodach, dla których niektóre osoby ryzykują własną wolność dla wolności innych. Film nie jest jednak wyłącznie kanałem służącym przekazaniu pewnej ideologii, dotyczy również skomplikowanych stosunków międzyludzkich, stawia pytania o możliwość zmiany jednostki,... szukania w sobie wyrozumiałości dla wyborów innych osób i niepostrzegania ich przez pryzmat własnych. Niezwykle bliski życia i niezmiernie ciekawy eksperyment, co więcej bardzo udany.

Pokaz filmu odbywa się w ramach imprezy benefitowej na UFĘ, wciąż bezdomną ale niespuszczającą z tonu. Z tej okazji planowany jest istny wylew zinów dotyczących tematów zarówno prozwierzęcych, jak i feministyczno-queerowych. Co więcej będzie to unikalna okazja do nabycia wegańskich prezerwatyw (niestety w niewielkiej ilości, więc kto pierwszy, ta lepsza) i tym samym zagwarantowania, że seks będzie przyjemny dla wszystkich. Planowany jest też pierwszy rzut Mooncupów, kmwtw. :) Do tego jeszcze kupa innych nieprzewidzianych niespodzianek, o których sami jeszcze nie wiemy.

Dobra impreza nie obędzie się również bez wegańskiej szamki, którą zagwarantuje kolektyw kucharzy i kucharek z najwyższej półki. Jak zawsze w ofercie również kawa od Zapatystów i cola Jurajska.

Wstęp: co łaska:)

Krótko mówiąc: nie możesz tego przegapić!

Podaj dalej!

Istambuł, Turcja: Anarcho-feministki na proteście 8 marca

Świat | Prawa kobiet/Feminizm | Protesty

Dnia 8 Marca kobiety przemaszerowały z placu Taksim do Tünel, czyli przez najbardziej uczęszczany deptak w Istambule, odwiedzany przez 2 miliony osób dziennie. W odróżnieniu od innych demonstracji, ta odbyła się w nocy i tylko w towarzystwie kobiet.

Protest przeszedł nocą, gdyż kobiety domagają się ulic także w nocy (w tradycyjnych rodzinach kobiety nie są puszczane same w nocy). Tylko kobiety uczestniczyły w proteście, gdyż chciały, by była to okazja do prawdziwej kobiecej akcji. Poza feministycznymi transparentami, były także anarcho-feministyczne z czarnymi flagami i anarcho-feministycznymi symbolami.

Kobiety i praca w królestwie kapitału

Prawa kobiet/Feminizm | Publicystyka

Poniższy tekst został napisany przez członkinię polskiego anarchosyndykalistycznego związku z okazji 100-lecia Międzynarodowego Dnia Kobiet.

Pozycja pracowników w Polsce z punktu widzenia ideologii neoliberalnej

Stosunek kapitału do pracowników jest zupełnie jasny: celem jest wytworzenie wartości dodanej (zysku) dla inwestorów, zwiększenie bogactwa i władzy właścicieli i ich szans na dalsze inwestycje i dalsze zwiększanie władzy. Neoliberalne dogmaty wpajane od lat przekonały pracowników, że jest to normalna kolej rzeczy. Co gorsza, pracowników przekonuje się, że kapitaliści robią im łaskę "tworząc miejsca pracy". Zostaliśmy nauczeni, że musimy błagać o pracę i konkurować z innymi o miejsca pracy, a następni” zgadzać się na wszystkie kaprysy pracodawcy, by nadal utrzymać się w pracy. Sama nasza materialna egzystencja jest uwarunkowana naszą zdolnością do zaspokojenia potrzeb pracodawców. Nasze własne potrzeby są odkładane na bok, lub całkiem zapomniane.

“Rozwiązaniem" które proponuje społeczeństwo, które godzi się na taki porządek rzeczy, jest nabycie przez każdego pracownika specjalistycznych kompetencji, które umożliwią jemu lub jej zajęcie lepszego miejsca w łańcuchu pokarmowym kapitalizmu. To fałszywe rozwiązani, typowe dla zindywidualizowanego społeczeństwa, które próbuje zaleczyć problemy społeczne sukcesem indywidualnych osób, którym udało się uciec od nędzy. Jednak podstawowy problem pozostaje nienaruszony. Zindywidualizowana mentalność jest wygodna dla kapitału i jest podstawą hierarchii ekonomicznej.

Istnienie problemu na skalę masową powinno być oczywiste w Polsce, gdzie większość pracowników żyje za stawki ledwo pozwalające na przeżycie. Ci, których stać na niewielki komfort, płacą za to bardzo drogo. Sępy żerujące na rozkładającym się trupie zdrowia publicznego, edukacji i mieszkalnictwa ciągną zyski, podczas gdy coraz większa część ludności pozostaje bez dostępu do służby zdrowia na odpowiednim poziomie, pozbawiona bezpiecznego dachu nad głową i z perspektywą braku możliwości zapewnienia wyższego wykształcenia swoim dzieciom. Jednak te systemowe problemy są często opisywane tak, jakby były spowodowane działaniami tylko kilku złych urzędników i złodziei w garniturach. Najbardziej przewrotnym wyrazem spaczonej świadomości, jest obarczanie samych pracowników rzekomą odpowiedzialnością za sytuację, w której się znaleźli.

Dominująca ideologia, którą się nam serwuje celowo, dzieli pracowników na warstwy i podwarstwy. Jeśli wierzyć tej ideologii, ci, którzy osiągnęli lepszy status wyrwali się z ubóstwa dzięki własnej motywacji, której ma brakować ludziom ubogim. Ta ideologia nie pozwala na to, by dostrzec systemowe przyczyny problemu ubóstwa.

Gdy już przebudzimy się z tego ideologicznego stuporu, z łatwością dostrzeżemy jego fałsz. Aby obalić mity, wystarczy spojrzeć na zaniżoną wartość wielu społecznie pożytecznych zawodów. Na przykład zawodu pielęgniarki. Praca pielęgniarek jest potrzebna, a pielęgniarki bardzo ciężko pracowały, by przygotować się do tego zawodu. Wykonują ciężką i niezbędną pracę – ale w zamian otrzymują bardzo niewiele. Kwestia niedostatecznego wartościowania ich pracy jest dość oczywista.

Niedostateczne wartościowanie pracy ma swoje ideologiczne przyczyny. Ideologia biznesu uznaje wartość jedynie tam, gdzie generowany jest zysk dla biznesu. Tak więc praca, której bezpośrednimi beneficjentami są ludzie, a nie biznes, jest spychana na margines, uznawana za "bezwartościową", a pracownicy którzy ją wykonują są skazani na niskie pensje i mają się zadowolić satysfakcją "robienia czegoś dobrego".

To nie przypadek, że w Polsce, jak w wielu innych krajach, te najgorzej opłacane stanowiska pracy są zajmowane przez kobiety w stopniu nieproporcjonalnym. Pracownicy pracujący w tych zawodach znajdują się w bardzo trudnej sytuacji i muszą walczyć o swoją godność i lepsze wynagrodzenia. Spotykają się jednak z ogromnymi trudnościami. W prywatnej rozmowie, jedna z przywódczyń związku pielęgniarek powiedziała, że trudno jest zarówno wzbudzić ducha walki wśród kobiet i wymusić traktowanie problemu na poważnie. Pielęgniarki organizowały poważne protesty, okazując niesłychaną determinację i odwagę, ale nie mają takiej samej siły przebicia jak pracownicy w innych branżach. „Siła przebicia” jest kojarzona z fizyczną siłą górników i stoczniowców walczących z policją i palących opony na środku ulicy. Jednak rzeczywistość jest inna.

Pielęgniarki znajdują się w szczególnej sytuacji. Ponieważ nie chcą krzywdzić pacjentów, nie mogą strajkować odchodząc od łóżek pacjentów. Ale nawet jeśli się zdecydują odejść od łóżek pacjentów, uderzą jedynie w klasę pracującą. Bogaci, oraz politycy, którzy niszczą system służby zdrowia, leczą się w prywatnych klinikach. Kluczem do udanej walki jest zatem szerokie poparcie społeczne, oraz działania przeciw politycznym i ekonomicznym przyczynom problemu. Tego jednak dotkliwie brakuje w naszym społeczeństwie.

Czy sytuacja pracownic w ruch pracowniczym jest specyficzna?

Łatwo by było stwierdzić, że sytuacja pielęgniarek nie ma nic wspólnego z ich płcią i jest uzależniona od rodzaju wykonywanej przez pielęgniarki pracy i relacji kapitału do tej pracy. Nie można jednak zaprzeczyć temu, że kobiety o wiele częściej wykonują nisko wartościowaną pracę, niż mężczyźni. Pozostaje pytanie, jak ci pracownicy, w sytuacji niedostatku materialnego i braku zabezpieczenia potrzeb, mogą polepszyć swój los.

Warto też dodać, że wszystkie statystyki pokazują, że nawet wtedy, gdy kobietom uda się znaleźć nieco lepsze warunki zatrudnienia, zarabiają mniej niż mężczyźni i są bardziej skłonne do zaakceptowania mniej korzystnych warunków.

Socjologowie, feministki i inni obserwatorzy wskazują na wiele kluczowych czynników, takich jak brak asertywności kobiet, ich cichą rezygnację i akceptację sytuacji, w której muszą wykonywać więcej pracy – konsekwencję klasycznego schematu wyniesionego z polskiej tradycji domowej, gdzie matka wykonuje prace domowe i nie skarży się na to, gdyż nie chce się wydać "nieprzyjemna". Takie nierówne relacje pracy w domu są nadal standardem, pomimo zmian, które zaszły w społeczeństwie. Akceptacja społeczna dla nierównego traktowania kobiet odbija się na ich sytuacji w pracy.

Innym czynnikiem jest chęć unikania konfliktów. Nie jest to ściśle powiązane z płcią, ale tą presję wiele kobiet odczuwa bardzo silnie. Konflikt w miejscu pracy pomiędzy pracodawcą, a pracownikiem jest czymś naturalnym i odwiecznym. Jedynie wchodząc w konflikt pracownik może zacząć walczyć o swoje interesy. Aby wygrać, trzeba ufać we własną siłę, gdyż ma się do czynienia z przeciwnikiem, który dysponuje nieporównanie większą władzą.

Łatwiej będzie przezwyciężyć niektóre bariery w organizacji, gdy zrozumiemy specyficzną sytuację kobiet na rynku pracy. Zrozumienie tych specyficznych okoliczności może się okazać przydatne lub nie, zależnie od sytuacji, ale z pewnością mamy do czynienia z sytuacją, w której kobiety są niżej opłacane i częściej zajmują mniej cenione stanowiska pracy. Choć kobiety należą do związków zawodowych, nie odniosły takich sukcesów, jak mężczyźni w walce o swoje postulaty pracownicze. Ruch pracowniczy nadal jest w nieproporcjonalnym stopniu zdominowany przez mężczyzn.

Ruchy anarchosyndykalistyczne: rozwiązanie problemu

To oczywiste, że problem dysproporcji płci w każdym związku, czy grupie jest zależny od wielu czynników, takich jak otoczenie społeczne, branża, istniejący skład członkowski, oraz kultura organizacji. Jednak, ogólnie rzecz biorąc, dysproporcje płci są ogromne. Co więcej, choć niektóre z grup cieszą się dobrym poziomem udziału kobiet, większość odpowiedzialnych funkcji obejmują mężczyźni.

Można wysnuwać wiele teorii na temat tego, dlaczego tak się dzieje. W ostatecznym rachunku, sytuacja może wyglądać różnie, zależnie od grupy. W polskim ruchu temat był poruszany wiele razy i zwykle wymieniano następujące przyczyny:

  • Przeszłe doświadczenia z seksizmem w ruchu anarchistycznym i przejście anarchofeministek od pozycji anarchistycznych do pozycji liberalno-feministycznych i socjal-demokratycznych.
  • Ogólny brak lub niski poziom partycypacji pracujących kobiet w życiu społecznym ze względu na obowiązki związane z pracą i z domem.
  • Seksistowskie podejście niektórych mężczyzn wobec kobiet, nie traktowanie ich poważnie, patrzenie na nie jak na potencjalne partnerki. Nawet jeśli mężczyźni w grupie nie zachowują się w ten sposób, ten sposób myślenia funkcjonuje w społeczeństwie i ma wpływ na zachowania zarówno kobiet, jak i mężczyzn.
  • W niektórych grupach panuje nieaktualne wyobrażenie, czym jest "pracownik". Przychodzą na myśl wyobrażenia górników i (głównie męskich) pracowników w fabrykach. Takie postaci stają się głównym podmiotem walki.

Choć sytuacja w Polsce jest dość specyficzna i w niektórych aspektach gorsza, niż w wielu innych krajach, bez wątpienia wiele z tych czynników występuje wszędzie. Powstaje więc pytanie: co z tym zamierzamy zrobić?

Oczywiście, nie wystarczy tylko bacznie przyglądać się, kto faktycznie jest podmiotem walki. Ale to dobry początek. Wraz ze wzrostem znaczenia kobiet w protestach, następuje również zmiana sposobu, w jaki kobiety są postrzegane. Ich aktywny udział w walce pracowniczej przestaje dziwić i kobiety mogą zacząć bardziej się identyfikować z innymi walczącymi kobietami. Pozostaje jednak konieczność poddania krytycznej analizie sposobu prowadzenia spotkań, który może czasem być alienujący dla kobiet lub zniechęcać je do udziału. Z tego samego powodu trudności z integrowaniem się mogłaby mieć osoba młodsza, lub starsza niż średnia w grupie, osoba z innego kraju, lub z innego środowiska.

Międzynarodowy Dzień Kobiet ma sto lat. Minął wiek i kobiety dokonały znaczących postępów w wielu dziedzinach, ale nadal wiele pozostaje do zrobienia. Z tej okazji, osobiście uważam, że powinniśmy zastanowić się nad stanem ruchu i doprowadzić nie tylko do ułatwienia udziału kobiet w ruchu, ale również zachęcić je do przejęcia bardziej aktywnej roli. Mam nadzieję, że ta rocznica przypomni też wielu towarzyszom na całym świecie, że kwestia partycypacji kobiet jest wyzwaniem dla całego ruchu.

Kraków: Manifa inna niż wszystkie

Kraj | Prawa kobiet/Feminizm | Protesty

W dzisiejszej Manifie przeszło ulicami Krakowa ponad 200 osób. Domagano się równości obu płci, przestrzegania praw pracowniczych oraz realnej partycypacji mieszkańców w podejmowaniu decyzji dotyczących miasta.

Zgodnie z planem pochód dotarł ulicami Rajską, Karmelicką oraz Szewską na Rynek Główny, gdzie pod pomnikiem Mickiewicza odbyły się przemówienia grup organizujących tegoroczną Manifę. Poruszano w nich kwestie dyskryminacji kobiet, przemocy seksualnej, nierówności płacowej czy barku wpływu mieszkanek i mieszkańców miasta na podejmowane w nim decyzje. – Przed stu laty nasze babki i prababki wywalczyły dla nas równe prawa. Jednak wciąż nie jesteśmy wolne – mówiła Agata Teutsch przedstawicielka Fundacji Autonomia. Podkreślano także pozorność parytetowej równości. – Feminizm nie oznacza władzy kobiet w korporacjach czy kobiety-prezydenta; oznacza żadnej władzy dla korporacji i żadnych prezydentów. – przekonywała Olga z Federacji Anarchistycznej.

Wrocław: Bilbord - dość wyzysku, wymawiamy służbę!

Kraj | Prawa kobiet/Feminizm

 fot. Anna Smarzyńska Na rogu ulic Kazimierza Wielkiego i Ruskiej, tuż obok jednego z najbardziej ruchliwych skrzyżowań we Wrocławiu, pojawił się bilbord z zaproszeniem na wrocławską Manifę. Instalacja znajduje się zresztą zaledwie kilkaset metrów od Rynku, w którym rozpocząć się ma demonstracja.

Hasło umieszczone na bilbordzie głosi: "Dość wyzysku, wymawiamy służbę!" Pod spodem umieszczono informację o czasie i miejscu rozpoczęcia wrocławskiej Manify: niedziela, 6 marca o g.13:00 pod pomnikiem Fredry w Rynku.

Pełna zapowiedź wrocławskiej demonstracji w dzień walki o prawa kobiet: tutaj.

(fot. Anna Smarzyńska)

Kobieta bita za drzwiami - akcja mailowa

Kraj | Blog | Prawa kobiet/Feminizm

Mężczyzna pochyla się nad kobietą, podciąga rękawy, jakby chciał ją pobić. Wszystko w eleganckim wnętrzu z fortepianem w tle. Tak wygląda nowa kampania reklamowa firmy produkującej drzwi. Ich hasło reklamowe to "Nasze drzwi, Twoje sekrety". "Nie znamy jego zamiarów, ale mroczny przekaz kreacji sugeruje, że nie jest co codzienna sytuacja" - tak zachęcają do zakupów producenci drzwi.

Za produkcję kampanii odpowiada agencja Papert, zdjęcia zrobił świetny młody fotograf Szymon Badziak. Jego sesje słyną z łamania stereotypów, kipią seksem, często ocierają się o perwersję. Prace jego prawie zawsze wzbudzały silne emocje, fotografował już dla Playboya, robił liczne kampanie reklamowe. Często na swoich zdjęciach zestawia nagie ciała w kontrowersyjnych pozach lub przy zaskakujących czynnościach. Na pewno to jeden z najlepszych polskich fotografów młodego pokolenia. Jest laureatem licznych nagród, wyznacza nowe trendy w reklamie i fotografii. Lecz o ile reklamy z dużą ilością seksu, gołych ciał przestały już kogokolwiek wzruszać (wcześniej już wykonywał takie zdjęcia do reklam), teraz czas na agresję. Agencja odpiera zarzut używania elementów przemocy, "interpretację pozostawiamy klientowi"- tłumaczy Agata Polak z agencji Papert. Tak jak sztukę trudno jest interpretować jednoznacznie, podobnie jest z tą forma reklamy. Jednak nawet cień wątpliwości, który pojawia się przy interpretacji, powinien zastanowić producentów, czy jest to etyczne.

Lublin: Podwójny gwałt - dla policjanta 3 lata

Kraj | Prawa kobiet/Feminizm

Grzegorz K., policjant z Lublina usłyszał dziś wyrok 3 lat bezwzględnego więzienia za zarzucane mu czyny. Funkcjonariusz oskarżony został o zgwałcenie jednej kobiety i molestowanie kilku innych. Wszystkie zdarzenia miały miejsce w policyjnej izbie zatrzymań w Lublinie.

Przypadek gwałtu sprzed 4 lat dotyczył studentki farmacji, przywiezionej w stanie nietrzeźwości na komisariat. Dziewczyna twierdziła, że policjant zgwałcił ją 2 razy. Na pościeli, na której spała znaleziono materiał DNA należący do funkcjonariusza. Na jego spodniach natomiast wykryto jej krew.

Dziewczyna zwróciła się o pomoc w czasie trwania Tygodnia Pomocy Ofiarom Przestępstw. Dzięki jej zgłoszeniu ujawniono pozostałych 8 przypadków nadużyć seksualnych wobec kobiet zatrzymanych na komisariacie, w którym pracował funkcjonariusz.

Wrocławska MANIFA 2011

Prawa kobiet/Feminizm
2011-03-06 13:00
2011-03-06 15:00

Zapraszamy na kolejną już wrocławską MANIFE 2011. DATA: 6.03 13.00 MIEJSCE: Rynek, pod pomnikiem Fredry

MANIFA pod hasłem: "SPRAWIEDLIWOŚĆ SPOŁECZNA DROGĄ WYZWOLENIA KOBIET!"

W 2011 roku obchodzimy 100 rocznicę Europejskiego Międzynarodowego Dnia Kobiet, jeśli chcesz zamanifestować swój sprzeciw wobec sytuacji kobiet w Europie, w Polsce, na Dolnym Śląsku i chcesz głośno powiedzieć, że razem możemy to zmienić - pójdź z nami na MANIFĘ.

CO CHCEMY powiedzieć?

Niewidzialna gospodarka, niewidzialna praca, niewidzialny dochód!

Niejedna kobieta usłyszała w swoim życiu pytanie: „Pracujesz?” i niejedna odpowiadała: „Nie, zajmuję się domem”. Wiele z nas łączy obowiązki zawodowe z obowiązkami opiekuńczymi, pracując w domu i poza nim. W myśleniu potocznym, naukach społeczno-ekonomicznych i polityce dominuje przekonanie, że praca to taka aktywność człowieka, za którą dostaje się wynagrodzenie.

Choć społeczeństwo i państwo oczekuje od nas rodzenia dzieci, wychowywania ich, opiekowania się osobami starszymi i chorymi, zajmowania się gospodarstwem domowym, czyli wykonywania pracy reprodukcyjnej, bez której żadne społeczeństwo nie byłoby w stanie przetrwać, praca domowa nie jest doceniana ani symbolicznie (nie cieszy się społecznym szacunkiem), ani ekonomicznie (nie jesteśmy za nią wynagradzane i ponosimy straty w obowiązującym systemie emerytalnym. Kobieta pracująca przez całe życie w gospodarstwie domowym ma znacznie ograniczone zabezpieczenia socjalne i finansowo jest zależna od swego partnera lub innych członków rodziny.

Od kilku dekad na świecie toczy się dyskusja na temat nieodpłatnej pracy kobiet oraz kampanie na rzecz jej dowartościowania (także w znaczeniu finansowym). Oto kilka faktów na temat nieodpłatnej pracy kobiet:
● Polska: wyliczenia ekonomiczne dowodzą, że przeciętna miesięczna wartość pracy domowej wykonywanej przez kobietę wynosi ponad 2tyś. zł (niewidzialny dochód).
● Według Głównego Urzędu Statystycznego praca domowa zajmuje kobietom prawie 5 godzin dziennie (niewidzialna praca), mężczyznom prawie połowę mniej (2,5 godziny).
● Świat: ONZ oszacowała roczną wartość nieopłacalnej pracy kobiet na 11 trylionów dolarów.
● Nieodpłatna praca domowa to od 28 do 45% polskiego PKB (niewidzialna gospodarka). W innych krajach zachodnich wartości te także mieszczą się między 30 a 50% PKB.
● Ponad dwadzieścia zawodów odpowiada czynnościom wykonywanych w domu, m.in. kucharka, kelnerka, cukierniczka, pracownica działu zaopatrzenia, magazynierka, sprzątaczka, praczka, pracownica magla, krawcowa, pielęgniarka, opiekunka w żłobku, przedszkolanka, nauczycielka.
● W Polsce praca domowa nie jest zaliczana do stażu pracy, nie jest brana pod uwagę przy obliczaniu emerytury, nie łączą się z nią składki zdrowotne, ubezpieczenia itd. Jest to szczególnie niekorzystne dla kobiet, które nie podejmowały płatnej pracy albo miały w niej duże przerwy, zostały porzucone przez partnerów lub zostają wdowami.

Prawa Pracownicze - Prawami Kobiet!
Praca zawodowa jest naszym głównym źródłem utrzymania we współczesnym świecie. Aby godnie żyć, mieszkać, opiekować się innymi trzeba również walczyć o miejsca pracy dla kobiet i prawa pracownicze kobiet.

Obecnie wiele z nas (tak kobiet jak i mężczyzn) dotykają liczne problemy rynku pracy:
• bezrobocie wynikające ze zbyt małej ilości miejsc pracy
• niskopłatność pracy – która wiele kobiet i mężczyzn spycha w ubóstwo, gdyż wynagrodzenie, nie wystarcza na godne życie i zapewnienie dachu nad głową
• niestabilność warunków zatrudnienia – umowy śmieciowe (na czas określony, tymczasowe, o dzieło, na zlecenie), które nie dają ochrony socjalnej i bezpieczeństwa egzystencjalnego oraz utrudniają wykonywanie obowiązków opiekuńczych
• intensyfikacja pracy – wykonywanie coraz większej liczby obowiązków w pracy, co także odbiera energię i siłę na pracę opiekuńczą i odpoczynek
• nierówne płace kobiet i mężczyzn za tę samą pracę

CO MOŻNA ZROBIĆ by nasz praca była w końcu doceniona?

• Kampanie na rzecz ochrony i tworzenia dobrej jakości miejsc pracy: nacisk na pracodawców, lokalne samorządy i państwo na tworzenie warunków do godnego życia i godnej pracy kobiet. Tworzenie związków zawodowych, szczególnie w sektorach, gdzie w większości pracują kobiety (sektor usług, sektor publiczny)

• Monitorowanie, badanie i społeczne interwencje w kwestii praw pracowniczych: przestrzegania regulacji anty-dyskryminacyjnych na rynku pracy, podnoszenie świadomości pracowniczej, polepszanie warunków wynagrodzenia, czasu pracy oraz zatrudnienia; wdrażanie Karty Równości Płci, stworzenie urzędu pełnomocniczki ds. równego traktowania kobiet i mężczyzn na Dolnym Śląsku.

• Domaganie się gwarantowanego dochodu podstawowego – kobiety jako gospodynie domowe, opiekunki dzieci, osób starszych i chorych wykonują niezwykle cenną społecznie pracę i należy im się za nią wynagrodzenie. Dochód podstawowy poszerza definicję pracy o pracę wykonywaną nieodpłatnie. Część środowisk feministycznych wskazuje jednak, że dochód podstawowy może ugruntowywać tradycyjny podział ról płciowych i „skazać” kobiety na wykonywanie prac domowych. Należy go zatem uzupełnić o systemową i ciągłą edukację mężczyzn.

• Wpływanie nie zachowania mężczyzn poprzez edukację, kampanie społeczne i rozwiązanie systemowe. Promowanie partnerskiego podziału obowiązków domowych. W polityce państwa chodzi o to, by kobiety i mężczyźni byli jednakowo traktowani jako członkowie rodzin i rodzice (urlopy ojcowskie, urlopy wychowawcze, urlopy „opiekuńcze”).

• Odwrócenie procesu prywatyzacji edukacji i opieki oraz spychania jej na barki kobiet. Mowa tutaj o powszechnym i bezpłatnym dostępie do edukacji, placówek dziennej opieki nad dziećmi (żłobki, przedszkola), osobami starszymi i chorymi (hospicja, domy spokojnej starości, szpitale itd.). Finansowanie szerokiej redystrybucji może pochodzić, jak twierdzą działaczki Globalnego Strajku Kobiet, państwowych wydatków na zbrojenia.

• Zapewnienie pełni gwarancji socjalnych – wliczanie pracy domowej do stażu pracy/stażu emerytalnego, zagwarantowanie emerytury, zagwarantowanie bezpieczeństwa socjalnego w przypadku śmierci partnera lub rozwodu.

Maroko: 25-letnia kobieta spaliła się w proteście przeciw niesprawiedliwości

Świat | Prawa kobiet/Feminizm | Ubóstwo

Fadwa Laroui, niezamężna 25-letnia kobieta, matka dwójki dzieci, oblała się benzyną i podpaliła przed ratuszem w Souk Sebt w środkowym Maroko. Przyczyną jej desperackiego czynu była odmowa przyznania jej mieszkania. Urzędnicy motywowali swoją decyzję tym, że była ona samotną, niezamężną matką - co jest powodem do wykluczenia społecznego w Maroku.

http://lakome.com/politics/78-news-politics/2749-2011-02-24-15-14-25.htm...

Włochy: Protesty przeciw antykobiecej postawie premiera i jego rządu

Świat | Prawa kobiet/Feminizm | Protesty

W dniu 13 lutego, na ulice włoskich miast wyszły setki tysięcy ludzi, żeby zaprotestować przeciwko antykobiecej postawie premiera Silvio Berlusconiego. Domagano się ustąpienia premiera ze względu na to seksualne skandale, w które jest wplątany Berlusconi. Ostatnim ujawnionym wybrykiem premiera, było zapłacenie nieletniej tancerce za seks.

Dla wielu kobiet, była to okazja, by zaprotestować przeciwko urażaniu godności kobiet przez zachowanie premiera i jego imperium medialne. Na planszach można było przeczytać hasła nawiązujące do patriarchalnego języka, stosowanego by zniewalać kobiety: „Nie jesteśmy ani prostytutkami, ani madonnami – jesteśmy po prostu kobietami”.

Dla feministek, była to okazja, by przypomnieć, że antykobiecy charakter obecnej władzy sięga o wiele głębiej, niż skandale obyczajowe i seksistowskie wykorzystanie wizerunków kobiet w mediach.

Poniżej tekst opublikowany przez włoskie feministki na kilka dni przed demonstracją.

Sytuacja kobiet podczas egipskiego powstania

Prawa kobiet/Feminizm | Publicystyka

Gazeta Washington Post opublikowała artykuł o sytuacji kobiet podczas egipskiego powstania. Poniżej fragment artykułu.

Podczas 18 dni demonstracji na placu Tahrir, Egipcjanie i Egipcjanki szli na plac rozdzieleni i nierówni, przechodząc przez osobne punkty kontrolne. (...) Jednak już na placu, rozróżnienia zanikały i kobiety i mężczyźni stali obok siebie, razem opierając się policji i rządowi i bandytom, którzy rzucali w ich stronę kamienie i koktajle mołotowa. Umierały obok mężczyzn, walcząc o wolność i demokrację.

Teraz, gdy opuszczają plac, kobiety chcą wykorzystać siłę którą w sobie odkryły do walki z zasiedziałymi nierównościami i by zagwarantować, że kobiety będą mogły się cieszyć równością w codziennym życiu, po tym co osiągnęły na pl. Tahrir.

“To było niesamowite, widzieć mężczyzn i kobiety obok siebie, gdy przejmowaliśmy ulice" - powiedziała Marwa Faroak, aktywistka polityczna. "Wiele ludzi mówiło, że pl. Tahrir to przyszłość Egiptu, gdzie mężczyźni i kobiety są sobie równi i razem walczą o wolność. Teraz musimy to przekuć na działania i zmiany."

W Egipcie, kobiety nie są tak ograniczone, jak w innych krajach arabskich. Nie ma narzucanych przez policję ograniczeń w strojach, ani zakazu prowadzenia samochodów. (...) Niemniej jednak, rozwody są trudne do uzyskania i faworyzują mężczyzn, podobnie przepisy spadkowe. Dopiero niedawno legalny wiek małżeństwa został podwyższony z 16 do 18 lat. Nie mają też dostępu do wszystkich zawodów.

Do tego wszechobecne jest molestowanie kobiet, które nie jest zakazane prawnie. W ankiecie przeprowadzonej przez Egipskie Centrum Praw Kobiet w Kairze w 2008 r., 83% Egipcjanek i 98% kobiet obcego pochodzenia było molestowanych w ten lub inny sposób.

Dziennikarka Lara Logan została pobita i napadnięta seksualnie na pl. Tahrir pod wpływem anty-amerykańskiej i anty-dziennikarskiej paranoi wzniecanej przez zwolenników Mubaraka. Jednak ten atak był wyjątkiem. Większość Egipcjanek, która była obecna na placu mówi, że były traktowane z tolerancją, której się nie spodziewały. Wzbudziło to podziw wielu kobiet.

„Byłam pełna podziwu, jak bardzo bezpiecznie się czułam" – stwierdziła Faroak – „Spędziłam tam noc, z nieznajomymi. Plac Tahrir był bardziej bezpieczny niż jakiekolwiek inne miejsce dla kobiety”.

Faroak jest 30-letnią prawniczką. Twierdzi, że teraz czuje się pewniej idąc do pracy, gdyż atmosfera tolerancji przetrwała. Bardzo by chciała, żeby ta atmosfera nie rozproszyła się wraz z euforią ze zwycięstwa.

“Byłyśmy równymi partnerkami w tej rewolucji i byłyśmy za to szanowane. Musimy to wykorzystać, by kobiety zaczęły brać udział w życiu politycznym i ruchach pracowniczych. Kobiety były na placu. Nie mogą teraz znów zostać zepchnięte do domów”.

Ewolucja papieskiej ideologii wykluczającej kobiety z kapłaństwa urzędowego

Klerykalizm | Kultura | Prawa kobiet/Feminizm | Publicystyka

 Źródło: wikimedia, autor:AnonMoosOrganizacja Women can be Priests, zrzeszająca m.in. kobiety domagające się dopuszczenia do stanu duchownego lub pełniące funkcje kapłańskie w Kościele Rzymsko-Katolickim (sic!), zwraca uwagę na zmianę w ideologicznej argumentacji podawanej przez papieża, uzasadniającej, dlaczego kobiety muszą być wykluczane z roli kapłańskiej. W odróżnieniu od poprzedników, w swojej działalności w ciągu ostatnich 25 lat Benedykt XVI ogranicza się tylko do 3 argumentów:

  1. Jezus na apostołów wybrał tylko mężczyzn.
  2. W ten sposób Jezus ustanowił męskie kapłaństwo jako stałą normę, której ma przestrzegać Kościół.
  3. Ta forma męskiego kapłaństwa została konsekwentnie potwierdzana przez uniwersalną naukę Kościoła oraz Tradycję.

Czyli wg nauk Benedykta XVI Jezus ustanowił męską hierarchię biskupów i kapłanów, a Kościół zawsze i wszędzie realizował to jako normę w praktyce oraz doktrynie.
Zmiana argumentacji polega na tym, że w czasach współczesnych Benedykt XVI w swoich tezach pomija następujące argumenty, które zawierała m.in. ogłoszona przez Watykan ok. 1977 r. deklaracja Inter insigniores (o niedopuszczeniu kobiet do kapłaństwa urzędowego. Tłumaczenie):

  1. Św. Paweł zabronił kobietom nauczania w Kościele.
  2. „Słowo stało się ciałem jako mężczyzna”.
  3. „Tylko mężczyzna jest człowiekiem doskonałym, dlatego może odpowiednio reprezentować Chrystusa” (argument Tomasza z Akwinu) itd.
  4. „Kapłaństwo nie jest powołaniem kobiety” (ulubiony argument Jana Pawła II, np. w liście Mulieris dignitatem).

Z kolei przed ogłoszeniem przez Watykan w deklaracji Inter insigniores (o niedopuszczeniu kobiet do kapłaństwa urzędowego) przez teologów przytaczane były następujące argumenty ideologiczne:

  • Kobiety nie mogą dotykać świętości.
  • Kobiecie nie przystoi tonsura.
  • Kobiety nie zostały stworzone na podobieństwo Boga.
  • Kobiety są mniej inteligentne niż mężczyźni i nie można na nich polegać. Ostatni powód głoszono w ramach prawa kanonicznego aż do 1915 r.

W 1976 roku, czyli rok przed opublikowaniem deklaracji

  • Inter insigniores (o niedopuszczeniu kobiet do kapłaństwa), Papieska Komisja Biblijna, składająca się z kardynałów i naukowców, która decyduje o stanowisku Kościoła wobec nauk biblijnych przygotowała studium biblijne odnośnie możliwości wyświęcania kobiet do kapłańskiej posługi eucharystycznej. Chociaż wyników tego badania nie opublikowano, jego rezultaty przeciekły do prasy: [...] „zgodnie z wersją opublikowaną w Katolickim Komentarzu Biblijnym, uczeni mieli przegłosować (w stosunku 17:0), że Nowy Testament nie reguluje tej sprawy jasno i raz na zawsze, jak również (12:5), że ani Pismo Święte, ani podejście Jezusa nie wykluczało takiej możliwości” [Papieska Komisja Biblijna].

    Na podstawie:
    The Pope's ‘teaching’ on why women can't be priests - a new focus?
    Papieska Komisja Biblijna
    DEKLARACJA O DOPUSZCZENIU KOBIET DO KAPŁAŃSTWA URZĘDOWEGO [wbrew oficjalnemu tytułowi jest to deklaracja o NIE-dopuszczeniu kobiet do stanu duchowego]
    Kapłaństwo i ordynacja kobiet

  • Kanał XML