Świat
Rolnik podpalił się na placu Tienanmen
Yak, Pon, 2006-07-24 13:19 Świat | Protesty20 lipca 53 letni pracownik rolny Wang Cong'an oblał się benzyną i podpalił się na placu Tienanmen w Pekinie w proteście przeciwko niezapłaconej pensji.
News ACK z Hiszpanii
Tomasso, Pon, 2006-07-24 12:21 Świat | RepresjePrzełom w sprawie anarchistów z Barcelony aresztowanych we wrześniu 2003 roku. Po 3 latach aresztu, tortur i izolacji oraz niezłomnej postawy samych aresztowanych, prokuratura zrezygnowała z oskarżenia o "grupę terrorystyczną", planowanie morderstw i innego typu fantazje hiszpańskiego aparatu represji. Oskarżeni przyznali się jednak do części zarzutów tj. sabotażu oraz posiadania broni.
Zapadły następujące wyroki:
Rafa: 7 lat plus 1100 euro grzywny
Carol: 7 lat plus 110 euro grzywny
Joaquin: 7 lat plus 1100 euro
Igor: 7 lat plus 1100 euro
Roger: 3 lata plus 1100 euro
Teo: 2 lata plus 1100 euro
Szwecja: Policja brutalnie rozbija blokadę związkowców
oski, Nie, 2006-07-23 13:16 Świat | Prawa pracownika | ProtestyW piątek policja brutalnie rozbiła legalną i pokojową blokadę syndykalistycznego związku zawodowego SAC Malmo LS. 80 związkowców domagało się przywrócenia zwolnionych pracowników: Freddiego Svenssona i Nancy Ertl, blokując wejście do Ośrodka Zdrowia, gdzie wcześniej byli zatrudnieni zwolnieni. Administracja nie chciała rozmawiać ze związkowcami na temat warunków zatrudnienia i ogólnej sytuacji pracowników.
- Byliśmy w pełni zaskoczeni policyjną akcją - mówią protestujący. - Policja nie ostrzegła przed atakiem, a jej brutalność można porównać jedynie z akcjami w 1930 roku.
Rania Masri: Kto naprawdę wypowiedział tę wojnę?
oski, Nie, 2006-07-23 12:09 Świat | PublicystykaOto opowieść, jaka została przekazana: Hezbollah porwał 2 izraelskich żołnierzy. Izrael odpowiedział militarnym atakiem na infrastrukturę Libanu. Uderzył w miasta, wioski, niszcząc domy, szpitale i szkoły, nim Hezbollah odpalił rakiety.
W przeciągu 8 dni od ataku setki Libańczyków zostały zmasakrowane w swoich domach, nawet daleko od granicy. Więcej niż 500 000 zostało zmuszonych opuścić swe siedziby pod groźbą izraelskich bombardowań. (tak, Izraelczycy też zostali zabici: 25 - w tym 12 żołnierzy.)
Izraelski generał brygady Halutz powiedział: „Nie ma żadnego bezpiecznego miejsca [w Libanie]… po prostu.”
Więc, powstaje pytanie: jeśli wymierzę ci policzek, czy ty w zamian masz prawo spalić moją rodzinę?
Fiński mister spraw zagranicznych stwierdził, że Stary Testament głosi: oko za oko, ale nie 20 oczu za jedno oko!
Teraz Condoleezza Rice twierdzi, że zawieszenie broni nie rozwiąże problemu.
Jeśli kraj jest niszczony, a ludzie masakrowani, to nie jest problem, nawet gdy nie brali oni udziału w porwaniu dwóch izraelskich żołnierzy.
Jaki jest kontekst obecnych wydarzeń?
Hezbollah i inne libańskie ruchy wyzwoleńcze powstały na skutek drugiej izraelskiej inwazji na Liban w 1982, po pierwszej inwazji w 1978 (obejmującej 40 % terytorium Libanu!). Ruch oporu osiągnął sukces, zmuszając siły Izraela do wycofania się z głównych terenów Libanu w 2000 roku.
Spośród bojowników ruchu oporu Izrael wielu porwał i zatrzymał. Wymiana między Izraelem a Hezbollahem doprowadziła do zwolnienia setek (nie wszystkich) więźniów wojennych za ciała 3 Izraelskich żołnierzy (tak więc, ostatnie oświadczenia izraelskich ministrów, że Izrael nie negocjował [w przeszłości] z Hezbollahem jest zwykłym kłamstwem historycznym).
Zwalnianie libańskich więźniów wojennych trzymanych w Izraelu ciągnie się od conajmniej 20 lat. Rząd Libanu domagał się setki razy ich zwolnienia – a odpowiedzią Izraela, USA oraz międzynarodowej społeczności było milczenie, puste echo.
Okupacja stacji benzynowej w Kansas
Akai47, Nie, 2006-07-23 10:27 ŚwiatW 21 lipca aktywiści z Kansas City (USA) okupowali trzy stacje benzynowe w czasie szczytu, aby oprotestować związek między ropą a wojną. Na pompach nalepiono ogłoszenia "awaria", rozdawano ulotki i przemawiano przez megafon. Dwie osoby zostały zatrzymane.
Spotkania Chaveza z Łukaszenką i Putinem
Akai47, Nie, 2006-07-23 10:13 Świat Militaryzacja Wenezueli rośnie. Hugo Chavez zbroi się na Białorusi i w Rosji. Chavez wyruszył na dwutygodniowe tournée do krajów wrogo nastawionych do USA. Chavez zapowiedział, że celem jego odwiedzin u prezydentów sprzeciwiających się polityce Waszyngtonu jest "próba uratowania świata od od przeróżnych zagrożeń, głodu i nędzy". Chciał spotkać się w Phenianie z głodzącym swoich poddanych Kim Dzong Ilem, ale ten zdecydował się ożenić po raz czwarty i był trochę zbyt zajęty na spotkanie z Chavezem.
Demonstracja w Tel Awiwie przeciwko wojnie w Libanie
Czytelnik CIA, Sob, 2006-07-22 23:04 Świat | ProtestyTysiące osób demonstrowali w sobotę w Tel Awiwie. Demonstranci, Żydzi i Arabowie izraelscy, zebrali się na placu Icchaka Rabina w centrum miasta. Demonstranci także apelowali o natychmiastowe uwolnienie wszystkich więźniów libańskich i palestyńskich, przetrzymywanych przez Izrael. Na demonstracji pojawiło się ponad 200 anarchistów.
Ataki antygejowskie w Rydze
Akai47, Sob, 2006-07-22 22:55 ŚwiatParada homoseksualistów w Rydze została zakazana. Władze motywowały odmowę "względami bezpieczeństwa". Łotewscy geje i lesbijki zorganizowali, zamiast marszu przez miasto, festiwal Riga Pride 2006. Do zamieszek doszło w hotelu Reval, gdzie zebrali się homoseksualiści.
Demonstracje przeciw bombardowaniom Libanu
Tomasso, Sob, 2006-07-22 17:10 Świat | Protesty Demonstracje przeciwko bombardowaniu Libanu przez Izrael, odbyły się w Londynie, Birmingham, Sheffield, Newcastle i innych miastach Anglii oraz Szkocji. Demonstracje zorganizowały organizacje muzułmanów oraz koalicja antywojennych ugrupowań STWC (Stop the War Coalition), powstała przed ponad trzema laty grupa występująca przeciwko wojnie z Irakiem.
Wszystkie demonstracje miały spokojny przebieg.
Zwolniona za bloga
oski, Sob, 2006-07-22 13:51 Świat | Prawa pracownikaSekretarka pracująca w Dixon Wilson we Francji została zwolniona z pracy za publikacje na blogu, a dokładniej za "naruszenie reputacji pracodawcy". Nazwa firmy nigdy nie ukazała się na danej stronie internetowej. Pracownica zamierza wytoczyć proces byłemu pracodawcy.
Portal Prawo i Internet pisze: Mamy nowe określenie: "dooced" - "getting fired because of something that you wrote in your weblog" - zostać zwolnionym za coś, co napisało się w blogu. Skoro takie zjawisko doczekało się już własnego określenia, to znaczy, że staje się coraz bardziej powszechne.
"Wolność" dla młodych w USA
Tomasso, Pią, 2006-07-21 22:44 ŚwiatRada miejska Waszyngtonu, zadecydowała o podjęciu zaostrzonych środków w celu ukrócenia narastającej przestępczości wśród nieletnich. Młodzież poniżej 18 roku życia po godzinie 22:00 nie będzie mogła przebywać na ulicach. Zakaz nie dotyczy osób będących pod opieką rodziców, wracających z pracy lub zorganizowanych imprez.
Dotychczas młodzieży nie wolno było przebywać na stołecznych ulicach od północy.
Wyroki dla włoskich anarchistów
Tomasso, Pią, 2006-07-21 22:26 Świat | Represje | Ruch anarchistyczny 7 lipca trwający od dawna proces 11 osób z włoskiej eko-anarchistycznej grupy Il Silvestre zakończył się.
Byli oni oskarżeni o sformowanie grupy akcji bezpośredniej znanej jako COR (Komórki Rewolucyjnej Ofensywy) oraz o przeprowadzenie szeregu akcji typu podpalenia, ataki na prawicowych polityków i miejsce budowy nowego komisariatu policji. Prokuratura praktycznie nie miała żadnych dowodów, poza faktem opublikowania przez Il Silvestre w swoim piśmie "Dzika Ziemia" odezwy COR. Pomimo tego sześć osób z jedenastu zostało uznanych za winne i skazane na wyroki od 3 do 6 lat.
Film pokazujący brutalność policji zaskarżony do sądu
Tomasso, Pią, 2006-07-21 20:03 Świat | Represje Krótki film z zamieszek w Los Angeles w 1992 roku, których następstwem było pobicie czarnoskórego kierowcy ciężarówki przez policjantów. Trwający niewiele ponad minutę film został obejrzany na YouTube ponad 1000 razy.
YouTube przez ten film, zostało pozwane do sądu przez agencję Los Angeles News Service, która oskarża najpopularniejszy serwis wideo o naruszenie praw autorskich.
Nie tylko Włochy
oski, Pią, 2006-07-21 19:18 Kraj | Świat | Prawa pracownikaPolska jako kraj peryferyjny w strukturach Unii Europejskiej spełnia swą funkcję dostarczając taniej siły roboczej. Niekiedy zbyt taniej.
Po ostatniej aferze we Włoszech przypomniano o Anglii.
W Brierley w Anglii na plantacjach truskawek należących do firmy S&A Davies wykorzystywano pracowników, między innymi z Polski. Pośrednicy obiecywali bardzo dobre warunki, rzeczywistość okazała się jednak inna, tak jak i zarobki. Zamiast 155 funtów wypłacono tylko 30.
AGNIESZKA PRZYCHODZKA (mł.): BERLIN, maj ‘06
oski, Pią, 2006-07-21 15:33 Świat | Publicystyka„Ulica Wszystkich Świętych” # 6 (78) przyniosła materiał, którego niektórych bohaterów znamy już z publikowanego w # 23 „Innego Świata” tekstu „Erfurt w deszczu”. Gdyby nie serdeczność tłumaczki – Anki Wajdy i gościnność „Lipy” – miłych wspomnień po imprezie byłoby pewnie tyle, co po erfurckim Forum…
Jedziemy drogą z Wrocławia ku Wałbrzychowi. Ojciec fotografuje Ślężę i zastanawia się, czemu pewne miejsca odgrywają rolę w historii kultury, a inne nie. Przesiadka w Świdnicy (wystarczy przejść tory na odrapanej, pięknej kiedyś chyba stacyjce, by znaleźć się na przystanku busów) i powolny zjazd długą, brudną ulicą do centrum Wałbrzycha.
Miasto piękne kiedyś, z dynamiczną, secesyjną zabudową – obecnie obraz nędzy i rozpaczy. Jak w Lublinie – widać na pierwszy rzut oka niegospodarność lokalnych władz.
Roman Janiszek załatwia ostatnie sprawy przed naszym wyjazdem do Berlina, ja z ojcem poprzez kamienicę Vandy Zakrzewskiej wspinamy się na Wzgórze Schillera (na planach: Park Broniewskiego, nikt z miejscowych nie używa nowej nazwy), potem ul. Psie Pole ku Mauzoleum i otaczającym je kiedyś polom biedaszybniczym. Mauzoleum zniszczone, jak reszta miasta – w l. 30-tych XX wieku było dobrze widoczną bryłą narodowej świątyni hitleryzmu: monumentalność, wartownicy, „wieczny” znicz pamięci…
Tuż przed drogą odwiedza nas jeszcze Grzegorz, syn Władysława Wałowskiego, najbardziej nie lubianego przez tutejszy Ratusz działacza Stowarzyszenia „Biedaszyby”. Życzy powodzenia i przypomina, że współodpowiedzialny za berlińską konferencję (niejaki Marek) już rok temu dał wobec wałbrzyszan plamę w Erfurcie. Mamy więc uważać.
Wóz mamy dobry, kierowcę zawodowego, toteż mimo remontów na autostradzie i przejściowych ulew docieramy do Berlina na czas. Adres przy Oranien Str. sprawdza się. Przed bramą tłumacza, jaki zaproponował nam gościnę, stoją już kolega ojca – neoekonomista Krzysztof Lewandowski („Alter”, „Ulica…”) i facet, na którego widok Janiszek zaciska szczęki. To ten słynny pan Marek z Erfurtu.