Kultura

Szczecin: Benefit na ACK

Kraj | Kultura | Ruch anarchistyczny
2011-02-05 22:00
2011-02-06 05:00

BENEFIT NA ANARCHISTYCZNY CZARNY KRZYŻ
(organizacja wspierająca więźniów politycznych / www.ack.most.org.pl)
05.02.2011, sobota, 22.00
Mezzoforte, deptak Bogusława 8, Szczecin
wstęp: 10 zł
muzyka: rap, beatbox, hardcore, jungle, digital hardcore, tekno

KARTEL TCB
Na scenie 10 lat. Na koncie trzy krążki dobrze kojarzone w Wielkopolsce: "Wynikiem sesji", "Wesole i nie tylko wesole melodyjki" i "Energia potencjalna".

F.I.Z.O.L
Rapoer, producent. Na scenie aktywny od 2000 r.

dj's:
NIEŻYTBOY (Amen Mafia)
XXX
faT'N'Drunk
SZA1 (Amen Mafia)
DREWNIANY
TWICIAK

+niespodzianki

Jean Ziegler o wolnym rynku w filmie „Nakarmimy świat”

Świat | Blog | Gospodarka | Kultura | Tacy są politycy | Ubóstwo

Jean Ziegler, specjalny wysłannik Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw żywności:

„Fakty i liczby są porażające. 100 tys. ludzi dziennie umiera z głodu, co 5 minut umiera z głodu dziecko, poniżej 10 roku życia. Co 4 minuty ktoś ślepnie z powodu niedoboru witaminy A. Według danych z najnowszego wydawanego corocznie raportu FAO (Światowej Organizacji Żywności i Rolnictwa), specjalnej agencji ONZ w Rzymie, 842 miliony ludzi na świecie cierpi z powodu skrajnego niedożywienia. Nie mogą pracować, zakładać rodzin, są inwalidami z powodu niedożywienia. Rok temu było ich aż 826 milionów, czyli liczba ofiar głodu rośnie. Ten sam raport FAO stwierdza, że przy obecnym rozwoju rolnictwa, świat jest w stanie wyżywić 12 miliardów ludzi. Innymi słowy: każde dziecko, które umiera z głodu to ofiara morderstwa”.

oraz dodaje:

„Wolny rynek nie ma nic wspólnego z wolnością. To jeden wielki fałsz. Kiedy Nestle przejmuje afrykańskie rolnictwo to jest to wolność dla drapieżnego zwierzęcia w dżungli. To tak jakby Mike Tyson walczył w ringu z chudym, niedożywionym Bengalczykiem. Potęgę wielkich korporacji widać w liczbach opublikowanych w zeszłym roku przez Bank Światowy. 52% światowego produktu brutto, czyli wszystkich dóbr jakie wytworzono na całym świecie to produkcja 500 globalnych korporacji. Mają one tylko jeden cel: osiągnąć jak najwyższy zysk. Największym światowym producentem żywności, który zatrudnia 300 tyś.osób, działa na 5 kontynentach i używa ponad 8 tysięcy marek handlowych jest koncern Nestle. Zarządza nim miły, opalony Austriak. Ale on też musi się stosować do reguł korporacji, które każą maksymalizować zyski. Jeśli nie wykaże się astronomicznymi wynikami, to akcjonariusze go zwolnią i wielka władza nad światem jaką dziś dysponuje nic mu nie pomoże. Śrubowanie zysków to mordercza strategia wszystkich globalnych korporacji”.

Skąd te cytaty? Z filmu „Nakarmimy Świat”, austriackiego reżysera Erwina Wagenhofera. To znakomity dokument o wszechmocnych zarządach korporacji, o przepływie dóbr i pieniędzy, film o ubóstwie pośród niewyobrażalnego bogactwa i o ludziach umierających z głodu na oczach sytej Europy (a może raczej tuż obok Europy, odwróconej do nich plecami?).

Zapraszam do obejrzenia filmu on-line, poprzez serwis iplex.pl.

http://www.tomasso.pl

Szczecin: Spotkanie z Weganizmem

Kraj | Gospodarka | Kultura
2011-01-07 19:00
2011-01-07 22:00

 17 stycznia 2011 (piątek), godzina 19:00, wstęp wolny
Społeczny Infopunkt Alert, ul. Śląska 34, Szczecin

Zapraszamy na styczniowe spotkanie z weganizmem, podczas którego zobaczymy film o wspaniałej i profesjonalnie zorganizowanej akcji, ukazującej rzeź delfinów w Japonii. Podczas dyskusji poruszymy temat aktywizmu dla zwierząt, a jeśli będzie potrzeba porozmawiamy o innych tematach związanych z weganizmem i zwierzętami.
www.savejapandolphins.org

Cykl "Spotkania z weganizmem"
Zapraszamy wegan, wegetarian oraz wszystkich innych zainteresowanych tematem zwierząt, etyki, środowiska i zdrowia, na spotkania z weganizmem. Raz w miesiącu wspólnie dyskutujemy o wegańskim stylu życia. Prezentujemy różne filmy, utwory, książki... oraz zapraszamy gości do dyskusji, wykładów, czy prezentacji. Znajdziesz tu odpowiedź na własne pytania oraz dotrzesz do informacji o weganiźmie i wegetarianizmie.
Podczas spotkań można wesprzeć szczecińskie działania na rzecz zwierząt i promocji weganizmu oraz od czasu do czasu skosztować wegańskich przysmaków.
Zachęcamy również do współtworzenia spotkań, zgłaszania własnych propozycji, brania udziału w dyskusjach oraz przygotowania czegoś smacznego i oczywiście wegańskiego.

Partner projektu:
Społeczny Infopunkt Alert www.facebook.com/infopunktalert

Patronat medialny:
Empatia.pl www.empatia.pl

Rzeszów: Antysemityzm na stadionie bezkarny, bo nieświadomy

Kraj | Dyskryminacja | Kultura

- Skandal! - tak komentują organizacje żydowskie i antyrasistowskie decyzję rzeszowskiej prokuratury o umorzeniu śledztwa przeciwko kibolom Resovii Rzeszów, którzy podczas derbów rozwiesili na stadionie antysemickie transparenty.

- To skandal wpisujący się w lekceważenie przez policję czy prokuraturę aktów o charakterze rasistowskim, antysemickim i ksenofobicznym na stadionach i poza nimi. Dowodem na to jest ich nasilenie, jak choćby niedawny incydent w Lublinie. Tego rodzaju praktyka prowadzi do wytworzenia u sprawców świadomości przyzwolenia, żeby nie powiedzieć akceptacji przez Rzeczpospolitą Polską takich działań - mówi Piotr Kadlcik, prezes Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP.

To właśnie ten związek jako pierwszy kategorycznie potępił antysemickie transparenty rozwieszone na majowych piłkarskich derbach Rzeszowa pomiędzy Stalą a Resovią. Na sektorze zajmowanym przez kilkuset szalikowców Resovii kibole rozwiesili dwa ogromne transparenty - jeden z napisem "Śmierć garbatym nosom", na drugim była przekreślona karykatura Żyda w jarmułce. Kibole Resovii mieli także transparent: "Nadciąga Aryjska Horda".

USA: Geje mogą otwarcie służyć w wojsku

Świat | Dyskryminacja | Kultura | Militaryzm

Amerykański Senat zagłosował za zniesieniem zakazu służenia w armii USA osób jawnie przyznających się do swojego homoseksualizmu. Wcześniej tak samo zagłosowała Izba Reprezentantów. Teraz nowe prawo potrzebuje tylko podpisu prezydenta, który wielokrotnie otwarcie wypowiadał się za zniesieniem zasady "don't ask, don't tell". Oznacza to, że obowiązująca od 17 lat zasada jest już praktycznie przeszłością. Prezydent najprawdopodobniej podpisze ustawę jeszcze przed początkiem nowego roku.

"Don't Ask, Don't Tell" ("Nie pytaj, nie mów") to zasada, która mówi, że dowódcy nie mogą pytać żołnierzy o ich preferencje seksualne, ale ci ostatni nie mogą ich zdradzać swoim zachowaniem w czasie służby. Inaczej grozi im dyscyplinarne zwolnienie. Zasadę ustanowiono w 1993 roku, kiedy był to krok w kierunku zapewnienia możliwości służenia w wojsku wszystkim obywatelom, niezależnie od preferencji seksualnych. Prawo promowane przez Billa Clintona, jak na swoje czasy było krokiem w oczekiwanym kierunku. Wcześniej osoby homoseksualne były określane jako "niekompatybilne z służbą wojskową."

Krasnoludkowy konkurs na komiks/film/opowiadanie na temat ZDZIERSTWA!

Blog | Ironia/Humor | Kultura | Lokatorzy

Czujesz, że co miesiąc padasz ofiarą zdzierstwa? Krasnoludki postanowiły utworzyć biblioteczkę relacji osób łupionych przez rynek nieruchomości.

Wpadłaś/wpadłeś w pułapkę kredytową? 6 raz w tym roku zmieniasz mieszkanie, uciekając przed drożyzną i nieznośnymi warunkami? Nigdy nie wypakowujesz plecaka śpiąc to tu, to tam? Płacisz 1000 złotych miesięcznie i masz grzyba? Od lat próbujesz się wyprowadzić od rodziców, ale jak uzbierasz na najem to nie masz na chleb? Gdy złożyłaś/zlożyłeś podanie o mieszkanie komunalne w urzędzie parskali śmiechem?

Rynek nieruchomości ma milion szkaradnych twarzy, które niestety odbijają się na naszych życiach. Wysyłajcie nam na email (akrasnoludki@o2.pl) komiksy, opowiadania, filmiki, cokolwiek, co Wam przyjdzie do głowy, na temat swojej sytuacji mieszkaniowej. Wszystko będziemy publikować! W ten oto sposób razem stworzymy bibliotekę historii o zdzierstwie. Wywleczone na wierzch zdzierstwo stanie się dla nas łatwiejszym celem. Pracujcie, my tymczasem pomyślimy o nagrodach.

Oficjalna strona krasnoludków krasnoludki.bzzz.net.

Wrocław: Aż 50 nastolatków sprzedaje swoje ciała w galeriach handlowych

Kraj | Edukacja/Prawa dziecka | Kultura

Markowe perfumy, drogie spodnie, odtwarzacze MP3... We Wrocławiu jest przynajmniej 50 nastolatków, którzy oddają się sponsorom za takie prezenty. Większość to dziewczęta, ale co trzeci z młodocianych prostytutek to chłopiec. Najmłodsi mają 12 lat, choć sponsorzy woleliby tych, którzy ukończyli 15, bo w razie wpadki prokurator nic nie może zrobić. Tak wynika z badań prof. Jacka Kurzępy, socjologa ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, która ma filię we Wrocławiu. W latach 2006-2009 badał ze swoimi studentami i wolontariuszami zjawisko prostytucji nieletnich na Dolnym Śląsku.

- Gdy mama i tata nie poświęcają dziecku odpowiednio dużo czasu, ignorują to, z czym do nich przychodzi, lub załatwiają sprawę stwierdzeniem "nie, bo nie", dzieci szukają drogi na skróty - tłumaczy prof. Jacek Kurzępa.

Właśnie z powodu małego zainteresowania ze strony rodziców, a także z nudów czy chęci posiadania modnej rzeczy, którą można zaszpanować, dzieci prostytuują się w centrach handlowych. We Wrocławiu nie brakuje dziewcząt i chłopców, którzy sprzedają się za drogi upominek ze sklepu w galerii handlowej. Według szacunków badaczy ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, we Wrocławiu jest 50 nastolatków, którzy regularnie spotykają się ze swoimi sponsorami w Pasażu Grunwaldzkim, Magnolii, Galerii Dominikańskiej, Koronie i Renomie.

Mural przeciwko inwigilacji i kontroli

Kultura | Publicystyka

27.11.2010 - Mural przeciwko inwigilacji i kontroli, Warszawa ul. Elblaska 9/11. Wymiary pracy: 3,5 x 4,5m.

Po ataku terrorystycznym na World Trade Center (11.09.2001) Stany Zjednoczone oraz sympatyzujące z nimi państwa rozpoczęły inwigilację swoich obywateli na niespotykaną dotąd skalę. Wszystkie transakcje finansowe, rozmowy telefoniczne, ruch w internecie oraz ruch obywateli jest dziś ściśle kontrolowany. Umożliwiają to specjalne programy komputerowe, wszechobecne kamery, systemy rozpoznawania twarzy i rejestracji samochodowych, mikrochipy w kartach kredytowych, produktach sklepowych, samochodach czy telefonach komórkowych. Cała ta technologia powoduje iż działania przeciętnego obywatela średniej wielkości miasta są rejestrowane nawet do kilkuset razy dziennie.

PODSŁUCHY I LOKALIZOWANIE OSÓB

Szpiegowanie obywateli jest dziś trywialnie proste. Umożliwia to powszechnie używany telefon komórkowy. Każdy telefon co kilkanaście minut wysyła do najbliższej stacji bazowej (BTS) swój numer IMEI. Dzięki temu właściciela telefonu można zlokalizować z dokładnością do 15 metrów w dużym mieście i 500 metrów na terenie otwartym. Technologia Footpath brytyjskiej firmy Path Intelligence (używana w niektórych telefonach) umożliwia natomiast określenie pozycji użytkownika z dokładnością do jednego metra. Coraz bardziej popularne stają się również aparaty fotograficzne zapisujące na każdym wykonanym przez nas zdjęciu lokalizację gps.

Jak donosiła ostatnio prasa, Polskie służby specjalne są europejskimi liderami w inwigilacji swoich obywateli. W zeszłym roku operatorzy telefoni komórkowej odnotowali aż 1,06 mln zapytań od różnego rodzaju służb państwowych. Stanowi to 27,5 zapytań na każde 1000 mieszkańców Polski. Inne kraje w tej klasyfikacji to Czechy (odnotowały 10 zapytań na 1000 mieszkańców) oraz Wielka Brytania i Francja (ok. 8,5 zapytania). W Niemczech liczba ta wyniosła zaledwie 0,2, czyli 35 razy mniej niż w Polsce. W innych krajach istnieją jednak pewne ograniczenia prawne tego procederu. Polskie służby pobierają natomiast co chcą, kiedy chcą nie pytając nikogo o zgodę. Na dużą skalę robią to przede wszystkim w stosunku do dziennikarzy, głównie po to aby ustalić ich kontakty i powiązania. Obchodzą tym samym tajemnicę dziennikarskich źródeł informacji, zagwarantowaną w kodeksie karnym i prawie prasowym.

Również w Stanach Zjednoczonych państwowe służby omijają przepisy prawa. Popularną metodą podsłuchu, stosowaną m.in. przez FBI jest tzw. roving bug. Polega ona na zdalnym załączeniu mikrofonu do telefonu komórkowego i działa bez względu na to czy telefon jest włączony, czy nie. Na podsłuchy tego rodzaju najbardziej narażone są telefony firm Nokia, Motorola i Samsung.

Funkcjonującym na bazie międzynarodowych porozumień, ogólnoświatowym systemem stacji nasłuchowych jest Echelon. Jego budowa rozpoczęła się w latach pięćdziesiątych w porozumieniu wywiadów z USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii i Nowej Zelandii. Współpracują z nimi również m.in. Niemcy, Holandia, Japonia, Norwegia, Korea Południowa i Turcja. System ten obejmuje swoim zasięgiem cały glob i polega na przechwytywaniu rozmów telefonicznych, radiowych, przekazów satelitarnych, faksowych oraz wiadomości e-mail. Jest on w stanie przeanalizować 3 miliardy informacji dziennie, przefiltrowując je dokładnie w poszukiwaniu słów-kluczów, pewnych numerów czy nawet głosów.

W 1997 roku, podczas procesu pacyfistek oskarżonych o wtargnięcie na teren jednej ze stacji nasłuchowych Echelonu w Wielkiej Brytanii, ujawniono, że przebiegają przez nią trzy najważniejsze kable światłowodowe tego kraju. Umożliwia to agencjom wywiadowczym bezpośredni dostęp do wszystkich wiadomości przesyłanych łączami British Telecom. Okazało się wtedy, że gromadzone tym sposobem przez służby dane dotyczyły m.in takich organizacji Greenpeace czy Amnesty International.

Jakiś czas temu Firma Siemens wypuściła na rynek tzw. mini-echelon czyli Platformę wywiadowczą, którą może zakupić sobie każdy bogaty człowiek. Jak dotąd sprzedano około 90 takich urządzeń. System ten działa na mniejszą skalę od prawdziwego Echelonu, jednak w podobny sposób analizuje dane z sieci, rozmów telefonicznych czy transakcji bankowych, po czym przesyła je do właściela. Inwigilacja nie jest już więc jedynie domeną państwa. Coraz częściej stosują ją również sami obywatele, prywatne firmy czy korporacje. Tak się działo choćby w niemieckich sklepach Lidl, w których za pomocą ukrytych mikrofonów zapisywano prywatne rozmowy prowadzone przez pracowników, a wynajęci detektywi zbierali poufne informacje na ich temat. Kiedy sprawa wyszła na jaw, Lidl został obciążony przez sąd karą wysokości 1,5 mln euro.

CHIPY RFID

Każdy samochód wyprodukowany w Stanach Zjednoczonych po 09.2007 roku musi być wyposażony w microchip RFID (Radio Frequency Identyfication). Chipy te monuje się w autach pod pozorem kontrolowania ciśnienia w oponach, czemu rzekomo mają służyć. Mogą mieć jednak inne zastosowanie - umożliwiają bowiem śledzenie samochodu z każdego miejsca na świecie. Chip RFID to mikroprocesor wysyłający i odbierający zakodowane 128-bitowym kluczem dane. Znajduje się w nim antena odbiorczo-nadawcza, która gdy znajdzie się w pobliżu czytnika, zbiera emitowaną przez niego energię. Energię tą automatycznie zamienia na prąd elektryczny, wystarczający do aktywacji mikroprocesora i przesłania zakodowanych danych. Najnowsze czytniki tego typu umożliwiają przesyłanie informacji z microchipa na odległość 100 metrów.

RFID jest dziś używane do znakowania przesyłek, towarów w sklepach (np. książek w empiku) oraz zwierząt, tak by łatwo umożliwić ustalenie ich właściciela. Spadająca cena microchipów (w 2001 roku chip kosztował 20 eurocentów, w 2007 już tylko 7) powoduje że monotwane są w coraz większej ilości produktów. Od 2005 roku chipy RFID umieszczane są na banknotach dolarowych, zaś od 2007 roku na banknotach euro nominałów większych od 20stu. Stosuje się je również w niektórych kartach kredytowych, jak np. American Express.

Organizacje broniące prawa do prywatności ostrzegają iż w ciągu najbliższych kilku lat chipy staną się dodatkiem do każdego nabytego produktu. Już teraz firma Swingline, producent sprzętów biurowych, wyprodukowała zszywki do papieru zawierające ukryty chip RFID . Inna firma - Knox Defence - oferuje miniaturowe znaczniki RFID (wielkości ziarnka piasku), które można rozsypać w dowolnym miejscu. Jej klientami są m.in służby specjalne takie jak FBI.

W Edenthorpe, w hrabstwie South Yorkshire Wielkiej Brytanii, uczniowie szkoły Hungerhill, zostali z kolei poddani eksperymentowi, mającemu na celu przygotowanie do powszechnego wprowadzenia identyfikacji uczniów za pomocą technologii RFID. Nadajniki zostały wszyte do ich szkolnych mundurków i pozwalają śledzić dzieci. Pomimo zastrzeżeń ze strony rodziców oraz organizacji walczących z ingerencją państwa w prywatność, jak choćby Leave them kids alone pomysł zyskał uznanie władz i jest coraz szerzej propagowany.

DOWODY BIOMETRYCZNE

Od 2011 r. miały być w Polsce wprowadzane biometryczne dowody osobiste z mikrochipami zawierającymi nasze dane oraz elektroniczny podpis. Na dane biometryczne składają się przede wszystkim:

  • zapis linii papilarnych dłoni oraz jej geometrii,
  • zapis obrazu tęczówki i siatkówki oka,
  • wizerunek twarzy,
  • zapis brzmienia głosu

Z pomysłu rząd tymczasowo zrezygnował, jednak już w czerwcu br. rozpoczął wydawanie paszportów z tzw. drugą cechą biometryczną (pierwszą stanowi obraz twarzy, drugą - zapis odcisków palców). Próba wprowadzenia w Polsce biometrycznego dowodu osobistego z dwiema cechami biometrycznymi i chipem RFID jest krokiem do upowszechnienia Europejskiej Karty Obywatela, czyli unijnego dowodu osobistego.

Ostatecznie od 2011 r. mają być jednak wydawane dowody osobiste z chipami w których znajdą się jedynie nasze dane teleadresowe. Czy rząd jednak znów nie zmnieni zdania - tego nie wiadomo.

Jak podają media: "Dokumenty biometryczne z zastosowaniem technologii RFID stanowią zwiększone zagrożenie dla prywatności danych dotyczących obywateli. W Stanach Zjednoczonych krytycznie do zastosowania nadajników RFID w dokumentach identyfikacyjnych odnieśli się liczni specjaliści, m.in w dziedzinie kryptologii. Komitet Doradczy Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (The Data Privacy and Integrity Advisory Committee of the Department of Homeland Security - DHS) wydał specjalne opracowanie, w którym ustosunkowuje się do zastosowania nadajników RFID w dokumentach identyfikacyjnych. Komitet Doradczy DHS bardzo krytycznie ocenił zastosowanie tego typu biometrycznej technologii w powszechnie stosowanych systemach identyfikacyjnych, np. w paszportach. Pomimo wielu sprzeciwów i konstruktywnych racji przedkładanych przez przeciwników zastosowania tego rodzaju biometrycznej technologii oraz pomimo ostatniego dokumentu Komitetu Doradczego DHS, w Stanach Zjednoczonych rozpoczęto wydawanie paszportów z wbudowanym chipem RFID."

MONITORING

Na świecie zainstalowanych jest około 20 milionów ulicznych kamer. Szacuje się że co piąta z nich działa w Wielkiej Brytanii. Kraj ten stosuje zainstalowany w wielu miejscach publicznych system o nazwie The Bug. Stanowi on zestaw ośmiu inteligentnych kamer, który ma na celu selekcjonowanie z tłumu osób zachowujących się podejrzanie oraz śledzenie ich ruchów. Ponadto np władze Manchesteru do patrolowania miasta używają izraelskiego samolotu szpiegowskiego o nazwie Casper. Jest on wyposażonego w kamerę i mikrofony oraz bezszelestny silnik elektryczny.

W Stanach Zjednoczonych istnieje obecnie conajmniej kilkanaście firm oferujących technologie umożliwiające rozpoznawanie twarzy i automatyczne porównywanie ich z bazami danych. Korzystają z tego narazie bary, kasyna oraz centra handlowe. Kilka firm komputerowych opracowało również model kamery ukrytej pod (za) ekranem monitora. Może ona śledzić każdy ruch w promieniu kilkunastu metrów. Firma Adspace Network połączyła tę technologię z systemem rozpoznawania twarzy i wprowadziła ją do 105 hipermarketów w USA.

Nowoczesna policja do monitoringu używa sond sterowanych zdalnie za pomocą karty sim. Poniżej film pokazujący ich zastosowanie: http://www.focus.pl/video/film/sondy-policyjne/

W Wielkiej Brytanii powstał niedawno projekt o nazwie Internet Eyes. Każdy obywatel Unii Europejskiej może się zarejestrować na stronie www i otrzymać dostęp do obrazu z kamer rozmieszczonych w sklepach, urzędach, czy na ulicach miast Wielkiej Brytanii. Ma to na celu wyłapywanie złodziei sklepowych, pijanych kierowców czy drobnych przestępców. Po zalogowaniu na ekranie pojawia się obraz z kilku przypadkowych kamer. Gdy internetowy wolontariusz zauważy coś podejrzanego - klika na odpowiednią ikonkę. W tej samej chwili właściciel firmy uczestniczącej w projekcie dostaje malia z obrazem ukazującym moment popełnienia przestępstwa. Za udział tym przedsięwzięciu najlepsi "łowcy przestępców" otrzymują nagrody pieniężne. Podobny pomysł zrodził się również w Stanach Zjednoczonych gdzie na granicy z Meksykiem władze zainstalowały system kamer, nazwany Virtual border. Internetowi ochotnicy mogą na monitorach swoich komputerów wypatrywać nielegalnych imigrantów próbujących przedostać się do USA.

Na system monitoringu w Warszawie składa się z kolei ponad 10 tysięcy kamer, w najbliższej przyszłości planowane jest zaś uruchomienie kolejnych. Dziś są to w większości zwykłe kamery przemysłowe. Bardzo szybko mogą jednak zostać zastąpione takimi, jakimi obecnie szczyci się rząd Meksyku - potrafiącymi zidentyfikować do 50 osób na minutę.

INWIGILACJA W SIECI

Pracujący w korporacji Cryptonym informatyk Andrew Fernandez w 1999 roku odkrył w oprogramowaniu Microsoft Windows NT specjalny klucz oznaczony NSA-KEY, umożliwiający zdalny dostęp do wszystkich komputerów z tym oprogramowaniem. National Security Agency od której pochodzi skrót klucza to druga obok CIA agencja wywiadowcza w USA. Pomimo iż Microsoft zaprzeczył, że posiada jakiekolwiek powiązania z NSA, w niedługim odstępie czasu brytyjski dziennikarz Duncan Campbell znalazł dowody na to iż agencja uzgodniła z Microsoftem umieszczanie specjalnych kluczy we wszystkich wersjach Windows począwszy od wersji z 95ątego roku.

Podobnie najbardziej spopularyzowana wyszukiwarka internetowa - Google nieraz już spotykała się z zarzutem pogwałcenia zasad prywatności. Współpracując z chińskim rządem jest odpowiedzialna za cenzurowanie internetu oraz udostępnianie informacji na temat jego politycznych przeciwników. Z kolei w USA udostępnia poufne dane, dotyczące wyszukiwanych przez użytkowników fraz. Ponadto skanuje pocztę użytkowników wyszukując kluczowych słów i dopasowując do nich odpowiednie reklamy (pojawiają się w dolnej części listów). Taki wgląd w treści przesyłanych wiadomości może mieć jednak praktyczne każdy internetowy system pocztowy. Monitoring użytkowników prowadzą także różne portale społecznościowe jak choćby: myspace, facebook czy twitter. Nie korzysta z niego natomiast kolektyw riseup.net.

Jedna z popularnych technik inwigilacji sieci stosowana przez służby specjalne polega na podsuwaniu internautom reklam i nazywa się "głęboką inspekcją pakietów" (DPI - z ang. deep packet inspection). Technologia ta umożliwia śledzenie wszystkiego, co wykonuje internauta. Monitoruje nie tylko odwiedzane strony ale też przepływ wszystkich danych z i do komputera. Z DPI korzystają zarówno służby specjalne jak i sami operatorzy (np. przy wykrywaniu wirusów).

POWSZECHNY SPIS LUDNOŚCI

Rząd polski coraz sprawniej przygotowuje się do przeprowadzenia w 2011 roku powszechnego spisu ludności. Ma on być krokiem do stworzenia potężnej bazy danych o obywatelach naszego kraju. Urzędy będą nas pytać o poufne informacje tj. ile zarabiamy, jakie płacimy podatki, rachunki, czy jesteśmy karani, jakiego jesteśmy wyznania, o nasze związki partnerskie oraz plany prokreacyjne, dojazdy do pracy, remonty, numery telefonów i adresy e-mail. Większość odpowiedzi będzie obowiązkowa, zaś wszystkie dane będą zapisane pod numerem PESEL. Spis ma odbyć się w okresie 1.04-30.06.2011.

Polski rząd przyjął również ustawę o systemie informacji oświatowej polegającą na zakładaniu uczniom kartoteki, która zakończy się informacją czy dostali się na studia, czy nie. Cyfrowa baza danych nie ominie także nauczycieli. Z ich kartotek będzie można wyczytać np. z jakich podręczników korzystali w danym roku.

Baza danych dotycząca kierowców i ich samochodów (CEPIK) też już istnieje. Podobnie skomputeryzowano większość ksiąg wieczystych w kraju. Dzięki temu można sprawdzić w sieci jak dużą nieruchomość posiada nasz sąsiad, czy jaki wziął na nią kredyt.

Podobną bazę danych rząd chce stworzyć w szpitalach oraz przychodniach zdrowia. Będzie zbierał informacje na co i gdzie leczą się Polacy oraz ile kosztuje NFZ czyja choroba. Ponadto powstanie Centralny Rejestr Dowodów Osobistych, zawierający wszelkie dane na nasz temat. Pomysł integrowania wszystkich tych baz danych może okazać się szczególnie niebezpieczny i grozi totalną inwigilacją obywateli. W Polsce oraz w całej Uni Europejskiej prowadzony jest obecnie projekt IPMPACT zmierzający "do stworzenia narzędzia łączącego szereg technik i źródeł informacji do bieżącej inwigilacji przestrzeni publicznej w celu wczesnego ostrzegania o zagrożeniach". Powstanie więc gigantyczna baza danych i wyrafinowane sposoby dopasowywania ich do siebie.

Światowy Dzień Przeciwko Inwigilacji przypada na 11 września każdego roku. Jest on obchodzony od trzech lat m.in w Berlinie, Madrycie, Paryżu, Londynie, Warszawie oraz Krakowie.

Strona polskiej organizacji walczącej z rentencją danych oraz inwigilacją: www.panoptykon.org

Strona brytyjskiej organizacji przeciwdziałającej inwigilacji, w szczególności systemowi kamer CCTV: http://www.no-cctv.org.uk/

Anarchistyczny industrial + konkretny lewicowy RAP

Świat | Blog | Kultura | Ruch anarchistyczny

Nomadic War Machine wydało swój pierwszy album I Have A Gun. Give Me All The Money In The Register (Mam pistolet. Oddaj mi wszystkie pieniądze w kasie), będący hołdem dla anarchistów okradających banki.

Ich pierwsze wideo obrazuje tego typu napad w animacji lego:

Radykalni goci są wśród nas. Istnieje anarchistyczny industrial. Nasza historia i subkultura są tak radykalne jak ruchu punk, choć na scenie anarchistycznej pokutuje niechęć wobec muzyki gotyckiej. Chcemy to zmienić i wybudzić większość z nas z tego upiornego letargu.

Album można pobrać za darmo w jakości Mp3@128: LINK. Jest również do nabycia w edycji FLAC, pod adresem: LINK

Lista utworów:
1. The Rohirrim
2. Some People Are Only Alive Because It’s Illegal To Kill Them
3. My Sympathies Are Plain
4. Victimless Crimes
5. Majoritarian Nightmare
6. The Taiga Comes For Us
7. Domestic Bliss
8. Aspect Of Illa
9. This Is Not Okay
10. One Dead Morning
11. Obligatory Anti-God Track
12. We Cannot Cower

. . .

Prosto z Dolnego Śląska nadciąga powiew świeżego powietrza na polskiej scenie rapowej. A to za sprawą nielegala "Idee LP" pana, który zwie się Wyraz. Na czym polega nowatorstwo owego dokonania? Sama nazwa płyty już wskazuje kierunek, który mało który polski MC obrał - świadome i krytyczne spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość, z perspektywy antykapitalistycznych, lewicowych idei. Spojrzenie, któremu daleko jest do populizmu, które wykracza poza oklepane przez polskich raperów frazesy o tym, że politycy nas okradają a policję należy jebać, jak gdyby jedno i drugie było wielkim objawieniem.

Płyta niestety, a może stety jest na cudzych instrumentalach, ale nie ze złej woli artysty, lecz z powodu konfliktu z producentem bitów o którym możemy posłuchać w kawałku "Co tam panie producencie?". Jednakże jest to jeden z niewielu nielegali na cudzych bitach, któremu niczego ten fakt nie ujmuje. Podkłady są tak mistrzowsko dobrane, tak bardzo pasują do przyjemnego flow Wyraza, iż całość tworzy naprawdę konkretną jakość.

Płytę możesz zassać STĄD lub STĄD. Kilka kawałków można również odsłuchać na youtube na kanale LaRageTV.

Sprawdź http://www.myspace.com/wyyymusiczzz
Płytę można zamówić pisząc na wojciechwyraz@op.pl

Szczecin: Bliżej Prawdy "Prywatyzacja Wody"

Ekologia/Prawa zwierząt | Kultura
2010-12-06 18:30
2010-12-06 21:00

Zapraszamy na kolejne spotkanie Bliżej Prawdy w poniedziałek 6 grudnia do sali kominkowej 13muz o godzinie 18:30. Tematem najbliższego spotkania będzie: woda.

Rolnictwo zużywa 70% całej wody pitnej, a w krajach rozwijających się procent ten sięgać może nawet do 95. Zużycie wody w przemyśle, w którym wykorzystuje się zwierzęta jest bardzo duże. Do wyprodukowania 1 kg pszenicy potrzeba 1000 litrów wody, natomiast do wyprodukowania tej samej ilości wołowiny potrzeba 100.000 litrów wody! Również wytwarzanie innych produktów odzwierzęcych pochłania duże ilości wody: 1 jajko – 1000 litrów wody, 1 litr mleka – 3000 litrów wody, 1 kilogram sera – 21000 litrów wody. Nadużycie wody powoduje drastyczne przewężenie koryt i delt rzek, co jest fatalne w skutkach dla lokalnej fauny i flory. Im więcej zwierząt hodowanych na rzeź, tym więcej odchodów, które często w postaci szlamu dostają się do rzek i potoków, zanieczyszczając wodę i niszcząc w niej wszelkie życie.

Woda jest niezbędnym składnikiem do życia na Ziemi, jednak przez zanieczyszczenia coraz trudniej, aby była świeża i zdrowa. Według UNICEF-u 1,5 miliona dzieci umiera rocznie z powodu zanieczyszczenia wody. 1200 milionów ludzi pozbawionych jest wody pitnej. Ekologia nie jest czymś idealistycznym, co ciebie nie dotyczy. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za sytuację na Ziemi. Zainteresuj się problemem wody i używaj jej rozsądnie w codziennym życiu.

W trakcie spotkania projekcja filmu: „Strumień: z miłości do wody” („Flow: For Love of Water”) reż. Irena Salina oraz prezentacja „Łyżka wody” autorstwa KZW – Kochać znaczy wyzwalać. Po projekcjach zachęcamy do dyskusji na temat wody, problemów z nią związanych oraz działań, które mogą rozwiązać problem jej braku i zanieczyszczenia.

Ponieważ w filmie pojawiają się nazwy firm takich jak: Nestle, Coca-Cola, czy Suez, postanowiliśmy zaprosić przedstawicieli wymienionych firm na pokaz i do dyskusji.

AlterKino.org: Wyjście przez sklep z pamiątkami

Świat | Kultura

Chcieliśmy, aby nasz film zrobił dla street artu to, co „Karate Kid” dla sztuk walki. Żeby każde dziecko wyszło na ulice z puszką sprayu w dłoni. Skończy się tak, że nasz film może zrobić dla street artu to, co „Szczęki” dla surfingu… – mówi Banksy, legendarny, brytyjski artysta graffiti, któremu od lat udaje się utrzymać w tajemnicy swoją tożsamość, choć poluje na nią cały świat. „Wyjście przez sklep z pamiątkami” jest jego reżyserskim debiutem i genialną prowokacją, podobną do zaskakujących akcji ulicznych Banksiego.

Ściągnij: Wyjście przez sklep z pamiątkami

Bohaterem jest Thierry Guetta, ekscentryczny właściciel butiku z vintage’ową odzieżą w Los Angeles. Ten filmowiec-amator obsesyjnie i za wszelką cenę pragnie odnaleźć i zaprzyjaźnić się z Banksym, człowiekiem enigmą, znanym na całym świecie z niesamowitych dzieł sztuki, które można znaleźć na ulicach Londynu, Nowego Orleanu, czy „murze bezpieczeństwa” w Izraelu. Czarny humor, ekscytujący thriller i świat miejskich partyzantów w jednym filmie. Niemożliwe?

Palikot antyfaszystą roku 2010 czyli omyłkowe głupoty popełniane przy blokowaniu nacjonalistów

Kraj | Blog | Ironia/Humor | Kultura

Tekst ten zamieściłem na blogu kilka dni temu, ale musiałem zdjąć bo prawdopodobnie z powodu zbyt wielkiej liczby wulgaryzmów nie spodobał się pewnej części publiczności. Zamieszczam go więc teraz ponownie w bardziej przystępnej formie z pewną aktualizacją związaną z dynamicznie rozwijającą się sytuacją związaną z opinią Gazety Wyborczej na nasz temat.

Tegoroczna blokada faszystów tudzież nacjonalistów, między nami mówiąc prawackich zjebów miała dosyć liczne poparcie. Na tyleż liczne że pojawiły się na niej całkiem niespowdziewane elementy. Niespodziewane do tego stopnia, że w pewnym momencie kiedy padły słuchy że przez stronę kościoła po prawej przechodzą ci z drugiej strony, kolega związany z lokalnym ruchem anarchistycznym zaufał swojemu instynktowi i doświaczeniu w rozpoznawaniu prawackich pysków, który niestety go zawiódł bo zaatakował przez pomyłkę transparent jednego z wielbicieli jednej z najbardziej populistycznych partii w obecnej nowoczesnej Polsce. Po kilku minutach (po tym jak został wywalony za pysk z blokady i wzięty pewnie za jakiegoś agenta KGB) sprawa się wyjaśniła i wszystko zakończyło się na grzecznej wymianie słów z palikotowcami.

Ja natomiast dowiedziałem się niewątpliwie wartościowych wiadomości takich jak bynajmniej że nazizm to skrajnie lewicowa ideologia, faszyzm i nazizm są złe ale nacjonalizm nie (może dlatego że nie jest lewicowy).

Za rok nie wiem co będzie ale co wiem, to wiem że będzie wesoło...

. . .

Minęło kilka dni i jak się okazuje to nie palikotowcy są dziwnym zjawiskiem na blokadzie, ale środowiska wolnościowe, które z faszyzmem zarówno ulicznym jak i zinstytucjonalizowanym walczą praktycznie od początku lat '90. Zresztą ba...co tu dużo mówić- sama blokada w postaci sittingu i puszczaniu antykapitalistycznych piosenek, które swędzą w uszy niektórym osobom o inklinacjach trochę bardziej prawicowych jest już czymś o zgrozo niewyobrażalnym i zbrodniczym.

Chyba dobrze napisałem ostatnie zdanie w oryginalnym tekście...za rok nie wiem co będzie ale co wiem, to wiem że będzie wesoło...

http://gniew-ludu.blogspot.com

TOK FM: "Lepiej późno niż wcale", czyli o planowanej demonstracji antyfaszystowskiej w Warszawie [mp3]

Kraj | Antyfaszyzm | Audio | Kultura

"Lepiej późno niż wcale" to cotygodniowa audycja w Radiu TOK FM, w której prowadzący poruszają problemy istotne dla środowiska lesbijek, gejów i feministek, omawiają najważniejsze wydarzenia, imprezy, akcje. Na wszystko patrzą genderowym okiem.

Temat dzisiejszej dyskusji: planowana demonstracja antyfaszystowska w Warszawie, organizowana przez 'Koalicję 11 Listopada'.

Prowadzący: Anna Zawadzka i Krystian Legierski

Wrocław: Pięści w kieszeni [kino CRK]

Kraj | Kultura
2010-12-01 20:00
2010-12-01 22:00

01.12.2010
CRK
WROCŁAW
ul. Jagiellonczyka 10d
godz.20:00
wjazd: darmo

Pięści w kieszeni
(Pugni in tasca, reż. Marco Bellocchio, Włochy, 1965, 105 min)

Pięści w kieszeni to film radykalny i bezlitosny. Chory na epilepsje Alessando mieszka z dwoma braćmi, siostrą i niewidomą matką. Jego rodzeństwo również dotknięte jest tą samą chorobą co on. Jedynym zupełnie zdrowym członkiem rodziny jest najstarszy z braci Augusto. Augusto jest zakochany w Lucii, z którą chce się ożenić. Związkowi brata z narzeczoną próbuje przeszkodzić siostra Gulia, która kocha Augusto kazirodczą miłością. Alessando postanawia uwolnić najstarszego brata od brzemienia, jakim jest dla niego rodzina, i w tym celu zamierza zamordować jej członków. Wewnątrz tej dysfunkcyjnej rodziny z wyższej klasy średniej, najbardziej rzutki i energetyczny jej członek jest doszczętnie amoralny i w szokujący sposób udowadnia swojemu rodzeństwu jego szczere im oddanie.

W tym włoskim filmie została ukazana rodzina, której głównym motorem jest strach – strach przed utratą miejsca do mieszkania, strach przed niewystarczającymi zarobkami, strach przed intymnością. Ten film, będący krytyką obłudy i hipokryzji mieszczańskiej rodziny – nakręcony za bardzo małe pieniądze (jak na ironię, niemal w całości pożyczone od rodziny) – stał się rodzajem manifestu włoskich "gniewnych", a jego reżyser Marco Bellocchio – jednym z liderów włoskiej kontrkultury. Twórca zaatakował w nim podstawową komórkę ładu społecznego, zacną, mieszczańską rodzinę, przedstawiając ją w ekstremalny sposób: matka-obszarniczka, ślepa i ciążąca reszcie rodziny, syn-debil, drugi syn-epileptyk, wreszcie siostra o niejasno kazirodczych skłonnościach.

Więcej informacji:
http://www.myspace.com/kinocrk
http://www.facebook.com/profile.php?id=100001072147708&ref=ts

Wrocław: Dharm [kino CRK]

Kraj | Kultura
2010-11-24 20:00
2010-11-24 22:00

24.11.2010
CRK
WROCŁAW
ul. Jagiellonczyka 10d
godz.20:00
wjazd: darmo

Dharm
reż. Bhavna Talwar, Indie, 2007, 91 min

Kino indyjskie to nie tylko Bollywood – jest tam też miejsce na zdecydowanie bardziej ambitne produkcje, poruszające poważniejsze tematy, takie jak nierówności wynikające z podziału kastowego, nietolerancja religijna czy codzienna walka z nędzą zdecydowanej większości mieszkańców kraju. O tym traktuje właśnie film Dharm z 2007 roku – niezależna produkcja w reżyserii debiutantki Bhavny Talwar. To film o napięciach pomiędzy hinduistami, muzułmanami i przybyszami z Zachodu, o harmonii i równowadze społecznej, o więzi rodzica z dzieckiem. Pandit Narayan Chaturvedi to pobożny i szanowany kapłan z kasty braminów – najwyższej w hinduistycznej hierarchii – który niezłomnie wierzy w wagę systemu kastowego.

Kieruje się zasadami „prawdziwej hinduistycznej drogi życia, skrupulatnie, prawie fanatycznie praktykuje swoją religię, wypełniając wskazania starożytnych ksiąg, nie tolerując żadnego od nich odstępstwa. Jego życie to nieprzerwana od trzydziestu lat praktyka rytuałów i modłów – jednak wydarza się coś, co doszczętnie niszczy ustaloną kolej rzeczy. Pewnego dnia na ulicy nieznana kobieta oddaje swoje dziecko córce kapłana, który początkowo nie chce go zaakceptować w swoim domu, jednak z czasem pojawia się u niego więź z młodym chłopcem i wkrótce zaczyna traktować go jako swojego rodzonego syna. Po kilku latach nagle pojawia się niespodziewany gość, który sprawia, że Pandit Chaturvedi jest zmuszony dokonać ewaluacji – nie tylko swojej, do tej pory niezachwianej postawy religijnej, ale także opowiedzieć się jednoznacznie po jednej ze stron narastającego i krwawego konfliktu pomiędzy mieszkańcami jego miasta. To poruszający film na temat błędnych interpretacji wierzeń religijnych i tego, jak religia przemienia się w biznes i politykę w rękach pozbawionych skrupułów osób, które naginają ją do swoich osobistych celów.

Więcej informacji:
http://www.myspace.com/kinocrk
http://www.facebook.com/profile.php?id=100001072147708&ref=ts

Kanał XML