Prawa kobiet/Feminizm
Szkoła przetrwania: w Rosji uczą, jak zdobyć męża bogacza
Tomasso, Czw, 2007-02-22 12:56 Świat | Edukacja/Prawa dziecka | Prawa kobiet/Feminizm | TechnikaSzkoły uwodzenia uczą młode Rosjanki, jak złapać i utrzymać przy sobie bogatego męża. - Na początku wybijamy im z głów mit Kopciuszka, który ma cierpliwie czekać na swego księcia - mówią nauczyciele.
Kursy zdobywania bogatych mężczyzn zaczęły rozkwitać w największych miastach Rosji przed dwoma laty. W samej Moskwie działa dziś kilkanaście szkół uwodzenia, a szybkie kursy instruktażowe oferuje wiele stołecznych biur matrymonialnych.
Wolność i demografia
Vino, Pon, 2007-02-12 23:51 Kraj | Prawa kobiet/Feminizm | PublicystykaNiemal 60% Portugalek i Portugalczyków głosujących w referendum opowiedziało się za prawem kobiet do decydowania o swoim macierzyństwie. Choć głosowanie, ze względu na frekwencję, nie ma mocy obowiązującej, to parlament niemal na pewno potwierdzi tę decyzję. Klubik państw zmuszających kobiety do rodzenia niechcianych dzieci wkrótce zmniejszy się więc jeszcze bardziej.
Polscy publicyści katoliccy podniosą pewno zaraz alarm przeciwko "cywilizacji śmierci" i jak zwykle będą sięgać po argument demograficzny. Mniejsza już o to, że w podtekście kryje się nieraz rasizm ("Zaleją nas Murzyny i Araby, panie, biała rasa zagrożona..."). Najzabawniejsze, że kraje które represjonują kobiety za usunięcie zygoty, mają raczej nieprzesadnie dobre wyniki, jeśli chodzi o dzietność.
Ot, na przykład wielka Polska katolicka - dzietność 1.25 (i spada równym rytmem, równolegle do zaostrzania się antyaborcyjnej obsesji elit). Albo Portugalia - 1.47. Oba poniżej europejskiej średniej 1.5. Wśród państw, które najlepiej radzą sobie z problemem demograficznym, jest natomiast ateistyczna i rozwiązła Francja, w której aborcja jest dostępna na życzenie (europejski lider, dzietność 2.01) tudzież libertyńsko-socjalistyczne Szwecja (1.66), Finlandia (1.73) i Dania (1.80)...
Europa się starzeje - to fakt. Skądinąd podobnie jak Indie czy Chiny, więc na dłuższą metę nadzieje na zbilansowanie ubytku demograficznego samą imigracją są zapewne złudne. Jeśli pokolenie dzisiejszych studentów ma liczyć na jakiekolwiek emerytury, to państwo musi wspierać wychowywanie dzieci. Efektywna polityka pronatalistyczna nie polega jednak na wymuszaniu policyjną pałką woli księży biskupów. Dzieci muszą być chciane, inaczej nie będzie ich w ogóle.
Kraje takie, jak Szwecja czy Francja, pokazują jak to robić. W skrócie - chodzi o pomoc finansową państwa dla rodziców i zorganizowanie bezpłatnego, dostępnego dla wszystkich systemu opieki nad dziećmi. Na dzieciaki czekają darmowe przedszkola, rozbudowany system opieki pozaszkolnej itp. Ale do tego trzeba, cholera, podnieść podatki. I jak tu ma walczyć o dzietność polski konserwatywny liberał, którego sercu "świętość życia w każdej postaci" jest równie bliska co interesy właścicieli przedsiębiorstw?...
Kobiety zarabiają mniej
XaViER, Sob, 2007-02-10 17:31 Kraj | Dyskryminacja | Prawa kobiet/FeminizmJak wynika z badania przeprowadzonego przez portal wynagrodzenia.pl w którym wzięło udział ponad 56 tys. osób, różnica między przeciętnymi zarobkami kobiet i mężczyzn jest dziś nawet większa niż przed rokiem. O ile w 2005 r. mężczyźni zarabiali średnio 2850 zł, a kobiety 2145 zł, to w zeszłym roku płaca mężczyzn wzrosła o 50 zł, za to kobiet spadła o 9 zł. Różnica w wynagrodzeniach przeciętnie wyniosła 36 proc.
Prawa kobiet według ultrakatolików
Akai47, Wto, 2007-01-30 06:33 Kraj | Prawa kobiet/Feminizm Posłowie PiS z sejmowej komisji rodziny i praw kobiet będą więc zachęcać rodziców do prokreacji. Wprowadzimy dla nich ekstra rozwiązania - obecuje Marian Piłka. Ale nie dla każdej rodziny. Rodzina zasłużona musi mieć najmniej czwórkę dzieci, pracującego ojca i matkę pozostającą w domu. Za spełnienie tych kryteriów czeka nagroda. Każda taka rodzina, powinna dostać specjalną kartę, która będzie uprawniać do bezpłatnych wejść do muzeów, kin i teatrów. Dzieci miałyby ulgę na wstęp na pływalnię czy halę sportową. Tam, gdzie dzieci będzie więcej niż sześcioro, posłowie proponują dać tysiąc złotych pensji miesięcznie dla matki na wychowanie.
- Jeśli chcemy, aby rodzina była zdrowa moralnie, nie widzę możliwości, aby matka pracowała - argumentuje Anna Sobecka.
Szczecin: Feminizm i radykalizm wsród ruchów społecznych i perspektyw krytycznych
oski, Wto, 2007-01-16 23:46 Kraj | Dyskryminacja | Kultura | Prawa kobiet/Feminizm | Ruch anarchistycznySzczecin, 1 – 4 marzec 2007
FEMINIZM I RADYKALZIM WSRÓD RUCHÓW SPOLECZNYCH I PERSPEKTYW KRYTYCZNYCH
Konferencja odbędzie się w budynku Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Szczecińskiego przy ulicy Krakowskiej 71.
http://konferencjafem.w.interia.pl/
Plan seminarium
1 marca- przyjazd referentów
2 marca- 9.00- 18.00 seminarium
9.00 Dyskusja panelowa: „Feministyczne reinterpretacje, reinterpretacja feminizmu”
Ewa Majewska / Uniwersytet Warszawski / - Płeć, prawo i pożądanie. Feministki o seksualności.
Marta Trawinska / Uniwersytet Wrocławski / - Konstruowanie przestrzeni dla funkcjonowania ruchu (anarcho)feministycznego – separatyzm i spójna wizja tożsamości (anarchio)feministycznej czy queerowy parasol?
Piotr Antoniewicz / Uniwersytet Wrocławski / - Strategie działania polskiego ruchu alterglobalistycznego – między queerową różnorodnością a partią polityczną
Michał Kozłowski /Uniwersytet Warszawski /
13.00 obiad
15.00 Sesja referatowa: „Patriarchalny kapitalizm?”
Piotr Żuk /Uniwersytet Wrocławski / Nieobecne Społeczeństwo - o słabości krytyki społecznej, nowych ruchów oraz działań poza państwem i rynkiem w Polsce.
Jan Sowa /„ha!art”/ -Trzecia fala i mielizny rynku. Kobieta w towarowej logice późnego kapitalizmu.
Ewa Charkiewicz /Think Tank Feministyczny/ - Neopatriarchat i uber-rynek?
Lila Krysia -Mizoginia- zjawisko społeczne i kulturowe
19.00 kolacja
20.00 PROJEKCJA Z DYSKUSJĄ: prezentacja projektu Aleksandry Polisiewicz i Ewy Majewskiej (Syreny TV) w „Klubie sztuki niepopularnej Alter Ego”
3 marca- 10.00 – 18.00 seminarium
10.00 Dyskusja panelowa: „Aktywistki i akademiczki – perspektywy współdziałania”
Katarzyna Szumlewicz /„Bez Dogmatu”/ - raport na temat wątków lewicowych w polskim ruchu kobiecym i ich miejsca w obszarze refleksji krytycznej
Simon Mol – demon prawicy - gdyby nie istniał, musieliby go wymyślić
Akai47, Nie, 2007-01-14 11:05 Dyskryminacja | Prawa kobiet/Feminizm | PublicystykaSimon Mol: Egoistyczna nieodpowiedzialność, rasizm i seksizm
(Od autorki: Na portalu CIA nikt nie napisał porządnego artykułu o sprawie Simona Mola, choć sądząc po ilości wejść na mały news o tej sprawie i ilości komentarzy, przede wszystkim rasistowskich, których nie publikujemy, sprawa budzi publiczne zainteresowanie. Oczywiście, publiczne zainteresowanie często koncentruje się na skandalach kryminalnych na tle seksualnym, więc nie dlatego komentuję tą sprawę. Po prostu jest tyle do powiedzenia, ale mało kto ze środowiska organizacji pozarządowych coś napisał. Może dlatego, że temat wydaje się trudny – choć w rzeczywistości nie jest. Nareszcie znalazłam trochę czasu, żeby coś napisać na ten temat. Mam nadzieję, że inni też dodadzą coś sensowego, nawet jako komentarze.)
Kiedy pierwszy raz usłyszałam o sprawie Simona Mola, nie byłam pewna. Informacje o sprawie, jak większość z nas, przeczytałam w prasie. Niestety wiem, że często prasa po prostu kłamie. To dla nas jest wielki problem, bo bardzo trudno zaufać informacjom w prasie bez sprawdzania. Tym bardziej, że Simon Mol od lat twierdzi, że rasiści puszczają plotki o tym, że ma HIV, bo nie mogą akceptować, że śpi z białymi dziewczynami. Na pierwszy rzut oka, nie wiadomo kto tu kłamie. Jednak po paru dniach stwierdziłam, że jednak to Simon Mol i że „antyfaszysta roku”, „działacz społeczny” i „poeta” , to nic więcej niż psychopatyczny przestępca i mizogin. Takich jak on niektóre feministki zwykle chcą kastrować.
Niestety prawie od razu ta sprawa nabrała rasistowski odcień, nie tylko w komentarzach internetowych frustratów, ale również w prasie, choć czasami w bardziej subtelnych formach. Można była przeczytać najbardziej ignoranckie i rasistowskie myśli w Rzeczpospolitej np., o takiej modzie wśród młodych dziewczyn – że chcą przespać się z Afrykanami, bo to jest egzotyczne, bo słyszały, że Afrykanie mają długie członki, albo że dziewczyny padły ofiarami „politycznej poprawności” - rozumiecie, bo powinny były wiedzieć, że z Afrykanami warto korzystać z prezerwatyw.
Ale tu w ogóle nie chodzi o kolor skóry Simona Mola, więc dlaczego o tym wspominać i dlaczego od razu pisać o modach na czarnych mężczyzn, jakby ktoś chciał spać z czarnoskórym Afrykaninem przede wszystkim dlatego, że jest „taka moda”. Czy młode dziewczyny traktują seks w sposób typowo konsumpcyjny – „miałam rudego, miałam czarnego, miałam łysego, miałam karlika, następnie muszę mieć Japończyka”. – czy dziennikarze Rzeczpospolitej sami są po prostu tacy i myślą o każdym na świecie tylko jako o zdobywcy przygód?
Nie bądźmy naiwni. Oczywiście są takie kobiety, które postrzegają seks i ludzi itd. w taki sposób. Nawet myślę, że jeśli znajdują innych, którzy są tacy sami – którzy piszą ogłoszenia erotyczne w rodzaju „chcę przespać się z kobietą z jedną nogą, by spełnić erotyczną fantazję – bez obowiązków”, jest zupełnie OK. Niestety, akurat podejrzewam, że w tym przypadku, niektóre z tych kobiet nie były z tych, które by pisały ogłoszenie typu „chcę poznać czarnego faceta na jedną noc dla erotycznej zabawy w celu sprawdzania czy to prawda co mówią o długości waszych chujów”.
Przepraszam ofiary Simona. Nie chcę tu bagatelizować sprawy. Chcę po prostu pokazać jak prasa to potraktowała – w sposób prostacki. A to, że krążą takie kretyńskie stereotypy o anatomii, świadczy o poziomie ignorancji ludzi. A raczej, warto by było, żeby „poważni dziennikarze” obalili takie idiotyczne stereotypy w inteligentny sposób.
Wystarczająco dużo napisała prasa o ignoranckich mitach występujących w Afryce, że można „wyleczyć się z HIV”, jeśli prześpisz się z dziewicą. Oczywiście warto potępić ignoranckie dezinformacje. Byłoby dobrze, gdyby z takim samym entuzjazmem walczono z ignorancją tu w Polsce, gdzie duża liczba dziewczyn przespała się z Simonem bez prezerwatywy. I nie tylko z nim – taka praktyka, jak wiemy - jest powszechna.
Oczywiście mamy tu do czynienia z podwójnym standardem. Simon Mol jest diabłem, bo świadomie spał z kobietami bez prezerwatywy wiedząc, że miał HIV. A co z milionami innych facetów, którzy mieli różne partnerki / partnerów, którzy nie byli w obozie w Dębaku, więc nie zostali przymusowo poddani badaniom na HIV? Oni nie wiedzą czy mają HIV, czy inne choroby, jednak także egoistycznie twierdzą, że nie chcą korzystać z prezerwatyw, bo to im „przeszkadza”. Taki egoizm jest traktowany jak najbardziej normalne postępowanie. Tak normalne, że czasami wcale nie muszą nawet naciskać na kobiety, by się na to zgodziły. Same są gotowe wszystko ryzykować.
Wcale nie chcę usprawiedliwiać tego Mola. Nie o to chodzi. Bardzo jest przykre, że nawet niektórzy w środowisku liberalnym i aktywistycznym znajdują się pod tak silnym wpływem „dynamicznych osobowości”, a także są tak przyzwyczajeni do seksistowskich mężczyzn, że nie potrafili zrozumieć, że to człowiek, który wykorzystuje kobiety i nie potrafili go odizolować. Bo przez promowanie takich „osobowości” oni sprawili, że stał się bardziej wpływowy i bardziej atrakcyjny dla tych naiwnych kobiet.
Najcięższe pytanie tego artykułu jest więc takie: czy było więcej ofiar Simona, bo budujemy takie społeczeństwo, gdzie promujemy charyzmatyczne osobowości, które faktycznie mają skłonności do manipulowania ludźmi – czy wolimy po prostu tego nie widzieć, będąc pod kolektywnym czarem ludzi z uśmiechami? Czy widzimy, jak liderzy i silne osobowości w różnych sferach życia – na uniwersytecie, w życiu intelektualnym, w polityce itd. – korzystają ze sławy i władzy, by zbierać młode i naiwne kobiety? I czy my wolimy to świadomie ignorować, bo uważamy, że chodzi o „życie prywatne”? Czy wykorzystywanie kobiet jest tak bardzo akceptowane w naszym społeczeństwie, że to widzimy i nic nie mówimy?
Ale w ostatecznym rozrachunku, to nie środowisko Mola jest samo odpowiedzialne za jego czyny.
Czytamy teraz na różnych forach, jak chorych trzeba izolować, jak Afrykanów nie wolno wpuszczać do kraju, czy że kobiety zasłużyły na chorobę, bo spały z czarnym. Mol jest tu także winny za to, że dał ignorantom amunicję przeciw ludziom takim, jak on. Ignoranci nie mówią, że egoistycznych, mizoginistycznych facetów trzeba izolować. Mówią, że trzeba izolować wszystkich chorych. Nie mówią, że każdy obywatel powinien badać się na HIV. Mówią, że badać powinni się tylko cudzoziemcy, w dodatku tylko niektórzy. (Całkiem nie denerwują się tym, że tysiące osób, w tym dzieci, zostały zarażone nie wiadomo skąd, przez swoich białych rodaków). Nie mówią, że trzeba uczyć młodych, by nie spali z kimś bez prezerwatyw, tylko że nie wolno spać z więcej niż jedną osobą w życiu – choć nie mówią, że kobiety nie powinny spać z facetami nie będącymi „dziewicami”. Rozumiemy, że według nich, Afrykanów trzeba się bać.
Simon Mol – demon prawicy. Gdyby nie istniał, musieliby go wymyślić.
Dziennikarze Rzepy oczywiście powtarzają swoje ulubione bajki o „politycznej poprawności”, korzystają z każdej okazji, by śmiać się z pomysłów, które im się nie podobają – tym razem przyczyną jest to, że jakaś biała kobieta miała seks z czarnym i nie korzystała z prezerwatywy. Nie rozumieją tego, że kobiety nie korzystały z prezerwatyw nie dlatego, że bały się być „rasistkami”, tylko że nie korzystają z nich na co dzień, zgodnie z moralnością Kościoła i to jest dla nich „normalne”. Jeśli by korzystały z prezerwatywy tylko z czarnym, wtedy to rzeczywiście byłby przejaw „rasizmu”, bo gdy są z białasami tym się nie przejmują. Dziennikarze nie rozumieją, że społeczeństwo uważa za normalne, że partnerzy nie wybierają środków antykoncepcyjnych razem, więc zachowanie Simona nie był powodem, by od niego odejść. Czy dziennikarze Rzepy naprawdę myślą, że w tych krajach gdzie naprawdę jest popularny taki sposób myślenia, który nazywają „poprawnością polityczną”, tyle kobiet by odmówiło korzystania z prezerwatywy, bo facet taki jak Simon Mol by krzyczał, że to jest „rasizm”? Nie bądźmy zakłamani – wszędzie się znajdą chuje, takie jak Simon, czy idiotki, które nie będą korzystać z prezerwatyw, ale podejrzewam, że wiele z kobiet w „politycznie poprawnych” środowiskach by po prostu kopnęło Simona w dupę i by powiedziało wszystkim koleżankom, że jest chujem.
Może nikt nie korzystał z prezerwatyw, bo w Polsce panuje „niepoprawność polityczna”.
Koledzy liberałowie, organizacje pozarządowe, itd – możemy oczywiście poświęcić wiele czasu na to, by powiedzieć jakim chujem naprawdę jest ten Mol. Ale niezależnie od tego, musimy zrobić coś z tą sytuacją, gdzie ludzie są tak nieodpowiedzialni seksualnie. Należy jak najbardziej wykorzystać tragedię, aby zrobić coś pozytywnego – aby edukować ludzi o HIV, aby obalić patriarchalny sposób myślenia.
LPR: Sukces becikowego!!!
Vino, Pią, 2006-12-29 19:20 Kraj | Edukacja/Prawa dziecka | Prawa kobiet/FeminizmLPRowcy twierdzą, że przeforsowana przez nich ustawa o becikowym przyczyniła się do wzrostu urodzeń w Polsce. Według danych GUS, w tym roku urodziło się o 50-60 tyś. więcej dzieci, niż w roku poprzednim .
W 2008 roku LPR planuje podwyższenie pojedynczej zapomogi za urodzenie dziecka do 3000 złotych. Szacuje się, że pochłonie to blisko miliard złotych. Jednak minister w Kancelarii Premiera Daniel Pawłowiec twierdzi: Nie jest to duża suma. Jest wiele miejsc (w budżecie), gdzie można tę sumę znaleźć
Posłowie LPR zadeklarowali również, że osobiście wręczą tzw. "poselskie becikowe" - każdy we własnym okręgu wyborczym.
Atak na klinikę aborcyjną
XaViER, Czw, 2006-12-28 20:04 Świat | Prawa kobiet/FeminizmJak informuje rozgłośnia radio Cadena Ser religijni fundamentaliści dokonali ataku na madrycką klinikę "Isadora", gdzie legalnie dokonuje się aborcji. Wybito kamieniami szyby i namalowano na fasadzie budynku swastyki oraz napisy z pogróżkami.
Aborcja jest w Hiszpanii legalna od 1985 roku, jednak tylko w przypadkach gwałtu, organicznej wady płodu lub poważnego zagrożenia zdrowia psychicznego względnie fizycznego matki.
Giertych a seks
oski, Czw, 2006-12-28 17:19 Kraj | Blog | Edukacja/Prawa dziecka | Prawa kobiet/FeminizmNowiny opublikowały krótki wywiad na temat ankiety o dziewczynach w ciąży. Postanowiłem go zamieścić poniżej:
Niech Giertych zajmie się edukacja seksualną
Rozmowa z Wandą Nowicką, przewodniczącą Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
- Co pani sadzi o pomyśle ministra Romana Giertycha, który polecił przeprowadzenie w szkołach ankiet. Dyrektorzy maja podać ile nastolatek było lub jest w ciąży?
- Nie wiadomo właściwie, dlaczego te ankiety mają być przeprowadzane. Badania, w tak drażliwej kwestii, powinny być robione w jasno określonym celu. A to jest taka sobie ankietka, nie wiadomo po co. Myślę, że tu nie chodzi o to, żeby poznać skalę problemu, ale o to, żeby do tych dziewcząt w ciąży dotrzeć i wpłynąć na ich ewentualną decyzję o przerwaniu ciąży.
- Może jednak ministrowi chodzi o to, żeby tym nastolatkom pomóc?
- To nie minister edukacji jest od rozwiązywania problemu ciąż u nastolatek i ewentualnej pomocy małoletnim matkom. On nie może w żaden sposób pomóc, bo nie ma na to pieniędzy i przepisów prawnych.
- Co w takim razie może zrobić ministerstwo?
- Minister Giertych powinien zająć się wprowadzeniem do szkół nowoczesnej edukacji seksualnej. A jak wiadomo, jest jej przeciwnikiem. Gdyby przełamał swoją niechęć do edukowania dzieci i młodzieży w tym zakresie, to skala problemu byłaby mniejsza. Ale z tym mogą być problemy.
Toruń: Zarabiać na idei
oski, Czw, 2006-12-21 22:44 Kraj | Prawa kobiet/Feminizm | Prawa pracownikaFundacja Pro Europa jest bardzo europejska i wpisując się w walkę o równouprawnienie kobiet dostała dotację na projekt wspierający kobiety znalezieniu pracy. W programie jako jeden z priorytetów mają napisane, że pomagają kobietom zagrożonym utratą pracy z powodu macierzyństwa.
W ramach projektu dali ogłoszenie o poszukiwanej osobie do pracy. Zgłosiła się jedna z czytelniczek, i jak się okazało, idee są dobre na papierze. Niedoszły pracodawca uzgodnił telefonicznie, że podpisze z daną osobą umowę. Jednak podczas finalizującej rozmowy niedoszły pracodawca stwierdził: Skoro jest pani związana z mężczyzną, to czy istnieje możliwość, iż zaistniałyby okoliczności, które mogłyby przeszkodzić we współpracy. Na co zapytana odpowiedziała, że to nieetyczne pytanie. W tej sytuacji właściciel stwierdził, że nie mogą zatrudnić osoby, która ma inne priorytety niż praca.
I tak mamy z jednej strony formalne dążenie do równouprawnienia kobiet, pomocy w aktywizacji zawodowej, obrona przed dyskryminacją, dążenie wiążące się z konkretną gotówką, a z drugiej realne stosowanie haniebnych praktyk.
Szwedzka "pomoc wzajemna"
Akai47, Śro, 2006-11-29 14:42 Kraj | Świat | Prawa kobiet/FeminizmW latach 60 i 70, Szwedki masowo przyjeżdżały do Polski, by usunąć ciążę. Teraz, Polki będą mogły legalnie dokonywać zabiegów przerwania ciąży w Szwecji - za darmo. Szwedzkie stowarzyszenia feministyczne zażądały nie tylko otwarcia klinik aborcyjnych dla Polek, ale też umożliwienia im dokonywania zabiegów, nawet jeśli nie mają na nie pieniędzy.
Religia dyskryminuje kobiety
Czytelnik CIA, Sob, 2006-11-25 06:29 Świat | Prawa kobiet/FeminizmRumuński nauczyciel uznał, że Kościół prawosławny, do którego należy 80 proc. Rumunów, stawia kobietę na podrzędnej pozycji. Uważa, że umieszczanie jego symboli religijnych w szkołach narusza prawa i wolności obywatelskie, a także jest formą wywierania presji na uczniów.
Napisał petycję do Narodowej Rady Przeciwko Dyskryminacji (CNDC). W tym tygodniu Rada poparła postulat pedagoga. Rada zarekomendowała, by z jego liceum usunięto krzyże i ikony. Dodatkowo stwierdziła, że podobnie powinny postąpić dyrekcje innych szkół i instytucji publicznych.
Akcja: Antykoncepcja. Czy wiesz już wszystko?
Akai47, Wto, 2006-11-21 20:24 Kraj | Prawa kobiet/FeminizmZapraszamy wszystkich na akcję informacyjną "Antykoncepcja. Czy wiesz już wszystko?" Akcja odbędzie się w Akademii Medycznej, ul. Księcia Trojdena 2a w Warszawie. Tam katolicy organizowali konferencję o antykoncepcji. Główne przesłanie konferencji organizatorzy kierują do młodych adeptów sztuki lekarskiej ale także są plakaty na ulicach i konferencja jest otwarta dla wszystkich.
Kobieta musi rodzić
Akai47, Pon, 2006-11-20 15:46 Kraj | Blog | Prawa kobiet/FeminizmTydzień temu 37-letnia kobieta zmarła po porodzie dwunastego dziecka. 15-osobowa rodzina mieszkała w norze na 20 metrach kwadratowych, bez podłogi, bez ubikacji. Przyczyną śmierci, jak ocenią lekarze, była skrajna nędza, w jakiej żyła kobieta, mieszkanka wsi Kraszewo w powiecie działdowskim.
Jutro, 21-ego listopada 2006 roku odbędzie się kolejny aborcyjny "coming out", czyli demonstracja kobiet, które ujawniają, że wykonały aborcję.
Ja pojdę na demonstrację i chcę porozmawiać o sytuacji biednych kobiet, takich jak ta. Ile dzieci żyje w nędzy w Polsce?
Akcja odbędzie się o g. 18:00 pod Sejmem.
LadyFest w Toruniu: Zaproszenie do współpracy
Czytelnik CIA, Pią, 2006-11-17 21:59 Kraj | Prawa kobiet/Feminizm Zapraszamy do współpracy przy organizacji Ladyfestu. Idea festiwalu wywodzi się z ruchu riot grrrl i ma na celu promowanie alternatywnej twórczości i przestrzeni kobiecej. Jest to impreza typu non-profit.
Podczas trzech dni festiwalu Toruń będzie miejscem, w którym swoje talenty i umiejętności będą mogły zaprezentować kobiety pochodzące z różnych środowisk i tworzące w obrębie rozmaitych nurtów sztuki. Ladyfest ma być wielobarwnym karnawałem, wybuchem radości i pozytywnej energii. Wielogłosem spod znaku feminizmu i queerowej kultury. Festiwalowi będzie towarzyszył wolnościowy, feministyczny przekaz w myśl idei D.I.Y. Głos kobiet – nasz sprzeciw wobec agresji, dominacji, homofobii, seksizmu, faszyzmu, rasizmu wyzyskowi ma być wreszcie słyszalny!