Świat
Filantropia Kapitalizmu
Czytelnik CIA, Nie, 2012-08-05 12:44 Świat | PublicystykaHymny pochwalne na cześć „dobroci serca” kapitalistów tak swym cuchnącym wyziewem przekuły powietrze Ameryki w ostatnich czasach, że rewolucjonista musi zatykać nos i uszy gdy się dostanie w atmosferę codziennego życia.
Pisma pieją o tym przy każdej sposobności i wykazują, że kapitał dzisiejszy ma serce poza kieszenią, boć przecież „dobrowolnie”(?!) dzieli się zyskiem z robotnikiem. Geszefciarstwo amerykańskiego kapitalizmu wyłazi, jak szydło z worka. I tak słyszymy dużo o wspaniałomyślności i milionach, które pan Ford z Detroit ma rozdać między swoich niewolników. O innych „dobrych sercach” kapitału słyszymy nie tak wiele, a przecież mniejsi i więksi „przywódcy przemysłu” w Stanach Zjednoczonych znaleźli się na szpaltach prasy, a kontu swego „miłosierdzia” względem swych niewolników.
W całej tej muzyce uderza jednak drażliwie brak jednej nuty i wytłumaczenia przyczyny takiego nagłego wybuchu czułości ze strony panów świata ku swym poddanym. Toć nędza mas była już ogromna w latach poprzednich, kiesy władców, stosunkowo, tak samo przepełnione, a ci tak nagle umiłowani robotnicy byli o wiele posłuszniejszymi w latach ubiegłych, niżeli teraz. Skądże więc to miłosierdzie dziś tak niespodzianie?
W tym leży właśnie „tajemnica począcia” tej hurtownej filantropii kapitalizmu. Każde zjawisko w naturze wywołane jest przez przyczyny poprzedzające takowe i tak samo w społeczeństwie gdy widzimy jakiś na pierwszy rzut oka niewytłumaczony objaw, to znajdujemy, że jest on tylko wynikiem głębokich przyczyn. Słyszymy, że pan Ford postanowił rozdać kilka milionów dolarów między niewolników w swych fabrykach, i to „dobrowolnie” mimo, że ci niewolnicy są zupełnie zadowoleni, niezorganizowani i nie podburzeni (?) przez żadnych agitatorów. Więc pan Ford musi być aniołem umyślnie zesłanym na pociechę swych niewolników.
Dalej dowiadujemy się, że trust elektryczny zaprowadził rodzaj pensji i też „bezinteresownie” wypłaca swym niewolnikom na starość zapomogi w różnych wysokościach. To samo czyni Kompania Pulmanowska. I oto wprowadza system pensji „dobrowolnie” i bezinteresownie.
Potem słyszymy, że trust stalowy sprzedaje swym niewolnikom akcje, z których płaci im dywidendy itd. Itd. w nieskończoność.
Każda kompania o pewnym znaczeniu występuje w roli anioła ekonomicznego dla swych najmitów i czyni to, jak nas zapewniają sprywatyzowane pisma kapitalistyczne, bezinteresownie, tylko dla dobra robotnika. Gdybyśmy chcieli w to wierzyć, to kapitalista dzisiejszy dokonał niemożliwości: oto wilk, duszący jagnię, uczuł nagle, że ma serce i ze łzami pokuty zatrzymał się w swej żarłoczności i zadowolił się mniejszą ilością wysączonej krwi.
Jednakowoż rzec przedstawia się całkiem inaczej. Ruch rewolucyjny i agitacja, walki bezwzględnej z kapitałem na śmierć lub życie, propaganda idei zniesienia systemu kapitalistycznego i usunięcia z powierzchni ziemi klasy kapitalistycznej, przybrała w ostatnich latach znaczne rozmiary. Nauki Przemysłowych Robotników Świata, głoszące nową erę dla ludu wybranego, witane są wszędzie przez niewolników najemnych w ogromnym zapałem. Nadzieja lepszego jutra dla robotniczej klasy, uwolnionej od pasożytów burżuazji, przepełnia piersi proletariatu nieugaszonym ogniem i żądzą walki o lepszy byt.
Prócz tego, w każdym szczególnym wypadku tej dobrowolnej i bezinteresownej filantropii, dowiadujemy się, że ta agitacja i ogólne niezadowolenie przybrały były konkretną formę. Robotnicy w tych wypadkach byli w przededniu walki o większy kawałek chleba i to było zawsze przyczyną tego miłosierdzia magnatów kapitalistycznych, o którym tyle słyszeliśmy.
W Detroit w przemyśle automobilowym organizacja I.W.W. przeprowadziła była w roku ubiegłym wspaniałą agitację. Wynikiem tejże była podwyżka płac w niektórych fabrykach, mimo że tam nie było ani organizacji w tym czasie. Niewolnicy w fabrykach Forda otrzymywali płacę niższą, niż w jakiejkolwiek innej fabryce i warunki pracy takie, że robotnik po kilku latach pracy należał do śmietnika kalek i niezdolnych do pracy maszynowej.
Robotnicy pana Forda przepełnieni byli żądzą lepszego bytu i myślą o strajku na przyszłą wiosnę. Kompania przez szpiclów dowiedziała się o tym, a wiedząc jakie następstwa sprowadza strajk, prowadzony na zasadach Nowego Unionizmu, ogłosiła dobrowolny podział części zysków, licząc, że w ten sposób zgniecie zarodki niezadowolenia. Dalej przez tę filantropię sądził pan Ford, że przywiąże robotników do „jobu” tak skutecznie, że nigdy nie ważą się narażać na niełaskę swego pana.
Wszystkie czyny filantropijne są wynikiem batogów i nacisku z dołu; im więcej proletariat organizuje się rewolucyjnie, im więcej i silniej domaga się należnych mu owoców pracy, im więcej plutokracja czuje się zagrożoną w swym jestestwie, - tym więcej słyszeć będziemy o filantropijnych pomysłach, które są tylko wysiłkiem upadającego systemu, by przedłużyć swe chwile konania.
Gdyby klasa robotnicza znajdowała się dziś o jakieś dziewięć lat wstecz w swym rozwoju na drodze Nowego Unionizmu i rewolucyjnej idei, to wszystkim tym panom i pankom aniby przez myśl nie przeszło być tak szczodrymi i miłosiernymi. W położeniu, w jakim się oni dziś znajdują, przedstawiają osaczonych rozbójników, którzy próbują zagrać na przestarzałych uczuciach swych przeciwników, by przez oddanie części zrabowanych skarbów, wybłagać sobie odroczenie wyroku śmierci. Kapitaliści wiedzą dobrze, że przegrana po ich stronie w każdym razie. W walce między proletariatem, a burżuazją zwycięstwo musi być po stronie produkującej. Wyrok na zgraję wyzyskiwaczy zapisany jest na kartach historii ludzkości, a wykonanie tego wyroku jest tylko kwestią czasu. Zaś świadoma część klasy robotniczej postara się o to, aby filantropie i inne pomysły skazanego kapitalizmu nie opóźniały nadto godziny stracenia.
„Solidarność” kwiecień 1914 – Chicago
Przedruk w: „Najmita” 1 maja 1914 – Paryż
Redakcja: Józef Zieliński
Finlandia: Ostatnia fabryka Nokii zamknięta
Czytelnik CIA, Sob, 2012-08-04 15:13 Świat | ZwolnieniaNokia w czerwcu ogłosiła, że zwolni 10 tysięcy swoich pracowników do końca 2013 roku. Duża część z nich to obywatele Finlandii. Teraz gigant kończy z kolejnym "balastem".
Fabryka Salo w Finlandii skończyła montować ostatnie urządzenie Nokii. Z linii produkcyjnej nie zejdzie już ani jeden nowy telefon. Sama fabryka zostanie zamknięta we wrześniu.
Nokia była kiedyś największym producentem telefonów na świecie. W fabryce Salo pracowało 780 osób. W Finlandii zwolnionych zostanie 3700 osób.
Co w Afryce piszczy. Prosto z Czarnego Ladu.
Vegan, Sob, 2012-08-04 11:26 Świat | BlogNapieram gadkami antyautorytarnymi i anty-hierarchicznymi w Afryce, lecz niestety wiele osob zyje amerykanskim snem, ktorzy sa biednymi albo na kredycie i marza o luksusie, wielkim domu, samochodzie i bogatym koledze, kolezance czy mezu lub zonie z krajow rozwinietych. Ciezko idzie gadka ze za biedote odpowiedzialna jest w rzeczywistosci wladza, ktora zwalczac mozna za pomoca solidarnosci miedzyludzkiej. Tak jak w Izraelu ciezko szla gadka, ze biedniejace spoleczenstwo w Izraelu ma wspolnego wroga co spoleczenstwo w okupowanej Palestynie, czyli wladze, a pieniadze na militaryzm i okupacje sa tam priorytetem, gdzie rzad szuka oszczednosci w cieciach socjalnych. Nauczyciele, doktorzy i studenci radykalizuja sie w Kenii, Ugandzie i Sudanie, jak i sami mieszkancy najwiekszow slumsow na swiecie ulokowanych w Kenii, co rzad i deweloperzy niszcza im domy buldozerami, wiec powoli powoli ludzie ruszaja glowa. Wrzesien bedzie mial duzo do pokazania, gdyz strajki generalne i okupacje zapowiadane przez nich nadchodza co zbiegnie sie z masowymi protestami i strajkami generalnymi w Europie jak Grecji, Hiszpanii i we Wloszech. Do tego dochodzi militaryzacja Wschodniej Afryki i "walka z terrorem" w Somalii i z terrorytyczna islamska grupa Al Shabaab. Jak terrorysci w mundurach beda legalnie zabijac biednych i glodnych Somalijczykow pod pretekstem walki z terroryzmem jak to sie dzieje w okupowanej przez Izrael Palestynie to moze czesc ludzi dostrzeze ze rosnaca bieda we Wschodniej Afryce ma zwiazek z wydatkami na militaria i nadchodzaca wojne w Somalii, ktora zostala zadeklarowana 27 lipca tego roku przez Kenie, Etiopie, Dzibutti, Ugande i Rwande podczas wizyty Rumswelda oraz obecnej 11 dniowej wizycie Clintona po Wschodniej Afryce. Gazety juz rozpisaly sie "War on Terror" i podzielily sie wiadomosciami przyszlych najezdzcow, jaki kraj za co bedzie odpowiedzialny w wojnie. Jak juz wczesniej napisalem Kenia, Dzibutti, Uganda oraz Etiopia (tajna baza USA) maja bazy militarne USA.... wielki biznes sie kreci, wojna napedzi kapitalizm i zyski, a ludzie niewinni beda mordowani jak to Izrael zrobil w nalotach na Gaze, a ci co przezyja beda borykac sie z koszmarem wiekszym niz jest. Oprocz glodu, biedy dojdzie trauma po wojnie i straconych bliskich. Oby ludzie na czas obudzili sie i zapobiegli tej masakrze. Wszyscy gadaja tu o korupcji rzadow ale dopiero samoorganizacja spoleczenstwa moze zmienic ludzki los na lepsze w Afryce.
Pozdrawiam z Kenii na drodze do Ugandy na jednosladzie napedzanym wlasnymi miesniami
Z Boliwii całkowicie zniknie Coca-Cola i McDonald's
Tomasso, Pią, 2012-08-03 05:42 Świat | Gospodarka21 grudnia 2012, wg Majów ma być ostatni dzień naszego istnienia. Natomiast według niektórych Boliwijczyków ma to być ostatni dzień kapitalizmu, w związku z tym władze Boliwii postanowiły zakazać sprzedawania Coca-Coli i McDonald's. Zakaz ma wejść w życie z chwilą zakończenia cyklu kalendarza Majów.
Władze Boliwii podkreślają, że ich decyzja "zbiega się z końcem kalendarza Majów i stanie się częścią uroczystości, poświęconych końcowi kapitalizmu i początkowi prawdziwie kulturalnego życia".
Coca-Cola opuszcza Boliwię w związku z zakazem. "21 grudnia powinien stać się końcem napoju Coca-Cola i początkiem napoju brzoskwiniowego, gdyż planety układają się w szereg po raz pierwszy od 26 tysięcy lat, i jest to koniec kapitalizmu i początek komunitaryzmu", - powiedział minister spraw zagranicznych Boliwii David Choquehuanca. Ten dzień ma oznaczać koniec "ery egoizmu i podziału"
Megakoncerny znów testują kosmetyki na zwierzętach
Renegade, Śro, 2012-08-01 17:32 Świat | Ekologia/Prawa zwierząt
Mary Kay, Avon i Estee Lauder zaczęły płacić w Chinach za państwowe testy swoich produktów na zwierzętach. To wymóg miejscowego prawa, bez którego kosmetyki nie mogą być sprzedawane. Równocześnie straciły prawo posługiwania się w Europie certyfikatem Humane Cosmetics Standard i określeniem "nie testowano na zwierzętach" - donosi "The Daily Mail".
Prawo posługiwania się symbolem skaczącego królika został z tego powodu odebrany lub nigdy nie przyznany firmom jak L'Occitane, Yves Rocher, Caudalie, Revlon, Garnier, L'Oreal, Chanel, Johnson & Johnson, FCUK, Clinique, Christian Dior, Givenchy, Yves Saint Laurent, Lancome, Virgin Vie, Yardley i Coty.
Nie chcą one tracić udziału w rynku gdzie roczny wzrost sprzedaży wynosi blisko 20 proc. a wartość ponad 52 mld zł. Część firm pozostaje jednak w zgodzie z zasadami określanymi przez organizację Cruelty Free International i pozbawiając chińskich konsumentów swoich towarów liczy na zmianę prawa pod wpływem społecznego nacisku - dodaje gazeta.
Są wśród nich takie marki jak Paul Mitchell, Urban Decay, Sainbury's, Marks & Spencer czy Dermalogica.
Grecja: Krach gospodarczy spowodował wzrost popularności alternatywnych walut
Yak, Pon, 2012-07-30 21:35 Świat | Gospodarka
W miejscowości Volos, położonej pomiędzy Atenami, a Salonikami, uruchomiony został system wymiany bezpieniężnej oparty na tzw. „alternatywnych jednostkach lokalnych”, po grecku znanych pod skrótem TEM. Do udziału w sieci przystąpiło już około 800 osób.
Dla mieszkańców, to nie tylko sposób rozwiązywania bieżących problemów finansowych, ale też sposób nawiązywania więzi lokalnych. Ludzie nadal mają do zaoferowania swoje usługi i towary, ale nie mają już pieniędzy, by realizować wymianę. W tej sytuacji idealnie sprawdzają się systemy oparte na idei alternatywnych jednostek (znane także w Polsce LETSy).
Londyn: Protesty przeciwko korporacyjnej Olimpiadzie
robotnik miesiąca, Pon, 2012-07-30 19:25 Świat | Protesty | Represje
Ostatni weekend lipca upłynął pod znakiem protestów przeciwko igrzyskom olimpijskim w Londynie. W piątkowy wieczór naprzeciw olimpiadzie wyjechała comiesięczna Masa Krytyczna. W miejscu spotkania - pod mostem Waterloo - zebrało się wielu węszycieli w mundurach opisanych jako „police liaison officers”, włączając w to również główną inspektor oddziału do spraw operacji antyterrorystycznych z dzielnicy Hackney - Sonię Davis, funkcjonariuszy na rowerach i węszycieli w wersji incognito. Od samego początku Masie towarzyszył również helikopter policyjny. Warto dodać, iż Masa Krytyczna odbywa się regularnie, co miesiąc od 15 lat, a w 2008 roku House of Lords uznało ją za tradycyjny przejazd, a nie rodzaj protestu.
Już chwilę po starcie nastąpiły przeszkody w postaci panów w niebieskich mundurach. Na moście Waterloo uczestnicy wykrzykiwali hasło: „Who’s streets? Our streets!”, w tym momencie podobno stróże prawa wydali rozkaz rowerzystom, żeby zostali po południowej stronie rzeki (mało kto to słyszał, o ile słyszał) - doszło do zamknięcia mostu. Większość Masy Krytycznej udała się więc na wschód.
Australia: Walka pracowników pizzy Domino
wiatrak, Nie, 2012-07-29 21:58 Świat | Prawa pracownikaCzłonkowie Federacji Anarcho-Syndykalistycznej sekcji Brisbane, którzy pracowali w pizzerii Domino jako kierowcy otrzymali obniżki płac o 19%. Walka toczy się nie tylko przeciwko pracodawcy, ale także hierarchicznemu związkowi zawodowemu SDA.
Kierowcy sami utworzyli własną organizację Ogólne Stowarzyszenie Pracowników Transportu, związane z Federacją Anarcho-Syndykalistyczną w odpowiedzi na bezczynność do SDA i zorganizowali się na poziomie krajowym w celu przywrócenia ich wynagrodzeń.
Dania: Hakerzy podszywający się pod Anonymous zaatakowali związkowców prowadzących strajk
Yak, Nie, 2012-07-29 20:10 Świat | Prawa pracownika | Strajk
Pracodawcy z restauracji Vejlegaarden w miejscowości Vejle w Danii otrzymali wsparcie hackerów w walce przeciw pracownikom. Choć atak był sygnowany nazwą grupy, Anonymous odcięło się od tego ataku na pracowników.
Duński związek zawodowy 3F od końca ubiegłego roku prowadzi spór z właścicielami restauracji. Powodem sporu jest anulowanie porozumień zbiorowych z 3F. Pracodawcy odwołali się do tzw. „żółtego związku” (czyli związku zawodowego przyjaznego dla pracodawców), Chrześcijańskiego Związku Zawodowego „Krifa”, który nie popiera akcji strajkowych. Z tego powodu, pensje pracowników zrzeszonych w Krifa są niższe, niż pracowników zrzeszonych w 3F.
Związkowcy z 3F zorganizowali serię pikiet pod restauracją i uniemożliwili dostawy zapasów. Dzięki wsparciu innych związków, właściciele restauracji nie otrzymują też żadnych przesyłek pocztowych. Walka pracowników zyskała duży rozgłos w mediach. Niektórzy prawicowi politycy ostentacyjnie chodzili do restauracji, by pokazać swoje poparcie dla pracodawców.
Londyn: Aresztowania podczas Masy Krytycznej
Yak, Nie, 2012-07-29 19:27 Świat | RepresjeSpośród 182 rowerzystów, aresztowanych podczas Masy Krytycznej w Londynie, czterech otrzymało zarzuty zakłócania porządku publicznego. Będą odpowiadać z wolnej stopy. Masa Krytyczna odbyła się w dniu otwarcia Olimpiady, 27 lipca. Rowerzyści próbowali przebić się przez kordon w Olympic Park. Policja zakazała tego dnia rowerzystom przejazdu na północną stronę Tamizy.
O 6-cio godzinny dzień pracy - Rezolucja Kongresu M.S.R.
wiatrak, Sob, 2012-07-28 15:13 Świat | Historia | Prawa pracownika | Publicystyka | Ruch anarchistyczny Rezolucja Międzynarodowego Stowarzyszenia Pracowników IWA - AIT z 1928 roku wydrukowana w piśmie Anarchistycznej Federacji Polski.
Kongres stwierdza, że bezrobocie przybiera coraz bardziej charakter ostry i chroniczny, że proletariat całego świata pada jego ofiarą i że przyczyny jego są następujące:
1. Rozwój maszynizmu.
2. Stały wzrost liczebny proletariatu, wzrost wynikający z coraz częstszego używania siły roboczej kobiet i z napływu do pracy w przemyśle elementów dotychczas pracujących na roli.
3. Wprowadzenie nowych metod wytwórczości w przemyśle, metod, których skutkiem jest znacznie większa szybkość produkcji.
Wielka Brytania: Olimpijski stan wyjątkowy
Yak, Sob, 2012-07-28 04:24 Świat | Militaryzm
Rozpoczynające się w piątek letnie igrzyska olimpijskie jeszcze na etapie przygotowań zaczęły przypominać skomplikowaną operację wojskową. Stan mobilizacji wygląda następująco: 13 tys. żołnierzy - więcej niż stacjonuje dziś w Afganistanie (chociaż obecnie inne media informują o 17, a nawet 20 tysiącach), lotniskowiec u ujścia Tamizy z helikopterami bojowymi na pokładzie, myśliwce Typhoon w stanie gotowości bojowej, wyrzutnie rakiet ziemia–powietrze na dachach prywatnych domów, drony z kamerami fruwające nad miastem, 25 tys. ochroniarzy, 60 psów tropiących materiały wybuchowe, tysiące tajniaków, specsłużby z całego świata, specjalne drogi dojazdowe dla vipów”.
Pierwszy wyłom w planie przygotowań pojawił się dwa tygodnie temu. Firma G4S, najważniejszy zakontraktowany partner imprezy, poinformowała, że nie będzie w stanie zapewnić ustalonej liczby ochroniarzy. Zamiast 10, udało się zebrać tylko 4 tysiące, co spowodowało skierowanie do pomocy kolejnych kilku tysięcy żołnierzy (którzy swoje tymczasowe obozy rozstawili m.in. w miejskich parkach).
Londyn: Strajk sprzątaczy i ochroniarzy komunikacji miejskiej
wiatrak, Pią, 2012-07-27 21:57 Świat | Prawa pracownika | StrajkRozpoczął się 48-godzinny strajk sprzątaczy londyńskiego metra oraz sprzątaczy i ochroniarzy stacji kolejowej Docklands Light Railway. Protestujący domagają się bezpłatnego podróżowania na obszarze w którym pracują, 35 godzinnego tygodnia pracy, premii 500 funtów za pracę podczas Olimpiady, bezpośredniego zatrudnienia i pensji 10 funtów za godzinę na wejściu.
Wszystko dlatego, że nakład pracy wzrósł w związku ze zwiększającą się ilością pasażerów. Chcą aby ludzie, którzy przyjechali na Olimpiadę przez chwilę podróżowali w syfie jeżeli Olimpiada jest oderwana od idei równości społecznej. Pasażerowie widzą pikiety pracowników i mogą porozmawiać z protestującymi. Strajk ma trwać do niedzieli rano. Organizuje go związek zawodowy RTM.
Hiszpania: Bezrobotni przejmują gospodarstwa
wiatrak, Śro, 2012-07-25 11:31 Świat | Miejsca | UbóstwoOkoło tysiąca osób zrzeszonych w andaluzyjskim związku SOC-SAT rozpoczęło we wtorek rano (24 lipca) okupacje gospodarstwa La Turquilla w pobliżu Sewilli. Liczące 1200 hektarów gospodarstwo administrowane przez hiszpańskie ministerstwo obrony w ogromnej większości stanowią nieużytki, wojsko wykorzystuje zaledwie 20 hektarów na potrzeby hodowli klaczy. Aby uniknąć bezpośredniej konfrontacji z przebywającymi na terenie stadniny żołnierzami oraz funkcjonariuszami Guardia Civil związkowcy postanowili nie podejmować próby zajęcia budynków i rozpoczęli przygotowania zmierzające do utworzenia infrastruktury niezbędnej do kontynuowania okupacji. W godzinach popołudniowych ukończono pierwsze prace nad strefą, w której ponad stu związkowców spędzi pierwszą noc.
Kilka słów o czarnym rasizmie i antysemityzmie
wiatrak, Wto, 2012-07-24 23:23 Świat | Dyskryminacja | Publicystyka | Rasizm/NacjonalizmTemat czarnego rasizmu jest dość śliski. Antyrasizm sam w sobie skierowany jest przeciwko wszelkiej formie dyskryminacji rasowej. Politycy chcący nie dopuścić do zbyt silnej solidarności przedstawicieli różnych ras starają się podziały rasowe podsycać faworyzując jedną z nich. Zwykle faworyzuje się rasę dominującą jednak ci, którzy chcą równych praw dla burżuazji wszystkich ras starają się faworyzować mniejszości żeby móc się podeprzeć antyrasizmem, a swojego przeciwnika politycznego zmarginalizować.
W taki sposób „rasistą” może być antyfaszysta blokujący demonstrację islamskich radykałów lub biały pracownik występujący przeciwko czarnemu kapitaliście. Poniżej krótko scharakteryzujemy jeden z odłamów ideologii czarnego rasizmu amerykańskiego.
Ta organizacja została założona w Detroit w stanie Michigan w lipcu 1930. Cztery lata później jej liderem został Elijah Muhammad (na zdjęciu), który przeniósł organizację do Chicago gdzie zbudował meczet.
Naród Islamu próbuje budować kapitał polityczny wśród ludności afroamerykańskiej wyznającej islam. Początkowo zajmowali się jedynie krzewieniem islamu wśród afroamerykanów. Organizacja głosiła, iż tylko opór ochroni ludność czarną przed dyskryminacją. Później zradykalizowała się w tej kwestii.
Działacze tej organizacji na oskarżenia o tendencje separatystyczne odpowiadali, iż jest to dopiero czwarty punkt ich programu. Głosili, iż chcą po pierwsze wolności, po drugie sprawiedliwości i po trzecie równości niezależnie od położenia społecznego. Uważali, że spełnienie tych postulatów sprawia, iż separacja jest zbędna jednak w swoich deklaracjach nie wykluczali jej.
Elijah Muhhamed głosił, że czarna rasa jest rasą pierwotną. Człowiek pochodzi z Afryki. Miało to być argumentem na pierwotność rasy czarnej. Jednocześnie Naród Islamu był silnie antysemicki. Winę za trudne położenie czarnej ludności często w ich retoryce ponosili Żydzi.
Żydów oskarżali też o moralne degenerowanie społeczeństwa przez promocję homoseksualizmu w pop-kulturze. Chwalono nawet Hitlera. Nazywano go "wielkim Niemcem". Jeden z liderów Narodu Islamu, Louis Farrakhan podróżował w latach 90-tych do Iraku, Iranu oraz utrzymywał kontakty z Kaddafim. Otrzymał od niego "nagrodę praw człowieka".
Większość tego typu treści nadal znajduje się na stronie internetowej organizacji.
Louis Farrakhan znalazł swoich naśladowców we Francji. Stellio Capo Chichi ideologicznie nawiązywał do tych samych idei, jego ruch nosił nazwę Tribu Ka i nawiązywał też do tradycji starożytnego Egiptu. Organizował antysemickie marsze przez dzielnice zamieszkane prze Żydów i Afrykanów.
Przeciwko tym działaniom wystąpiła organizacja SOS Racisme. W 2006 roku został skazany za propagowanie nienawiści rasowej w sieci. Po wyjściu z więzienia związał się z antyimperialistycznym ruchem MDI powiązanym z Hezbollachem do którego wstąpił też negator holokaustu Serge Thion.
Rasizm, rasizmem pogania
Amerykańska Partia Nazistowska powstała w 1959 roku i została założona przez George'a Lincolna Rockwella. Była to partia silnie negująca holokaust w pełni wzorowana na NSDAP Adolfa Hitlera. Miała swoją siedzibę w Virginii i dążyła do ustanowienia Narodowego Socjalizmu w USA. Po tym jak pierwszy fuhrer się nie sprawdził i został w 1967 roku zamordowany partia zmieniła nazwę na Narodowo-Socjalistyczna Partia Białych Ludzi.
Jednak zanim doszło w partii do wewnętrznego przewrotu Elijah Muhammed zaprosił Rockwella na zlot Narodu Islamu gdzie miał on wygłosić przemówienie.
Malcolm X po zerwaniu z Narodem Islamu i potępieniu doktryny separatyzmu rasowego ogłosił, iż Elijah Muhammed kontaktował się z Partią Nazistowską i Ku-Klux-Klanem przez co nie reprezentuje interesów czarnej ludności USA. Louis Farrakhan natomiast utrzymywał kontakty z Tomem Metzgerem i White Aryan Resistance (WAR). Metzger określił ruch jako "czarny odpowiednik" swojego. Dogadywali się w kwestii Żydów.
Konkluzja
Rasizm nie zależnie od tego, którą rasę stawia na piedestale głosi segregację. Czy biały rasista może mieć lepszego sojusznika od czarnego rasisty? Czarny rasista nie żąda równości rasowej tylko sam postuluje dokładnie to samo co biały rasista?
Jedni i drudzy pomimo tego, iż w teorii są wrogami nie wahają się przed współpracą albowiem jedni i drudzy bazują na idei sztucznych wspólnot ludzi o tych samych cechach fenotypowych, której to chcą przewodzić. Ich sukces zależy od dezorganizacji społecznej ludzi nad którymi chcą sprawować kontrolę.
Rasista jest wrogiem. Niezależnie od swojego koloru skóry i ukierunkowania polityki.






