Protesty

Czechy: Pikieta Priama Akcia pod biurem agencji OTTO

Świat | Prawa pracownika | Protesty

Po protestach w Presowie i Banskiej Bystricy, słowacka grupa Priama Akcia zorganizowała pikietę pod biurem rekrutacyjnym w Ołomuńcu, w Czechach. Wraz z dziennikarzem z czeskiej gazety (która opublikowała artykuł o akcji) aktywiście wręczyli czerwoną kartkę pracownikom agencji, którzy obiecali przefaksować ją do zarządu w Holandii i poinformować dyrektora Franka van Goola o proteście. Pracownica dała do zrozumienia, że sama nie zgadza się z praktykami firmy.

Wszystkie biura OTTO w Czechach i na Słowacji otrzymały już w kwietniu i w maju ostrzeżenie, że są pod obserwacją, ze względu na złe traktowanie pracowników i że akcje będą kontynuowane dopóty, dopóki nie zostaną spełnione żądania pracowników. Działaniami OTTO zainteresowali się już dziennikarze z kilku krajów.

Gdańsk: Ochroniarze zaatakowali gazem Marsz pustych garnków

Kraj | Lokatorzy | Protesty | Represje

Trzeci „Marsz pustych garnków” organizowany w proteście przeciw podwyżkom czynszów komunalnych rozpoczął się w Gdańsku o godz. 11. Demonstracja rozpoczęła się przed gdańskim kinem Krewetka. Organizatorzy nie ukrywali, że termin i trasa przemarszu nie były przypadkowe. Na placu przy pomniku Poległych Stoczniowców odbywała się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod powstające Europejskie Centrum Solidarności.

- Chcemy przypomnieć władzom, które bez przerwy wycierają sobie gęby Solidarnością, jakie były ideały tego ruchu – tłumaczył Bartek Kantorczyk z inicjatywy Nic o Nas Bez Nas.

Po raz kolejny zbierano podpisy pod obywatelskim projektem uchwały zakładającym usunięcie zapisów o pozyskiwaniu mieszkań socjalnych przez zakup kontenerów. Znów pojawiły się transparenty: „Stop podwyżkom czynszów”, „Mieszkanie prawem, nie towarem”, „Budyń szkodzi”, powiewały czerwono czarne i polskie flagi.

- Ulice, którymi chcieliśmy przejść zostały zablokowane, gdy marsz został już zalegalizowany. To pokojowa demonstracja, nie będziemy używać siły. Prawo, nie wspominając o moralności jest po naszej stronie - podkreślił Łukasz Muzioł, działacz NoNBN.

Banksy sprzedaje koktajle mołotowa marki Tesco by wspomóc przeciwników Tesco

Świat | Protesty

Znany artysta uliczny Banksy wydrukował 2 tys. egzemplarzy obrazu z koktajlem mołotowa marki Tesco. Sprzedaż obrazów odbywa się podczas Targów Książki Anarchistycznej w Stokes Croft, dzielnicy Bristolu.

Jak oświadczyli organizatorzy, część pieniędzy ze sprzedaży zostanie przeznaczona na obronę osób oskarżonych o udział w zamieszkach przeciw otwarciu supermarketu Tesco w tej dzielnicy.

O działaniach przeciw Tesco w Stokes Croft pisaliśmy już tutaj. Pod koniec kwietnia, doszło do zamieszek z udziałem kilkuset osób. Bezpośrednim zapalnikiem była próba ewikcji skłotu Telepathic Heights, któego mieszkańcy byli mocno zaangażowani w kampanię przeciw Tesco.

Podczas zajść, zarówno policjanci, jak i demonstranci zostali ranni. Jak dotąd, aresztowano 37 osób i postawiono 9 w stan oskarżenia.

Za: http://www.jackbristol.com/newscentre/bristols-news/long-queue-for-event...

Wielka Brytania: Wygrana Solidarity Federation z agencją pracy tymczasowej Office Angels

Świat | Prawa pracownika | Protesty

W dniach od 9 do 15 maja, Solidarity Federation prowadziła tydzień akcji przeciwko agencji pracy tymczasowej Office Angels. O kampanii pisaliśmy już tutaj.

Brytyjska sekcja Międzynarodowego Stowarzyszenia Pracowników wstawiła się za pracownikom tymczasowym, który nie otrzymał pensji za swoją pracę. Pracował zaledwie 3 dni dla biura w Wimbledon, jednak nie otrzymał ani centa od pracodawcy. Firma zapewniała go, że „nie będzie problemu” w związku z brakiem ewidencji czasu pracy. Okazało się jednak, że firma nie uznała jego pracy. Agencja Office Angels jest stowarzyszona ze znaną również w Polsce agencją Adecco.

Biuro Office Angels było bombardowane telefonami i mailami, powodując swoistą „blokadę komunikacyjną”. W całej Wielkiej Brytanii odbyły się pikiety solidarnościowe, m.in. w Brighton, Nottingham, Reading, Leeds, Liverpoolu, Newcastle, Oxfordzie i Bristolu. W dniu, w którym odbyła się zapowiedziana pikieta przed biurem agencji, firma ogłosiła, że biuro będzie zamknięte z powodu „szkolenia kadr”. Wiele sekcji Międzynarodowego Stowarzyszenia Pracowników (IWA) wsparło kampanię solidarnościową wysyłając faksy do biura.

Dziś, firma Office Angels wydała oświadczenie, że akceptuje wszystkie żądania pracownika i wypłaci mu całość należnego wynagrodzenia.

Grecja: kolejny strajk generalny

Świat | Protesty

Tysiące Greków protestuje przeciwko rządowemu programowi oszczędności. Zamknięte są ministerstwa, urzędy podatkowe, szkoły, urzędy miejskie i gminne. W kraju sparaliżowany jest ruch lotniczy oraz morski, gdyż strajkują także kontrolerzy lotów i obsługa portów. Nie działają nawet radio i telewizja - dziennikarze również przyłączyli się do strajku.

To już dziesiąty z kolei ogólnokrajowy strajk Greków. Członkowie związków zawodowych nie chcą pozwolić na cięcia socjalne, które proponuje rząd. Gospodarcza sytuacja Grecji jest krytyczna. Państwo nie jest w stanie spłacać swoich długów, a szanse na pomoc międzynarodową są coraz mniejsze.

Łódź: Aktywiści antyatomowi na spotkaniu z W. Pawlakiem

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty

Na piątkowe spotkanie z wicepremierem i ministrem gospodarki Waldemarem Pawlakiem, odbywające się w auli Wydziału Organizacji i Zarządzania Politechniki Łódzkiej przybyła grupa łódzkich aktywistów antyatomowych. Pomimo obecności znacznych sił policji, w tym funkcjonariuszy po cywilnemu, przybyłym udało się wnieść do auli sześciometrowy transparent: „Czarnobyl 1986, Fukushima 2011, teraz Polska?” który rozwinęli podczas wystąpienia wicepremiera.

Transparent skupił uwagę tak ponad setki uczestników spotkania, jak i samego Waldemara Pawlaka który skwitował jego rozwinięcie stwierdzeniem: „O widzę że Państwo też tu są…”. W swym przemówieniu wicepremier kilkakrotnie nawiązywał do planów budowy w Polsce elektrowni atomowych, starannie jednak unikał (być może ze względu na obecność przeciwników atomu) zajęcia jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Wskazywał za to na konieczność dyskusji w sprawie przyszłości polskiej energetyki, znaczenie alternatywnych źródeł energii i potrzebę ponownej oceny bezpieczeństwa i ekonomicznych aspektów energetyki atomowej po katastrofie w elektrowni atomowej Fukushima I.

Ze względu na to, że możliwość zadawania pytań premierowi miały jedynie 3 osoby wyznaczone przez prowadzących spotkanie pracowników politechniki, aktywistom nie udało się zmusić wicepremiera do zajęcia bardziej konkretnego stanowiska w sprawie budowy elektrowni atomowych w Polsce.

Kampania przeciwko wyzyskowi w OTTO Workforce trwa!

Świat | Prawa pracownika | Protesty

Kampania przeciw wyzyskowi pracowników tymczasowych w agencji pracy OTTO Workforce trwa nadal. Maciej, pracownik, którzy doznał uszczerbku na zdrowiu dźwigając ciężary w pracy, nadal przebywa na zwolnieniu chorobowym i jego los jest niepewny. Dzięki działaniom podjętym przez Priama Akcia i Związek Syndykalistów Polski w biurach OTTO, oraz kampanii mailowo-faksowej, OTTO zgodziło się zapłacić Maciejowi wynagrodzenie za czas przebywania na zwolnieniu chorobowym. W zeszłym tygodniu Maciej otrzymał wynagrodzenie. Jednak problem nadal nie został rozwiązany w satysfakcjonujący sposób.

Po pierwsze, okazało się, że z chwilą, gdy Maciej poszedł na zwolnienie chorobowe, OTTO natychmiast przestało opłacać jego ubezpieczenie zdrowotne. Obecnie, Maciej nie jest ubezpieczony ani w Holandii, ani w Polsce, co oznacza, że jego wydatki na leczenie nie podlegają zwrotowi.

Po drugie, OTTO nie dostarczyło pracownikowi pasków z wyliczeniem składników wypłaty i zastosowanych potrąceń. Brak prawidłowej informacji o składnikach pensji jest częstą skargą pracowników OTTO, którzy nigdy nie mogą być pewni, co właściwie zostało potrącone z ich pensji. W przypadku Macieja, nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy otrzymał właściwą kwotę wynagrodzenia.

Portugalia: Atak policji na demonstrację pierwszomajową w Setubal

Świat | Protesty | Represje

Pierwszego maja w Setubal w Portugalii już po raz drugi odbyła się demonstracja anty-autorytarna i anty-kapitalistyczna. Wydarzenie zorganizował kolektyw anarchistyczny Terra Libre. Około 200 osób z różnych części Portugalii wzięło udział w wydarzeniach, w tym grupy należące do MSP (IWA-AIT) i porozumienie przeciw NATO (PAGAN).

Marsz rozpoczął się pokojowym przejściem przez główne ulice miasta. Demonstranci skandowali hasła przeciw państwu i partiom politycznym i za samoorganizacją i rozdawali ulotki. Policja pojawiła się dopiero na koniec marszu i zaczęła legitymować uczestników. Policjanci byli bardzo agresywni i zaatakowali kilka osób, które nie posiadały przy sobie dokumentów, używając gazu i gumowych kul przeciwko innym osobom, które starały się pomóc zatrzymanym. Niektórzy słyszeli też strzały z ostrej amunicji.

Bangladesz: Złodzieje-policjanci aresztowani przez ludność

Świat | Protesty

Rankiem 3 maja, w pewnej wiosce w północnowschodnim Bangladeszu nieopodal Birganj doszło do rabunku w mieszkaniu miejscowego lekarza. Grupa uzbrojonych bandytów pobiła domowników i ukradła kilka tysięcy dolarów, złoto i telefony komórkowe.

Sąsiedzi usłyszeli wołanie o pomoc i próbowali zatrzymać mikrobus z uciekającymi złodziejami. Bandyci bronili się rzucając koktajle mołotowa i strzelając do tłumu. Gdy zbiegło się więcej ludzi, udało się w końcu zatrzymać mikrobus. Gdy rabusie zostali otoczeni, okazało się, że są policjantami. Wściekły tłum pobił pięciu policjantów i uwięził ich w budynku nieopodal.

Lubin: Protest pracowników KGHM przerodził się w starcia z ochroną i policją

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Wczoraj tj. 5-go maja nad ranem, pod siedzibą spółki KGHM Polska Miedź, ok 700 związkowców protestowało za przyznaniem im 300 złotowych podwyżek. Początkowo protest przebiegał spokojnie. Do czasu, gdy do demonstrujących wyszli przedstawiciele zarządu spółki, m.in. prezes Herbert Wirth by, jak to ujął- „porozmawiać z protestującymi na świeżym powietrzu, a nie w zaduszonych salach”.

Okazało się jednak, iż pogląd prezesostwa oraz pracowników na obecne sprawy w zakładzie znacznie się od siebie różni. Warto przypomnieć, że prezes Wirth oraz cały zarząd w zeszłym roku przyznał sobie 100 procentową podwyżkę płac. Po podwyżce Wirth zarabia 85 tys. zł brutto (do tej pory 41 tys. zł brutto), a Tybura - 74 tys. zł brutto (wcześniej 34 tys. zł brutto). Związkowcy przypominają, że pensje zarządu pochodzące z KGHM to niejedyne źródło ich dochodu. Doliczając premie i nagrody oraz wynagrodzenia z rad nadzorczych innych spółek, zależnych do KGHM, Herbert Wirth zarobił w ubiegłym roku 821 tys. zł, a Maciej Tybura - 731 tys. zł.

Gdy słowa prezesa nie przekonały robotników, zaczęli skandować hasła „złodzieje” czy „dać trzy stówy i nie ściemniać”. Protestujących od szefostwa odgrodził kordon ochroniarzy. W stronę wejścia do siedziby spółki poleciały petardy i jajka. Niepewna i chaotyczna reakcja ochrony zaowocowała eskalacją sytuacji. W następstwie na zarząd posypały się szklane butelki, część wściekłych związkowców starła się, z przybyłymi w międzyczasie policjantami, okładając ich drzewcami od flag i prętami. Widząc niekorzystny przebieg zdarzeń, zarząd wycofał się do budynku, w ich ślady ruszyła ochrona. Związkowcy jednak nie dali za wygraną i kilkudziesięciu z nich starało się siłą wedrzeć do środka, wybijając przy okazji szyby w budynku i tratując drzwi wejściowe.

Rosja: Walka z wycinaniem lasu w Chimkach trwa

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty

Aktywiści ekologiczni wciąż walczą o uratowanie lasu w Chimkach. Wczoraj rano udali się na miejsce wycinki, gdzie natknęli się na pracujące maszyny, pilnowanych przez pracowników ochrony. Gdy aktywiści zaczęli się domagać dokumentów od ochroniarzy, zostali pobici. Wycinka jest prowadzona, mimo braku stosownych zezwoleń. Policja została wezwana, ale nie interweniowała.

Przez cały dzień, ekolodzy wydzwaniali do różnych urzędów, jednak nikt nie zjawił się, by skontrolować zezwolenia na wycinanie lasu. Dlatego aktywiści postanowili rozbić obóz i bronić lasu własnymi siłami. Wycinka była kontynuowana w nocy. Ochroniarze znów pobili ekologów i zmusili ich do skasowania zdjęć na telefonach.

Poniżej apel wideo o pomoc w walce o ocalenie lasu.

Berlin: FAU wzywa do likwidacji pracy tymczasowej

Świat | Prawa pracownika | Protesty

W dniu 1 maja, anarchosyndykalistyczny związek FAU zorganizował w Berlinie "marsz przeciw pracy tymczasowej”, w którym uczestniczyło około 120 osób. Marsz rozpoczął się pod biurem stowarzyszenia agencji pracy tymczasowej Bundesverband Leiharbeit. Mówiono tam o najnowszych trendach w pracy tymczasowej. Następnie, demonstranci przemieścili się pod stowarzyszenie pracodawców z sektora usług Arbeitgeberverband Mittelständischer Personaldienstleister (AMP). W grudniu 2010 r., porozumienia zbiorowe podpisane przez to stowarzyszenie z chrześcijańskim związkiem zawodowym CGZP zostało uznane przez sąd za nielegalne. Tak więc dumpingowe pensje przewidziane przez porozumienie zbiorowe przestały obowiązywać i pracownicy mogą teraz domagać się wypłacenia wyrównania swoich przeszłych wynagrodzeń.

Następnym przystankiem było Federalne Ministerstwo Spraw Społecznych, gdzie protestowano przeciw wdrażaniu niektórych postanowień ustawy Hartz IV, w szczególności przeciw zmuszaniu bezrobotnych do uczestnictwa w targach pracy tymczasowej. Pod siedzibą firmy Randstadt mówiono o polityce tego największego „handlarza niewolników” w Niemczech.

Wielka Brytania: 86-latek wytacza policji proces o nielegalne gromadzenie danych na jego temat

Świat | Protesty | Represje

Jak informuje brytyjska gazeta “The Guardian”, John Catt, 86-latek, który często pojawia się na pokojowych demonstracjach, zamierza wytoczyć policji proces za to, że wpisała go do bazy danych „ekstremistów” i że śledziła jego poczynania w nielegalny sposób.

John Catt nie był nigdy notowany jako przestępca. Pomimo to, w ciągu 4 lat, odnotowano w bazie danych jego obecność na ponad 55 demonstracjach antywojennych i popierających prawa człowieka. W policyjnej bazie znalazły się m.in. informacje, że lubi rysować w swoim notatniku sceny z demonstracji, że dokładnie się goli, oraz lista haseł na jego koszulkach. Być może sprawa pozwoli na zakwestionowanie prawa policji do sporządzania takich baz danych. Jest to kolejny etap w walce o ograniczenia praw policji, po ujawnieniu skandalu z policyjnym szpiegiem Markiem Kennedy.

Jednostka o nazwie National Public Order Intelligence Unit ma w swojej bazie danych informacje o tysiącach aktywistów, zebrane w ciągu ponad 10 lat. Informacje pochodziły od policjantów w cywilu, patroli w uniformach i zakonspirowanych informatorów. John otrzymał swoje dane dzięki brytyjskiej Ustawie o ochronie danych osobowych. Akcja zmierzająca do odzyskiwania swoich danych była prowadzona również w Polsce. Pisaliśmy o tym w artykule: Odzyskaj swoje dane!

Więcej: http://www.guardian.co.uk/uk/2011/may/03/protester-sue-police-secret-sur...

Chcemy węgla- nie atomu!

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka | Protesty | Publicystyka | Technika

17 maja w Katowicach o godz. 14.00, na placu teatralnym pod Teatrem Wyspiańskiego odbędzie się pikieta antyatomowa "Chcemy węgla nie atomu".

Organizatorzy zaznaczają, iż akcja ta ma na celu nie tyle trzymanie się bieżącego modelu energetycznego, co apel o jego usprawnienie.

Obecnie w dyskusji na temat zastosowania węgla w pozyskaniu energii często podnosi się kwestię dużej emisji zanieczyszczeń co jednocześnie staje się argumentem dla zwolenników energetyki jądrowej (którzy jednak bardzo chętnie pomijają problem składowania odpadów atomowych).

Tymczasem istnieją nowe technologie, które pozwalają na jednoczesne zwiększenie efektywności w pozyskiwaniu energii z węgla, zmniejszenie kosztów tego procesu i znaczną redukcję zanieczyszczania środowiska. Mowa tu o CEEC (Complex Energy Extraction from Coal - Kompleksowe Podziemne Procesowanie Węgla).

Opracowana przez Polaka, Bohdana Żakiewicza, technologia CEEC pozwala wykorzystać zarówno węgiel kamienny, jak i brunatny, tak z pokładów płytkich, jak również głębokich. W efekcie poddania złoża odpowiednim procesom uzyskuje się energię i gaz syntezowy. Co warte uwagi - robi to w sposób nieinwazyjny, co przekłada się na mniejszy wpływ na środowisko.

Standardowo regulacje Unii Europejskiej przewidują, że do roku 2020 emisje dwutlenku węgla do atmosfery powinny być zredukowane o 20 procent. W przypadku pozyskiwania energii poprzez CEEC emisje te mogą zejść do poziomu 100 kg na megawatogodzinę, co stanowi wartość kilkukrotnie mniejszą, niż w przypadku elektrowni obecnie stosowanych.

W przeciwieństwie do elektrowni atomowych, stawiając na CEEC nie musimy czekać na wybudowanie całego kompleksu - możemy się skupić na budowie kolejnych mniejszych elektrowni. Co więcej o ile w wypadku energetyki atomowej paliwo jądrowe musiałoby być sprowadzane z zagranicy, o tyle w przypadku węgla dysponujemy największymi złożami w Europie.

Za: http://www.fas.bzzz.net/Chcemy_wegla_nie_atomu

Hamburg: Demonstracja w obronie Rote Flora

Świat | Miejsca | Protesty

W zeszły weekend w Hamburgu odbyła się demonstracja poparcia dla squatu Rote Flora, w której uczestniczyło od 4 do 6 tys. ludzi. Protest miał na celu zwrócenie uwagi na postępującą komercjalizację i gentryfikację miasta, m.in. likwidację wagenburga Zomia w dzielnicy Wilhelmsburg. Demonstrację wsparły grupy autonomistów i anarchistów z innych miast. W tym czasie odbyło się też zajęcie nowego squatu w dzielnicy Altona. Squat został nazwany Autonomes Centrum Altona Bahnhof (ACAB) i mieści się w byłej siedzibie urzędu podatkowego. W tym samym dniu, w Bremie odbyła się demonstracja antyfaszystowska i jej uczestnicy przemieścili się do Hamburga po jej zakończeniu.

Umowa użyczenia budynku w którym mieści się Rote Flora zakończyła się w marcu b.r. Umowa gwarantowała, że w razie sprzedaży budynku, musi on zostać wykorzystany jako centrum społeczne. Teraz może być sprzedany komukolwiek. Jednak władze obawiają się konfliktu. Nawet minister spraw wewnętrznych Hamburga stwierdził publicznie, że to dobrze, że istnieją takie miejsca jak Rote Flora. Budynek w którym mieści się Rote Flora został zajęty w 1989 r.

Poniżej wideo z okupacji budynku w dzielnicy Altona.

Kanał XML