Represje
Umorzona sprawa informatyka związanego ze sprawą zajęcia serwerów Indymedia UK
XaViER, Pon, 2009-09-07 17:33 Świat | Represje | TechnikaPo 6-miesięcznym kontrowersyjnym śledztwie przeciw informatykowi z Sheffield, który zajmował się obsługą techniczną przejętego przez policję serwera brytyjskich Indymediów, prowadzący dochodzenie zadecydowali o jego zamknięciu.
"Podejrzany" informatyk został aresztowany w swoim domu w lutym tego roku przez jednostkę ds. walki z ekstremizmem policji hrabstwa Kent, która prowadziła dochodzenie przeciw brytyjskim Indymediom. Jej funkcjonariusze chcieli poznać personalia i numer IP użytkownika, który zamieścił na stronie IMC-UK domowy adres ministra sprawiedliwości Neila Butterfielda i zaproszenie do przekazywania mu, co myślą o nim użytkownicy serwisu. Sędzia Butterfield był odpowiedzialny za orzeczenie wysokich wyroków pozbawienia wolności wobec grupy radykalnych obrońców praw zwierząt
Grecja: Grecka policja torturowała uczestnika zajść w Atenach
Yak, Pon, 2009-09-07 13:47 Świat | RepresjeJedna z pięciu osób aresztowanych w zeszłym tygodniu w Atenach podczas potyczek z policją w dzielnicy Exarchia, oskarżyła grecką policję o stosowanie tortur i stworzenie zagrożenia dla życia. Mężczyzna doznał perforacji płuca przez złamane żebro, po tym, jak policjanci z oddziału Delta brutalnie go pobili i przywiązali do drzewa.
Na konferencji prasowej, prawnik mężczyzny – znany obrońca praw człowieka – powiedział że motywem działania policji była tylko i wyłącznie zemsta. Zaprzeczył także, by tego wieczora doszło do ataków koktajlami mołotowa na policjantów. Podobnego zdania są okoliczni sklepikarze. Prawnik podkreślił także, że ostatnimi czasy częściej odwiedza swoich klientów w szpitalach, niż na komisariatach.
Ateny: Policja zaatakowała park w dzielnicy Exarchia
Akai47, Pią, 2009-09-04 12:17 Świat | RepresjeWczoraj wieczorem policja zaatakowała park w ateńskiej dzielnicy Exarchia. Park ten został założony przez mieszkańców dzielnicy bez aprobaty władz.
Co najmniej 2 osoby zostały zatrzymane (w niektórych gazetach piszą, że 5 osób zostało zatrzymanych). Inne zostały pobite. Policja użyła gazu łzawiącego i granatów hukowych przeciwko mieszkańcom. Przed atakiem, nic się nie działo w parku gdzie ok. 150 osób po prostu spokojnie spędziło wieczór.
Polityczne represje wobec serbskich anarchistów
Akai47, Pią, 2009-09-04 05:49 Represje | Ruch anarchistycznyOświadczenie ASI w sprawie aresztowań | Oświadczenie ZSP
Komentarze: Dostrzeżone w ogniu belgradzkiej butelki | I ty zostaniesz terrorystą | Oświadczenie z warszawskiej pikiety
Strona solidarnościowa: www.asi.zsp.net.pl
28 września odbędzie się kolejna pikieta w Londynie pod serbską ambasadą o godz. 12:00
AlterKino.org: Sacco i Vanzetti
Tomasso, Śro, 2009-09-02 22:22 Świat | Represje | Ruch anarchistyczny | Tacy są politycy Sacco i Vanzetti to film z 1971 roku w reżyserii Giuliano Montaldo, do którego scenariusz napisali: Mino Roli, Ottavio Jemma, Fabrizio Onofri, Giuliano Montaldo i samo życie. Przedstawia on wydarzenia mające miejsce podczas jednego najgłośniejszych i najbardziej skandalicznych procesów w historii USA. Był wystawiany na 24. Festiwalu Filmowym w Cannes, gdzie Richard Cucciolla (grający Sacco) zdobył nagrodę dla najlepszego aktora. Ścieżka dźwiękowa z tego filmu należy do najlepszych w historii kina, autorstwa samego Enio Morione przy śpiewie Joan Baez. Jednak graniczy z cudem zobaczenie tego filmu w mainstreamowych mediach. Film ten jest bowiem opowieścią o skazaniu na śmierć, w swingowanym procesie, dwóch włoskich anarchistów.
Tytułowi Nicola Sacco i Bartolomeo Vanzetti przybyli do USA w 1908, poznali się w 1916. Brali czynny udział w ruchu robotniczym i anarchistycznym, walcząc o lepsze płace i humanizację stosunków pracy. W 1920 w trakcie organizacji kolportażu ulotek anarchistycznych zostali zatrzymani pod zarzutem działalności godzącej w dobro publiczne. Dodatkowo oskarżono ich o napad rabunkowy i dwa morderstwa (Fredericka Parmentera i Alessandra Berardellego), które miały miejsce 15 kwietnia 1920 r. w South Baintree, Massachusetts. W trakcie napadu zrabowano 15766 dolarów i 51 centów, przeznaczonych na wypłaty dla robotników. Mimo posiadania przez nich alibi i wątpliwych dowodów, w atmosferze powszechnej nagonki (prowadzący proces sędzia Webster Thayer nazywał Sacco i Vanzettiego anarchistycznymi bękartami) skazano ich 14 lipca 1921 na śmierć na krześle elektrycznym.
Kraków: Anarchiści aresztowani podczas blokady eksmisji
Yak, Śro, 2009-09-02 10:38 Kraj | Protesty | Represje | UbóstwoW środę podczas blokady eksmisji na Starym Podgórzu, grupa około 20 aktywistów z FA-Kraków i FA-Śląsk oraz Inicjatywy Pracowniczej i skłotersów została usunięta z klatki schodowej przez policję. Aresztowani zostali przewiezieni na komisariat.
Aktualizacja: Zaraz po wypuszczeniu wszyscy zatrzymani udali się na ulicę Ziemianki 1 (ok 17 km od centrum Krakowa!), gdzie na odbiór kluczy i mebli oczekiwała już Pani Maria.
Okazało się, że magazyn wskazany na miejsce eksmisji przez firmę "Krak Consulting", specjalizującą się w świadczeniu usług prawnych na rzecz uczestników postępowania egzekucyjnego, znajduje się pomiędzy spalarnią odpadów szpitalnych a oczyszczalnią ścieków do tego jest zakratowany i w ogólnym stanie nie nadającym się do użytku, co było widać już z zewnątrz.
Po około pięciu godzinach oczekiwań i obdzwaniania firmy wynajmującej komornika, jak i firmy, która miała na miejsce przewieźć meble, okazało się, że meble w dniu dzisiejszym nie przyjadą - zostały zdeponowane do magazynu, w którym mają oczekiwać, z doświadczeń wcześniejszych wynika, że często prosto stamtąd trafiają na licytację.
Około godziny 20 pojawił się też pośrednik, który miał przekazać klucze eksmitowanej, zagroził jednak, że nikt prócz pani Marii do budynku nie wejdzie i żadnych odwiedzin w nim nie będzie, a dopóki anarchiści będą oczekiwać na dalszy rozwój wydarzeń klucze nie zostaną przekazane.
Catalunia: Amadeu Casellas przeniesiony do szpitala więziennego w Terrassie
H2, Pon, 2009-08-31 20:53 Świat | Protesty | Represje | Ruch anarchistycznyAmadeu Casellas, anarchista więziony kilkakrotnie od 1979, za uczetnictwo w napadach na banki za pomocą których finansował akcje ruch robotniczego w Hiszpani, po trwającym już od 45 dni strajku głodowym, został przeniesiony do szpitala więziennego Terrassa w piątek 28 Sierpnia 2009. Rok temu, kiedy przeniesiono go, twardy protest nie trwał tak długo i niestety musimy dodać że znajdował się w lepszym stanie niż w jakim znajduje się obecnie.
Jego przeniesienie nie jest owocem troski służb więziennych aby zadbać o zdrowie Amadeu, tylko faksu, który wysłał jego adwokat w piątek rano, w którym prosił o pozwolenie Amadeu na wizytę zaufanego lekarza z zewnątrz, który po przebadaniu i sprawdzeniu jego zdrowia stwierdził że powinien był on już wcześnej znajdować się w szpitalu i prawnicy Amadeu powinni oskarżyć odpowiedzialnego, który arogancko gra ze zdrowiem naszego kolegi. Cóż za zbieg okoliczności, że kilka godzin później został przeniesiony...
Ilu robotników zginie tego roku w więzieniach generalicji Kataluńskiej? Czy reżim DERT (departament specjalny) będzie nadal legalny, czy bedzie "nielegalny" tak jak FIES (departament o podwyższonym nadzorze) Czy więźniowie nadal będą pracować jak niewolnicy w więziennych zakładach pracy? Ile jeszcze będziemy na to pozwalać?
Co się dzieje w greckich więzieniach?
Czytelnik CIA, Pon, 2009-08-31 17:24 Publicystyka | RepresjePoniżej umieszczam tłumaczenie pewnego pisma z greckiego więzienia. Polecam zwłaszcza osobom, które gdy ostatnio dyskutowalismy na CIA o buncie w poprawczaku pisaly ze "anarchisci nie powinni popierac patologii".
Skarga więźnia Katerina Goulioni do Rzecznika Praw Obywatelskich Grecji
Eleonas Thivon, 20. 02. 2009
Mam 41 lat dzisiaj, a jestem uzależniona od heroiny od wieku lat 17. Przez wszystkie te lata byłem chora i uzależniona od substancji, bez której nie byłbym w stanie stać, pracować, żyć.
Najgorszy koszmar jednak, koszmar wzięcia pod uwagę kontynuacji uzależnienia, jest taki że nigdy nie wyobrażałam sobie, że będę żyła w sposób żyję i jestem odstraszana od życia codziennie.
To "wzięcie pod uwagę kontynuacji uzależnienia" jest moim uwięzieniem, co oznacza, moim niewolnictwem, bycie zakładnikiem strażniczek więziennych, które kontrolują i interweniują nawet w moje genitalia i najbardziej intymne części mojego ciała.
Ilekroć wchodzę w więzieniach, albo dlatego, że byłam tam po raz pierwszy lub po powrocie z sądu lub szpitala, jestem obiektem następującego ataku, który nazywają "przeszukaniem":
Strażniczka zmusza mnie do zdjęcia wszystkich moich ubrań, do rozchylenia nóg i kaszlu podczas gdy ona bada mój odbyt. Często korzysta z możliwość obejrzenia mojego nagiego ciała, patrzy na mnie wprost, traktuje mnie agresywnie, ironicznie jakbym była najgorsza szumowiną na ziemi.
Wtedy one dają mi inne ubrania z ich magazynu, które są niedopasowania i upokarzające. Zabierają mój stanik, ponieważ jest "zakazany" w izolacji, ponieważ rzekomo mogę ... zabić się nim. Dają mi buty kilka rozmiarów większych niż moje, tak, że idę jak klaun i biorą mnie do apteki.. Tam zmuszają mnie by usiąść na fotelu ginekologicznym i strażniczka wkłada palec do mojej pochwy. Następnie jestem zmuszona do oddania moczu w obecności straży, do testu na narkotyki.
Raz na papierze umieszczonym na krześle, na którym mnie położono, widziałam włosy poprzedniej więźniarki. Sterylizacja ich sprzętu jest czymś, o czym tylko okazyjnie pamiętają. Niekiedy używają zardzewiałego wziernika, jednocześnie wpychają palce w taki sposób, że więźniarka czuje ból. Sarkastyczne żarty nie znikają z ich repertuaru.
Ostatnio odmówiłam badania pochwy przez ginekologa, jak myślę, niezależnie od wiedzy, specjalizacji i poziomu wykształcenia, wpychanie na siłę palców jest co najmniej "niewłaściwe", powiedziałbym. Poprosiłam o badanie USG, tylko po to by być zastraszoną związaniem na noc - ta groźba była wypowiedziana przez strażniczkę więzienną asygnowaną... pielęgniarką w więzieniu Thiva, Stellę Gavaną, w obecności jej przełożonej Sotorii Sampani. Powiedziała mi, że skoro jestem więźniem muszę zaakceptować badania pochwy – i że ci, którzy nie są więźniami są "inni". W skrócie powiedziała mi i mówi mi to wciąż, że skoro jestem więźniem mogą robić co chcą ze mną i powinnam nie reagować.
Zabrali mnie do podkomendantki więzienia Aglia’i Kafritsy’a, która powiedziała mi, że tak długo jak odmawiam badania wszystkie narkotyki znalezione w więzieniu będą obciążać mnie i że będzie trzymać mnie w izolatce przez wiele dni. Kiedy zapytałam ją o badanie USG i powiedziałam jej, że już nie mogę znieść gwałcenia powiedziała mi, że nie ma możliwości aby to zrobić. Odpowiedziałem, że nie jestem zobligowana do płacenia za ich niezdolności do pracy, zabrali mnie do izolatki, gdzie zabraliby mnie i tak, czy zgodziłabym się na badania czy nie.
W izolatce umieścili mnie w celi, w której musiałam dzwonić po strażniczkę by przyszła i zabrała mnie do toalety dzielonej przez wszystkie więźniarki i obserwowanej przez kamerę. Podczas wydalania jesteś obserwowana przez strażniczkę za kamerą i tylko gdy widzi twoje odchody można poprosić o jej zgodę na spuszczenie wody.
Nie tylko jestem zmuszana do wypróżniania się przed strażniczką, jestem również zmuszana by wypróżniać się 8 razy, zanim będę usunięta z izolatki - choć to także zależy od ich nastroju.
Większość więźniarek bierze środki przeczyszczające, by osiągnąć te 8 wypróżnień i często albo strażniczka nie przychodzi by otworzyć drzwi lub jest inna więźniarka w toalecie i wówczas one dosłownie wydalają pod siebie. Strażniczki groźnie powiedzą im: "To jest Thiva będziecie tylko dzwonić, gdy naprawdę tego potrzebujecie", co oznacza „naprawdę potrzbować" jest oceniane przez straż. Albo niechętnie: "chcecie iść do toalety ponownie?" i podobnie zachowywać się będą w sposób nieludzki i sadystyczny.
Zdarzyło mi się, że straż nie otwierała drzwi i tak byłam zmuszona do oddawania moczu do plastikowej butelki i miałam później problemy z jelitem gruby, z powodu wstrzymywania kału. W końcu osiągnęłam cel kopiąc drzwi celi, tak że w końcu się otworzyły; strażniczka traktowałą mnie nieludzko i w prowokacyjny sposób, ponieważ nazwałam ją „kurczakiem”; napisała fałyszwy raport (pani Harikleia Daniilidou jest strażnikiem o którym piszę) razem ze strażniczką Ioannis Galanis, która również była tego dnia na służbie. Stanęłam przed komisję dyscyplinarną i młodszy prokurator Georgios Prassas ukarał mnie przetrzymywaniem w odosobnieniu przez pięć dni dodatkowych i nielegalnym pozbawieniem mnie prawa do kawy, papierosów i rozmów telefonicznych.
Ta kara dyscyplinarna jest usuwana z moich dokumentów po dwóch latach, co znaczy, że oprócz bycia torturowaną zostałam uziemiona, nie wyjdę warunkowo wcześniej, więc moi chorzy rodzice i moja 21 letnia córka długo będą czekać nim mnie zobaczą i będę mogła ich wspomóc.
Wszystkie te wydarzenia miały miejsce w kobiecym więzieniu Koridalos (Ateny), ale wszystkie te osoby nadal pracują w Thiva wraz z kierowniczka Panagiotis Korakis, która tutaj w jednostce izolacji Thiva powiedział mi, że mimo 8 moich wypróżnień ma prawo do trzymania mnie w odosobnieniu przez sześć dni według "regulaminu więzienia". Regulamin nie wspomina nic tego rodzaju - przeciwnie stanowi, że trzydniowy pobyt w izolacji może mieć miejsce jedynie na polecenie prokuratora generalnego i jest przedłużany tylko, jeżeli nielegalne substancje znajdują się w ciele więźnia, które są niemożliwe do usunięcia ...
Nie można myć się w izolacji (którą nazywają "miejscem specjalnego zatrzymania", jakby zmiana nazwy kończyła horror), ponieważ za każdym razem gdy jest gorącą woda, straż tam nie ma, a jak jest może zabrać Cię z celi podkreślając, że woda jest gorąca, nawet jeśli tak nie jest.
Kiedykolwiek się kąpiesz one cię obserwują. I tak możemy cię trzymać, bez mycia przez siedem dni, jeśli nie dłużej. Jesteś tylko uprawniona do zamówienia kawy, wody itd. z kawiarni więzienia, która działa dla straży więziennej, a w której pracują więźniowie. Ostatni raz gdy byłam w izolacji zapłaciłam 20 euro tej kawiarni. Ta kwota wystarczyłaby na około 20 dni, kupując własną kawę i cukier, ale byłam zmuszona wydać ją w 5. Ale tutaj zarządzanie naszymi pieniędzmi zależy od nastroju strażników więziennych.
Więc kiedy nasi oprawcy podejmują decyzję by zwolnić nas z izolacji musimy przejść przez te same tortury, przeszukiwania ciała i napastowanie pochwowe. Mogą narazić Cię na te same tortury w dowolnym czasie w jednostce głównej więzienia, gdzie mieszkam, gdy istnieje podejrzenie stosowania nielegalnych substancji. Wchodzą do naszej jednostki, budzą nas, wyprowadzają nas na badania, rozrzucają po podłodze wszystkie nasze rzeczy. Wówczas tracimy nasze rzeczy, ponieważ rzucają je albo zabierają ze sobą i my musimy wszystko pokładać z powrotem na miejscach w porządku by pozwolono nam spać.
Byłam osobą z żądzą wiedzy, ze zrównoważonym biznesem, z żądzą tworzenia.
Dziś cały ten ból, nadużycie, gwałt na moim ciele i duszy, sprawiają, że śnię że zabijam wszystkich tych, którzy są opłacani by torturować słabych ludzi.
Zgrzytając zębami szepcze "dla waszego zacietrzewienia, wciąż się trzymam" w nadziei, że przyjdzie dzień, kiedy one przestaną kłaść swoje brudne ręce na bezbronnych ludziach. Wiem, że świat nie może się zmienić, ale może się ZREFORMOWAĆ – tak długo jak nie zostajemy obojętni.
Nigdy nie przezwyciężę tego wszystkiego, czemu zostałam poddana w więzieniu.
Goulioni Katerina
Tłumaczenie z angielskiego: konieckapitalizmu
Tłumaczenie z greckiego na angielski: occupiedlondon.org
Niecały miesiąc po napisaniu skargi Katherina Goulioni zmarła w „niewyjaśnionych okolicznościach” na więziennej łodzi w czasie transportu z kontynentalnej Grecji do więzienia na Krecie. Do tej pory nie doczekaliśmy się publikacji raportu koronera w tej sprawie. W odróżnieniu od zamordowanego przez policję w grudniu 2008 r. Alexandrosa Grigoropoulosa, oblanej kwasem na polecenie swoich szefów w tym samym czasie Konstantiny Kunevy, czy zwolnionego niedawno z aresztu Theodorosa Iliopoulosa jej sprawa nie stała się głośna na świecie a ona sama nie stała się symbolem greckiej rewolty (mimo iż np. więzniowie z kilku zakładów wszczęli bunt na wieść o jej śmierci.)
ALTERGODZINA: o nie-ekologii i korporacyjnym monopolu na koncercie Radiohead & o wygranym procesie skłotersów w Strasburgu (mp
Tomasso, Sob, 2009-08-29 10:17 Kraj | Audio | Dyskryminacja | Kultura | Protesty | Represje | Ruch anarchistyczny Altergodzina o wygranym procesie skłotersów w Strasburgu (mp3)
Gośćmi byli Agata Ferenc, etnolożka, reanimatorka kultury we wrocławskim Centrum Reanimacji Kultury, pracowniczka pomocy humanitarnej oraz Dominik Srzednicki, działacz stowarzyszenia „KejosTHE-AT-ER”. Rozmawialiśmy o wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie najścia funkcjonariuszy wrocławskiej policji na squat „Rejon 69” w czerwcu 1997 roku. Przyjrzeliśmy się kondycji squattingu w Polsce, a także porozmawialiśmy o działalności stowarzyszenia „Kejos THE-AT-ER”.
Altergodzina o nie-ekologii i korporacyjnym monopolu na koncercie Radiohead (mp3)
Podjęliśmy krytyczną dyskusję na temat niektórych aspektów organizacji koncertu brytyjskiej grupy Radiohead w Poznaniu. Ten głośny koncert, który skupił kilkadziesiąt tysięcy osób, odbywał się w ramach akcji "Poznań dla Ziemi" i w założeniu organizatorów miał być "najbardziej ekologicznym koncertem w Polsce". Ideę wydarzenia przesłoniły jednak pewne rozwiązania organizacyjne, np. brak możliwości wnoszenia napojów - w tym wody - we własnych pojemnikach, odbieranie i wyrzucanie przez ochronę jedzenia widzów, oraz faktyczne wymuszenie na uczestnikach zakupu napojów - produktów wyłącznie koncernu Coca-Cola - po zawyżonych cenach. Czy marnotrawstwo i korporacyjna drożyzna współgrają z koncepcją akcji "Poznań dla Ziemi"? Czy postępowanie organizatorów koncertu wpisuje się w proekologiczne zaangażowanie członków zespołu Radiohead?
Te i inne pytania postawiliśmy w rozmowach z naszymi gośćmi: Anną Nowaczyk, rzeczniczką prasową Fundacji Malta organizującej koncert, oraz Urszulą Burkot z zarządu głównego Polskiego Klubu Ekologicznego, organizacji zaangażowanej w upowszechnianie postaw proekologicznych, obecnej na terenie wczorajszego koncertu.
Ochrona na prawach policji
Renegade, Śro, 2009-08-26 11:56 Kraj | RepresjeTegoroczna nowelizacja ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych zakłada iż atakowanie ochroniarzy traktowane będzie jak napaść na funkcjonariusza państwowego to jest, tak samo jak napaść na strażnika miejskiego bądź policjanta.
Zatrzymani podczas sobotniego spotkania drużyn z Warszawy i Gdańska jako pierwsi w kraju usłyszeli zarzuty oparte na nowej ustawie. Osoby te mają zarzuty czynnej napaści i znieważenia funkcjonariusza publicznego za które grozi kara od 3 do 5 lat więzienia.
Grecki anarchista w stanie krytycznym- potrzebna solidarność!
Czytelnik CIA, Nie, 2009-08-23 18:43 Represje | Ruch anarchistycznyThodoris Iliopoulos to ostatni więzień grudniowej greckiej rebelii, aresztowany 18.12.2008, w czasie gdy na ulicach trwały potężne zamieszki. Wszystkie inne osoby zatrzymane w tym samym czasie i w podobnych okolicznościach zostały już wypuszczone na wolność. Thodoris prowadzi drugi miesiąc strajk głodowy.
Greccy aktywiści apelują o organizowanie 24 sierpnia ok. 20.00 akcji solidarnościowych na całym świecie w sprawie jego uwolnienia.
Thodoris Iliopoulos jest ostatnią przetrzymywaną w areszcie osobą, która jak wiele innych została zatrzymana 18.12.2008 podczas grudniowego szczytu walk w Grecji. Wszyscy inni zatrzymani w tym samym czasie i w podobnych okolicznościach zostali wypuszczeni na wolność. Jak twierdzi sam Thodoris i jak twierdzą jego świadkowie nie brał on w dniu aresztowania w toczących się na ulicach walkach - wraz z innymi należał do grona gapiów. Jednak policja zaatakowała i zatrzymała go, gdyż był wystarczająco młody aby pasować doskonale do "medialnego" obrazu grudniowych buntowników. Sąd z braku innych dowodów (nie było żadnych osób mogących potwierdzić rzekome uczestnictwo Thodorisaa w atakowaniu funkcjonariuszy) wziął pod uwagę tylko zeznania 2 policjantów.
Poznań: Bunt w poprawczaku
XaViER, Śro, 2009-08-19 10:59 Kraj | Protesty | RepresjeOkoło 23:00, wychowankowie Zakładu Poprawczego w Poznaniu zabarykadowali się na trzecim piętrze budynku. Uderzony deską wychowawca uciekł. Wychowankowie znieśli na główny hol trzeciego piętra budynku łóżka, szafki i stoły, po czym podpalili barykadę.
Policja stłumiła siłą bunt. W akcji, oprócz policji, uczestniczyły służby medyczne i siedem zastępów straży pożarnej. W budynku w chwili zajścia przebywało 18 wychowanków. Pięciu wychowanków zostało zatrzymanych. Prokuratura oskarża ich o sprowadzenie niebezpieczeństwa pożaru za co grozi kara do 10 lat więzienia.
Nie jest pewne z jakiego powodu bunt został wywołany.
Wielka Brytania: dwie osoby skazane za odmowę wydania kluczy szyfrujących
Czytelnik CIA, Czw, 2009-08-13 20:18 Świat | RepresjeW październiku 2007 roku władze Wielkiej Brytanii doprowadziły do wprowadzenia zmian w prawie karnym, które umożliwiają im oskarżenie i skazanie osób stosujących techniki kryptograficzne, które odmówiłyby wydania swoich haseł czy kluczy w trakcie toczącego się przeciwko nim śledztwa. W tym roku pierwsze dwie osoby zostały skazane za taką odmowę – mogły otrzymać wyrok nawet pięciu lat więzienia.
Na mocy Sekcji Trzeciej Aktu Regulacji Zakresu Władzy Śledczej (RIPA), prowadzący śledztwo oficerowie policji, aby uzyskać nakaz wydania kluczy kryptograficznych przez podejrzanego, muszą wpierw uzyskać zgodę instytucji znanej jako National Technical Assisance Centre (NTAC). Choć nominalnie podporządkowana rządowej agendzie ds walki z terroryzmem, faktycznie działa w ramach wywiadu, w tajnym centrum łamania szyfrów, znanym jako GCHQ.
Informacje o oskarżeniu podejrzanych zostały ujawnione przez sir Christophera Rose, pełniącego funkcję rządowego Wysokiego Komisarza ds. Nadzoru, wcześniej lorda sędziego Wysokiego Trybunału. Poinformował on, że w ciągu roku policja zgłosiła do NTAC piętnaście spraw o wydanie haseł lub kluczy, a wszystkie te sprawy dotyczyły „działalności terrorystycznej, nieprzyzwoitości związanej z dziećmi oraz politycznego ekstremizmu”.
KGHM złożył doniesienie do prokuratury
Akai47, Czw, 2009-08-13 12:44 Kraj | Represje | StrajkZarząd Polskiej Miedzi złożył doniesienie do prokuratury w związku z wtorkowym strajkiem ostrzegawczym. Zarząd uważa strajk za nielegalny ponieważ nie jest stroną w sporze ze związkowcami. KGHM twierdzi, że spór jest z właścicielem, który zamierza pozbyć się udziałów.
Związkowcy nie boją się doniesienia. - Strajk był legalny, nie damy się zastraszyć - mówi Józef Czyczerski, szef zakładowej "S".
Jego zdanie podziela Przemysław Pogłódek, ekspert prawa pracy: - Związkowcy mają prawo protestować w przypadku, gdy ważą się losy pracowników co do warunków pracy i płacy. Można założyć, że w przypadku prywatyzacji te warunki mogą zasadniczo się zmienić.
Francja: Zamieszki po śmierci rozwoziciela pizzy
XaViER, Pon, 2009-08-10 18:07 Świat | Protesty | RepresjeWczoraj na przedmieściu Paryża, Bagnolet, doszło do zamieszek po tym jak zginął Yakou Sanogo, 18-letni rozwoziciel pizzy. Policja twierdzi, że nie zatrzymał się do kontroli i uciekał z dużą prędkością. Świadek zdarzenia powiedział natomiast dziennikowi Liberation, że w zdarzeniu brały udział dwa wozy policyjne w tym nieoznakowany - jeden z nich uderzył bokiem w motocykl co spowodowało, że 18-latek uderzył w betonowy blok, a następnie zmarł w drodze do szpitala.
W nocy zapłonęły samochody, policja została obrzucona butelkami z benzyną. Sytuacja wciąż jest napięta. Rodzina zmarłego oskarża główne media, że podają przede wszystkim wersję policji i rządu, którzy twierdzą, że policja nie była odpowiedzialna za śmierć nastolatka. Mężczyzna związany z rodziną zmarłego, zaatakował kamerzystę BFM TV i rozbił mu nos oraz sprzęt.