Świat

Tysiące chłopów starło się w południowych Chinach z milicją. Rozgniewała ich zbyt niska zapłata za ziemię, którą sprzedali developerowi budującemu osiedle mieszkaniowe. Obrażenia odnieśli zarówno protestujący, jak i interweniujący milicjanci oraz prywatni ochroniarze.

Developer kupił ziemię, żeby wybudować na niej osiedla mieszkaniowe. Chłopi wkrótce potem doszli do przekonania, że zostali oszukani i zapłacono im za mało. Rozpoczęli więc protest, domagając się dopłat.

Kilka miesięcy temu podobna sytuacja wydarzyła się w prowincji Guangdong, gdzie milicja otworzyła ogień do setek demonstrantów, zabijając co najmniej trzy osoby.

Jak informują obrońcy praw człowieka, co najmniej 18 osób zginęło, a 129 zostało pobitych od początku roku w Rosji na skutek napaści na tle rasowym.

- W większości wypadków z napadami tymi mają związek skrajnie prawicowe bojówki - oświadczyła Kożewnikowa, z rosyjskiego ośrodka informacyjno- analitycznego "Sowa".

Faszystowskich bojówkarzy w Rosji szacuje się na 50 tys. Zazwyczaj atakują przybyszów z Kaukazu i Azji Środkowej oraz na przedstawicieli subkultur młodzieżowych, mniejszości seksualnych i aktywistów/tki ruchu anarchistycznego.

Jak podaje PAP, władze Izraela twierdzą, że winni masakry cywilów są Palestyńczycy.

To nie izraelskie bomby a miny palestyńskie zabiły osoby na plaży. Wskazują na to, zdaniem władz Izraela, odłamki wyciągnięte z ciał ofiar. Poza tym wybuch na plaży miał miejsce 7 minut po zakończeniu ostrzału przez wojska izraelskie. Portal VivaPalestyna komentuje wypowiedź Izraela: „Czyżby Palestyńczycy byli już tak przyzwyczajeni do bombardowań, że 7 minut po izraelskim ataku zaledwie 250 metrów dalej, wylegiwali się całą rodziną na plaży ? A może głupota izraelskich speców od propagandy jest większa niż by się mogło nam wydawać ?”

W czwartek ogłoszono w Gwinei strajk generalny w proteście przeciwko obniżającym się standardom życia. Domagano się między innymi obniżenia cen paliw oraz czterokrotnej podwyżki płac. Banki, firmy, szkoły i biura zostały zamknięte. Rząd zapowiadał brutalną rozprawę ze strajkującymi, nazywał ich zadymiarzami nie powalającym robotnikom pracować. Uzbrojone jednostki prewencyjne rozlokowano wzdłuż ulic, znaczną część sił policyjnych skoncentrowano w robotniczych dzielnicach. Nie doszło jednak do większych incydentów. Według korespondentów Libcom strajk powili zbliża się do końca.

W dniach 25.-28. maja 2006 odbyła się w Berlinie już 29. edycja konferencji BUKO (BUNDESKOORDINATION INTERNATIONALISMUS!) . Tym razem pod hasłem "re: control" obradowano w czterech grupach zagadnieniowych: "G8", "Miasto i perspektywy jego rozwoju", "Migracje i kolonializm" oraz "Energetyka".

Wykłady, projekcje filmowe i workshopy odbywały się w głównym budynku berlińskiego Uniwersytetu Technicznego. BUKO każdego roku odbywa się w innym mieście Niemiec, ośrodek koordynujący mieści się w Hamburgu przy Nernstweg 32-34 (tel. 040/393156).

Według relacji mediów w proteście w Zurychu wzieło udział około 10 tysięcy gejów i lesbijek. Demonstranci domagali się pełnej społecznej akceptacji dla mniejszości seksualnych oraz akceptacji homoseksualizmu w szkołach i rodzinach. Manifestację zorganizowano w związku z tzw. Christopher Street Day. Manifestacje, organizowane co roku w wielu krajach świata, upamiętniają zamieszki, do jakich doszło w czerwcu 1969 roku między homoseksualistami a policją na Christopher Street w Nowym Jorku.

Kilkuset nagich rowerzystów jeździło dzisiaj wokół hiszpańskich miast (Madryt, Barcelona i Pampeluna), aby zaprotestować przeciwko zapchaniu ulic samochodami. Domagali się większej uwagi dla ekologicznych środków transportu. Widniały hasła "O jeden wóz mniej" i "Bio metanol". Była to już trzecia odsłona akcji "Ciclonudista". Jest to część akcji organizowanych w ten sam dzień w całej Europie, Ameryce Północnej i Południowej.

W piątek, w odwecie za zabójstwo ważnego wojskowego, Izrael rozpoczął intensywny ostrzał rakietowy zabijając 10 osób – w tym dzieci i kobiety. Około 35 osób zostało rannych. Wcześniej Izraelska armia zamordowała trzech ludzi w ataku z powietrza – również cywili. Hamas zerwał zawieszenie broni.

Jak podaje serwis VivaPalestyna wśród ofiar jest rodzeństwo w wieku 1, 3 i 10 lat oraz ich rodzice.

W Kenii w okolicach Nakuru mieszkańcy zablokowali autostradę w proteście przeciw zmianie koryta rzeki. Miała by ona zasilić jedynie komercyjne plantacje kwiatów. Spowodowałoby to, utratę możliwości przeżycia przez wiele osób – rzeka jest częścią ich gospodarki.

- Nasza egzystencja jest uzależniona od dostępu do rzeki. Jest czymś nieludzkim odmówić nam dostępu do naturalnego zasobu, jaką jest woda. - powiedział jeden z protestujących.

Blokada została zaatakowana przez policję. Policja strzelała w powietrze i użyła gazu łzawiącego w stosunku do protestujących. Zgromadzeni odpowiedzieli kamieniami.

W piątek dobyła się demonstracja w stolicy Filipin. 1000 osób protestowało przeciwko zabójstwu aktywisty Marcus Bangit przez państwo. Zastrzelono go w ostatni czwartek.

Doszło do starcia z policją – użyto armatek wodnych przeciwko maszerującym na pałac prezydencki. Kilka osób zostało rannych.

W ciągu 5 lat rząd zabił ponad 680 lewicowych działaczy.

Polscy pracownicy zorganizowali w środę demonstrację przed ratuszem w Brunszwiku (Dolna Saksonia). Około 60. polskich robotników budowlanych zatrudnionych przez polską firmę Westbud domaga się wypłacenia zaległych wynagrodzeń na łączną kwotę 200 tys. euro.

Dziś rano olbrzymia demonstracja studentów w Atenach została brutalnie zaatakowana przez policję. Stróżom porządku pomagały grupy neonazistowskie.

Policja użyła gazu i pałek. Wiele osób zostało dotkliwie pobitych, sporo też trafiło do aresztu, gdzie miano ich dalej katować. Korporacyjne media próbowały zrzucić winę za brutalny atak na pokojową demonstrację grupy anarchistów, którzy to rzekomo zmusili stróżów porządku do interwencji. Świadkowie mówią, że mundurowi zaatakowali po prostu całą, wielotysięczną demonstrację.

Protesty były skierowane przeciwko próbom prywatyzacji wyższych uczelni.

Około tysiąca bezrolnych chłopów zajęło wczoraj niższą izbę parlamentu brazylijskiego. Protestujący domagają się przyspieszenia reformy rolnej.

Straż parlamentarna próbowała usunąć protestujących. Kiedy to nie pomogło przewodniczący kongresu Aldo Rebelo z Komunistycznej Partii Brazylii wezwał armię. Po około godzinie walk protestujący opuścili budynek.

Bezrolni chłopi, którzy początkowo popierali lewicowego prezydenta Lulę, obecnie ostro krytykują go za hamowanie reformy rolnej. Postanowili więc wziąć sprawę w swoje ręce i zajmują ziemię sami.

Jak wynika z odtajnionych przez CIA danych, władze Stanów Zjednoczonych wiedziały o tym, gdzie ukrywa się Adolf Eichmann, jeden z głównych organizatorów zagłady Żydów podczas II Wojny Światowej.

W 1958 roku zachodnioniemiecki wywiad poinformował CIA, że Eichmann ukrywa się w Argentynie pod pseudonimem "Clemens". Jednak ani Niemcy, ani CIA nie chciały, aby ujawniono miejsce pobytu Eichmanna, ponieważ obawiały się tego, co mógłby ujawnić na temat doradcy ds. bezpieczeństwa kanclerza Niemiec Konrada Adenauera, Hansa Globke, z którym też współpracowała CIA. Globke w czasie wojny był zaangażowany w tworzenie praw antyżydowskich.

W 1960 roku wywiad izraelski jednak odkrył kryjówkę Eichmanna i porwał go do Izraela, gdzie został skazany na śmierć. Wyrok wykonano w 1962 r.

3 czerwca dobyła się w Santa Cruz akcja Reclaim The Streets (Odzyskiwanie ulic). Jest to jedna ze strategii ruchu oporu wobec komercjalizacji przestrzeni publicznej oraz zawłaszczaniu miasta przez transport samochodowy, opierająca się na przejęciu przestrzeniu miejskiej przez mieszkańców. Jak głosili organizatorzy: „przejąć ulice i wyzwolić publiczną przestrzeń dla publicznego użytku!”

Akcja, przypominająca spontaniczny karnawał, była otwarta dla wszystkich. Wzięli w niej udział tancerze, artyści, DJ’e, jak i zwykli spacerowicze.