Kultura
FBI zamyka wielkie serwery hostingowe
Jaromir, Czw, 2012-01-19 23:04 Świat | Kultura | Tacy są politycy | TechnikaAktualizacja: W ramach odwetu i protestu przeciw wprowadzaniu w życie ustaw SOPA i PIPA, hakerska grupa Anonymous dokonała ataku na instytucje forsujące dążenie do zmasowanej cenzury internetu. Dziś nie działały lub nie działają nadal m.in. internetowe strony Departamentu Sprawiedliwości USA, RIAA, Motion Picture Association of America i Universal Music Group. Akcja Anonymous trwa nadal i jest największą z dotychczas przeprowadzonych.
Władze federalne Stanów Zjednoczonych (FBI) ogłosiły dzisiaj, że namierzyły i określiły dziś tożsamość 7 osób powiązanych z funkcjonowaniem serwisu Megaupload, w tym jego założycieli, zarzucając im prowadzenie kryminalnej działalności polegającej na rozpowszechnianiu pirackich treści oraz naruszania praw autorskich w internecie.
Sądowa ława przysięgłych wydała pozwolenie na zamknięcie jednego z największych serwisów hostingowych na świecie Megaupload, na który miliony ludzi mogło anonimowo przesyłać duże pliki.
Cztery z siedmiu wspomnianych osób zostały dzisiaj namierzone i aresztowane przez FBI w Nowej Zelandii. Pozostałe trzy osoby są na wolności. Władze w porozumieniu z ławą przysięgłych powiedziały, że to tylko część członków przestępczej siatki, którą ochrzcili mianem "Mega Conspiracy", a jej członkom postawionych zostanie co najmniej pięć zarzutów, w tym o naruszenie praw autorskich, rozpowszechnianie pirackich treści w internecie oraz spisek przeciw państwu (sic!).
Tuwim inaczej
Renegade, Czw, 2012-01-12 16:49 Blog | Ironia/Humor | KulturaPrezentujemy ciekawie odświeżony wiersz Juliana Tuwima, więcej chyba dodawać nie trzeba:
"Ekonomiści wszelkiej maści,
Pryszczaci chłopcy z upeeru,
Balcerowicza entuzjaści,
Lobbyści od deweloperów,
Wolnorynkowych buców banda,
Co „socjal” pragnie wziąć pod lupę,
Szlam z kapitalistycznego szamba,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Eksperci FORu, Lewiatana,
Dziwki londyńskiej finansjery,
Sfora żołdaków przepłacana,
Strojna w krawaty i gajery,
Deregulacyjni cwaniacy,
Co chcecie likwidować UPe
Brzuch pasąc kosztem ludzi pracy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Wąsaci polscy biznesmeni,
Co z trudem pchacie firmę marną,
I wciąż jesteście oburzeni,
Że nie chcę robić za półdarmo,
I wy, karbowi z korporacji,
Każdy z kredytem na chałupę,
Spece od racjonalizacji,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Gowiny chore z nienawiści,
Co nocą krzyk zarodków słyszą,
Pół chrześcijanie pół faszyści
Co żądzą krwi i jadem dyszą
Hołownie cywilizowane,
Dialogu przepełnione duchem
(bo fobie lepiej maskowane),
Niech mnie całują wszyscy w dupę.
I wielkomiejskie wy hipstery,
(połowa Žižka ma pod pachą)
Wy, co was brzydzą pegieery,
Bo bieda, wódka, chleb z kiełbasą,
Mamlecie coś o tkance miejskiej,
W dzielnicy, co od dawna trupem.
Więc razem z bęcwałami z Czerskiej
Całujcie mnie wszyscy w dupę
Sumień narodu budziciele
I miłośnicy Pinocheta
(żałośni samogwałciciele
walczą z komuną sprzed peceta),
Zaplute narodowe gnoje,
Co ojczyźnianą sadzą kupę,
Z kościelnych krucht dewotek roje
Całujcie mnie wszyscy w dupę
Item biurowa klasa średnia
(każdy się robi na burżuja),
ta wykształcona, nowoczesna,
(jeden w drugiego kawał chuja),
Wiejskiego się pozbyli smrodu:
Clubbing, garnitur, Ipad, skuter-
Na mózgu kożuch ciemnogrodu
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
I wy obleśni alfa samce,
Co dumę swą trzymacie w gaciach
(mózgi prawdopodobnie tamże),
I grillujecie w wiejskich daczach,
Zakompleksieni tatusiowie
(każdy to drugi Gary Cooper),
Aut posiadaczy całe mrowie,
Całujcie mnie wszyscy w dupę
I wszyscy, których nie oplułem,
(Bo szkoda na was mojej śliny)
Co we łbach macie gówno z mułem:
Drobnomieszczańskie skurwysyny,
Grubi prezesi, senatorzy
Powtórzę dla was też, z przytupem,
Księża, piłkarze i jurorzy
Całujcie mnie wszyscy w dupę!"
(Ludwig Bodmer)
Szczecin: Spotkanie dotyczące kampanii "Szczecin bez Futra"
mtn, Śro, 2012-01-04 23:12 Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Kultura15 stycznia 2012r. (niedziela), godzina 17.00, wstęp wolny
Społeczny Infopunkt Alert, ul. Śląska 34, Szczecin
Basta! - Szczecińska Inicjatywa Na Rzecz Zwierząt zaprasza na styczniowe spotkanie z weganizmem dotyczące kampanii „Szczecin Bez Futra”.
Program wydarzenia:
Godzina 17.00
Zapraszamy na wegański poczęstunek oraz wymianę poglądów w miłym towarzystwie. Gorąco zachęcamy do współtworzenia spotkania, poprzez przyniesienie wegańskich potraw i smakołyków. Podczas spotkania będzie można wesprzeć działania na rzecz zwierząt i promocję weganizmu.
*wszystkie potrawy muszą być wegańskie: nie mogą zawierać żadnych składników pochodzenia zwierzęcego: mięsa (również mięsa ryb), tłuszczu zwierzęcego (masło, niektóre margaryny, smalec), mleka i jego przetworów, jajek, żelatyny, lecytyny, laktozy i konserwantów pochodzenia zwierzęcego.
Godzina 17.30
Film: ”Stan oblężenia”
Polska-Hiszpania
rok produkcji: 2011
Reż: Xavier Bayle
Muzyka: Rafał Iwański a.k.a. X-Navi:ET
Montaż: Anna Pilewicz
”Zwierzęta zamknięte w miastach i na fermach, szalejące w klatkach i w środkach komunikacji, podczas czynności rutynowych i na wystawach, zwierzęta płacące cenę cywilizacji, sprzedawane jak minerały, zniewolone, zwierzęta pokryte futrem i piórami, i w krawatach. Podróż po świecie żywego towaru. Historia rzeczy, kiedy rzeczy są tym co umiera. Stan oblężenia dla wszystkich gatunków.”
Godzina 18.00
Omówienie kampanii: Szczecin Bez Futra
Basta! Szczecińska Inicjatywa Na Rzecz Zwierząt rozpoczęła kampanię „Szczecin Bez Futra” – jej głównym celem jest zlikwidowanie przemysłu futrzarskiego w województwie zachodniopomorskim oraz uświadamianie szczecinianom, jak wielką wagę mają dokonywane przez nich wybory dotyczące ubrań, których produkcja wiąże się z cierpieniem zwierząt.
W ramach spotkania omówienie założeń kampanii i przybliżenie niektórych celów, między innymi Pracownia Hodowli Zwierząt Futerkowych na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym oraz planowane budowy kolejnych ferm norek w gminie Nowogard i Myślibórz. Będzie można również dowiedzieć się jak pomóc organizatorom w kampanii.
Dyskusja
Organizatorzy:
Basta! - Szczecińska Inicjatywa Na Rzecz Zwierząt wege-szczecin@wp.pl / facebook
Społeczny Infopunkt Alert w Szczecinie www.facebook.com/infopunktalert
Patronat medialny: Empatia.pl www.empatia.pl
Naukowcy: Więcej uczuć okazujemy zwierzętom, niż bezdomnym
Tomasso, Pon, 2011-12-19 16:52 Kraj | Świat | KulturaWięcej ciepłych uczuć okazujemy zwierzętom, a nawet samochodom, niż osobom bezdomnym czy narkomanom - twierdzą amerykańscy psycholodzy. Ich zdaniem często zachowujemy się w ten sposób, ponieważ wyłączamy pewne obszary mózgu, które w naszych oczach pozbawiają takie osoby człowieczeństwa.
Naukowcy z Uniwersytetu Duke'a w Carolinie Północnej oraz z Uniwersytetu Princeton w New Jersey przeprowadzili eksperyment na stu studentach. Mieli oni opisać swoje odczucia wobec osób, które widzą na przedstawionych fotografiach. W przypadku strażaka ratującego ludzi z pożaru najczęściej odczuwali dumę, widok niepełnosprawnej kobiety napełnił ich żalem. Oglądając fotografie bezdomnej kobiety czy narkomana poczuli się natomiast zdegustowani.
Następnie ochotników poproszono o wyobrażenie sobie i opisanie jednego dnia z życia każdej z osób, które widzieli na fotografiach. Później ponownie pokazano im zdjęcia i badano ich mózgi tomografem. Okazało się, że na widok bezdomnej i narkomana, obszary mózgu odpowiadające za uczucia i zachowania społeczne zostały u części badanych po prostu wyłączone.
Olsztyn: akcja pt. "rada (od) miasta"
ikitos, Pią, 2011-12-09 10:27 Blog | KulturaW załączeniu przesyłam zdjęcie z mojej wczorajszej akcji pt „rada (od) miasta”. Myślę, że przekaz jest czytelny i nie potrzebuje specjalnych wyjaśnień. Dodam tylko że komunikat – który symbolizuje wywieszona na olsztyńskim ratuszu praca – wydaje się być najczęstszym sygnałem wysyłanym przez różnorakie władze do większości obywateli (czyż może być bardziej dosadny tego przykład niż jednoczesne oddanie do użytku nowej „luksusowej” sali sesyjnej, remontu ratuszowej wieży i wprowadzanie kolejnych podwyżek i obciążeń dla mieszkańców?!)
Jednak olsztyński ratusz i tytułowa „rada (od) miasta” są tu raczej – bliskim kafkowskiemu Zamkowi - symbolem arogancji i odseparowania władz od obywateli na każdym(!) poziomie tego, dychotomicznego „związku”.
ps. zdjęcie jest dość marnej jakości ponieważ w centrum Olsztyna jest ciemno niemal jak w Phenianie.
Pozdrawiam.
Ikitos
Szczecin: Cyrki, futra i weganizm - o sensowności kampanii jednotematycznych
mtn, Pon, 2011-11-28 18:47 Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Kultura10 grudnia 2011 (sobota), godzina 17.00, wstęp wolny
Społeczny Infopunkt Alert, ul. Śląska 34, Szczecin
Basta! - Szczecińska Inicjatywa Na Rzecz Zwierząt zaprasza na grudniowe spotkanie z weganizmem pod hasłem: "Cyrki, futra i weganizm - o sensowności kampanii jednotematycznych".
Program wydarzenia:
Godzina 17.00
Zapraszamy na wegański poczęstunek oraz wymianę poglądów w miłym towarzystwie. Gorąco zachęcamy do współtworzenia spotkania, poprzez przyniesienie wegańskich potraw i smakołyków. Podczas spotkania będzie można wesprzeć działania na rzecz zwierząt i promocję weganizmu.
*wszystkie potrawy muszą być wegańskie: nie mogą zawierać żadnych składników pochodzenia zwierzęcego: mięsa (również mięsa ryb), tłuszczu zwierzęcego (masło, niektóre margaryny, smalec), mleka i jego przetworów, jajek, żelatyny, lecytyny, laktozy i konserwantów pochodzenia zwierzęcego.
Godzina 18.00
"Cyrki, futra i weganizm - o sensowności kampanii jednotematycznych"
spotkanie poprowadzą Katarzyna Biernacka i Darek Gzyra z Empatii (http://empatia.pl)
Wszyscy znamy akcje w rodzaju "Cyrk bez zwierząt", "Dzień bez futra" czy protesty przeciwko corridzie lub foie gras. Kampanie jednotematyczne, poświęcone określonemu sposobowi wykorzystywania zwierząt lub wybranym zwierzętom, są najczęściej wykorzystywaną strategią działania na rzecz zwierząt. Ostatnimi laty wzmaga się jednak krytyka takiego formułowania treści i celów akcji prozwierzęcych. Na spotkaniu podamy przykłady różnych kampanii jednotematycznych. Zastanowimy się czym się różnią, czy są skuteczne i czy są wykorzystywane również przez inne ruchy społeczne. Podamy argumenty za i przeciw. Zadamy przekorne pytanie, czy weganizm jest lub może być formą kampanii jednotematycznej.
Spotkanie składać się będzie z dwóch prezentacji po ok. 40 min., rozdzielonych przerwą. Będzie mu towarzyszył konkurs z nagrodami ufundowanymi przez Stowarzyszenie Empatia. Po prezentacjach zapraszamy na dyskusję.
Katarzyna Biernacka - weganka, prezeska Empatii
Dariusz Gzyra - weganin, jeden z założycieli Stowarzyszenia Empatia
Organizatorzy:
Basta! - Szczecińska Inicjatywa Na Rzecz Zwierząt wege-szczecin@wp.pl
Społeczny Infopunkt Alert w Szczecinie www.facebook.com/infopunktalert
Patronat medialny: www.empatia.pl
Szczecin: Szczecin Bez Futra
mtn, Czw, 2011-11-17 00:06 Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Kultura | Protesty"Szczecin Bez Futra"
Co roku w Polsce przemysł futrzarski zabija około 800 tysięcy norek, 250 tysięcy lisów i 20 tysięcy szynszyli, przy czym największe fermy znajdują się w północno-zachodniej Polsce, a więc tuż pod naszym nosem. Zwierzęta, które spędzają całe swoje życie w ciasnych klatkach wbrew naturalnej potrzebie ruchu i wolności, są następnie w brutalny sposób uśmiercane prądem elektrycznym, gazami spalin samochodowych czy złamaniem kręgosłupa po to, aby ich futro mogło posłużyć zaspokojeniu ludzkiej próżności i umiłowania wątpliwego luksusu. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że produkt, który stał się wyrazem mody, jest efektem wyjątkowego okrucieństwa.
Dlatego właśnie 25 listopada w Międzynarodowy Dzień Bez Futra ulicami Szczecina przejdzie Marsz Próżności, korowód smutnych postaci zwierząt, ofiar przemysłu futrzarskiego. Happening rozpocznie się o godzinie 16.30 pod rektoratem ZUT jako protest przeciwko Pracowni Hodowli Zwierząt Futerkowych. Dalej uczestnicy marszu udadzą się w kierunku sklepów, w których sprzedawane są futra bądź dodatki futrzane, zapalając u ich progów symboliczne znicze i wzywając przechodniów do zastanowienia się nad losem zwierząt, które cierpią w imię ludzkiej próżności. Jednym z punktów marszu będzie również były punkt wyborczy Ruchu Poparcia Palikota, w którego szeregach działa między innymi hodowca norek.
Dopełnieniem akcji będzie pokaz filmów, który rozpocznie się 26 listopada o godzinie 18 w Klubie 13 Muz. W repertuarze "Skin Trade" oraz "Kłamstwa przemysłu futrzarskiego", a po projekcji dyskusja i wegański poczęstunek. Wstęp na pokaz filmów jest bezpłatny, chętni będą mogli przeznaczyć datki na pomoc dla Kajetana - srebrnego lisa, który uciekł z fermy, unikając losu setek tysięcy innych zwierząt w Polsce.
Organizatorem wydarzeń jest BASTA! Szczecińska Inicjatywa Na Rzecz Zwierząt, rozpoczynająca kampanię "Szczecin Bez Futra", której celem jest zwiększenie wiedzy i świadomości szczecinian na temat produkcji futer oraz przybliżenie kulisów przemysłu futrzarskiego w województwie zachodniopomorskim. Jednym z dążeń inicjatywy jest zwrócenie uwagi szerszej opinii publicznej na problem mającej powstać w gminie Nowogard kolejnej hodowli norek, przeciwko której już od ponad pół roku protestują mieszkańcy wsi Sąpolnica, Ostrzyca i Korytowo, nie zgadzając się na bliskość ferm powodujących smród i zanieczyszczenie środowiska oraz stanowiących zagrożenie dla agroturystyki i rolnictwa.
BASTA!
Szczecińska Inicjatywa Na Rzecz Zwierząt
Wrocław: Czy Centrum Reanimacji Kultury zostanie?
XaViER, Sob, 2011-11-05 11:38 Kraj | Kultura | Miejsca | Ruch anarchistycznyKolektyw wrocławskiego Centrum Reanimacji Kultury zastanawia się co szykuje im Urząd Miasta, który planuje przeprowadzić remont budynków w których CRK działa od 11 lat. Pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych ma być wydane do początku grudnia. Jednocześnie UM nie prowadzi z kolektywem CRK żadnego dialogu dotyczącego przyszłości miejsca po remoncie oraz samego przebiegu prac. Urzędnicy nie odpowiedzieli im na dwa złożone w oficjalnym trybie pisma z prośbą o gwarancję, że miejsce będzie nadal zajmować budynki na dotychczasowych zasadach. Pomimo zapewnień przedstawicieli władz lokalnych uwagi kolektywu nie zostały uwzględnione w złożonym już projekcie remontu. Od kilku tygodni CRK stara się spotkać z urzędnikami odpowiedzialnymi za zarządzanie zasobem komunalnym – jak na razie bezskutecznie.
CRK to istniejąca od 11 lat niezależna i otwarta przestrzeń skupiająca artystów i aktywistów społecznych. Działa bez jakichkolwiek dotacji, zarządzana jest na zasadach demokracji bezpośredniej. Kolektyw CRK sam wyremontował i utrzymuje zajmowane budynki. Dzięki infrastrukturze zapewnianej przez CRK działają różne grupy, nie tylko związane z szeroko rozumianą kulturą, ale także i organizacje społeczne takie jak Akcja Lokatorska, Jedzenie Zamiast Bomb, wrocławska sekcja Związku Syndykalistów Polski. Odbywają się cotygodniowe projekcje filmów społecznie zaangażowanych, dostępny jest warsztat rowerowy, cyklicznie odbywa się Dziad Giełda, na której można zostawić lub zabrać za darmo różne rzeczy. CRK przez lata wspomagało i stanowiło zaplecze dla mnóstwa innych inicjatyw - udostępniając swoje przestrzenie na działalność edukacyjną, antywojenną, ekologiczną.
Warszawa (Squat Elba): Spotkanie/dyskusja o przyszłości Elby w obliczu zagrożenia ewikcją
Jaromir, Sob, 2011-10-29 00:29 Kraj | Kultura | Ruch anarchistycznyPo raz kolejny istnienie skłotu Elba jest zagrożone. Jeśli masz jakieś pomysły lub chcesz pomóc w tej sprawie, zapraszamy na spotkanie w najbliższą środę o godz. 20.
Elba zostaje!
Szczecin: Spotkania z weganizmem - Testy na zwierzętach i świat kosmetyków
mtn, Nie, 2011-10-09 15:36 Kraj | Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Kultura16 października 2011 (niedziela), godzina 17.00, wstęp wolny
Społeczny Infopunkt Alert, ul. Śląska 34, Szczecin
Szczecińska Inicjatywa Wegańska zaprasza na wydarzenie "Testy na zwierzętach i świat kosmetyków" w ramach cyklu "Spotkania z weganizmem".
Program wydarzenia:
Godzina 17.00
Zapraszamy na wegański poczęstunek oraz wymianę poglądów w miłym towarzystwie. Gorąco zachęcamy do współtworzenia spotkania, poprzez przyniesienie wegańskich potraw i smakołyków. Podczas spotkania będzie można wesprzeć działania na rzecz zwierząt i promocję weganizmu.
*wszystkie potrawy muszą być wegańskie: nie mogą zawierać żadnych składników pochodzenia zwierzęcego: mięsa (również mięsa ryb), tłuszczu zwierzęcego (masło, niektóre margaryny, smalec), mleka i jego przetworów, jajek, żelatyny, lecytyny, laktozy i konserwantów pochodzenia zwierzęcego.
Godzina 17.30
stop testom - apt i daniel pax
Krótki spot promujący stronę http://stoptestom.info
Godzina 17.35
Film: "Niewłaściwy lek - ludzki koszt badań na zwierzętach"
(BAD MEDICINE - The human cost of animal experiments)
reżyseria: Chris Pedler, Pat Rattigan
Film Brytyjskiego Stowarzyszenia Antywiwisekcyjnego (BAVA) ukazujący nie tylko tragedie zwierząt, ale i ludzi, wynikające z błędności, wręcz świadomych kłamstw i fałszerstw dotyczących badań na zwierzętach, wynikających z biznesowych powiązań przemysłu medycznego, chemicznego i polityki. Ukazuje m.in. postać Tony'ego Blaire'a wykorzystującego swoją pozycję w polityce Wlk. Brytanii, osobiście uwikłanego w przemysł oszustw badań wykonywanych na zwierzętach.
Godzina 18.30
Prezentacja: "Testy na zwierzętach i świat kosmetyków"
Wprowadzenie do tematu testów na zwierzętach w branży kosmetycznej i medycznej w Polsce. Informacje praktyczne dotyczące oznaczeń produktów kosmetycznych dostępnych w Polsce, czyli co oznacza króliczek na opakowaniu? Prowadzenie: Patryk i Gabriela. Patryk - aktywista, członek Kolektywu Boruta, fotograf.
www.kolektywboruta.blogspot.com, Gabriela - aktywistka, koordynator Kampanii anty-wiwisekcyjnej, zaangażowana w stoptestom.info.http://www.facebook.com/pages/Stoptestominfo/144354902290203?sk=wall
Po prezentacji pytania i dyskusja.
Organizatorzy:
Szczecińska Inicjatywa Wegańska wege-szczecin@wp.pl
Społeczny Infopunkt Alert w Szczecinie www.facebook.com/infopunktalert
Patronat medialny: Empatia www.empatia.pl
Warszawa: Pokaz filmu "Złodziejaszek" w Infoszopie
Czytelnik CIA, Czw, 2011-09-29 16:35 KulturaS. ma 18 lat i przyucza się do zawodu piekarza w Orleanie. Nie trwa to jednak długo gdyż S. decyduje się zmienić radykalnie swoje życie. Nic nie będzie już takie jak przedtem: ani on, ani jego stosunek do świata i innych ludzi. Opuszcza Orlean i wyjeżdża do Marsylii. Przechodząc bolesną inicjację staje się członkiem szajki złodziei i tym samym realizuje swoje nowe plany życiowe.
Pokaz filmu odbędzie się o g. 18:00 w niedzielę 2 października. Wstęp: 0zł. Infoszop "Grona Gniewu" ul. Targowa 22 (wejście od Kijowskiej)
Szczecin: Spotkanie z weganizmem pt. "Chów przemysłowy śmierdzi!"
mtn, Sob, 2011-09-17 22:04 Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Kultura25 września 2011 (niedziela), godzina 17.00, wstęp wolny
Społeczny Infopunkt Alert, ul. Śląska 34, Szczecin, www.facebook.com/infopunktalert
Szczecińska Inicjatywa Wegańska zaprasza na wydarzenie w ramach cyklu "Spotkania z weganizmem" pod hasłem "Chów przemysłowy śmierdzi!".
Program wydarzenia:
Godzina 17.00
Zapraszamy na wegański poczęstunek oraz wymianę poglądów w miłym towarzystwie. Gorąco zachęcamy do współtworzenia spotkania, poprzez przyniesienie wegańskich potraw i smakołyków. Podczas spotkania będzie można wesprzeć działania na rzecz zwierząt i promocję weganizmu.
*wszystkie potrawy muszą być wegańskie: nie mogą zawierać żadnych składników pochodzenia zwierzęcego: mięsa (również mięsa ryb), tłuszczu zwierzęcego (masło, niektóre margaryny, smalec), mleka i jego przetworów, jajek, żelatyny, lecytyny, laktozy i konserwantów pochodzenia zwierzęcego.
Godzina 17.30
Projekcja filmu PIG BUSINESS / ŚWIŃSKI INTERES
reżyseria: Tracy Worcester, rok produkcji: 2009
Brytyjski dokument ukazuje globalny wymiar dramatycznych efektów przemysłowej hodowli zwierząt i śledzi wpływ międzynarodowych korporacji na polskie rolnictwo: deficyt demokracji, tysiące świń bez dostępu do światła dziennego, poPGRowski krajobraz biedy wzbogaconej o zapach z wielkich jezior toksycznego gnoju.
Godzina 19.00
Prezentacja
Dobrusia Karbowiak opowie nam o fundacji "Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!", skupiającej ludzi, którym nie jest obojętny los zwierząt oraz przybliży kampanię "Zakończ chów wielkoprzemysłowy". www.ferma.viva.org.pl
Dobrusia Karbowiak - weganka i feministka mieszkająca we Wrocławiu. Działa we wrocławskiej grupie wegan: www.vegan.wroclaw.pl współtworząc między innymi Kuchnię Społeczną. Prowadzi Radykalną Akcję Literacką www.myspace.com/radykalnaakcjaliteracka oraz wykłady. Pisuje między innymi do magazynu "Vege", zinu "Organ" oraz do Zeszytów Praw Zwierząt.
Po prezentacji pytania i dyskusja.
Organizatorzy:
Szczecińska Inicjatywa Wegańska wege-szczecin@wp.pl
Społeczny Infopunkt Alert w Szczecinie www.facebook.com/infopunktalert
Patronat medialny: Empatia.pl www.empatia.pl
Facebook Event: https://www.facebook.com/event.php?eid=235436716508647
Spektakl Kolektywu: Wojkówka k/Krosna
pafcio, Czw, 2011-09-08 11:15 KulturaZapraszamy na plenerowy spektakl Anarchistycznego Kolektywu Artystycznego, m.in. pieśni ukraińskie i bałkańskie, poezja, fireshow, taniec, soundsystem.
Wstęp wolny. Możliwość rozbicia namiotów.
Szczegóły na www.anarhia.net
Szczecin: Spotkania z weganizmem pt. Dzikie Zwierzęta
mtn, Śro, 2011-08-10 17:30 Kraj | Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Kultura21 sierpnia 2011 (niedziela), godzina 17.00, wstęp wolny
Społeczny Infopunkt Alert, ul. Śląska 34, Szczecin, (www.facebook.com/infopunktalert) oraz Szczecińska Inicjatywa Wegańska zapraszają na wydarzenie w ramach comiesięcznego cyklu "Spotkania z weganizmem" pod hasłem "Dzikie zwierzęta".
Program wydarzenia:
Godzina 17.00
Zapraszamy na wegański poczęstunek oraz wymianę poglądów w miłym towarzystwie. Gorąco zachęcamy do współtworzenia spotkania, poprzez przyniesienie wegańskich potraw i smakołyków. Podczas spotkania będzie można wesprzeć działania na rzecz zwierząt i promocję weganizmu.
*wszystkie potrawy muszą być wegańskie: nie mogą zawierać żadnych składników pochodzenia zwierzęcego: mięsa (również mięsa ryb), tłuszczu zwierzęcego (masło, niektóre margaryny, smalec), mleka i jego przetworów, jajek, żelatyny, lecytyny, laktozy i konserwantów pochodzenia zwierzęcego.
Godzina 18.00
Projekcja filmu: "Ziemia z nieba: Czy dzikie zwierzęta jeszcze istnieją?"
W 1995 roku francuski fotograf Yann Arthus-Bertrand (http://www.yannarthusbertrand.org/) postanowił zrealizować ambitny plan: udokumentować stan Ziemi na przełomie wieków za pomocą zdjęć lotniczych. Projekt, realizowany przez 14 lat, zaowocował pokazywaną na całym świecie wystawą zdjęć, bestsellerowym albumem oraz telewizyjną serią dokumentalną. Myślą przewodnią bezprecedensowego i ambitnego projektu, jakiego podjął się Arthus-Bertrand, jest wezwanie do zachowania naturalnego bogactwa i piękna Ziemi. Istnieje zbyt wiele zagrożeń: skażenie środowiska, przeludnienie, wojny, kataklizmy, aby ludzie ignorowali związane z nimi niebezpieczeństwa. Seria dokumentalna "Ziemia z nieba" jest wielkim hołdem złożonym planecie Ziemia. Francuski artysta wyprawia się w różne zakątki globu, by przyglądać się zarówno cudom natury, jak i fatalnym rezultatom ludzkiej ignorancji.
W odcinku, który obejrzymy autor zadaje pytanie: Czy w dzisiejszym świecie człowiek widzi jeszcze jakieś miejsce dla dzikiego zwierzęcia? Człowiek zdziesiątkował stada słoni. Na początku ubiegłego wieku w Afryce żyły 3 miliony słoni, obecnie jest ich około 400 tysięcy. Na ziemi zostało mniej niż 2,5 tysiąca tygrysów. W ciągu stulecia populacja tych wielkich kotów zmniejszyła się o 95%. Człowiek niszczy lasy, naturalne siedliska tygrysów. Dodatkowo zabija się je, żeby zarobić na skórze, zębach,
pazurach i kościach. Obecnie więcej tygrysów żyje w niewoli niż na wolności.
Godzina 19.40
Projekcja filmu: "Łowiectwo w polskich lasach"
Wydany przez Lasy Państwowe film o łowiectwie i polowaniach. Pokazuje autentyczne sceny z polowań: na kozła, jelenia, dzika i kaczki.
Po projekcjach dyskusja: "Jak możemy pomóc dzikim zwierzętom w Polsce i na świecie?"
Organizatorzy:
Szczecińska Inicjatywa Wegańska wege-szczecin@wp.pl
Społeczny Infopunkt Alert w Szczecinie www.facebook.com/infopunktalert
Patronat medialny: Empatia.pl www.empatia.pl
Facebook: https://www.facebook.com/event.php?eid=240896459284193
Dwie jałowe perspektywy. Uwagi na marginesie książki „Bunt na sprzedaż”.
oski, Sob, 2011-08-06 17:52 Kultura | Publicystyka | Recenzje | Ruch anarchistyczny
Bez wątpienia lewica zmaga się z istotnymi wewnętrznymi problemami ideologicznymi. Te problemy ujawniają się w „zagubieniu” licznych organizacji i aktywistów. Od wielu lat poszukuje się nieustannie nowych przestrzeni teoretycznych, reformuje, przebudowuje, tworzy różne mniej lub bardziej „eklektyczne” koncepcje. To teoretyczne zagubienie przekłada się również na praktykę, gdzie trudno niekiedy określić jakie cele są celami lewicowymi, jakimi drogami je realizować. Trudno ustalić również ich „hierarchię”. Częściowo to „zagubienie” jest właściwe formacji lewicowej (tak jak i liberalnej czy konserwatywnej), a wynika ona z tego powodu, że pod tym szyldem mieszczą się zarówno socjaldemokraci jak i anarchiści. Niemniej, powyższe zdania również dotyczą lewicy radykalnej, czy, by zawęzić jeszcze bardziej, anarchizmu. Działając przez kilka lat w ruchu, biorąc udział w debatach, dostrzegam zarówno brak wspólnej teoretycznej płaszczyzny, a co z tym idzie, problemy z wyłonieniem się organizacji oraz podejmowania działań praktycznych. Dostrzegam również dominację tego co M. Bookchin określa „anarchizmem stylu życia”, a co też można określić „tendencją kontrkulturową”. Tendencja ta stanowi istotny problem teoretyczno-praktyczny.
Z powyższych powodów z przyjemnością sięgnąłem po książkę „Bunt na sprzedaż” autorstwa J. Heath i A. Potter, gdzie dokonana zostaje krytyka „idei kontrkultury”. Tym bardziej, że jest ona przeprowadzana z lewicowego punktu widzenia. Krytyka pisana z niesamowitą pasją, z przenikliwością, której można pozazdrościć. Przechodząca od analizy dzieł filmu jak np. Matrix po dzieła Freuda, Hobbesa, Deborda. Demaskująca skrywane interesy klasowe krytyków kapitalizmu, czy też „niedomówienia” czołowych alterglobalistów w stylu N. Klein. Sama ta „detektywistyczna” praca zasługuje na uwagę i refleksję. Niemniej, również ich książka jest pełna „niedomówień” czy też raczej pisana z pewnej określonej perspektywy teoretycznej, która ustanawia lewicę w określony sposób. Krytyka ta, w wielu przypadkach celna, jest skażona pewnym „totalizującym” błędem: odrzucając rewolucję kulturalną odrzucają w ostateczności wszelką rewolucję. Wychodząc od krytyki pewnej formy teoretycznej i związanej z nią praktyki na radykalnej lewicy dochodzą do krytyki ogólnej myśli radykalnej. Kończąc jako obrońcy i reformatorzy kapitalizmu.
Wydaje się jednak, że można odrzucić kontrkulturę pozostając rewolucyjnym antykapitalistą. Poniżej postaram się wskazać momenty „słuszne” i „niesłuszne” jakie odnajdzie się podczas lektury. Takie wskazanie jest o tyle istotne, że z jednych manowców autorzy wyprowadzają lewicę na manowce inne.
I. (Pseudo)rewolucyjne grzechy kontrkultury
Kontrkultura, według autorów, stanowi istotne niebezpieczeństwo dla lewicy, ale też dla wszelkiej demokratycznej polityki. Redukcja, w ostateczności, do subiektywizmu, rewolucji świadomości, prowadzi do jałowych eksperymentów z narkotykami czy religijnymi praktykami, nie zaś do kampanii na rzecz np. skrócenia czasu pracy, polepszenia warunków, ani tym bardziej do jednoczenia ludzi pracy przeciwko kapitalizmowi. Dokonując przesunięcia z analizy społecznej i takiej też praktyki na analizę duszy i praktykę indywidualistyczną, odwraca zależność wprowadzając do języka polityki język terapeutyczny. I do terapii ją redukując.
Dokonując tego przesunięcia kontrkultura jednoczy się z narracją neoliberalizmu. Propagując skrajny indywidualizmu, komercyjny nonkonformizm, stała się ożywczym impulsem dla rynku, jednocześnie kreując siebie w odniesieniu do niego. Słusznie zauważają autorzy, że krytyka konsumpcjonizmu, jest tutaj tak naprawdę krytyką społeczeństwa masowego. Z całą tą jego antydemokratyczną pogardą dla mas. Przy czym nie jest zdolna do adekwatnego ujęcia zjawiska konsumpcji i jej klasowego charakteru. Opowiada się tym samym za hierarchiczną wizją kultury, gdzie piękno znają zasobni w pieniądze i czas, zaś masy ulegają łatwym i przyjemnym, mało wartościowym ‘masowym produktom’.
Pozostając konserwatywną, hierarchiczną i ślepą na klasowe uwarunkowania smaku, jest również reakcyjna w odniesieniu do polityki. Wspierając kapitalizm swoją krytyką konsumpcjonizmu, wspierają go również wizją świata i jednostki. Odrzucając wszelkie formy instytucjonalizacji, organizacji, wszelkie zasady jako z natury represyjne, tworzy fundament pod ponowne narodziny dzikiego, pozbawionego odpowiedzialności kapitalizmu. Rozmontowując tradycyjne więzi, jednocześnie kontrkultura wyzwala od kapitalistów od konieczności zapewniania pracownikom świadczeń socjalnych, wszelkie opieki wynikających z odpowiedzialności i solidarności społecznej. Odrzucając racjonalność kierują myślenie w kierunku mistycyzmu, irracjonalności, mitów, które napędzają reakcyjne, skrajnie prawicowe ideologie.
Autorzy wykazują wielką przenikliwość w krytyce kontrkultury i jej wpływu na lewicę. Jej pseudorewolucjonizmu, który umacnia władzę oraz skutecznie przeciwdziała pojawieniu się praktyki rzeczywiście rewolucyjnej. Są to krytyki znane, nawet polskiemu czytelnikowi, który znacznie wcześniej mógł się zapoznać z krytyką M. Bookchina. Nie znaczy to, że nie należy ich powtarzać. Na tym podobno polega edukacja.
II. Grzechy reformistycznej lewicy
Można odnieść wrażenie, że tak jak kontrkultura odrzuciła wszelkie organizację i zasady jako złe, tylko z tego powodu, że są zasadami i organizacjami, pozostając ślepym na fakt, że istnieją różne formy organizacji, jak też nie wszystkie zasady są narzucone przemocą przez rząd i policję, tak i autorzy odrzucając kontrkulturę odrzucają wszelką radykalną krytykę kapitalizmu. Walcząc z przegięciami „lifestyle -owców’ przegięła w drugą stronę.
Po pierwsze, całościowa krytyka kapitalizmu nie musi być ‘kulturowa’ i skazana na praktyczną porażkę. Wydaje się wręcz, że kontrkultura nie jest w stanie uchwycić całości. Oczywiście, niechęć do reformizmu może powodować odwrót od walki o konkretne ‘ulepszenia’, ale nie jest to ani konieczne, ani właściwe myśleniu kontrkuturowemu, ale właśnie charakteryzuje myślenie radykalne, rewolucyjne. Sami autorzy stanowią dobry przykład, że odrzucając ‘totalitarne’ ujęcie systemu, stają się ulegli wobec kapitalizmu. W ostateczności uznają go za najwyższe stadium rozwoju ludzkości, które odpowiada ludzkiej naturze. Jedyne co należy robić, to go ulepszać. Jest to zawężenie przed którym radykalizm się chroni, odnosząc wszelkie reformy do dynamiki rozwoju kapitalizmu wraz z jego kryzysami. Chwilę po opublikowaniu książki przez autorów, systemem światowym wstrząsną kryzys, który powinien postawić pod znakiem zapytania ich optymizm. No ale nie jest to książka o kapitalizmie jako takim.
Po drugie, ujęcie kultury jest zbyt płaskie. Wprawdzie działanie w sferze kultury nie zastąpi działania politycznego, organizacyjnego, wprawdzie nie dokonamy rewolucji w duszach i umysłach bez zmiany jednoczesnej warunków produkcji życia, ale kultura nie jest pozbawiona znaczenia, nie jest jedynie rozrywką. Możliwe, że kontrkultura cierpiała na paranoję, ale trudno uznać, że produkcja kulturowa nie ma na nic wpływu. Stanowi ona wszak element porządkowania świata, uczy jego czytania, wzmacnia pewne narracje i stereotypy (jak również może osłabiać oraz rozbijać), służy organizowaniu gniewu, jak również może prowokować do refleksji. Przestrzeń kultury, produkcji intelektualnej, artystycznej, jest również terenem walki i może zwracać uwagę na problemy społeczne, mobilizować do zaangażowania na rzecz zmiany. Jak również utwierdzać w przekonaniu, że każdy anarchista to terrorysta pragnący chaosu i przemocy oraz taniego wina; że każdy czarny to przestępca i leń; że podręczniki, literatura, film mogą utrwalać dyskryminujące wzorce np. płciowe. I nie są to rzeczy błahe.
Również ujęcie polityki i organizacji budzi wątpliwość. Autorzy nijako utwierdzają narrację kontrkulturową, stawiającą w opozycji do zbiurokratyzowanych, hierarchicznych organizacji i instytucji, brak instytucji i organizacji. Anarchizm nie dorzuca organizacji jako takiej, no chyba że w wersji skrajnie indywidualistycznej czy lifestylowej, ale szuka takich form, które nie będą demokratyczne, które nie będą tłamsić jednostki, ale umożliwią jej rozwój nie wbrew a ze wspólnotą, gdzie znika podział na kierowników i masy. Podobnie radykalna lewica dostrzega, że państwo to forma instytucjonalizacji świadomości klasowej burżuazji, której należy przeciwstawić rady robotnicze jako odpowiednie do socjalistycznej świadomości klasowej. Odrzucenie polityki państwowej nie musi oznaczać odrzucenia polityki jako takiej, a zerwanie z reprezentacją jako dominującą formą, nie oznacza oddania się we władanie chaosu. Praktyki oddolnej organizacji potrafią być skuteczne i stanowią drogę rozwoju radykalnej polityki. Trudno nazwać komunę paryską, socjalizm rad robotniczych, rewolucję hiszpańską, za kontrkulturowy festyn.
Wątpliwości budzi ujęcie podmiotu przez autorów. Oczywiście, nastawienie, że świadomość zmienia świat, to czysty idealizm, ale świadomość jest powiązana z systemem społecznym. Określone warunki tworzą określonych ludzi, będąc przez tych ludzi określane. Potraktowanie człowieka jako niezależnego od otoczenia jest niejako potwierdzeniem narracji kontrkulturowej, tylko z drugiej strony. A tym samym może sugerować, że kapitalizm odpowiada naturze ludzkiej.
*
Podsumowując, autorzy chcąc wydobyć lewicę z marazmu i jałowych praktyk, spychają wszelką lewicowość w łagodny socjaldemokratyzm zapominający o klasowej, całościowej analizie systemu. Wspierają, podobnie jak kontrkultura, kapitalizm. Pod względem teoretycznym wpisują się w ideologię neoliberalną, która czerpie z postmodernizmu. Niemniej, książka prowokuje – i w tym jej moc. Może skłonić nas do przemyślenia ‘krytyk’ i praktyk które powtarzamy działając w ruchu alterglobalistycznym na zasadzie bardziej mody, niż racjonalnej refleksji. Może przyczynić się do ponownego przemyślenia radykalnej polityki lewicowej, jak również osłabienia pozycji ‘kulturowców’ których retoryka bywa pociągająca. Zwłaszcza dla młodych buntowników, którzy coraz częściej stają po prawej stronie mrocznego irracjonalizmu teorii spiskowych i wąskich tożsamości, czy skrajnego indywidualizmu i prymitywnego antysocjalizmu. Zgadzam się z autorami, że musimy pozbyć się arystokratycznej pogardy dla mas jak również przyjrzeć się temu co nas łączy. Ponownie wskazać wartość organizacji, współpracy i tego co wspólne. Zgadzam się również, że propozycje Ritzera czy Klein, są naiwne i mało polityczne, wynika to jednak nie z radykalizmu wspomnianych teoretyków, co raczej z jego braku.
Oskar Szwabowski