Prawa kobiet/Feminizm

Rząd w Teheranie nie może sobie poradzić z kobietami żądającymi równouprawnienia. Już ponad 300 tys. Irańczyków poparło ich apel o zmianę prawa, które sankcjonuje dyskryminację ze względu na płeć. Teraz z feministkami mają się rozprawić specjalne kobiece oddziały milicji.

Wczoraj na przedmieściach Teheranu skończyły się tradycyjne szkolenia wojskowe ochotniczej paramilitarnej organizacji Basidżi, której członkowie są strażnikami islamskiej rewolucji.

W tym roku instruktorzy szczególną uwagę przykładali do treningów oddziałów złożonych z kobiet. Basidżki uczyły się strzelać z pamiętających czasy Związku Radzieckiego kałasznikowów, obsługiwać ręczny granatnik przeciwpancerny oraz pacyfikować z pomocą policyjnej pałki i tarczy uliczne demonstracje.

Choice Ireland staged a protest outside the Women’s Resource Centre, a rogue pregnancy counselling agency on 50 Upper Dorset Street on Saturday, 18th August 2007. Choice Ireland is a diverse group of Pro-Choice activists campaigning for free, safe and legal abortion services in Ireland.

Rogue crisis pregnancy counselling agencies advertise themselves as providers of legitimate pregnancy counselling services but they are known to use manipulative tactics, provide misleading information and intimidate women. The sole purpose of these agencies is to stop women from travelling outside the State to terminate a pregnancy. When Choice Ireland activists attended this agency, they were told that having an abortion would increase their risk of developing breast cancer, becoming an alcoholic and abusing children. These are blatant lies designed to scare vulnerable women in a crisis pregnancy situation.

Sąd kasacyjny we Włoszech uniewinnił rodzinę niespełna 18-letniej Fatimy. Dziewczyna była bita przez swoją rodzinę i przywiązywana do kaloryfera. Trzy razy została pobita tak dotkliwie, że musiała szukać ratunku na posterunku policji. Znęcanie było karą za spotykanie się z włoskim kolegą i prowadzenie stylu życia, który "nie przystoi muzułmance". Rodzina Fatimy pochodzi z jednego z krajów Maghrebu, do Włoch przybyła kilkanaście lat temu, mieszka w okolicach Bolonii. Sprawa toczyła się dwa lata, przeszła przez wszystkie instancje. W pierwszej instancji sąd skazał rodzinę Fatimy za znęcanie, sąd apelacyjny uchylił jednak wyrok, następnie sąd kasacyjny odrzucił odwołanie prokuratury. Wyrok wywołał oburzenie, zarówno minister do spraw równouprawnienia Barbary Pollastrini, jak i włoskiej społeczności, która uważa, że takie potraktowanie sprawy oznacza zgodę na złe traktowanie kobiet w społecznościach muzułmańskich.

Wielu portugalskich ginekologów odmawia przeprowadzania aborcji. Więc powstają prywatne kliniki aborcyjne. Podobna sytuacja była w Hiszpanii w latach 80. Wtedy rząd po prostu zaprosił do pracy lekarzy z Argentyny i Meksyku.

Na nowych seksistowskich billboardach Media Markt widać otyłą kobietę w średnim wieku ubraną w strój kąpielowy. Jest i hasło reklamowe: "Wyślij słonia do Ustronia, a sam pędź do Media Markt". Puszyste panie są oburzone.

To nie pierwsza obrażliwa reklama Media Markt. Rok temu kampania reklamowa w Niemczech przedstawiła Polaków jako złodziei. Wcześniej pojawiła się reklama Media Markt, w której mężczyzna wpatruje się w biust kobiety. W Niemczech już od kilka lat aktywiści "polepszają" billboardy Media Markt w protescie wobec ich głupich i obrażliwych reklam.

Jedenaście kobiet złożyło obciążające zeznania w sprawie gwałtu przeciwko policjantowi z Lublina Grzegorz K. - ujawniła Gazeta Wyborcza. O sprawie pisaliśmy kilka miesięcy temu na CIA.

Zaczęło się od zeznań studentki Akademii Medycznej zatrzymanej przez patrol policji i osadzonej w areszcie pod koniec lutego, bo nie chciała powiedzieć jak się nazywa i gdzie mieszka. Tam zgwałcił ją policjant Grzegorz K. Funkcjonariusza bronił niemal cały garnizon na czele z komendantem miejskim Zygmuntem Sitarskim. Tymczasem winę Grzegorza K. potwierdziły badania śladów DNA: biegli znaleźli ślady nasienia policjanta na pościeli, w której w areszcie spała studentka.

"Nowa porodówka na Wiejskiej. Nie ma miejsca w szpitalu - rodzimy w Sejmie!" - pod takim hasłem matki i kobiety w ciąży z Fundacji MaMa manifestowały przed Sejmem. Według akywistek na porodówkach w Warszawie brakuje miejsc. Zwróciły one uwagę na fakt, że w służbie zdrowia panuje patologiczna sytuacja, bo kobiety choć są ubezpieczone, to muszą dodatkowo płacić za poród, opiekę położnej czy znieczulenie. Zdaniem członkini Fundacji to nie jest wina lekarzy czy szpitali, ale chorego systemu. Działaczki Fundacji podkreśliły, że rząd zachęca kobiety do rodzenia dzieci, ale nie dba o nie przed i po porodzie.

Tekst pochodzi z książki E. Goldman Anarchizm i inne eseje, która została wydana w 1911 r. w Nowym Yorku.

Na samym wstępie chciałabym zaznaczyć, że niezależnie od wszystkich politycznych i ekonomicznych teorii, traktowania podstawowych różnic między różnorodnymi grupami wewnątrz rasy ludzkiej, niezależnie od rozróżnień klasy i rasy, niezależnie od wszystkich sztucznych linii granicznych pomiędzy prawami kobiet i prawami mężczyzn, jest jednak punkt, gdzie te zróżnicowania mogą ·spotkać się· i wyrastać w jedną perfekcyjną całość. W tym wypadku nie mam na myśli sugerowania pokojowego traktatu. Ogólny społeczny antagonizm, który ·spętał· nasze całe dzisiejsze życie publiczne, spowodowany przez siłę przeciwstawnych i sprzecznych interesów, rozpadnie się na kawałki, kiedy reorganizacja naszego społecznego życia, oparta na zasadach ekonomicznej sprawiedliwości będzie mogła stać się rzeczywistością.

Policja zatrzymała prezesa jednej z lubelskich firm budowlanych, Jacka S., podejrzanego o molestowanie seksualne kobiet, które starały się o pracę w jego firmie. Mężczyzna podawał się za lekarza i przeprowadzał "badania ginekologiczne" kandydatkom.

Jacek S. pokazał kobiecie dyplom uzyskania II stopnia specjalizacji ginekologiczno-położniczej wydany na jego nazwisko przez Akademię Medyczną w Lublinie. Dokument ten został sfałszowany.

6-7 lipca miał miejsce się festiwal anarchafeministyczny "Lovekills" niedaleko Timisoary. Przyjechali goście z Austrii, Grecji, Chorwacji, Ukrainy i Niemiec. Odbyły się różnie warsztaty m.in o seksizmie i o władzy. Kolektyw Lovekills chce kontynuować działanie i budować w Rumunii ruch anarchafeministyczny.

Starszyzna Szinwarii, jednego z bardziej konserwatywnych plemion wschodniego Afganistanu podpisała rezolucję, która zakazuje wielu szkodliwych praktyk wobec kobiet i dziewcząt, łącznie z zakazem sprzedawania kobiet jako "okupu krwi". Jest to zwyczaj mówiący, że jeśli jeden z członków plemienia zabije członka innego plemienia, to ten aby uniknąć rozlewu krwi musi dać rodzinie ofiary swoją córkę lub siostrę, aby zapobiec wojnie między plemionami.

Ministerstwo ds. Kobiet twierdzi, że dwie piąte dziewcząt zmuszane są przez swoje rodziny do małżeństwa, traktowane są jak towar, którym spłaca się dług lub płaci "okup krwi".

Irańska aktywistka ruchu praw kobiet, Delaram Ali, została skazana na 10 batów oraz 2 lata i 10 miesięcy pozbawienia wolności za udział w "nielegalnym zgromadzeniu", "propagandę przeciwko systemowi" oraz "zakłócenie porządku publicznego". Chodzi o protest przeciwko prawu dyskryminującemu kobiety w Iranie, który odbył się on na głównym placu w Teheranie, w czerwcu 2006 roku. Aresztowano wówczas 70 osób. Sąd skazał również inne uczestniczki protestu, ale otrzymały one niższe kary lub kary w zawieszeniu. Adwokatka aktywistki Nasrin Sotoodeh zapowiada apelację, powołuję się m.in. na prawo międzynarodowe, które wyraźnie zabrania karać chłostą aktywistów ruchu obrony praw kobiet. Wszystkie działaczki brały udział w kampanii pod hasłem "Milion podpisów", petycji, która apeluje o zmianę prawa wobec kobiet.

30 czerwca w Irlandii odbyła się demonstracja, której uczestnicy domagali się zalegalizowania aborcji. Organizatorem demonstracji była feministyczna grupa Choice Ireland, oprócz feministek wzięli w niej udział m.in. anarchiści.

W Dzień Ojca organizatorzy chcą przypomnieć, że nie każde dziecko w Polsce ma oboje rodziców – często z winy ojców, którzy unikają odpowiedzialności za potomka. Mężczyźni na Rzecz Równości i Łódź Gender poruszą tematy polityki pro rodzinnej, edukacji seksualnej, antykoncepcji, Funduszu Alimentacyjnego i rodziców wychowujących dzieci samotnie.
23.06 godz. 17 Pasaż Rubinsteina.

Klub dyskusyjny promujący nowy numer „Recyklingu Idei”
Wrocław, 19.VI 2007

Spotkanie zgromadziło pełną salę osób, co miło zaskoczyło. Zaproszeni goście mogli zaprezentować szerszemu gronu swoje poglądy dotyczące rynku pracy oraz neoliberalnego ładu społecznego. Na początek usłyszeć można było wypowiedzi Marty Trawinskiej, która opowiadała o pracy niepłatnej, wykonywanej przez kobiety w domu oraz o związkach między kapitalizmem a patriarchatem.

:: Galeria zdjęć ::

Nastepnie wystapil Michał Herer. Przytaczał rozbieżności między znaczeniami pojec walka klas, proletariat itp. we współczesnym świecie oraz w czasach, kiedy marksizm bardziej oddziaływał na masy społeczne.