Protesty

Czescy ekolodzy protestują przeciw planom umieszczenia w Czechach elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Ekolodzy zajęli wojskowy poligon, na którym ma stanąć radar dalekiego zasięgu.

Dwudziestu działaczy Greenpeace'u obsadziło wzgórze 718 na poligonie Brdy pod Pragą. W lesie na wzgórzu ekolodzy rozstawili namioty i wznieśli drewniany „totem wolności”, na drzewach zaś zbudowali trzy platformy biwakowe, a pomiędzy drzewami rozpięli transparent o rozmiarach 15 na 15 metrów przedstawiający tarczę.

Władze wojskowe nakazały demonstrantom opuszczenie poligonu do drugiej popołudniu. Na razie protestujący zignorowali polecenie, ale nie doszło do interwencji. Zapowiadają, że akcja może potrwać nawet kilka tygodni.

ekologia.pl

Na całym świecie trwają protesty przeciwko drogiej żywności. Kryzys żywnościowy może pogrążyć w nędzy ok. 100 milionów ludzi. Rządzący obawiają się "globalnych zamieszek".

Protesty ogarnęły takie kraje jak: Burkina Faso (zamieszki w marcu; związki zawodowe wezwały do strajku generalnego), Kamerun (w lutym wybuchają zamieszki zakończone podwyżką pensji dla pracowników), Wybrzeże Kości Słoniowej (pod koniec marca wybuchają zamieszki), Mauretania (w listopadzie ubiegłego roku wybuchają rozruchy w mieście), Mozambik (krwawe protesty w lutym zakończone obniżką cen paliw), Senegal (marsz ponad tysiąca ludzi ulicami Dakaru), RPA (związkowcy przeciwko rosnącym cenom organizują manifestację), Haiti (rewolta społeczna doprowadza do upadku rządu), Argentyna (trzydniowy strajk farmerów), Bangladesz (robotnicy wychodzą na ulicę, ok. 50 osób zostaje rannych), Wietnam, Indonezja, Afganistan…

Pod jednym z zielonogórskich hipermarketów rozbił się cyrk "Berolina". Wczoraj swój sprzeciw wobec tresury demonstrowało przed nim ok. 30 ekologów ze stowarzyszenia Inicjatywa dla Zwierząt.

W cyrku można oglądać lamy, tygrysy, niedźwiedzie, słonie, zebry, żyrafy, konie i psy. - Ciasna klatka to nie miejsce dla tygrysa. Ludzie powinni wiedzieć, że rozrywka okupiona jest cierpieniem zwierząt. Ucząc zwierzęta tańczyć, pod łapy podkłada im się rozpalone blachy - opowiada Katarzyna Piotrowska z Inicjatywy dla Zwierząt.

Ekolodzy starali się przekonać odwiedzających do rezygnacji z rozrywki, mimo to rodzie z dziećmi nie odchodzili od kas. - Wiem, że je ciężko szkolą, ale chcę, żeby moje dziecko zobaczyło słonia i żyrafę – tłumaczyła jedna z mam. Właściciele cyrku nie reagowali na akcję ekologów.

Źródło: ekologia.pl

Anonimowy bloger z miejscowości Alicante w południowo-wschodniej Hiszpanii wykupił domeny z nazwami nowych ministerstw, które planuje utworzyć rząd premiera Zapatero.

Bloger zapowiedział, że zgodzi się oddać domeny rządowi pod warunkiem, że Zapatero wróci do ogólnokrajowego projektu nawadniania regionów szczególnie narażonych na susze. Internauta obiecał oddać domenę Ministerstwu Równości pod warunkiem wyrównania nierówności w dostępie do wody.

źródło: "The Daily Telegraph"

Hiszpański związek zawodowy, który zrzesza nielegalnych imigrantów (SOI) wzywa do ogólnoeuropejskiego strajku w dniach od 1. do 3. maja. Apel nie ogranicza się do do środowisk imigrantów, którzy nie posiadają legalnych dokumentów. Dotyczy wszystkich pracowników poszkodowanych w wyniku niepewnych warunków pracy.
Mowa o konieczności współdziałania na poziomie międzynarodowym i o "pokojowej rebelii biednych". Niewielka organizacja kładzie nacisk na rosnącą liczbę ofiar stosunków pracy w Europie. Inicjatywę poparła analogiczna organizacja z Francji.

Wczoraj w Minsku odbyła się coroczna demonstracja "Czarnobylski szlak" upamiętniająca rocznicę katastrofy elektrowni atomowej w Czarnobylu. Około 2 tys. osób brało udział w demonstracji. Kiedyś w takich demonstracjach brało udział kilkadziesiąt tys. osób ale często zdarzają się represje w czasie demonstracji, nawet naloty w mieszkaniach uczestników manifestacji po jej zakonczeniu.

Około 100 anarchistów brało udział w demonstracji. Anarchiści protestowali przeciw budowie nowych elektrownii atomowych.

Białoruś była państwem, które najbardziej ucierpiało na skutek wybuchu w Czarnobylu. Napromieniowaniu uległo 23% jej obszaru, na którym mieszka 1,8 mln osób, czyli 19% ludności. W wyniku promieniowania i raka na Białorusi zmarło kilkadziesiąt tys. ludzi, liczba osób z uznanym inwalidztwem wzrosła o połowę a 8-krotnie podniosła się liczba wad genetycznych u niemowląt. Na silnie skażonych terytoriach nadal mieszka 140 tys. osób. Produkuje się tam nawet żywność, rozprowadzaną w całym kraju.

Pod haslem "Rock it - Odcinek 5 przeciwko przemocy" odbyl sie wczoraj wieczorem na berlinskiej dzielnicy Kreuzberg koncert rockowy zorganizowany przez ... policje.

Sprobujmy sie wczuc w sytuacje. "Odcinek 5" to nic innego jak sluzby policyjne odpowiedzialne za berlinska dzielnice Kreuzberg/Friedrishein. Kreuzberg to berlinska dzielnica o dlugich tradycjach wolnosciowych i lewicowych, zamieszkala w duzej mierze przez migrantow. To wlasnie na tej dzielnicy od ponad 20 lat ludzie podnosza sie co roku dnia 1 maja przeciwko niesprawiedliwosci spolecznej i panstwu, oraz w pierwszej linii, przeciw policyjnej przemocy. Od okolo 10 lat "sily porzadkowe" w Berlinie przyjely strategie tlumienia tych slusznych protestow w samym zarodku. Czynia to poprzez okupowanie dzielnicy kilku-tysiecznymi silami policyjnymi, poprzez demonstrowanie panstwowej przemocy i taktyczne oraz brutalne prowokowanie zamieszek w miejscych i momentach wyznaczonych przez sama policje. Co roku setki osob zostaje zranionych w efekcje policyjnej brutalnosci, dziesiatki a czasem nawet setki trafiaja do aresztow, wiele z nich dostaje absurdalne wyroki. Procesy po-1-majowe maja sluzyc jako straszak. Trzeba przyznac, ze z panstwowego punktu widzenia, ta wyrafinowana (gdyby nie gorzki nacjonalistyczny podtekst, czlowiek moglby rzec niemal "bardzo niemiecka"..) taktyka, przynosi skutki. Wiele osob zaniechalo w ostatnich latach podnoszenia glowy i piesci przeciwko panujacemu porzadkowi.

W 2006 r. nowojorscy policjanci zastrzelili nieuzbrojonego Seana Bella na kilka godzin przed jego ślubem. Wcześnie rano Bell wyszedł z klubu, w którym świętował swój wieczór kawalerski. Towarzyszyło mu dwóch kolegów. Cała trójka wsiadła do samochodu i chciała odjechać. W tym momencie trzech ubranych po cywilnemu funkcjonariuszy, otworzyło w ich kierunku ogień. Policjanci wystrzelili nawet 50 razy. Bell zginął, a jego przyjaciele w ciężkim stanie trafili do szpitala.

Sprawa wywołała liczne protesty przeciw przemocy policyjnej. Dzielnica, gdzie wydarzył się incydent jest słynna z problemów z bezprawiem policyjnym.

W piątek nowojorski sąd uniewinnił trzech policjantów, którzy zastrzelili Bella. Odbyły się protesty w różnych dzielnicach Nowego Jorku, również przed sądem. Po wydaniu wyroku odbył się protest, a po jego zakończeniu, kilkuset gniewnych mieszkańców dzielnicy oraz kilkudziesięciu anarchistów i innych radykalnych aktywistów poszło dalej. Maszerowali przez dzielnicę do komendy policji nr. 103. W czasie demonstracji, dzieci rzucały kamieniami w stronę policjantów a na ulicy budowano barykady. Doszło do zamieszek. Panował chaos i nie wiadomo jeszcze ile osób zostało zatrzymanych.

Liderzy różnych ruchów społecznych apelowali o spokój podczas organizowanych kolejnych protestów pokojowych w weekend.

Wideo 1 z pokojowej demonstracji.
Wideo 2
Sprawa Seana Bella przykładem patologii w policji

Pod hasłem : "Stop policyjnej przemocy" odbyła się dzisiaj demonstracja w centrum Łodzi. Około 80-u młodych ludzi, głównie anarchistów, skandowało hasła przeciwko - brutalnym interwencjom policji.

Dzisiejsza demonstracja to między innymi odpowiedź na represje jakie doświadczyli organizatorzy akcji w Słupsku pod koniec marca, którzy protestowali przeciwko tarczy antyrakietowej. Zdaniem demonstrujących w Polsce jest bardzo trudno wyrażać własną opinię, bo zaraz kończy się to interwencjami policyjnymi, często brutalnymi. Demonstracja "przeciwko brutalności policji" przebiegła spokojnie.

Podwyżek domagali się nauczyciele i pracownicy administracji państwowej oraz funkcjonariusze ratownictwa przybrzeżnego. Strajkujący żądali podwyżki płac wysokości 4,1%, odrzucając ofertę władz - 2,45% od września i 2,3% w kolejnych dwóch latach.

Z powodu strajku musiano zamknąć lub skrócić zajęcia w ok 8 tysiącach szkół. To największy strajk w tych regionach od 11 lat, czyli od momentu objęcia władzy przez Partię Pracy.

Dziś na Uniwersytecie Warszawskim odbyło się spotkanie z Sikorskim, Geremkiem oraz M. Albright. Grupa radykalnych aktywistów chciała posłuchać występu oraz rozdać ulotki na terenie uniwersytetu. Ochrona jednak nie wpuściła ich do audytorium, ponieważ przy wejściu przeszukano plecaki i ochrona znalazła ulotki. Widocznie posiadanie ulotek stało się przestępstwem na uniwersytecie. 40 lat po wydarzeniach 1968 roku, krytyka rządu i polityków nadal nie jest tolerowana.

Od 27 marca do czwartego kwietnia blisko 100 górników z kopalni boksytów SUBR “Czerwony Kapturek” (należącej do RusAl) strajkowało pod ziemią, protestując przeciwko odrzuceniu przez kierownictwo ich żądań podniesienia wynagrodzeń. 30 marca 3000 mieszkańców zademonstrowało swoje poparcie dla pracowników. Niezależny Związek Górników (NPG) i zarząd RusAl z udziałem lokalnych i centralnych władz podpisali porozumienie w sprawie utworzenia wspólnego komitetu koordynującego składającego się z pracowników i przedstawicieli kierownictwa spółki. Jednak zarząd zablokował wszystkie próby organizacji oficjalnych spotkań prowadzących do przedłożenia żądań podejmowane przez pracowników należących do komitetu koordynującego. Argumentowali, iż komitet nie reprezentuje wszystkich pracowników. Jednocześnie rozpoczął postępowanie w trybie sporu zbiorowego i podjął działania zmierzające do zdyskredytowania komitetu. W proteście dziesiątki górników podjęły strajk głodowy. Skutkiem protestu było jedno oficjalne spotkanie, na którym przeprowadzono wszystkie niezbędne czynności prawne umożliwiające legalne, prawidłowe negocjacje. Teraz jednak zarząd – wbrew prawu i umowie – odmawia negocjowania płac.

Wyraź swoje poparcie dla górników, którzy chcą negocjować swoje płace z pracodawcą i wyślij list protestacyjny do zarządu RusAl.

Blisko 5 tys. osób protestowało w Kruszwicy przeciw budowie nowej odkrywki przez kopalnię węgla brunatnego Konin. Kopalnia Konin chce uruchomić nową odkrywkę węgla brunatnego pod wsią Tomisławice. Prace będą prowadzone w odległości zaledwie kilku kilometrów od jeziora Gopło i Nadgoplańskiego Parku Tysiąclecia objętego unijnym programem ochrony Natura 2000. Park chroni siedliska wielu gatunków ptaków, m.in. bączka, żurawia i gęsi zbożowej, oraz pamiątki początków historii Polski - nad Gopłem stoi np. Mysia Wieża.

Koncesję dla odkrywki podpisał już w lutym minister środowiska .

Już piąty dzień trwa protest mieszkanek Wałbrzycha. Miasto powołując się na prawo, oferuje rodzinom miejsce w przytułku dla bezdomnych. Tymczasem według Marioli Popiełkowskiej, prawnika ze stowarzyszenia eksmisyjnego, władze Wałbrzycha złamały art. 191 KK, czyli przymuszanie do określonego zachowania. W tym przypadku było toprzymuszenie do opuszczenia lokalu.

Kobiety nie poddają się. Nie godzą się na miejsce w przytułku. Składają doniesienie do prokuratury. Władze miasta bronią sie brakiem mieszkań socjalnych. Tymczasem według Popiełkowskiej w mieście znajduje się około 100 pustostanów.

Pierwszy news o proteście : link

Południowoafrykański związek transportowców SATAWU postanowił odmówić przewożenia i rozładowywania chińskiej broni przeznaczonej dla władz Zimbabwe.

Do portu w Durbanie zawinął chiński statek „An Yue Jiang”, którego właścicielem jest państwowe przedsiębiorstwo chińskie. Na pokładzie statku znajduje się ładunek ponad miliona sztuk amunicji dla karabinów Kałasznikowa i innych rodzajów broni, około 3,5 tys. moździerzy i 1500 granatników o wartości prawie 10 milionów randów. Ładunek został zamówiony trzy dni po zakończeniu wyborów w Zimbabwe.
Związkowcy uznali, że gdyby transport dotarł do miejsca przeznaczenia, mógłby posłużyć do zamordowania tysięcy mieszkańców Zimbabwe i odmówili udziału w tym przedsięwzięciu.

Organizacja anarcho-komunistów południowoafrykańskich Zabalaza Anarchist Communist Front wzywa wszystkich do zbierania informacji o planowanych transportach broni z Chin do Zimbabwe i do występowania w obronie pracowników, którzy mogą być represjonowani za odmowę udziału w transporcie broni.

Więcej: http://www.zabalaza.net