Świat

Brazylia: Wyzysk pracowników w Inditexie

Świat | Prawa pracownika | Represje | Ubóstwo

Hiszpański koncern modowy Inditex, do którego należą takie marki jak Zara czy Massimo Dutti, wypłaci odszkodowania robotnikom szyjącym ubrania w Brazylii. To efekt dochodzenia prowadzonego przez brazylijskie władze, w sprawie grupy nielegalnych imigrantów, którzy byli wyzyskiwani w fabrykach. Pracowali w ciężkich warunkach, na bardzo długie zmiany i za symboliczną płacę.

15 imigrantów z Boliwii i Peru zostało uwolnionych przez służby w maju z nielegalnej fabryki pod San Paulo. Najmłodszy z nich miał 14 lat. Wszyscy dostali się do Brazylii nielegalnie. W fabryce szyli ubrania dla Zary, pracując w niebezpiecznych i niehigienicznych warunkach. Musieli spędzać 12 godzin w ciągu doby na stanowisku. Za swoją ciężką pracę otrzymywali od 156 do 290 dolarów miesięcznie. Minimalna płaca w Brazylii to miesięcznie 344 dolary.

USA: Starbucks zapłaci 75 tys. dolarów za dyskryminację pracownicy

Świat | Dyskryminacja | Prawa pracownika

Firma Starbucks zgodziła się zapłacić 75 tys. dolarów odszkodowania pracownicy cierpiącej na karłowatość, która została zwolniona podczas okresu próbnego z powodu zbyt niskiego wzrostu. Pracownica poprosiła o stołek, lub drabinkę, która umożliwiłaby jej normalną pracę za barem. Manager baru Starbucks w El Paso odmówił i zamiast tego zwolnił pracownicę.

Było to niezgodne z amerykańską Ustawą o niepełnosprawnych, która nakłada na pracodawców obowiązek dokonania rozsądnych starań, by umożliwić niepełnosprawnym pracownikom pracę w normalnych warunkach. Oprócz wypłacenia odszkodowania, firma będzie musiała przeprowadzić szkolenia dla managerów Starbucks w El Paso.

Izrael: Protesty społeczne będą kontynuowane pomimo militarnych prowokacji

Świat | Militaryzm | Protesty | Ubóstwo

Pomimo nacisków, by odwołać społeczne protesty w Izraelu w związku z atakami paramilitarnymi na terytorium kraju, oraz odwetem armii izraelskiej, organizacje uczestniczące w wiecach przeciw drożyźnie będą kontynuować swoje działania. Propozycje anulowania wystąpień spotkały się ze wściekłą reakcją demonstrujących. Sobotni wiec przybierze jednak formę marszu milczenia.

Podczas ataku sił paramilitarnych zginęło siedmiu Izraelczyków, a odwet armii izraelskiej spowodował śmierć sześciu Palestyńczyków w Rafah.

Nowy Jork: Strajkujący pracownicy Verizon jednoczą siły z krytykami publicznych kontraktów spółki

Świat | Prawa pracownika | Protesty

Strajkujący pracownicy spółki telekomunikacyjnej Verizon połączyli siły z koalicją aktywistów na rzecz edukacji, którzy domagają się anulowania umowy wartej 120 milionów dolarów, która została podpisana przez Departament Edukacji ze spółką. Verizon ma otrzymać kontrakt na dostarczanie 1600 szkołom publicznym szerokopasmowego internetu.

Pracownicy i działacze edukacyjni są zgodni, że administracja Nowego Jorku nie powinna wspierać spółki niszczącej związki zawodowe i depczącej prawa pracownicze. W sobotę wygasły porozumienia zbiorowe podpisane przez Verizon z 45 tysiącami pracowników spółki. Zarząd nie zgodził się na rozmowy w sprawie przedłużenia porozumień, co może skutkować zniesieniem ustępstw wywalczonych przez pracowników w ciągu 50 lat. M.in. może to oznaczać cięcia pensji i świadczeń w wysokości 20 tys. dolarów rocznie na pracownika i zniesienie świadczeń emerytalnych dla nowych pracowników. Również byli pracownicy, znajdujący się obecnie na emeryturze będą musieli płacić 6 tys. rocznie za świadczenia medyczne, które miały być darmowe.

Wielka Brytania: Realne kary za facebookowe zamieszki

Świat | Represje

Dwóch mężczyzn zostało skazanych na 4 lata więzienia za umieszczenie postów na Facebooku wzywających do uczestniczenia w zamieszkach. Jordan Blackshaw, dwudziestolatek z Northwich Town i Perry Sutcliffe-Keenan, 22-latek z Latchford zostali skazani mimo, iż ich działania nie doprowadziły do żadnych zamieszek w realnym świecie.

Blackshaw stworzył wydarzenie na FB pod nazwą “Rozwalić Northwich”. Jednak nikt oprócz policji nie stawił się na miejscu. Niedługo potem aresztowano Jordana. Drugi ze skazanych stworzył po pijanemu stronę „Warrington Riots” i wysłał linka do niej 400 znajomym na FB. Również w tym przypadku, nie miało to żadnego efektu.

Ogółem, już 1300 osób zostało doprowadzonych przed sąd w związku z zamieszkami. Ferowane są drakońskie wieloletnie wyroki. Jeden z oskarżonych jest sądzony za kradzież jednej kulki lodów.

USA: Fuzja AT&T i T-Mobile spowoduje prawdopodobnie utratę 20 tys. miejsc pracy

Świat | Gospodarka

Korporacja telekomunikacyjna AT&T zamierza przejąć T-Mobile za 39 miliardów dolarów. Według oficjalnych informacji prasowych publikowanych przez firmę, transakcja jest potrzebna po to, by zwiększyć dostępność szerokopasmowej sieci firmy z 80 do 97% populacji w USA. Jednak dane nie potwierdzają tych stwierdzeń.

Zasięg sieci T-Mobile w USA jest tak naprawdę zbyt słaby, by faktycznie pomóc gigantowi telekomunikacyjnemu. Koszt odpowiedniego rozbudowania własnej sieci AT&T wynosiłby jedynie 3,8 miliarda dolarów. Za pozostałą część kwoty, AT&T kupuje więc tak naprawdę klientów T-Mobile. Najbardziej prawdopodobnym skutkiem fuzji będzie wyeliminowanie ponad 20 tys. miejsc pracy.

Anarchisci ze świata piszą na blogu

Świat | Blog

Zauważyłem dziś w końcu coś związanego z anarchizmem na murach w Libanie, nie licząc tematów, które nie są obce anarchizmowi.
Wielki napis anarchism.ws na murze pod wiaduktem za Bejrutem, czyli: http://anarchism.pageabode.com/

Może zainteresuje Was, co piszą na blogu ci ludzie.

Bank Światowy ostrzega przed klęską głodu

Świat | Gospodarka | Ubóstwo

Dramatyczny wzrost cen żywności, które zbliżają się do poziomów rekordowych zagraża biednym, zwłaszcza w rejonie Rogu Afryki. Braki zapasów produktów żywnościowych, niestabilne rynki i ceny pogarszają sytuację - głosi raport Banku Światowego. W lipcu globalne ceny produktów żywnościowych były o 33 proc. wyższe niż rok temu. Wzrost ceny ropy pociąga za sobą dodatkowo podwyżki cen nawozów.

Raport Banku Światowego podkreśla, że wysokie ceny żywności przyczyniły się do obecnej klęski głodu w Rogu Afryki. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zmarło tam z głodu 29 tys. dzieci, a taki sam los grozi dalszym 600 tys. Kryzys zagraża 12 mln ludzi w tym kraju. Bank Światowy dostarczy tam 686 mln dol. funduszy pomocowych, jednak w opinii Zoellicka, który wielokrotnie nawoływał kraje G20 do uczynienia z ryzyka klęski głodowej absolutnego priorytetu, region ten będzie potrzebował znacznie więcej pieniędzy. Jak dotąd na pomoc dla regionu obiecano globalnie przeznaczyć 2,03 mld dol., z czego 870 mln ma być przekazanych w trybie pilnym. W ocenie raportu Banku Światowego, by uratować Róg Afryki przed głodem potrzeba jeszcze 1,45 mld.

Warren Buffet: Bogacze powinni płacić więcej

Świat | Blog

W komentarzu opublikowanym na łamach dziennika New York Times, Warren Buffet oświadczył, że Kongres powinien przestać rozpieszczać miliarderów. Jego zdaniem najbogatsi Amerykanie płacą zbyt niskie podatki, co wobec rosnącego zadłużenia kraju, jest nie do przyjęcia.

Buffet ujawnił, że w ubiegłym roku zapłacił prawie 7 milionów dolarów podatków. - To wydaje się bardzo dużo ale stanowi zaledwie 17 procent mojego dochodu. W rzeczywistości zapłaciłem niższą stawkę niż zwykli pracownicy mojego biura - wyjaśnił miliarder. Według Buffeta, który jest jednym z najbogatszych ludzi na świecie, wyższe podatki wcale nie zniechęcą miliarderów do inwestowania. - Jestem w biznesie od 60 lat i nie spotkałem nikogo, kto zrezygnowałby z sensownych inwestycji z powodu wysokiego opodatkowania potencjalnych zysków - stwierdził Warren Buffet.

Dyskutować można nad zasadnością podatków etc, ale sposób myślenia zupełnie niespotykany wśród "wyższych sfer".

/za tok.fm

Londyn: oczy szeroko otwarte

Świat | Protesty | Publicystyka

Uśmiechnięte twarze, pod szalikami i kominiarkami. Tak wygląda Hackney, London. W każdym razie ostatniej nocy. Dziś w nocy to samo jest gdzie indziej a potem kilka godzin później jeszcze dalej, w innym miejscu. Ludzie uśmiechają się ponieważ ulice należą do nich i nikt już nie boi się policji. Niektórzy mówią, że podpalanie policyjnego wozu nie jest polityczne, że szabrowanie sklepu jest egoistyczne i bandyckie, że wybijanie szyb jest nieodpowiedzialnym zachowaniem. Ci, którzy tak mówią, żyli dotąd w tym mieście z zamkniętymi oczami, nie zauważając masowej i narastającej nierówności oraz społecznych i ekonomicznych represji. Polityki mieszkaniowej.Polityki miejskiej. Polityki socjalnej. Polityki finansowej. Czego jednak może spodziewać się większość - nie tylko ci na codzień żyjący w gównianych domach, wykonując gównianą robotę i otrzymując swoją porcję gówna od policji - jeśli nie kolejnego gówna w niedalekiej przyszłości, takiego jak cięcia i finansowy kryzys sięgający twardego dna.

Są również tacy, którzy twierdzą, że to co się dzieje nie ma politycznego charakteru, ponieważ atakowane są niewłaściwe cele - lokalne sklepy i niektóre domy niestety padły ofiarą aktualnych zniszczeń. Mówią nam też, że to nie jest polityczne, ponieważ szabruje się towary celem upłynnienia ich na czarnym rynku, a nie żywność czy inne niezbędne do życia produkty, albo, dlatego, że ludzie kradną rowery i aparaty fotograficzne, czasami należące do postronnych obserwatorów tych zajść, jednak zapomina się przy tym, że nie mamy do czynienia ze starannie zorganizowanymi zamieszkami, jak niektórzy by sobie tego życzyli.

To jest odruch, bunt, pękająca bańka nagromadzonej agresji, represji, braku wyboru i możliwości, to wyraz czystej nudy, egzystencjalnej pustki i depresji. A gdy owa bańka już pęknie, wówczas wszystko staje sie potencjalnym celem zemsty za policyjne morderstwo, a także wszystko staje się przestrzenią do wywołania widowiska, rozrywki, w trakcie którego zdobywa się własność, odnosi korzyść i odzyskuje na moment władzę nad własnym istnieniem, a przez kilka dni nad całym miastem.

Jak to bywa podczas wszystkich ulicznych działań, każda osoba zaangażowana w te zamieszki, będzie miała własne doświadczenia i potrzebę ekspresji, co samo w sobie oznacza trwanie nieustannej politycznej dyskusji i wymiany argumentów pomiędzy ludźmi na ulicach, argumentów na temat podejmowanych działań oraz ich przyczyn. Mówienie, że działanie tych ludzi nie ma politycznego odcienia, mówienie że wszyscy biorący udział w zadymach są apolitycznymi bandytami, to kłamstwo. Jak dyskusja i działanie w związku z trwającymi szykanami i policyjnym morderstwem, mogą nie być polityczne? Jak to możliwe, że politycznymi nie są: dyskusje o tym jak zareagować na problemy danej społeczności, na rządowe cięcia w wydatkach na edukację oraz aktywizację młodzieży, na bezrobocie oraz brak prawa do najmniejszego choćby samostanowienia? Jak możliwe jest raptowne sprowadzenie tej młodzieży wyłącznie do poziomu bandytów i kryminalistów?

W jednej z prasowych wypowiedzi, osoba nowoprzybyła do Hackney skarżyła się, że dotąd czuła się bezpieczna w swoim sąsiedztwie, gdyż przywykła, że wszelkie problemy społeczne oraz strzelaniny działy się obok, wewnątrz gangów nie wychodząc poza ich granice, obecnie zaś strach jest wyjść z domu. Ta wypowiedź daje nam obraz tego jaka segregacja panuje nawet w najbardziej zróżnicowanych wewnętrznie dzielnicach i jak łatwo problemy w danych społecznościach mogą zostać zignorowane, tak długo, jak długo ich ofiary są młodociane i czarnoskóre. W ostatnich dniach, ofiary nie są już tylko młode i czarne.

Jak, poza strachem, reagują inni ludzie? Jedni są wściekli z powodu zniszczeń swojej dzielnicy, których mają już naprawdę dosyć, niektórzy organizują się i bronią swoich dzielnic, tak jak zrobiła to społeczność turecka w Stoke Newington, która przegoniła zadymiarzy ze swojego obszaru, zaś jeszcze inni organizują czuwania, dyskutując na ulicach na sposobem znalezienie innej reakcji na zabicie Marka Duggana.

Dzień trzeci, syreny wciąż wyją na ulicach. Wszyscy robotnicy w Londynie centralnym zostali ostrzeżeni przez policję, by wcześniej wyszli z pracy i wrócili do domu, celem uniknięcia spodziewanych wieczornych zadym. Narada COBRY (cabinet office briefing room A) została przesunięta, po tym jak Premier uzmysłowił sobie, że musi skrócić swoje wakacje w Toskanii i wrócić do Londynu. Wspomina się o możliwości użycia gumowych kul, zaś zwiększenie liczby policji wydaje się być jedynym lekarstwem, którym zamierzają nam zatkać gardła, jedynym lekarstwem na społeczną chorobę, która wchodzi w swój śmiertelny etap, dopiero wtedy gdy zabity zostaje człowiek.

kolektyw Occupied London
09.08.2011

Za: http://www.occupiedlondon.org
Tłum. pochodzi ze strony: www.raf.la.org.pl

Londyn: marsz „Stwórzmy naszym dzieciom przyszłość!”

Świat | Protesty | Ubóstwo

Wczoraj, 13-go sierpnia, ponad 3,000 osób w różnym wieku i reprezentujących różne środowiska, głównie z dzielnic Harringay oraz Hackney, ale również przy wsparciu ludzi z innych okolicznych dzielnic, przemaszerowało z Gillete Square, przez Dalston w dzielnicy Hackney aż do Tottenham Green w Harringay. Pomysł marszu powstał spontanicznie i został zaanonsowany zaledwie dwa dni wcześniej. Urodził się w szeregach stowarzyszenia NLUA (North London Unity Assembly) powstałego z inicjatywy środowisk tureckich, a także sojuszy anty-cięciowych (Anti-cuts Alliances) z północnej części Londynu.

Celem marszu było udzielenie lokalnym społecznościom odpowiedzi dot. przyczyn obecnego kryzysu finansowego i problemów subwencyjnych dotyczących m.in. dzielnic Tottenham i Hackney, a także dyskusja o powodach głębokiej frustracji i rozpaczy pośród miejscowych społeczności, które mogą inicjować uliczne zamieszki. Cały marsz prowadzony był na czele przez kilkanaścioro dzieci trzymających banner „Stwórzmy naszym dzieciom przyszłość!”. Pośród tłumu zobaczyć można było dziesiątki własnoręcznie wykonanych plakatów i transparentów najróżniejszych grup i organizacji.

Morze Północne - Spółka Shell splamiona kolejnym wyciekiem

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt

Skażenie pod platformą Gannet Alpha.

Służby ratownicze firmy Shell próbuja powstrzymać duży wyciek ropy naftowej do jakiego doszło na jednej z platform wiertniczych na Morzu Północnym - donosi onet.pl. Royal Dutch Shell Plc informuje, że udało się czasowo ograniczyć wyciek i wyizolować uszkodzony fragment podmorskiej studni.

Firma, jak to mają w zwyczaju wielkie koncerny, nie ujawnia jak wiele ropy wycieka do morza z platformy Gannet Alpha. Przekazano tylko, że "wyciek jest znaczący". Jeden z szybów został zamknięty - dodaje portal. Shell potwierdza też, że zamknięto rurociąg prowadzący od platformy do rafinerii na szkockim wybrzeżu. Przeciek został zlokalizowany w przepływie łączącym szyb wiertniczy z platformą - tłumaczy onet.pl.

Zamieszki w Chinach

Świat | Protesty

Pomimo intensywnej kontroli obywateli, zaostrzonej jeszcze po wydarzeniach w Afryce Północnej, w Chińskiej Republice Ludowej wybuchły zamieszki. Do starć między mieszkańcami jednej z najbiedniejszych chińskich prowincji Guizhou, a policją doszło gdy jeden z urzędników popchnął starszą kobietę, która źle zaparkowała należący do niej motocykl.

Ludzie zaczęli podpalać samochody należące do chińskich urzędników. Dochodziło do licznych ataków na policję oraz blokowania dróg. Zgodnie z przewidywaniami takie akcje w Chinach będą się powtarzać gdyż chińskie społeczeństwo jest coraz bardziej niezadowolone.

Londyn: Mieszkańcy Deptford demonstrują przeciwko społecznym przyczynom zamieszek

Świat | Protesty

W środę 10 sierpnia grupka aktywistów politycznych dołączyła do około 200 mieszkańców Deptford i Lewisham w demonstracji pod szyldem Deptford UNITY, przeciwko nierównościom społecznym stojącym za ostatnimi zamieszkami i niepokojami w całym kraju. Decyzję o demonstracji uzgodniono poprzedniego wieczoru na spontanicznym zgromadzeniu sąsiedzkim na Deptford High Street, podczas którego dyskusja przeszła w ciągu kilku godzin od tematu bezpieczeństwa pożarowego do kwestii problemów politycznych i społecznych.

W atmosferze napięcia i strachu, z oddziałami EDL będącymi w stanie mobilizacji w pobliskim Etham, przekonanie sąsiadów by przyłączyli się do demonstracji było żmudną walką. W końcu zmęczenie londyńczyków było widoczne w nieśmiałych przeprosinach rzeszy ludzi i w jawnie „pokojowej” naturze marszu, podczas którego mętnie mówiono o „dyscyplinie” w czasie, gdy będzie on przechodzić przez obszary, na których wystąpiły gwałtowne starcia między mieszkańcami a policją.

Francja: Koszmarne zaniedbanie - radioaktywne odpady trafiły na publiczne wysypisko

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt

Radioaktywne odpady z elektrowni atomowej koło Lyonu trafiły na publiczne wysypisko. Wielki nadsekwański koncern EDF wszczął wewnętrzne śledztwo, by ustalić, jak doszło do tej niewiarygodnej – jak podkreślają media – afery.

Komentatorzy alarmują ,że afera jest bardzo niepokojąca i tajemnicza. Ciężarówka wywoziła z terenu elektrowni w Bugey żwir , który teoretycznie nie powinien być radioaktywny. Kiedy przejeżdzała przez brame, urządzenia pomiarowe wykryły promieniowanie jonizujące, jednak nikt nie zatrzymał pojazdu. Kiedy dyrekcja elektrowni zdała sobie sprawe z tego, co się dzieje, kierowca zdążył już wysypać żwir do byłego kamieniołomu. Ekipa w kombinezonach ochronnych zajęła się przewiezieniem go z powrotem do elektrowni. Dyrekcja EDF przyznaje, że nie wiadomo, narazie jak to wszytko wyjaśnić.

Kanał XML