Świat
Finlandia: Bojkot firmy Beroa w solidarności z polskimi pracownikami
Yak, Czw, 2011-08-11 21:37 Świat | Prawa pracownika | Protesty Fińskie związki zawodowe zrzeszające pracowników firm budowlanych wezwały do bojkotu firmy Beroa, niemieckiego podwykonawcy w hucie Rautaruuki w Raahe, która nie wypłacała wymaganej przez prawo pensji swoim polskim pracownikom. Kilkudziesięciu z nich pracowało na budowie w zachodniej części Finlandii.
Związkowcy zarzucają niemieckiemu przedsiębiorcy, że płacił Polakom mniej, niż pozwala fińskie prawo. Płaca minimalna w Finlandii wynosi niecałe 16 euro, czyli około 65 złotych za godzinę, a nasi rodacy mieli otrzymywać znacznie mniej.
Przedstawiciel związkowców Kyoesti Suokas powiedział agencji AFP, że bojkot oznacza, iż pracownicy zrzeszeni w fińskich związkach nie podejmą pracy w spółkach, które zatrudniają pracowników nieopłacanych właściwie i które nie przestrzegają fińskiego prawa.
Hiszpania: Segregacja narodowa już nie jest tabu
Yak, Czw, 2011-08-11 21:05 Świat | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm | Tacy są politycyKomisja Europejska zgodziła się, by Hiszpania wprowadziła czasowy zakaz pracy dla osób określonej narodowości. Zakaz ma dotyczyć Rumunów. To pierwszy taki zakaz w historii UE. KE uzasadnia zgodę kryzysem, który bardzo mocno dotknął Hiszpanię oraz ponad 20-procentowym bezrobociem w tym kraju. Ograniczenia w dostępie do pracy dla Rumunów mają trwać do 31 grudnia 2012 r.
Dlaczego środki restrykcyjne odnoszą się tylko do obywateli Rumunii? KE tłumaczy, że wśród ciągle rosnącej liczby obywateli rumuńskich w Hiszpanii bezrobocie jest jeszcze wyższe niż średnia hiszpańska - wynosi około 30 proc. Po drugie, decyzja o ograniczeniu dostępu do pracy mogła dotyczyć tylko Rumunii i Bułgarii, które jako ostatnie weszły do UE w 2007 roku. Zgodnie z aneksami do traktatów akcesyjnych tych dwóch nowych krajów, do 2013 roku stare kraje UE mogą stosować wobec ich obywateli okresy przejściowe w otwarciu rynku pracy. Hiszpania co prawda nie skorzystała z tej możliwości i otworzyła rynek pracy dla wszystkich, ale odpowiednie klauzule traktatowe pozwalają przywrócić restrykcje. Jak podała KE, Bułgarów mieszka w Hiszpanii nawet osiem razy mniej, więc nie ma potrzeby stosowania wobec nich restrykcji.
Korporacja Pfizer płaci za testowanie leku na dzieciach
Tomasso, Czw, 2011-08-11 20:45 ŚwiatAmerykański koncern farmaceutyczny Pfizer po 15 latach batalii sądowych wypłacił pierwsze odszkodowanie dla nigeryskich rodzin, które ucierpiały podczas kontrowersyjnego testu nowego leku. W wyniku podania dzieciom chorym na zapalenie opon mózgowych preparatu Trovan 11 zmarło, a dziesiątki zostało kalekami.
Do kontrowersyjnego testu doszło w 1996 roku w miejscowości Kano na północy Nigerii. W okolicy szalała epidemia zapalenia opon mózgowych. W ramach próby nowego leku Trovan, koncern Pfizer podał go grupie 200 chorych dzieci. Chciano sprawdzić jego skuteczność w warunkach naturalnych. Wcześniej prowadzono jedynie próby kliniczne. Eksperyment skończył się tragicznie. 11 dzieci zmarło, a kilkadziesiąt zostało ciężko upośledzonych. Koncern przez ponad dekadę odpierał zarzuty o spowodowanie śmierci małych Nigeryjczyków. Dzieci miały według firmy umrzeć z powodu choroby, a nie leku.
Co piąty Litwin żyje w skrajnym ubóstwie
Tomasso, Czw, 2011-08-11 20:42 Świat | Gospodarka | UbóstwoLitewski Urząd Statystyczny ogłosił, że 20,2 proc. ludności tego kraju, to jest 670 000 osób, żyje w warunkach skrajnego ubóstwa. Jest to skutek ostrego kryzysu gospodarczego, który dotknął kraj w 2009 i 2010 roku. Jako szczególnie ciężką raport Urzędu Statystycznego określa sytuację na wsi litewskiej, gdzie w skrajnym ubóstwie żyje 28,4 procent mieszkańców, podczas gdy w miastach odpowiednio 16,2 procent.
Od 2010 roku minimum dochodów, poniżej którego zaczynało się skrajne ubóstwo, wynosiło 701 litów na osobę (203 euro), podczas gdy rok wcześniej było to 831 litów (241 euro). Litwini, którzy ukończyli 65 rok życia, znajdują się powyżej tej granicy, ponieważ średnia emerytura wynosi na Litwie 750 litów (217 euro). Spośród osób uznanych za żyjące poniżej granicy skrajnego ubóstwa 55,8 procent to bezrobotni, a 12,3 procent zalicza się do kategorii "biednych pracujących".
Wypiorą Ci poglądy
Hiszpan, Śro, 2011-08-10 22:19 Świat | AntyfaszyzmNa niecodzienny pomysł wpadła niemiecka organizacja EXIT walcząca z neofaszystami. W czasie trwania koncertu "Rock dla Niemiec" w mieście Gera w Turyngii przekazała anonimowo 250 koszulek organizatorowi, który następnie rozdał je uczestnikom imprezy.
Nadrukowany na nich napis "hardcorowi rebelianci", po praniu zmienia się w zachętę do zmiany światopoglądu: "Jeśli twój t-shirt może to zrobić, możesz i ty - pomożemy ci odejść od prawicowego ekstremizmu" - informują w środę niemieckie media. Gordon Richter z Narodowo-Demokratycznej Partii Niemiec (NPD) był oburzony tą prowokacją nazywając ją żałosną.
Wielka Brytania: Haktywiści grożą firmie RIM, która chce współpracować z policją
Yak, Śro, 2011-08-10 19:36 Świat | Protesty | TechnikaWe wtorek grupa hacktivistów TeaMp0isoN włamała się na oficjalnego bloga BlackBerry i zagroziła upublicznieniem danych pracowników firmy, chcąc ją w ten sposób ukarać za złożoną wcześniej deklarację współpracy z brytyjską policja w zakresie ścigania uczestników walk.
„Naprawdę chcecie zobaczyć rozwścieczoną młodzież na progach domów swoich pracowników?” – ostrzegają napastnicy. – Po deklaracji złożonej przez RIM taki atak był dość przewidywalny – komentuje na firmowym blogu Sean Sullivan, główny doradca ds. bezpieczeństwa F-Secure, fińskiego producenta oprogramowania zabezpieczającego.
Zamieszki wybuchające w kolejnych brytyjskich miastach są dość często nazywane „viralowymi niepokojami społecznymi”, ponieważ zadymiarze uczestniczący w ulicznych walkach, skrzykują się za pomocą mediów społecznościowych. W tym celu wykorzystują między komunikator BlackBerry Messager, używany w smartfonach tej marki. W rezultacie firma RIM w publicznym oświadczeniu zapowiedziała współpracę z brytyjskimi władzami przy ściganiu osób podejrzanych o wzniecanie rozruchów.
Szczecin: Spotkania z weganizmem pt. Dzikie Zwierzęta
mtn, Śro, 2011-08-10 17:30 Kraj | Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Kultura21 sierpnia 2011 (niedziela), godzina 17.00, wstęp wolny
Społeczny Infopunkt Alert, ul. Śląska 34, Szczecin, (www.facebook.com/infopunktalert) oraz Szczecińska Inicjatywa Wegańska zapraszają na wydarzenie w ramach comiesięcznego cyklu "Spotkania z weganizmem" pod hasłem "Dzikie zwierzęta".
Program wydarzenia:
Godzina 17.00
Zapraszamy na wegański poczęstunek oraz wymianę poglądów w miłym towarzystwie. Gorąco zachęcamy do współtworzenia spotkania, poprzez przyniesienie wegańskich potraw i smakołyków. Podczas spotkania będzie można wesprzeć działania na rzecz zwierząt i promocję weganizmu.
*wszystkie potrawy muszą być wegańskie: nie mogą zawierać żadnych składników pochodzenia zwierzęcego: mięsa (również mięsa ryb), tłuszczu zwierzęcego (masło, niektóre margaryny, smalec), mleka i jego przetworów, jajek, żelatyny, lecytyny, laktozy i konserwantów pochodzenia zwierzęcego.
Godzina 18.00
Projekcja filmu: "Ziemia z nieba: Czy dzikie zwierzęta jeszcze istnieją?"
W 1995 roku francuski fotograf Yann Arthus-Bertrand (http://www.yannarthusbertrand.org/) postanowił zrealizować ambitny plan: udokumentować stan Ziemi na przełomie wieków za pomocą zdjęć lotniczych. Projekt, realizowany przez 14 lat, zaowocował pokazywaną na całym świecie wystawą zdjęć, bestsellerowym albumem oraz telewizyjną serią dokumentalną. Myślą przewodnią bezprecedensowego i ambitnego projektu, jakiego podjął się Arthus-Bertrand, jest wezwanie do zachowania naturalnego bogactwa i piękna Ziemi. Istnieje zbyt wiele zagrożeń: skażenie środowiska, przeludnienie, wojny, kataklizmy, aby ludzie ignorowali związane z nimi niebezpieczeństwa. Seria dokumentalna "Ziemia z nieba" jest wielkim hołdem złożonym planecie Ziemia. Francuski artysta wyprawia się w różne zakątki globu, by przyglądać się zarówno cudom natury, jak i fatalnym rezultatom ludzkiej ignorancji.
W odcinku, który obejrzymy autor zadaje pytanie: Czy w dzisiejszym świecie człowiek widzi jeszcze jakieś miejsce dla dzikiego zwierzęcia? Człowiek zdziesiątkował stada słoni. Na początku ubiegłego wieku w Afryce żyły 3 miliony słoni, obecnie jest ich około 400 tysięcy. Na ziemi zostało mniej niż 2,5 tysiąca tygrysów. W ciągu stulecia populacja tych wielkich kotów zmniejszyła się o 95%. Człowiek niszczy lasy, naturalne siedliska tygrysów. Dodatkowo zabija się je, żeby zarobić na skórze, zębach,
pazurach i kościach. Obecnie więcej tygrysów żyje w niewoli niż na wolności.
Godzina 19.40
Projekcja filmu: "Łowiectwo w polskich lasach"
Wydany przez Lasy Państwowe film o łowiectwie i polowaniach. Pokazuje autentyczne sceny z polowań: na kozła, jelenia, dzika i kaczki.
Po projekcjach dyskusja: "Jak możemy pomóc dzikim zwierzętom w Polsce i na świecie?"
Organizatorzy:
Szczecińska Inicjatywa Wegańska wege-szczecin@wp.pl
Społeczny Infopunkt Alert w Szczecinie www.facebook.com/infopunktalert
Patronat medialny: Empatia.pl www.empatia.pl
Facebook: https://www.facebook.com/event.php?eid=240896459284193
Chile: Wielkie demonstracje studentów
Yak, Śro, 2011-08-10 11:13 Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Protesty Ponad 60 tys. osób przeszło ulicami Santiago, domagając się reformy szkolnictwa w Chile. Była to dziewiąta w ciągu trzech miesięcy demonstracja zorganizowana przez studentów. Doszło do sporadycznych starć i zatrzymano kilka osób.
Na kilku skrzyżowaniach Santiago wzniesiono rano barykady z opon, które następnie podpalono. Doprowadziło to do korków w godzinach szczytu. Wobec rzucającej kamieniami młodzieży policja użyła armatek wodnych i gazów łzawiących. Zatrzymano sześciu nieletnich. W proteście uczestniczyli też wykładowcy.
Studenci i wykładowcy w Chile domagają się zwiększenia funduszy na nauczanie publiczne. Ich głównym postulatem są konstytucyjne gwarancje darmowego nauczania publicznego i jego wysokiej jakości. Propozycje rządu, obejmujące m.in. podwyżkę stypendiów i tanich kredytów, uznali za niewystarczającą.
Według jednej z przywódczyń związku studentów Camili Vallejo, w "Marszu na rzecz Edukacji" wzięło udział nawet 100 tys. osób. Policja oszacowała liczbę uczestników na 60 tys. (PAP)
USA: Wyciek chłodziwa w elektrowni atomowej Nine Mile Point
AZAZEL911, Śro, 2011-08-10 10:20 Świat | Ekologia/Prawa zwierząt W weekend wykryto wyciek chłodziwa w elektrowni atomowej Nine Mile Point (drugi reaktor), która znajduje się nad jeziorem Onatrio.
Awaria wystąpiła o 3:22 w sobote, a źródłem awarii jest prawdopodobnie zawór pompy recyrkulacyjnej wewnętrznego obiegu płynu chłodzącego.
Cały blok został zamknięty w celu zbadania przyczyn i naprawy. Ostatnie naprawy konserwacyjne były wykonywane 14 miesięcy temu, wraz z uzupełnieniem zapasów uranu.
Kolejna konserwacja i uzupełnienie paliwa przewidywane jest na wiosnę 2012 roku.
Tripoli, Liban: Solidarność z ludźmi walczącymi z reżimem
Vegan, Wto, 2011-08-09 14:55 Świat | ProtestyWczoraj w nadmorskim miescie Tripoli, w polnocnym Libanie odbyla sie demonstracja poparcia ludzi w Syrii walczacych z rezimem jak i przeciw masakrze na ludnosci dokonywanej przez syryjskie wojsko. Demonstracja miala tez po czesci charakter religijny.
Relacja Bezposrednia
Szczecin: Manifestacja NIE dla GMO
mtn, Wto, 2011-08-09 07:31 Kraj | Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka | ProtestyManifestacja NIE dla GMO
Termin: 2011-08-11, godz.11:00
Lokalizacja: Wały Chrobrego, Szczecin
Organizatorzy: Szczecińska Zielona Alternatywa oraz Zieloni 2004 (koło szczecińskie)
Cel: nakłonienie Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego do zawetowania ustawy o nasiennictwie.
Przyjdź i wyraź swoją dezaprobatę wobec ustawy przyjętej głosami koalicji PO-PSL. Co możesz zrobić? Zabierz ze sobą warzywa lub owoce. Ułożymy z nich napis ,,STOP GMO, TAK DLA VETA"
Więcej:
http://www.facebook.com/event.php?eid=238892476150490
http://alert-box.org/category/gmo/
http://www.icppc.pl/antygmo/gmo/
http://ekosza.wordpress.com/2011/08/07/manifestacja-za-vetem-prezydenta-...
Posłuchaj ważnego wywiadu Jacka Żakowskiego w TOK FM
Metera: Polska powinna dbać o suwerenność żywnościową kraju Gościem Jacka Żakowskiego jest Dorota Metera z partii Zieloni 2004...
http://www.tok.fm/TOKFM/0,88789.html
Hiszpania: Władze próbują odizolować antypapieskich demonstrantów
Yak, Pon, 2011-08-08 21:43 Świat | Klerykalizm Władze w Madrycie zabroniły organizatorom marszu antypapieskiego przemarszu planowaną trasą, by "chronić wizerunek miasta" podczas wizyty Benedykta XVI. Demonstracja jest organizowana przez ponad 140 organizacji laickich i ateistycznych i ma się odbyć 17 sierpnia pomiędzy Tirso de Molina i Sol pod hasłem „zero pieniędzy dla papieża z moich podatków”.
Zakazując planowaną trasę przemarszu, władze powołały się na możliwe „konfrontacje” pomiędzy protestującymi, a młodymi katolikami i brakiem możliwości „zapewnienia bezpieczeństwa” spodziewanemu milionowi ludzi, którzy przyjadą do Madrytu.
USA: W Seattle powstała ubezpieczalnia dla gapowiczów
Yak, Pon, 2011-08-08 13:57 Świat | Protesty | TransportW Seattle powstała nowa grupa, o nazwie Związek Wolnych Jeźdzców Seattle. Celem grupy jest skupienie ludzi z różnych środowisk, których łączy sprzeciw wobec programów cięć socjalnych, a zwłaszcza podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej w Seattle. Inspiracją był globalny ruch oporu przeciwko cięciom, którego hasłem coraz częściej jest: „nie będę płacić”.
Grupa powołała do życia kase gapowicza, która wypłaca kary za jazdę na gapę osobom ubezpieczonym.
Za: http://blackorchidcollective.wordpress.com/2011/07/31/we-wont-pay-seattl...
Afganistan: Zestrzelono helikopter z SEALSami
Yak, Pon, 2011-08-08 11:31 Świat | MilitaryzmAmerykański helikopter marki Chinook został zestrzelony w sobotę Afganistanie w prowincji Wardak, na wschód od Kabulu. Zginęło 31 amerykańskich żołnierzy i 7 afgańskich komandosów. Na pokładzie znajdowało się 22 komandosów z oddziału SEAL Six, tego samego, który miał rozstrzelać Osamę bin Ladena w maju.
Helikopter został zestrzelony za pomocą zwykłego granatnika produkcji rosyjskiej. W tym roku w Afganistanie zginęło już 365 żołnierzy sił koalicji.
Rosnący gniew Brytyjczyków znalazł ujście wczorajszej nocy
Jaromir, Pon, 2011-08-08 02:12 Świat | Protesty | Publicystyka | Ubóstwo Burzliwe wydarzenia zeszłej nocy, w północnej części Londynu, przez media głównego nurtu przypisywane są złości młodych ludzi, powstałej po zastrzeleniu przez policję lokalnego mieszkańca. W pierwszej kolejności podkreślane jest to, że był to groźny i uzbrojony przestępca, który stawiał opór przy zatrzymaniu, po czym wdał się w strzelaninę. Czy tak było w rzeczywistości, tego stwierdzić w tej chwili nie sposób, gdyż policja odmawia udzielenia szerszych informacji.
Odnośnie eskalacji zamieszek i niespotykanego ostatnimi laty w Anglii wybuchu agresji, nie brakuje opinii bardziej dosadnych i tendencyjnych, mówiących o tym, że grupy młodocianych, ulicznych przestępców (co jest silnie zaznaczane- ze środowisk imigranckich), wykorzystały sytuację do bezsensownej walki z policją i plądrowania sklepów dla czystej przyjemności, czy chęci wzbogacenia się. Kilkaset przepełnionych furią osób atakowało policyjne oddziały, podpalało radiowozy, sklepy, niszczyło witryny centrów handlowych i banków.
Rozmowy przeprowadzane z mieszkańcami m.in. dzielnicy Tottenham, w dzień po ulicznych starciach przedstawiają sytuację w zgoła innym świetle niż medialni żurnaliści. Wielu z mieszkańców, gromadzących się od wczesnych godzin rannych w miejscu starć, ogląda zniszczenia i głośno daje wyraz swojej dezaprobacie w kierunku działań rządu i policji. Pytani mieszkańcy opowiadali o długo narastającej frustracji wobec niestabilnej sytuacji gospodarczej, rosnącej fali cięć pomocy socjalnych, wzrostu cen wielu usług publicznych, w tym m.in. transportu, czy zmniejszaniu subwencji na edukację publiczną, by powstrzymać narastający deficyt budżetowy.
Równie często wymienianym powodem eskalacji przemocy jest narastający konflikt między, licznymi w tej części miasta, mniejszościami etnicznymi a policją, która wg relacji mieszkańców traktuje ich niesprawiedliwie i przedmiotowo.
Bezrobotny tubylec, 40-letni Scott Allen powiedział, że obawiał się podobnego wybuchu niezadowolenia w innych mniej zamożnych częściach miasta. Twierdzi, że napięcia wśród niższych warstw społecznych w ubogich partiach Londynu, budowane są przez rządową politykę cięcia wydatków kosztem najbiedniejszych.
Do zamieszek doszło niespełna rok przed przyszłorocznymi igrzyskami olimpijskimi, których obstawę musi na swoje barki wziąć Metropolitan Police. Allen powiedział, że zaniedbane i zniszczone dzielnice, takie jak Tottenham, nie ujrzą korzyści w zamian za miliardy funtów wydanych na organizację igrzysk, co również budzi gniew mieszkańców. „W ciągu kilku ostatnich tygodni wszystko kręci się wokół Olimpiady, tego ile rzekomo miasto na niej zyska i jaką uzyskamy z tego tytułu spuściznę. Cóż, ta spuścizna już tu jest” – powiedział, nawiązując do zniszczonych po nocnych zamieszkach ulic.
Dzielnica Tottenham została masowo dotknięta gwałtownymi i ostrymi cięciami wydatków, zarządzonymi przez 15-miesięczny koalicyjny rząd, aby doprowadzić do stanu równowagi bilans miejskich ksiąg rachunkowych. Zmniejszono drastycznie środki na usługi dla młodzieży, a zwalnianie pracowników sektora publicznego, z których wielu mieszka właśnie w dzielnicach jak Tottenham, spowodowało tu znaczny wzrost bezrobocia.
Zeszło nocne zamieszki były poprzedzone wybuchami przemocy w roku ubiegłym, gdy w Londynie miały miejsce protesty przeciwko „polityce zaciskania pasa”.
26-letni czarnoskóry mężczyzna, który ukrył się pod imieniem Jason powiedział, że tego typu działania, przemoc, agresja wobec sił porządkowych, niszczenie mienia to „wołanie o pomoc” i próba zwrócenia na siebie uwagi przez osoby, które są bezsilne wobec swojej sytuacji. „Nie mam pracy, żadnych perspektyw, nie mam nic. Nikt nie chce nam pomóc. Potem są zdziwieni, że na ulicach rodzi się przemoc”- powiedział wzburzony Jason dodając, że bezrobotny pozostaje od momentu ukończenia szkoły.
„To jest getto, slumsy, nikt się nie przejmuje naszym losem. Zostałem zatrzymany przed moim domem przez policję bez żadnego powodu. To się często powtarza. Nie ma pracy…. Ale wciąż obcinają kolejne pomoce socjalne, jesteśmy pozostawieni na pastwę losu. Wielu ludzi w dzielnicach jak ta, nie ma za co żyć. Mamy tego wszyscy dosyć.”
Tubylcy często wspominają, że społeczny gniew narasta od dłuższego czasu, podsycany natrętnymi wizytami policji, która skupia się na nękaniu osób pochodzących z mniejszości etnicznych.
„Tak wiele możliwości zostało odebranych ludziom z warstwy robotniczej i wszystko zmierza ku temu, że proces ten będzie się pogłębiał, coraz bardziej dotykając mniejszości narodowe”- mówi 28-letnia matka dwójki dzieci, przedstawiająca się jako Diana X.
Ciężko by na bazie tych opinii usprawiedliwiać grabieże w okolicznych sklepach. Zaznaczmy jednak, że większość uczestników zamieszek skupiło się na dewastacji lokali należących do wielkich korporacji, znanych marek oraz banków, chcąc być może w jakiś sposób wyładować swoją złość i frustrację, negatywne uczucia jakimi darzą korporacje i koncerny skupiające w swoich rękach ogromny kapitał. Wszak błyszczące, stylowe wnętrza tych lokali stanowią głęboki kontrast dla biednych, obskurnych dzielnic imigrantów. W parku handlowym Tottenham Hale zniszczone zostały przede wszystkim sklepy wielkich, globalnych marek.