Tacy są politycy
Podsłuch nasz powszedni
Tomasso, Śro, 2007-09-05 18:30 Kraj | Publicystyka | Represje | Tacy są politycyOd kiedy minister sprawiedliwości pokazał, że dyktafon nie ma przed nim tajemnic, urządzenie to robi w Polsce niebywałą karierę. Współczesna technika w kwestii podsłuchu ma jednak do zaoferowania o wiele więcej
Anarchia to porządek – rząd to chaos
oski, Śro, 2007-09-05 12:26 Kraj | Publicystyka | Ruch anarchistyczny | Tacy są politycyTermin anarchia coraz częściej pojawia się w wypowiedziach polityków będących u władzy. Można powiedzieć, że mamy do czynienia z renesansem pojęcia, swoista karierą. Anarchia ma opisywać stan obecnego rządu, i zgodnie z tradycją państwowych ojców i dziadów, pojawia się w doborowym towarzystwie takich przymiotników jak niszczycielski, destrukcyjny. Słowa mające definiować stan anarchii. Jest to definicja potoczna, ustalona przez tradycje państwową, legitymizowana przez autorytet nauczycielski.
PiS kupuje "Solidarność"
Tomasso, Nie, 2007-09-02 13:42 Kraj | Tacy są politycyPremier Jarosław Kaczyński przed wyborami hojnie sypie miliardami z publicznej kasy. W świetle kamer i fleszy podpisał porozumienie z "Solidarnością", które ma wydłużyć o rok możliwość przechodzenia na wcześniejsze emerytury oraz podnieść płacę minimalną o 190 zł do 1126 zł brutto.
Lewiatan, ekspert zrzeszenia pracodawców PKPP wydał w poniedziałek oświadczenie, że decyzje rządu są "podjęte bez poczucia odpowiedzialności za państwo, zorientowane na osiągnięcie doraźnych celów politycznych w rozpoczętej kampanii wyborczej".
- To kampania wyborcza PiS. Rząd od dawna rozmawia tylko z "S" - mówi Wiesław Siewierski, przewodniczący Forum Związków Zawodowych.
CBA szuka łapówki od Krauzego dla Kaczmarka
Czytelnik CIA, Pią, 2007-08-31 23:57 Kraj | Tacy są politycyCzy za pieniądze od Ryszarda Krauzego Janusz Kaczmarek wybudował dom w Gdańsku? Agenci CBA szukają faktury na prawie 2 mln zł, wystawionej przez jedną ze spółek służących do prania brudnych pieniędzy w słynnej gdańskiej aferze kościelnego wydawnictwa Stella Maris. Według CBA te pieniądze miały trafić do firmy budowlanej ojca Kaczmarka. Ten miał je przekazać synowi, a Janusz Kaczmarek miał z tych pieniędzy wybudować nowy dom. W ten sposób Krauze miał "odwdzięczyć" się Kaczmarkowi za zablokowanie śledztwa w sprawie afery Stella Maris. Jej tropy prowadziły bowiem do Krauzego.
Stan wyjątkowy w Polsce?
oski, Czw, 2007-08-30 09:51 Kraj | Blog | Tacy są politycyLepper powiedział dziś:
Wiedząc o tym, że gdyby władzę oddali, to zostaną skompromitowani i nie będą zamykać niewinnych ludzi, tylko niewinni ludzie będą zamykać ich za to co zrobili ze służbami specjalnymi. Według Andrzeja Kaczory przygotowują stan wyjątkowy, i przygotowują do tego społeczeństwo. Nie da się ukryć, że Pisuary od początku rządziły na zasadzie afer, zagrożenia, niejasnych układów, tępienia wrogów Polski...
Gadaliśmy o tym już wcześniej, w gronie anarchistycznym, że mogą wywalić taki numer. Pytanie czy się odważą. I czy społeczeństwo wystarczająco urobili.
Kaczyński pączkuje swoimi psychicznymi klonami
Yak, Wto, 2007-08-28 15:40 Blog | Ironia/Humor | Tacy są politycyPremier i prezydent - nie ukontentowani swoim podwójnym jestestwem - dokonują dalszego schizofrenicznego podziału, aby wypełnić całą przestrzeń publiczną swoimi psychicznymi klonami. Ostatnio Jarosław Kaczyński dokonuje takiej projekcji jednej ze swoich jaźni na pana Kaczmarka:
- W moim przekonaniu, przypadek pana Kaczmarka to jest przypadek długoletniej zorganizowanej, bardzo przemyślanej, rzeczywiście zręcznej operacji, zmierzającej do tego, żeby wprowadzić do struktur formacji, która chciała i chce w dalszym ciągu zmieniać kraj, a szczególny nacisk kładzie na walkę z patologią społeczną, człowieka, który będzie tę patologię ochraniał. I to było rzeczywiście zrobione dobrze, ze znajomością psychologii, portretów psychologicznych poszczególnych osób, z bardzo dużym wysiłkiem, żeby zbliżyć się, także w sensie towarzyskim, do prezydenta. Krótko mówiąc, profesjonalna akcja - tłumaczył J.Kaczyński.
Myślę, że psychiatrzy mogliby potwierdzić, że faktycznie chodzi o przypadek długoletniej, zorganizowanej, bardzo przemyślanej, rzeczywiście zręcznej operacji, zmierzającej do tego, by zmieniać kraj tak, by się w nim nic nie zmieniało.
USA: Bush poświęcił Gonzaleza
Czytelnik CIA, Pon, 2007-08-27 23:02 Świat | Tacy są politycyAmerykański minister sprawiedliwości Alberto Gonzales podał się do dymisji. Gonzales, który pełnił także urząd prokuratora generalnego, był oskarżany przez Demokratów o okłamywanie Kongresu USA w sprawie zarządzonych przez rząd podsłuchów po ataku z 11 września i kontrowersyjnego zwolnienia prokuratorów federalnych.
Upadek IV RP
Tomasso, Nie, 2007-08-26 12:47 Kraj | Publicystyka | Tacy są politycyBunt byłego szefa MSWiA, Janusza Kaczmarka przeciwko swoim dawnym kompanom, kompromituje rządy PiS. Wyłania się pomału obraz IV RP: skrajne upartyjnienie państwa, ręczne sterowanie prokuraturą, bezprawne aresztowania ludzi, używanie służb do celów politycznych, inwigilowanie i podsłuchiwanie polityków, biznesmenów i dziennikarzy. Rządy, które niszczą własną konstrukcję państwową oraz fundamentalne podstawy demokracji. Rządy, które z prawa czynią bezprawie, oraz ze sprawiedliwości - bezkarność władzy.
Władze Szanghaju zabroniły taksówkarzom ziewania
XaViER, Pią, 2007-08-24 13:48 Świat | Tacy są politycyWładze Szanghaju zabroniły kierowcom taksówek ziewania oraz podjadania w trakcie pracy, aby poprawić wizerunek tego środka komunikacji - poinformował w piątek Dziennik Pekiński. Gazeta nie podała jednak, jak władze zamierzają egzekwować nowe rozporządzenia.
Dziennik przytacza również opinie czytelników, przekonanych, że zakaz ziewania jest okrucieństwem wobec kierowców, którzy nieraz pracują na 24-godzinne zmiany.
Dyskutując z głuchymi: chavizm i anarchizm w Wenezueli
Yak, Nie, 2007-08-19 19:07 Publicystyka | Ruch anarchistyczny | Tacy są politycyArtykuł opublikowany w piśmie „El Libertario” („Wolnościowiec”) - wydawanego w Caracas w Wenezueli od 1995 r.
Jako wydawcy pisma El Libertario odpowiadamy na typowe zarzuty topornej prawicy i rozwodnionej lewicy, która jest pod takim wrażeniem Chaveza, że w Wenezueli i zagranicą propaguje miraż Chaveza i jego pseudo-rewolucji. Chcielibyśmy wiele powiedzieć na ten temat, ale teraz ograniczymy się do zwięzłych informacji zawierających nasz punkt widzenia – choć powtarzaliśmy go już wiele razy.
PiS nie solidaryzuje się z wiejskimi dziećmi
dominika, Sob, 2007-08-18 17:21 Kraj | Edukacja/Prawa dziecka | Tacy są politycyPodczas kampanii wyborczej PiS obiecywał zrównanie szans edukacyjnych dzieci ze wsi do dzieci z miast. Miało się tak stać m.in. dzięki małym wiejskim przedszkolom finansowanym z kas samorządowych i funduszy UE, takich przedszkoli jest w Polsce 800 i uczęszcza do nich 9 tys. dzieci.
Posłowie PiS rok temu wpisali wiejskie przedszkola do nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Nowelizacja utknęła jednak w sejmowej komisji edukacji, ponieważ minister Giertych nie chciał realizować pomysłów PiS, a swoje własne przepychał przez komisję "Solidarne państwo".
W skutek tego zawirowania przedszkola na wsiach mogą przestać istnieć. Unijne pieniądze kończą się w grudniu, a w skutek niewpisania wiejskich przedszkoli do ustawy o systemie oświaty samorządy nie będą mieć podstaw do ich utrzymywania.
MON reklamuje tarczę staroście
Akai47, Pią, 2007-08-17 06:33 Kraj | Tacy są politycyBędzie kasa, będzie pracy... tak zwykłe politycy reklamują inwestycje militarne. Wczoraj Aleksander Szczygło reklamował tarczę antyrakietową staroście słupskiego Sławomira Ziemianowicza. Wczoraj Ziemianowicz mówił dziennikarzom: - Dla mnie najważniejsze jest, jak tarcza oddziałuje na środowisko, czy miejscowe firmy będą uczestniczyły w budowie, a także jakie będą zasady użytkowania lotniska.
Rozkaz strzelania do uciekających z państwa
Tomasso, Sob, 2007-08-11 22:55 Świat | Represje | Tacy są politycyInstytut Gaucka, przechowujący akta tajnej policji Stasi, odkrył "rozkaz strzelania do uciekinierów" dla wojsk granicznych wschodnich Niemiec. "Nie wahajcie się użyć broni nawet wobec kobiet i dzieci - jeśli próbują nielegalnie przekroczyć granicę" - brzmi fragment rozkazu. Pochodzi on z lat siedemdziesiątych i został znaleziony w aktach personalnych sierżanta granicznej jednostki Stasi.
Od kul enerdowskiej straży granicznej zginęło ponad tysiąc osób. Tylko przy murze berlińskim ofiarą "rozkazu strzelania do uciekinierów" padły sto trzydzieści trzy osoby. Po zjednoczeniu Niemiec za strzelanie do uciekinierów na lata więzienia skazano wysokich oficerów wojsk granicznych NRD, łącznie z ostatnim sekretarzem partii komunistycznej - Egonem Krenzem.
Stosunki władzy w imię ponadnarodowych interesów
Tomasso, Wto, 2007-08-07 20:06 Kraj | Tacy są politycyPrzykłąd stosunków władzy w odniesieniu do ponadnarodowych interesów pokazało ostatnie wydarzenie w Polsce. Wójt gminy Słupsk, Mariusz Chmiel musiał się nieźle napocić aby otrzymać odpowiedz od Lecha Kaczyńskiego dotyczącej amerykańskiej tarczy antyrakietowej, która ma stanąć na jego terenie we wsi Redzikowie.
Wójt pisał do prezydenta RP wielokrotnie, zadawając szereg pytań na temat bazy. Ciągle był ignorowany, do czasu kiedy postanowił wystąpić o informacje również do amerykańskiej ambasady. Poskutkowało. Otrzymał po tej interwencji odpowiedź od prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jak będzie wyglądać sytuacja z tarczami antyrakietowymi i jak wpływać one będą na lokalne interesy.
Bush podpisał zgodę na podsłuchiwanie telefonów obywateli
Tomasso, Pon, 2007-08-06 20:24 Świat | Tacy są politycyPrezydent USA George W.Bush podpisał ustawę rozszerzającą dotychczasowe uprawnienia rządu do inwigilacji międzynarodowych telefonów i e-maili Amerykanów, która będzie teraz dozwolona bez nakazu sądowego. Dotychczas administracja musiała uzyskiwać zgodę na podsłuchy telefoniczne i monitorowanie e-maili od specjalnego sądu nadzorującego pracę wywiadu, zwanego FISA (Foreign Intelligence Surveillance Act) - od ustawy z 1978 r., na podstawie którego go utworzono.
Po ataku 11 września 2001 roku wojskowa Agencja Bezpieczeństwa Narodowego na polecenie Busha podsłuchiwała zagraniczne rozmowy Amerykanów bez zgody tego sądu, co wywołało burzę pod koniec 2005 r., kiedy program ten ujawniła prasa. Prezydent tłumaczył się, że program był konieczny w celu szybkiego wyśledzenia kontaktów obywateli USA z Al-Kaidą.