Prawa kobiet/Feminizm

Honduras: Tysiące kobiet zabitych

Świat | Prawa kobiet/Feminizm | Protesty

 Marsz kobiet przeciwko przemocy W latach 2008 – 2011 w Hondurasie zostało zabitych ponad 1500 kobiet. Z tego powodu pod siedziba parlamentu w stolicy kraju, w mieście Tegucigalpa odbył się marsz kobiet przeciwko przemocy i bezkarności. Specjalny prokurator ds. przestępczości wobec kobiet potwierdził, że tylko przestępstw seksualnych w tym okresie odnotowany 11 tys.

Przedstawicielka manifestantek Martha Vequedano stwierdziła:

Prokuratura i Sąd Najwyższy byłby skuteczniejsze, gdyby dokonywały śledztw i karały w sprawach przeciwko naszym prawom.

(Telesur)

Izrael: Międzynarodowy dzień przeciw przemocy wobec kobiet

Świat | Prawa kobiet/Feminizm

W Tel Awiwie demonstrowało około 200 feministek, wraz z mężczyznami i wspierającymi ich rodzinami. Protest przeszedł ulicami w centrum miasta w proteście przeciw przemocy wobec kobiet w Izraelu i zabójstwom kobiet na tle seksistowskim, rasistowskim i homofobicznym.

W proteście wzięły udział radykalne anarcho-feministki oraz anarchiści, a także Samba "Rytmy Oporu". Obecna była także organizacja dążąca do wychowywania dzieci bez zabawek militarystycznych. Demonstracji towarzyszyły projekcje filmów oraz wystawa zdjęć.

Zobacz fotografie. Film poniżej.

Olsztyn: sędzia głaskał pośladki i piersi, ale to nie molestowanie

Kraj | Prawa kobiet/Feminizm

Prokuratura Okręgowa w Olsztynie umorzyła śledztwo w sprawie molestowania seksualnego pracownicy sądu w Sopocie przez sędziego tego sądu. Według śledczych doszło do naruszenia nietykalności cielesnej, a ta ścigana jest z oskarżenia prywatnego.

Sprawa została umorzona, ponieważ wystąpił brak znamion czynu zabronionego. - Od tej decyzji służy odwołanie do sądu i takie pokrzywdzona pracownica złożyła- powiedział rzecznik prokuratury okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski. Dodał, że rozpatrywać je ma, zgodnie z właściwością, sąd rejonowy w Sopocie. W tym właśnie sądzie pracuje oskarżany przez kobietę sędzia. Najprawdopodobniej więc sprawa skierowana zostanie do innego sądu.

Dotykanie to nie molestowanie

Śledztwo dotyczyło nadużycia przez sędziego stosunku zależności i doprowadzenia kobiety do poddania się tzw. innej czynności seksualnej. Według pokrzywdzonej miało się to dziać od marca do czerwca 2006 roku oraz na przełomie 2008 i 2009 r. Prokuratura w Olsztynie, która zajęła się sprawą ustaliła, iż faktycznie sędzia niewłaściwe zachowywał się wobec kobiety; wbrew jej woli głaskał ją po głowie, po szyi, dotykał ją w okolicach pośladków, piersi czy bioder. Pracownica ostro na takie zachowania reagowała i podjęła ostatecznie decyzję o przejściu do innego wydziału.

USA: Ofensywa klerykałów przeciw kobietom

Świat | Klerykalizm | Prawa kobiet/Feminizm

W zeszłym tygodniu Izba Reprezentantów przyjęła ustawę H.R. 358, znaną też pod nazwą “Ustawa pozwól kobietom umrzeć”. Ustawę silnie wspierało lobby katolickie. Nowa ustawa eliminuje pokrycie aborcji jako takiej ubezpieczeniami prywatnymi i publicznymi i zwalnia szpitale z odpowiedzialności za nie wykonanie aborcji w sytuacji, gdy jest to jedyny sposób, by uratować kobietom życie. Ustawa jest kolejną, w długiej serii ustaw ograniczających prawo do aborcji, które zostały wprowadzone w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatniego roku.

Lobby katolickie za wszelką cenę stara się odwrócić uwagę od kolejnych skandali seksualnych z udziałem księży i ukrywania tego przez hierarchię kościelną. Ostatnim przypadkiem jest biskup Robert W. Finn z Kansas, który jest sądzony za robienie pornograficznych zdjęć dziewczynkom.

Dlaczego nienawidzę szukać pracy w tradycyjnie kobiecych zawodach?

Dyskryminacja | Prawa kobiet/Feminizm | Prawa pracownika | Publicystyka | Ubóstwo

Kiedyś pisałam o tragicznej sytuacji osób zajmujących się pracą opiekuńczą. Nie bez powodu pracę taką często łączy się ze sprzątaniem – w końcu oba rodzaje czynności uznawane są za tradycyjnie wykonywane przez kobietę i tak też jest w większości polskich domów. Oprócz tego, że osobami, które wyzyskuje się w ten sposób są najczęściej kobiety, ważny jest ich jakże często przekroczony „termin przydatności” do pracy. Takie osoby bywają nie tylko wychowane w bardziej konserwatywnym podziale ról, ale także sytuacja na rynku pracy nie przedstawia się dla nich różowo. W rzeczywistości proponuje im się zatrważająco niskie stawki za bycie od wszystkiego – od mycia okien, poprzez gotowanie, aż po opiekę nad dziećmi. Kobiety te częstokroć godzą się na najgorsze traktowanie, brak podwyżek, niewielką liczbę dni wolnych wraz z byciem na każde zawołanie, pozostawanie w nadgodzinach, ponieważ grozi im zwolnienie i rychłe zastąpienie inną „panią” (jak kurtuazyjnie ich pracodawcy zwykli się do nich zwracać). Nie wspominam już nawet o powszechnym braku jakiejkolwiek umowy o pracę.

Inna grupa osób chętnych pracować w takich usługach, to młode kobiety – studentki, osoby z biedniejszych rodzin, albo inne kobiety szukające alternatywy dla pracy w sklepie z ubraniami, spożywczym czy w restauracji. Do tej grupy i ja się zaliczam. Niestety sytuacja na rynku pomocy domowych i sprzątaczek jest niezwykle trudna. Bardzo ciężko jest znaleźć pracę ze względu na konkurencję grupy pierwszej (i powalającą ilość ogłoszeń, w których poszukuje się osób ze stopniem niepełnosprawności) lub młodych kobiet godzących się na stawkę 6zł/h, a dzięki takim darmowym portalom jak Gumtree, często zgłaszają się mężczyźni o niecnych zamiarach. I to właśnie po raz kolejny zdarzyło się mi.

Poczułam się strasznie. Nie jestem w stanie znaleźć sobie dobrej pracy za godziwe pieniądze, a do tego jakiś zboczeniec sapie mi przez słuchawkę i chce przed „umyciem mu okien” spotkać się i omówić szczegóły… Kiedyś podobny kretyn zadzwonił do mnie i chciał zapłacić dodatkowo za zrobienie mu loda, a jeszcze inny domagał się, żebym przyjechała do niego tego samego wieczoru i szybko „posprzątała” – dodał, że lubi kuse sukienki. Oczywiście nie jest wcale łatwo namierzyć takiego „lowelasa”, bo dzwoni z numeru zastrzeżonego i z tego powodu rzadko odbieram takie połączenia, bo ktoś, kto nie chce, by do niego oddzwaniano, ma najpewniej coś na sumieniu (telemarketer, zboczeniec lub zadufany w sobie szefik-burak). Ponadto niedawno wykryto, że pewien 49-latek przetrzymuje w swoim domu Ukrainkę, którą bił, gwałcił i zmuszał do prostytucji. Nie chciałabym gdybać, ale mógł to być każdy z nich – w końcu takie męty chodzą po świecie, że to się w pale nie mieści!

Zdałam sobie po raz kolejny sprawę jak bardzo kwestie braku szacunku do kobiet odbijają się na sposobie traktowania ich pracy i jak bardzo wykorzystuje się ich trudną sytuację, często na przecięciu płeć-narodowość, płeć-pochodzenie, płeć-wiek, płeć-możliwości edukacji. Wszystko jest ze sobą połączone cieniutkimi nićmi powiązań, każda dziedzina ludzkiego życia. I jest mi smutno, że tę Ukrainkę ten zwyrodnialec zdążył tyle razy zgwałcić, pobić i zmusić do prostytucji. Jest mi smutno, że każda z nas, ubogich kobiet, stoi gdzieś na skali od tamtej Ukrainki do nisko opłacanej, ale w miarę dobrze traktowanej sprzątaczki, ekspedientki czy sprzedawczyni w sklepie z odzieżą markową. W tej sytuacji gniew we mnie narasta i rozsadza mnie tak, że czasem niemal wychodzę na ulicę, by wybić wszystkie szyby banków, restauracji i ekskluzywnych sklepów z delikatesami. Ale mój czyn byłby jedynie aktem desperacji, który niewiele by zmienił w mojej sytuacji – chyba, że na gorsze.

Chciałabym namówić te wszystkie niewidoczne „panie” do wyjścia na ulicę, by krzyknąć zgodnym chórem „chcemy zmian!”, ale ja ich naprawdę nie znam i prawdopodobnie nie poznam… Zresztą ciąży na nich często taka odpowiedzialność, że zdecydowałyby się na taki krok tylko wtedy, gdy ktoś inny zacznie. W takiej głowie kotłują się myśli graniczące z mentalnością niewolnika i stłumionej dawno temu buntowniczki. Jednak pociesza mnie to, w takich branżach pracują głównie kobiety-herosi zdolne wyrwać drzewa z korzeniami, gdy zajdzie taka potrzeba, więc bójcie się, nędzni wyzyskiwacze! Bój się „pani od filozofowania” Środo, która masz jedną taką służebnicę odwalającą za ciebie całą robotę i nie widzisz w tym nic złego (bo „dajesz jej pracę”)! Bójcie się paskudne dziecioroby-dorobkiewicze, którym się wydaje, że 5-6zł za godzinę to godna stawka! Bójcie się politycy, którzy tolerujecie ten stan rzeczy i doprowadzacie masy ludzi do skrajnej biedy!

LolaCz

Spotkanie: dyskusja o prawach repordukcyjnych Wroclaw

Prawa kobiet/Feminizm
2011-10-14 18:00
2011-10-14 20:00

ZAPRASZAMY NA SPOTKANIE AKCJI TAK DLA KOBIET inicjatywy starającej się o wprowadzenie ustawy świadomego rodzicielstwa (m.in. legalizację prawa do aborcji)

31 sierpnia tego roku został odrzucony projekt liberalizujący ustawę antyaborcyjną. W krótkim czasie zawiązał się Obywatelski Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "TAK dla Kobiet" który zaprezentował projekt ustawy. Jej główne założenia to :

- prawo do samostanowienia w dziedzinie rozrodczości i świadomego decydowania o rodzicielstwie
- prawo do informacji, poradnictwa i środków umożliwiających korzystanie z prawa do świadomego rodzicielstwa (w tym zarówno środków antykoncepcyjnych i aborcji, jak i medycznych procedur wspomagania prokreacji)
- gwarancja opieki zdrowotnej, pomocy materialnej i swobodnego dostępu do informacji o przysługujących uprawnieniach i stosownych instytucjach kobietom w ciąży
- prawo do edukacji seksualnej dostosowanej do wieku oraz potrzeb uczniów i uczennic

Aby projekt trafił do laski marszałkowskiej potrzeba 100 000 podpisów.

Jeśli chcesz pomóc w zbieraniu podpisów, przyjdź na spotkanie zorganizowane przez Feministyczną Akcję Krytyczną, które odbędzie się:

w piatek, 14 października o godzinie 18.00

w Falansterze (ul. św. Antoniego 23).

Na spotkaniu porozmawiamy o tym czym są prawa reprodukcyjne, dlaczego domagamy się prawa do aborcji. A także poinstruujemy, jak zbierać podpisy pod ustawą i rozdamy wszelkie niezbędne materiały.

http://takdlakobiet.pl/ http://www.f-a-k.pl/

feministyczna.akcja.krytyczna@gmail.com

ONZ: Setki tysięcy kobiet jest sprzedawanych

Świat | Prawa kobiet/Feminizm

Przedstawicielka Komitetu ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet (CEDAW) Silvia Pimentel ujawniła podczas konferencji prasowej w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych, że od 700 tys do 2 mln kobiet i dzieci jest sprzedawanych tylko w okresie jednego roku. Na konferencji padały stwierdzenia, że przemoc wobec kobiet jest „wszechobecna”. (Telesur)

Bilboard o aborcji w centrum Warszawy

Kraj | Prawa kobiet/Feminizm


3000 zł... Masz tyle? Aborcja może być legalna. Póki nie jest, wejdź na: www.womenonweb.org
Billboard o takiej treści zawisł dziś rano w centrum Warszawy (Marszałkowska 3/5).

Około 3000 zł – tyle kosztuje aborcja w prywatnym gabinecie. Legalna i bezpłatna aborcja jest w Polsce praktycznie niedostępna od początku lat dziewięćdziesiątych. Wygrywają na tym lekarze, którzy inkasują nieopodatkowaną zapłatę. Wygrywają politycy, którzy mogą się popisywać pobożnością kosztem naszego zdrowia. Przegrywają kobiety i ich partnerzy, których nie stać na to, żeby zapewnić sobie prywatną opiekę lekarską i obejście prawa.

Co roku ponad 100 000 z nas przerywa ciążę. Tylko w Polsce oznacza to upokorzenie, ogromny ciężar finansowy, ryzyko prawne, zagrożenie zdrowia. Tylko w Polsce (i Nikaragui) gazety poważnie debatują czy zgwałcona czternastolatka ma prawo do aborcji.

Kobiety powracające z emigracji bardziej narażone na bezrobocie

Kraj | Prawa kobiet/Feminizm | Prawa pracownika

Padł mit o tym, że emigracja otwiera drogę do kariery w Polsce. Przynajmniej jeśli chodzi o kobiety. Wśród wracających Polek jest trzy razy więcej bezrobotnych niż wśród tych, które pilnowały swoich miejsc pracy w kraju. Niepokojące dane pochodzą z "Diagnozy społecznej", opracowanej przez socjologów na podstawie badań wśród 26 tys. Polaków. Sprawdzali m.in., jak emigranci radzą sobie po powrocie do kraju.

Okazuje się, że praca na saksach pomaga na polskim rynku pracy, ale tylko mężczyznom. - Powracający mężczyźni częściej pracują i zakładają firmy niż ci, którzy nie wyjeżdżali. Za to wśród powracających kobiet bezrobocie jest trzykrotnie częstsze niż wśród kobiet ogółem - alarmują autorzy "Diagnozy".

Spośród ogółu Polek w wieku produkcyjnym nie pracuje 7 proc. Za to spośród tych, które w ciągu ostatnich czterech lat były na emigracji - aż 23 proc. - Mężczyźni za granicą nabierają doświadczenia w branżach, które i u nas potrzebują pracowników, np. w budownictwie czy transporcie. Dlatego po powrocie łatwo znajdują pracę - mówi Justyna Frelak z Instytutu Spraw Publicznych.

Meksyk: Sąd Najwyższy zatwierdził zakaz aborcji

Świat | Prawa kobiet/Feminizm

Sąd Najwyższy Meksyku odrzucił protest organizacji feministycznych, uznających za niekonstytucyjny zakaz przerywania ciąży uchwalony przez legislaturę stanu Dolna Kalifornia.

Za protestem konstytucyjnym głosowało sześciu z jedenastu sędziów, jednak do uznania jego potrzebna jest większość kwalifikowana ośmiu sędziów. Sąd Najwyższy Meksyku pełni rolę trybunału konstytucyjnego tego kraju. (Telesur)

ALTERGODZINA o prawach reprodukcyjnych i akcji "Tak dla Kobiet"

Prawa kobiet/Feminizm

ALTERGODZINA - audycja społecznie zaangażowana
W każdą środę o godz. 21:00 w Akademickim Radiu LUZ w Internecie
(www.radioluz.pwr.wroc.pl) i we Wrocławiu na 91,6 FM

W dzisiejszej audycji porozmawiamy o akcji inicjatywy obywatelskiej Tak Dla Kobiet, która została powołana, by zbierać podpisy pod ustawą o świadomym rodzicielstwie. Inicjatywa jest niezależną i oddolną organizacją środowisk feministycznych przeciwko kryminalizacji aborcji i na rzecz jej legalizacji oraz wprowadzenia i przestrzegania szeroko rozumianych praw reprodukcyjnych kobiet. W czwartek Marszałek Sejmu RP zarejestrował Obywatelski Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Tak dla kobiet”, oznacza, że ruszyła zbiórka 100 000 podpisów niezbędnych, by projekt trafił do parlamentu. Więcej na www.takdlakobiet.pl.

Programistka = niedoruchana feministka

Prawa kobiet/Feminizm | Publicystyka

Uczę się programować. W Ruby. Taki język obiektowy. Jest też taki drugi język, nazywa się Python. Generalnie (jak powiedział mi ktoś mądrzejszy ode mnie) języki te są do siebie całkiem podobne (tak, wiem, Python nie ma bloków, i w ogóle, ale to uproszczone porównanie wyłącznie na potrzeby tego wpisu). Wybór, którego dokonywałam 2-3 miesiące temu dotyczył więc nie tyle samego języka, co społeczności, która się wokół niego wytworzyła. To będą ludzie, do których będę się zwracać, gdy pojawi się jakiś problem w trakcie nauki, to będą również ludzie, z któymi będę pracować, gdy już opanuję wystarczająco dużo.

Znam kilka osób, które uczyły się programować w Ruby i obecnie w ten sposób zarabiają. Są fantastyczne: bardzo miłe, pomocne, nie ulegają stereotypom, angażują się społecznie. Popełniłam błąd uważając, że wszyscy w społeczności tacy są.

Istnieje coś takiego, jak WRUG, czyli comiesięczne spotkania warszawskich programistów Ruby. I choć nie mogę jeszcze nazwać siebie programistką, gdyż z powodu zaangażowania w TAK dla Kobiet nie zostaje mi na naukę tak dużo czasu, jakbym chciała, to chodzę na WRUGi, gdyż chcę poznawać ludzi, i słuchać, uczyć się.

Generalnie WRUG to część edukacyjna, a następnie pójście na piwo. Na piwie można porozmawiać, poznać ludzi, słuchać, uczyć się. Drugi raz z rzędu byłam tam jedyną kobietą.

Ktoś się mnie spytał, czym się obecnie zajmuję. Powiedziałam, że "TAK dla Kobiet". Niedługo później ktoś inny postanowił zepsuć mi wieczór.

Nie rozumiem, na jakiej podstawie ktoś, kogo widzę na oczy po raz pierwszy, rości sobie prawo do wywlekania mojego życia seksualnego na forum publicznym. Czy to, że jestem kobietą i (gasp!) feministką oznacza, że można mówić tak żenujące rzeczy na spotkaniu branżowym?

Czy ja idę na spotkanie fanów robienia na drutach i wypytuję obecnych tam mężczyzn, kiedy ostatnio, za przeproszeniem, ruchali?

Nie.

Dlaczego więc na dzisiejszym spotkaniu dyskutowano o tym, że jestem feministką, bo "nikt mnie nie wyruchał", i dopytywano, "czy mam chłopaka", oraz stwierdzano z troską, że "wszystko mi przejdzie", jak tylko ktoś mnie "porządnie wyrucha"?

Czy tak ma wyglądać przyjazna, otwarta i pomocna społeczność Ruby w Warszawie? Jeśli tak, to ja dziękuję, wysiadam i idę się uczyć Pythona, bo warszawska społeczność zawiodła mnie na polu równouprawienia już po raz drugi z rzędu.

Po usłyszeniu tego wszystkiego podziękowałam grzecznie za wieczór, wstałam i wyszłam. A później się popłakałam. To tyle jeśli chodzi o przezwyciężenie wewnętrznej walki z zagrożeniem stereotypem.

Tekst został pierwotnie opublikowany na blogu: http://paciorkowska.blogspot.com/2011/09/programistka-niedoruchana-femin...

Precz z seksistowską PPP

Blog | Prawa kobiet/Feminizm | Wybory

Sejm odrzucił projekt ustawy liberalizującej dopuszczalność aborcji

Kraj | Prawa kobiet/Feminizm

Sejm głosował dzisiaj nad dwoma projektami ustaw. Pierwszy, forsowany przez środowiska ultra-katolickie, dążył do zaostrzenia i tak już ostrego prawa aborcyjnego - ciąży nie wolno byłoby przerywać także w przypadku gwałtu, czy zagrożenia życia kobiety. Projekt został odrzucony jedynie sześcioma głosami.

Drugi projekt miał na celu przyznanie prawa do aborcji do 12. tygodnia ciąży na wniosek kobiety. Refundowane miałyby być nie tylko zabiegi aborcji, ale też środki antykoncepcyjne i zapłodnienie in vitro. Każda kobieta w ciąży miałaby z kolei zagwarantowany dostęp do bezpłatnych badań prenatalnych. Szkoły byłyby zobowiązane do udzielenia uczennicy w ciąży urlopu oraz pomocy niezbędnej do ukończenia przez nią edukacji, tak by w miarę możliwości nie powodować opóźnień w zaliczaniu przedmiotów.

Także ten projekt został odrzucony przez prawicowy sojusz PO, PiS i PSL w imię rzekomego "kompromisu", który jakoby został wypracowany w latach 90.

Warszawa. Wiec przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego

Prawa kobiet/Feminizm
2011-08-31 16:00
2011-08-31 18:00

Dziś w sejmie rozstrzygną się losy ustawy całkowicie zakazującej aborcji - także wtedy, gdy ciąża jest pozamaciczna, lub jest wynikiem gwałtu!

Trzeba patrzeć politykom na ręce! Spotkajmy się dziś od 16:00 pod sejmem!!!

Więcej o tym, czym będzie się dziś zajmował sejm: http://tvp.info/informacje/polska/aborcja-w-sejmie/5188238

Kanał XML