Prawa pracownika
Gdańsk: Firma PR zamiast planu ratowania stoczni
Renegade, Czw, 2013-09-26 12:43 Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika | Tacy są politycyUpadek Stoczni Gdańsk jest praktycznie przesądzony, bo Agencja Rozwoju Przemysłu odrzuciła projekt jej ratowania. Zamiast jednak to ujawnić, zamówiła w firmie PR-owej schemat kampanii informacyjnej, która ma zdjąć z niej odpowiedzialność za taką decyzję.
Mimo że prezes Agencji Rozwoju Przemysłu - Wojciech Dąbrowski - podaje oficjalnie iż rozmowy w sprawie planu ratowania Gdańskiej stoczni wciąż trwają, to tak na prawdę wynajęta przez ARP agencja PR'owa przygotowuje już instrukcje pt. Stocznia Gdańsk - Plan działań komunikacyjnych i przekazy.
O czym mówi ta instrukcja? W skrócie jest to plan jak przygotować w mediach grunt pod podanie informacji o niezaaprobowaniu przez ARP biznesplanu, który miałby pozwolić przetrwać Stoczni Gdańsk. Plan zawiera wytyczne jak o tym informować, z kim na ten temat rozmawiać, co powinien zaakcentować prezes Agencji, aby nie zarzucono mu, że ARP jest odpowiedzialna za upadek czy groźbę upadku Stoczni Gdańsk.
Berlin: Fundacja Heinricha Bölla dojrzała do rozmów z FAU
Yak, Nie, 2013-09-22 22:06 Świat | Prawa pracownikaW dniu 19 września, Fundacja Heinricha Bölla, na krótko przed terminem podanym przez związek FAU, wyraziła oficjalnie chęć rozpoczęcia rozmów ze związkowcami. Od wielu miesięcy FAU Berlin walczy przeciw śmieciowym warunkom zatrudnienia w Fundacji, z pomocą innych grup FAU w Niemczech oraz stowarzyszonych organizacji na poziomie międzynarodowym (m.in. ZSP).
Na początku września, sąd uznał, że warunki zatrudnienia jednego z członków FAU w Fundacji Heinricha Bölla były nielegalne. Ten wyrok przyciągnął uwagę niemieckich mediów w skali całego kraju. Porównano również warunki zatrudnienia w innych fundacjach powiązanych z partiami politycznymi i okazało się, że Fundacja Heinricha Bölla plasuje się najgorzej w tym rankingu.
Więcej na ten temat: http://zsp.net.pl/kampanie/fundacja-im-heinricha-boella
Istota Społeczna: O związkach zawodowych w Polsce (mp3)
Tomasso, Nie, 2013-09-22 19:59 Kraj | Audio | Prawa pracownika | Protesty | Ruch anarchistycznyNa temat niedawnych protestów związków zawodowych - jak przebiegały, co z nich wyniknęło, o czym nam mówią i jak przedstawiano wydarzenia - rozmawialiśmy z drem Adamem Mrozowickim z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Wrocławskiego oraz z Xavierem ze Związku Syndykalistów Polski, prowadzącym także bloga Lewica Wolnościowa.
Audycja do pobrania:
http://goo.gl/6qtsHs
Audycja do odsłuchania online:
Zarabiamy coraz mniej, choć pracodawców stać na podwyżki
Czytelnik CIA, Czw, 2013-09-19 21:55 Kraj | Gospodarka | Prawa pracownika | PublicystykaCzy warto już upominać się u pracodawcy o podwyżkę? Kondycja firm się poprawia, a tymczasem pracownicy zarabiają coraz mniej. W sierpniu płace spadły o dwa procent w stosunku do lipca, a w poprzednich kilkunastu miesiącach skąpe podwyżki zjadała inflacja.
Tymczasem w drugim kwartale tego roku przedsiębiorcy zainwestowali o 1,6 procent więcej w porównaniu z danymi z 2012 roku - podał dziś Narodowy Bank Polski. Firmy zanotowały też ponad 17-procentowy wzrost zysku brutto. Z raportu NBP wynika też, że po raz pierwszy od 1991 roku - czyli od kiedy prowadzi się wiarygodne statystyki - poziom eksportu w Polsce był wyższy od poziomu importu.
Optymizmem nastraja również wskaźnik bezpieczeństwa działalności gospodarczej sporządzany przez BIG InfoMonitor. W trzecim kwartale tego roku wzrósł o ponad pięć punktów i osiągnął tym samym wynik 14 punktów. Tak dobrze nie było od 3,5 roku.
Co więcej, według profesora Ryszarda Bugaja, w polskich firmach nawet w ostatnich latach w ogóle nie było źle.
- Kryzys nie przyniósł dramatycznych spadków zysku w przedsiębiorstwach. Owszem, wzrosła liczba tych, które znalazły się w tarapatach, ale znaczna większość radziła sobie nad wyraz dobrze - mówi prof. Bugaj. - Z tego punktu widzenia dobrze by było, żeby się teraz podzieliły tymi zyskami z zatrudnionymi.
Profesor Bugaj jest znany ze swojej przychylności wobec pracowniczej strony rynku pracy. Twierdzi, że bilans pomiędzy zyskami firm, a płacami ich pracowników, nie osiągnął jeszcze równowagi, która byłaby dobra dla całego rynku.
Przedsiębiorcy w pewnego rodzaju krótkowzroczności zjadają swój ogon. Wyczekują poprawy koniunktury, która jest dla nich związana ze zwiększeniem popytu wewnętrznego, a jednocześnie nie chcą dawać podwyżek. Gdzie tu logika, jak ludzie mają więcej kupować? - pyta ekonomista.
To, że Polacy nie mają za co walczyć o lepszą koniunkturę, pokazuje zestawienie inflacji i wynagrodzeń. Wczoraj Główny Urząd Statystyczny opublikował najświeższy odczyt tego drugiego wskaźnika. Jasno i wyraźnie widać, że przez zeszły rok inflacja zżerała nasze podwyżki i dopiero ostatnie miesiące przynoszą poprawę w tej kwestii. Choć ostatni odczyt znów napawa niepokojem. Dynamika wzrostu spadła z 3,5 procent do 2.
Czy podwyżki Polakom się należą? Ekonomista Marian Noga, były członek Rady Polityki Pieniężnej, przekonuje, że jak najbardziej. Wskazuje, że jedynym wskaźnikiem gospodarczym, który niezmiennie rośnie od czasów transformacji, jest wydajność pracy. Co prawda ciągle nam daleko do średniej Unii Europejskiej, ale powoli, sukcesywnie zbliżamy się do efektywności pracownika UE.
- W takim kontekście zupełnie uprawniony byłby stały minimalny wzrost płacy w okolicach dwóch procent - mówi prof. Noga. - Co więcej, uważam, że gdyby wzrost płac był co miesiąc wyższy o jeden punkt procentowy od inflacji, to firmom też by się nic nie stało. Przy takim wzroście wydajności pracy to bezpieczne.
Przedsiębiorcy zdają siebie sprawę, że ponad 13 procent osób w wieku produkcyjnym stoi pod ich drzwiami i czeka na zatrudnienie. Dlatego - jak zauważa profesor Noga - utrzymują oni "optymalnie najniższe wynagrodzenie" dla swoich kadr. - Myślę jednak, że zdają sobie sprawę, iż powolutku znów wchodzimy w ten okres, kiedy prośba o podwyżkę będzie uzasadniona i nie będzie można jej zbyć wymówką w postaci kryzysu - dodaje ekonomista.
Ale o rozwagę w domaganiu się większych pensji postulują sami związkowcy. Kazimierz Kimso, szef dolnośląskiej Solidarności uważa, że o podwyżkę, owszem, można iść, ale trzeba wiedzieć w jakiej firmie i branży. Przyznaje że na Dolnym Śląsku - gdzie stosunkowo dużo związków zawodowych jest w zakładach prywatnych - podwyżki udawało się wywalczyć nawet w kryzysie.
- Ale zawsze spoglądamy na wyniki ekonomiczne zakładu pracy. Nie ma co podcinać gałęzi, na której się siedzi - mówi Kimso. - Ja jestem pragmatykiem i fakt, że we wskaźnikach widać koniec kryzysu nie oznacza, że trzeba z automatu biec do szefa po podwyżkę.
Zapędy w staraniach o podwyżkę najmniej pochwala prof. Stanisław Gomułka. Według niego, nasze przedsiębiorstwa ucierpiały na kryzysie, zmalała ich zyskowność, a managerowie nabrali dużej ostrożności w wydawaniu firmowych pieniędzy.
- Tym bardziej, że nasze przedsiębiorstwa nie mają zgromadzonych aż takich zasobów, jak to się przedstawia" - wyjaśnia prof. Gomułka. - "Jeśli na ich kontach jest około 50 czy 160 miliardów, a średnie roczne wydatki inwestycyjne wynoszą w Polsce 300 miliardów, to nie możemy mówić o jakieś zawrotnej kwocie. Gdyby firmy miały na kontach 500 czy 600 miliardów, wtedy domaganie się podwyżek byłoby dużo bardziej uzasadnione.
Źródło: http://www.regiopraca.pl/portal/rynek-pracy/zarobki/zarabiamy-coraz-mnie...
RPA: 10 dniowy strajk w branży naftowej
Vegan, Śro, 2013-09-18 17:44 Świat | Prawa pracownika | ProtestyNawet do 200 tysiecy pracownikow zatrudnionych w branzach zwiazanych z dostawa benzyny blokuje dostawy w generalnym strajku domagajac sie podwyzki placy o 10 % oraz podwyzki godzinnej stawki o rownowartosc 13 pln. Dostawa benzyny, ropy i gazu jest sparalizowana od ponad 10 dni. Co ciekawe strajk chca uciszyc same wielkie zwiazki zawodowe.
W strajku biera udzial nietylko zwiazkowcy, ktorzy jak sami bonzowie zwiazkowi (liderzy) mowia w srodkach masowego przekazu sa ponad ich kontrola, ale i sami nieuzwiazkowieni pracownicy dolaczyli i wciaz dolaczaja do protestu. Strajk rosnie w sile, a sami strajkujacy nie zamierzaja odpuscic. W stolicy RPA aresztowano ponad 50 strajkujacych, lecz taktyki zastraszania przez kapital panstwowy jak i korporacyjny przynosza odwrotny skutek i jednocza reszte pracownikow walczacych w slusznej sprawie.
Ogólnopolskie Dni Protestu w Krakowie
Yak, Pon, 2013-09-16 00:20 Kraj | Blog | Prawa pracownika | Protesty"Możliwość zakładania związków i 8-godzinny dzień pracy wywalczyli robotnicy 150 lat temu. Dziś rządzący próbują nam to odebrać, stosując zasadę "dziel i rządź" - na młodych i starych, etatowych i śmieciowych itd., a także zwykłą arogancją i bezczelnością. Mówimy: NIE!" Protest zorganizowany w przez Federację Anarchistyczną Kraków 11 września w ramach Ogólnopolskich Dni Protestów.
Warszawa: Udział ZSP Związku Wielobranżowego w protestach pracowniczych
Yak, Nie, 2013-09-15 23:37 Kraj | Prawa pracownika | Protesty W dniach 11 i 14 września, Związek Syndykalistów Polski wziął udział w protestach związków zawodowych w Warszawie. W dniu 11 września, członkowie ZSP byli obecni pod Ministerstwem Zdrowia, gdzie rozdawali materiały informacyjne, w tym specjalny numer "Akcji Bezpośredniej". W ulotkach poruszono temat salowych i pielęgniarek, które utraciły bezpośrednie umowy i zostały przesunięte do firm outsourcingowych, takich jak Impel, oraz pracowników ochrony zatrudnianych wbrew prawu pracy na umowach śmieciowych z głodowymi stawkami przez Ministerstwo (za pośrednictwem znanej z problemów z nieterminowymi wypłatami firmy Impuls).
W piątek 13 września ZSP-Związek Wielobranżowy Warszawa zorganizował własne stoisko w miasteczku namiotowym pod Sejmem. Namiot był obwieszony banerami m.in. "Walczymy o godne warunki pracy i życia", "Stop impelizacji" (chodzi o antypracownicze praktyki firmy Impel), "Dość arogancji władzy", oraz "ZSP-Międzynarodowe Stowarzyszenie Pracowników". W namiocie dystrybuowano ulotki informacyjne o ZSP, oraz pisma "Zapłata" oraz "Akcja Bezpośrednia", zawierające opisy bieżących walk pracowniczych oraz sukcesów, które mogą osiągnąć działający konsekwentnie w obronie swoich praw pracownicy.
Wrocław: Pikieta Solidarnościowa w ramach Ogólnopolskich Dni Protestu
gosposia_samosia, Nie, 2013-09-08 18:59 Prawa pracownikaSprawy zaszły za daleko.
Ataki na prawa i interesy pracowników i pracownic przekroczyły już wszelkie granice. Przyjęte przez parlament zmiany w kodeksie pracy – w praktyce znoszące jedno z podstawowych historycznych osiągnięć ruchu robotniczego: ośmiogodzinny dzień pracy – są tylko jednym z wielu ciosów wymierzonych w polski świat pracy. Odbieranie dostępu do usług publicznych, głodowe płace, nadużywanie umów śmieciowych, rosnąca fala niewypłacania pensji, utrudnianie działalności związkowej i nielegalne tłumienie akcji strajkowych są praktykami, które coraz powszechniej określają nasze warunki pracy. Wszystko to realizowane jest w imię większej elastyczności i konkurencyjności działających w Polsce przedsiębiorstw z zupełnym pominięciem głosu strony pracowniczej.
My, pracownicy i pracownice jesteśmy ignorowani ponieważ nie posiadamy takich narzędzi, jakie są do dyspozycji pracodawców: dobrze opłacanych prawników, zawodowych lobbystów i ideologów, czy też wprost wyrażanych gróźb przeniesienia działalności gospodarczej do szarej strefy lub poza granice kraju. Ciągle jednak w naszych rękach pozostają stare i sprawdzone metody walki pracowniczej: strajki, protesty i solidarność. Nadeszła najwyższa pora, by się do nich odwołać, zanim tryby gospodarki kapitalistycznej pozbawią nas resztek godności, jakie nam jeszcze zostały.
Choć sytuacja zasługuje na reakcję w postaci strajku generalnego, to centrale związkowe ogłosiły dni od 11 do 14 września 2013 roku Ogólnopolskimi Dniami Protestu. Jednak chcielibyśmy lokalnie przyłączyć się do tych działań, gdyż każdy akt sprzeciwu i pracowniczej solidarności nas wzmacnia i uderza we władzę. Dlatego zapraszamy wszystkich, którzy chcą obronić praw i interesów pracowników i pracownic, do pikiety solidarnościowej w ramach Ogólnopolskich Dni Protestu we Wrocławiu. Zarówno tych, którzy wybierają się do Warszawy jak i tych, którzy z różnych powodów, nie mogą tam pojechać.
Pikieta odbędzie się w czwartek, 12 września, o godzinie 13:00 pod biurami partii rządzącej, na ulicy Oławskiej 2.
Dla osób, które chcą uczestniczyć w anty-kapitalistycznym bloku w ramach demonstracji „Dość lekceważenia społeczeństwa” w Warszawie 14 września będzie organizowany wyjazd z Wrocławia.
Kontakt w tej sprawie: 503177889, maggie_84@o2.pl
więcej info i materiałów na: www.strajk.org
Przyłączcie się, by wyrazić naszą solidarność z protestami w Warszawie oraz nasz sprzeciw wobec rosnącej agresji rządu i pracodawców.
Solidarność jest naszą bronią!
Warszawa: Akcja solidarnościowa pod konferencją organizowaną przez Fundację im. Heinricha Bölla
Yak, Sob, 2013-09-07 22:41 Kraj | Prawa pracownika | Protesty W dniu 7 września, polska Partia Zieloni i Fundacja Heinricha Bolla współorganizowały wraz z dwoma związkami zawodowymi konferencję "Europa Społeczna". Konferencja miała miejsce w tygodniu międzynarodowych akcji solidarnościowych z pracownikami Fundacji zrzeszonymi w anarcho-syndykalistycznym związku FAU. Chodzi o nielegalne zatrudnianie przez Fundację pracowników za pośrednictwem agencji zewnętrznych, choć zgodnie z niemieckim prawem powinni być zatrudniani bezpośrednio przez Fundację. Pracownicy żądają też wyższych stawek godzinowych, odpowiadających porozumieniom zbiorowym w branży. Związek Syndykalistów Polski, na prośbę FAU, zorganizował pikietę solidarnościową.
Przed Konferencją, niektórzy członkowie Partii Zieloni starali się bronić praktyki zatrudniania pracowników Fundacji Heinricha Bolla na umowach śmieciowych i marginalizować spór i działania anarchosyndykalistów. Ze strony kierownictwa Partii Zieloni pojawiły się również insynuacje, że konflikt jest wykorzystywany do wspierania konkurentów Zielonych, Die Linke, w niemieckich wyborach! Polski oddział fundacji opublikował nowe oświadczenie, w którym wspomniał o rzekomych "próbach wykorzystania politycznego sporu". Pozostaje jednak faktem, że Fundacja Heinricha Bolla odmówiła dotąd rozmów ze związkowcami z FAU. Nawet po wyroku berlińskiego sądu, który uznał nielegalny charakter zatrudniania jednego z pracowników przez zewnętrzną firmę, która nie miała statusu agencji pracy tymczasowej, Fundacja stara się bagatelizować sprawę i podtrzymuje stanowisko, że zatrudnianie zewnętrznych pośredników w oparciu o najtańszą z możliwych ofert jest zdrowym podejściem do polityki zatrudnienia i nie jest sprzeczne z deklarowaną polityką.
Berlin: Związkowiec z FAU wygrał z Fundacją im. Heinricha Bölla
Akai47, Pią, 2013-09-06 14:59 Świat | Prawa pracownika | ProtestyW dniu 5 września, Sąd Pracy w Berlinie postanowił, że związkowiec z FAU, który pozwał powiązaną z Zielonymi Fundację im. Heinricha Bölla faktycznie miał z nią stosunek pracy. Sąd postanowił, że nasz kolega jest pracownikiem Fundacji od 2011 roku. Sad przyznał, iż doszło do nielegalnego zatrudnienia przez niezarejestrowaną agencję pracy tymczasowej, oraz że doszło do pogwałcenia warunkow wynikających z porozumienia zbiorowego. Pracownik został uznany wstecznie przez sąd za bezpośredniego pracownika Fundacji i może teraz wystąpić o przyznanie różnicy w wynagrodzeniu.
Jeszcze 3 pracowników Fundacji czeka na proces i decyzja sądu zapewne będzie dla nich podobna. Spór pracowniczy z Fundacją trwa od kwietnia. Od tego czasu Fundacja ani razu nie chciała się spotkać ze związkiem FAU.
Praca śmieciowa w Fundacji im. Heinricha Bölla w Berlinie
Akai47, Pią, 2013-09-06 14:27 Prawa pracownika | PublicystykaZwiązek FAU prowadzi z fundacją im. Heinricha Bölla w Berlinie spór pracowniczy. Fundacja korzysta z usług zewnętrznych firm, aby uniknąć bezpośredniego zatrudniania dużej części pracowników, przez nie są oni opłacani według stawek minimalnych obowiązujących w branży i są zmuszeni do pracy we wczesnych godzinach porannych, lub późnych wieczornych, lub w czasie weekendu, bez żadnych dodatkowych opłat.
Związek FAU domaga się bezpośredniego zatrudnienia ludzi pracujących dla Fundacji bezpośrednio przez Fundację. Ponieważ pracownicy byli zatrudnieni poniżej stawek obowiązujących w branży służby publicznej, domagają się też odpowiedniego wynagrodzenia.
Pracownicy agencji Xenon pracujący dla Fundacji Heinricha Bölla, zrzeszeni w FAU, próbowali 5 razy zorganizować spotkanie z przedstawicielami Fundacji, w celu omówienia problemu. Nie spotkało się to z żadnym odzewem.
Fundacja im. Heinricha Bölla idzie w zaparte
Yak, Pią, 2013-09-06 10:24 Świat | Prawa pracownika | ProtestyJak Fundacja im. Heinricha Bölla usprawiedliwa odmowę dialogu ze związkiem i korzystanie z taniej siły roboczej
W związku z akcjami solidarnościowymi z pracownikami, którymi stracili pracę w Fundacji im. Heinricha Bolla, po tym jak zaczęli się organizować i pozwali Fundację do sądu o ustalenie stosunku pracy, polski i niemiecki oddział Fundacji opublikował oświadczenia.
Fundacja przyznaje, że istotnie doszło do konfliktu pracowniczego w Berlinie. Jednak nie piszą o tym, że zanim pracownicy pozwali Fundację i zaczęli organizować pikiety, Fundacja im. Heinricha Bolla, nie chciała nawet spotkać się z pracownikami. O to prosili zarówno pracownicy, jak i związek FAU. FAU wystosował łącznie 5 listów do Fundacji im. Heinricha Bolla – na żaden nie było jakiejkolwiek odpowiedzi.
Zamiast rozmawiać ze związkiem, Fundacja zmieniła agencję świadczącą usługi i wzorem wielu innych zakładów pracy korzystających z zewnętrznych usługodawców, udaje że złe warunki pracy są wyłącznie odpowiedzialnością tej zewnętrznej firmy. Fundacja twierdzi, że „umowa wygasła”. Niezależnie od tego, czy to prawda czy nie, wszyscy stracili pracę. Wyraźnie widoczny jest brak dobrej woli Fundacji wobec tych pracowników. To dość oczywiste, że nie chodziło im o rozwiązanie sytuacji na koryzść pracowników. Zamiast porozmawiać z nimi, Fundacja twierdzi, że rozmawiała ze swoją Radą Pracowniczą i związkiem Verdi i że starają się wymyślić jak poprawić sytuację w Fundację. Nie ma słowa o ewentualnych rozmowach z FAU w celu rozwiązania konfliktu pracowniczego. Fundacja wyraża w sposób jasny, że jedynie sąd może rozstrzygnąć tą sprawę.
Berlin: Protest na spotkaniu Fundacji im. Heinricha Bölla
Yak, Wto, 2013-09-03 06:10 Świat | Prawa pracownika | Protesty Wczoraj, siedzibie głównej Fundacji im. Heinricha Bölla w Berlinie miała miejsce akcja protestacyjna związku FAU. Protest odbył się podczas spotkania z politykiem z Bundestagu. Krótko po rozpoczęciu spotkania zebrani działacze FAU wstali i rozwinęli transparenty, domagając się rozwiązania problemu pracowników zatrudnionych na umowach śmieciowych, którzy zostali zwolnieni przez Fundację po tym jak założyli sprawy w sądzie o uznanie stosunku pracy.
Prowadząca spotkanie próbowała obrócić sprawę w żart i potraktować protestujących protekcjonalnie, jednak była zmuszona obiecać w imieniu Fundacji w obecności zebranych przeprowadzenie rozmowy ze związkowcami, co nigdy do tej pory nie miało miejsca, mimo wielokrotnych listów i próśb o rozmowy ze strony FAU.
Ponieważ spotkanie dyskusyjne na którym odbył się protest dotyczyło spraw gender, protestujący mieli ze sobą tęczową flagę, by nie dać Fundacji pretekstów do krytyki niskiego lotu i sugerowania, że protestujący wychodzą z pozycji konserwatywnych.
Warszawa: Kolejny protest ZSP pod firmą ochroniarską Impuls
Czytelnik CIA, Pią, 2013-08-30 14:15 Kraj | Prawa pracownikaW środę o godz. 13:00 pod siedzibą Agencji Ochony Osób i Mienia IMPULS odbyła się kolejna akcja protestacyjna Związku Syndykalistów Polski. Firma od wielu miesięcy zalega pracownikom z wypłatą wynagrodzeń. Podczas protestu na miejscu pojawili się pracownicy.
Niektórzy z nich dziś otrzymali zaległe wynagrodzenia...za kwiecień. Według ich relacji właściciel firmy notorycznie unika kontaktu z zatrudnionymi, delegując do tego osoby z kierownictwa. Pojawiły się również kolejne informacje o skandalicznych warunkach pracy w Impulsie. Czas pracy w przypadku niektórych mężczyzn wynosi 124 godziny. Oznacza to, że taka osoba musiała pracować przez 5 dni non stop.
Protest pod IMPULSEM jak zwykle spotkał się z dużym poparciem pracowników miejscowych punktów handlowych oraz mieszkańców dzielnicy.
Wrocław: Zaproszenie na otwartą debatę o nadchodzącym strajku generalnym.
gosposia_samosia, Pon, 2013-08-26 18:17 Prawa pracownikaZaproszenie na otwartą debatę o nadchodzącym strajku generalnym. 3 września, Wrocław
W połowie września 2013 r. związki zawodowe zapowiedziały ogólnopolską akcję protestacyjną, która być może zakończy się ogłoszeniem strajku generalnego. W obecnej sytuacji powszechna mobilizacja i naciski na rząd mogą doprowadzić do istotnych zmian. Rządząca od 2007 r. koalicja traci społeczne poparcie, co udowodnił śląski strajk generalny, kiedy w akcie protestu 85 tys. pracownic i pracowników odmówiło pracy.
Każdy strajk jest sygnałem dla pracodawców, że traktowanie pracowników poniżej pewnego poziomu będzie powodować ich opór. Dlatego konsekwencją strajku zawsze jest poprawa panujących warunków pracy (choćby na pewien czas i niekoniecznie w wymiarze, w jakim chcieliby tego strajkujący). W tym sensie strajki wyznaczają standardy pracy, a także płac.
Strajki są motorem zmian w kapitalistycznych społeczeństwach. Mogą wstrząsnąć światem, a przynajmniej jego fragmentami i zmieniać je na lepsze. Nie są powszechnie stosowaną metodą walki, ponieważ czasami wiążą się z ryzykiem: rozczarowaniem, upokorzeniem oraz materialnymi szkodami ponoszonymi przez protestujących. Dlaczego mimo to pracownicy strajkują? Ponieważ strajk to jedna ze skuteczniejszych broni przeciwko atakom ze strony szefów i państwa. Pracodawcy zdobywają coraz większą władzę nad pracownikami. Przykładem są aktualne zmiany w kodeksie pracy: ograniczenie płatnych nadgodzin oraz 8-godzinnego dnia pracy, zalegalizowanie modelu pracy „na zawołanie” pracodawcy, czy wcześniejsze podwyższanie wieku emerytalnego oraz upowszechnianie umów śmieciowych. Sytuacja forsowanych przez rząd i organizacje biznesowe anty-pracowniczych zmian, skłoniła wielkie centrale związkowe do działania.
W Polsce, w optyce prawa, nie istnieją możliwości do podjęcia strajku generalnego, czyli strajku wymierzonego w prowadzoną przez państwo politykę. Jednak to my możemy tworzyć strajk generalny. Dlatego chcemy zatem wspólnie zastanowić się czy i w jaki sposób strajk generalny może stać się rzeczywistym motorem zmian; a także czy i w jakim wymiarze oddolne ruchy społeczne, organizacje oraz każda i każdy nas może wesprzeć inicjatywę strajku generalnego.
W dyskusji wezmą udział:
Jarosław Urbański, socjolog i aktywista Inicjatywy Pracowniczej, oraz Piotr Krzyżaniak, prawnik i aktywista Inicjatywy Pracowniczej.
Zapraszamy do zapoznania się z materiałami dotyczącymi strajku generalnego:
Miejsce i data spotkania:
piątek, 3.09.2013, godz. 17.30, Tajne Komplety, ul. Przejście Garncarskie 2, Wrocław.