Świat

Prowadzący śledztwo z ramienia Rady Europy w sprawie lotów CIA, szwajcarski senator Dick Marty, w raporcie stwierdza, że lotnisko w Polsce było używane jako punkt przerzutowy więźniów przez Centralną Agencję Wywiadowczą. Prócz Polski uczestniczyły w tym i inne kraje – w sumie 14 krajów europejskich – które nie były biernymi ofiarami, lecz brały świadomie udział w bezprawnych działaniach CIA.

Jak czytamy w raporcie: "Teraz jest oczywiste, choć wciąż jesteśmy dalecy od ustanowienia całej prawdy, że władze niektórych krajów europejskich wraz z CIA brały aktywny udział w tych bezprawnych działaniach... Inne kraje świadomie je ignorowały, albo nie chciały wiedzieć".

Premier Marcinkiewicz oczywiście wszystkiemu zaprzecza i twierdzi, że "są to oszczerstwa, nieoparte na żadnych faktach"

Doszło do starcia między strajkującymi uczniami i studentami a policją w Sandiego. Policja użyła gazu i armatek wodnych. Zniszczono witryny sklepowe, paru policjantów zostało rannych. Zatrzymano ostatecznie 262 osoby. Prezydent Michelle Bachelet uważa strajki za niepotrzebne, gdyż spełnił już postulaty protestujących. Uczniowie są innego zadnia.

Uczniowie domagają się szerokich reform w systemie edukacji: bezpłatnych egzaminów, przejazdów, zwiększenia ilości nauczycieli i nakładów na edukacje… Póki nie spełnione zostaną wszelkie żądania – strajk się nie zakończy.

Kościół w Norwegii przygotował się na ekscesy satanistów. W ocenie Kościoła norweskiego, tamtejsi sataniści nie zechcą zmarnować okazji i zamanifestują swoje istnienie skierowanymi przeciwko obiektom kościelnym aktami profanacji lub wandalizmu.

Parlament Europejski chce wprowadzić podatek od przesyłania wiadomości tekstowych – zarówno SMS jak e-mail. 1.5 centa od SMS i 0.00001 centa od e-maila.

Rafał Wójcikowski uważa, że jest to próba inwigilacji internetu. Gdyż: po pierwsze, koszty wprowadzenie podatku będą większe niź przychody; dwa, ciężko byłoby sprawdzić czy ktoś podaje – w tym przypadku – poprawną ilość wysłanych e-maili – 2 złote to 36,5 tysięcy wysłanych e-mali.

7 czerwca 2006
godz. 15:00
ul. Półwiejska (przy pomniku Starego Marycha),

Jedziesz do pracy za granicę? POZNAJ SWOJE PRAWA!

godz. 17.30
Uniwersytet Adama Mickiewicza- Wydział Nauk Społecznych, Ogrody
Sala nr. 42, bud. C

Spotkanie informacyjne dla studentów w ramach Kampanii Sezonowi

kontakt: ip_uam@rozbrat.org
www.sezonowi.org
www.rozbrat.org

W San Diego 3 czerwca odbył się protest przeciwko militaryzacji granicy z Meksykiem (o czym pisaliśmy już tutaj). Demonstranci maszerując w stronę granicy wzywali do odejścia Gwardię Narodową, którą niedawno wysłał, dla wzmocnienia Straży Granicznej, prezydent Bush. Drogę zablokowali im członkowie prawicowej milicji - Minutemen Project. Doszło do wymiany zdań. Rasiści do domu! – krzyczeli protestujący. Nielegalni obcy do domu – odpowiadali prawicowcy.

Demonstrantów było około 200. Przeciwników ok. dwudziestu - otrzymali oni wsparcie także od Ku Klux Klanu. Aresztowano jedną osobę.

W kijowskim ogrodzie zoologicznym w ostatnią niedzielę mężczyzna przedostał się na wybieg lwicy wzywając Boga - informuje PAP.

- Mężczyzna krzyczał: "Bóg mnie uratuje, jeśli istnieje", spuścił się na linie za ogrodzenie, zdjął buty i podszedł do lwów - powiedział dzisiaj przedstawiciel ukraińskich władz. - Od razu rzuciła się na niego lwica, powaliła i rozerwała arterię szyjną - dodał.

Sąd w Cuyahoga (Cleveland) odroczył postępowanie sądowe 54-letniej działaczki anty-wojennej Carolyn Fisher ze względu na hasło na jej t-shircie. Sąd zagroził aresztem, jeżeli Carolyn nie zechce zmienić ubrania.

Na jej t-shircie widniało hasło w jęz. hiszpańskim o treści: "Poszukiwani za nielegalne przekroczenie granic" z podobiznami Busha i innych prominentnych członków administracji.

Carolyn została uznana za winną napaści na dwóch policjantów w Cleveland Heights podczas gdy rozwieszała anty-bushowskie plakaty. Grozi jej do 3 lat więzienia.

Jak podaje Infoshop News, prezes zarządu VeriChip Corporation, Scott Silverman zaproponował implant chipowy RFID, by śledzić imigrantów i zagranicznych pracowników sezonowych. Mógłby on służyć również do kontroli pracowników w fabryce.

Szwedzcy piraci protestowali w Sztokholmie. Setki młodych ludzi niosących pirackie flagi demonstrowało w sobotę przeciw skonfiskowaniu przez policję serwerów, na których funkcjonowała Zatoka Piratów - internetowa strona o plikach muzycznych, filmach i grach. Demonstranci walczą o zniesienie praw własności w produkcjach medialnych.

Liberyjskie dziewczynki w wieku nawet 8 lat są seksualnie wykorzystywane przez żołnierzy z korpusu sił pokojowych ONZ, pracowników pomocy humanitarnej i nauczycieli w zamian za jedzenie, małe podarki czy nawet przejażdżkę ciężarówką, informuje raport przygotowany przez organizację "Save the Children UK".

Save the Childern przeprowadziło wywiad z ponad 300 osobami znajdującymi się w obozie dla uchodźców. Wszyscy oni opowiadali to samo, że ludzie posiadający autorytet i pozycję – pracownicy pomocy humanitarnej i żołnierze, pracownicy rządowi i urzędnicy obozowi – wykorzystywali dziewczynki.

Wolność słowa na świecie jest coraz bardziej ograniczana - stwierdza Światowe Stowarzyszenie Wydawców Gazet (WAN) w półrocznym raporcie, ogłoszonym przed rozpoczętymi w niedzielę w Moskwie obradami 59. Światowego Kongresu Prasy i 13. Światowego Forum Wydawców Gazet.

WAN podkreśla, że w ciągu ostatnich 6 miesięcy zabito 38 dziennikarzy, w tym najwięcej - 16 - w Iraku, a w wielu krajach nasilają się naciski na środki masowego przekazu. W Nepalu, na Białorusi i w Etiopii aresztowano i pozbawiono wolności rekordową liczbę dziennikarzy, a w Chinach, na Kubie i w Erytrei w więzieniach przebywają ich dziesiątki.

30 maja ponad 10 000 ludzi protestowało na ulicach bułgarskiej stolicy domagając się zmian w ekonomicznej i społecznej polityce rządu. Spora część miasta została zablokowana na kilka godzin przez demonstrantów. Niesiono transparenty z hasłami: „Żądamy przyzwoitej płacy”, „Rezygnacja”…

Połowa Bułgarów żyje za 150 leva na miesiąc (około 300 złoty). Pomimo stabilizacji i wzrostu ekonomicznego większość ludzi skarży się niski standard życia.

BBC pokazało ofiary masakry w wiosce Iszaki na północ od Bagdadu. Podejrzewa się, że żołnierze USA zabili 11 osób w tym pięcioro dzieci. To tylko jedna z wielu akcji przeciwko terrorystom, której celem stają się cywile. Kilka dni temu ujawniono masakrę w Hadicie, gdzie zabito 15 ludzi.

Jak powiedział Sławomir Petelicki dla Rzeczpospolitej: „Sytuacja zaczyna przypominać wojnę w Wietnamie…”

W serwisach informacyjnych dowiadujemy się po raz kolejny o zbrodniach popełnionych przez żołnierzy amerykańskich w Iraku. Tym razem chodzi o ujawnione wydarzenia z 19 listopada, gdy żołnierze z premedytacją zastrzelili kilkunastu cywilów, w tym sześcioro dzieci.

Łatwo jest oczywiście wszystko zwalić na "niedoświadczonych żołnierzy", którzy padli ofiarą stresu i zwolnić ich ze służby. Można skazać paru niższych rangą oficerów, wszak armia jest w stanie "oczyścić się" sama. Byle tylko nie dopuścić do myśli, że jest coś systematycznego i konsekwentnego w uporczywym łamaniu praw cywilnej ludności Iraku, w wykorzystywaniu nielegalnej broni chemicznej (tzw. "Białego fosforu") powodującej straszliwe oparzenia, która była wykorzystywana przeciwko ludności cywilnej w Falludży; w torturowaniu więźniów w więzieniu Abu Ghraib i w Guantanamo Bay.

Jak można zobaczyć w doskonałym dokumencie "GITMO" o obozie w Guantanamo, wojsko bardzo chętnie pokazuje dziennikarzom... restaurację McDonalda wybudowaną specjalnie dla pracowników obozu, wszystko ale nie więźniów, którzy tam są przetrzymywani. Donald Rumsfeld – dawny współpracownik Saddama Hussaina - zaleca swoim podwładnym szereg kar dla więźniów, którzy nie chcą współpracować: uniemożliwianie snu, wystawienie na bardzo wysokie i bardzo niskie temperatury i upokarzanie ich. Może podczas poprzednich wizyt Rumsfelda w Iraku, Saddam zdradził mu parę swoich sztuczek?